Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Oliwka wczoraj i dziś wmuciła calutki słoik zupki jarzynowej gerberka - tylko to lubi warzyw. Kaszkę robie teraz bardziej "kaszkową" niż owocową więc staram się ją odzwyczaić od bardzo słodkiego smaku i zobaczymy
-
skowroneczka87 wrote:Jak gotujecie same to jak czesto podajecie miesko, zoltko, rybke?
Żółtko co drugi dzień, maks 3 dni przerwy.Rybkę raz w tygodniu, czasem mi wyjdzie dwa, mięsko generalnie tak co druga zupka. Ale ja się tego ściśle nie trzymam, za dużo mam na głowie, by mieć to wszystko poukładane, wiec bywa, ze ze dwa, trzy razy z rzędu ugotuję z indykiem, a potem dwa, trzy dni przerwy same jarzynki. Żółtko zaznaczam w kalendarzu, jak podam, wiec tu bardziej pilnuję. Ryba jak mi się wbije między gotowania, bo podaję ze słoika.
-
A jak ja nie podałam jeszcze zółtka to źle?
Dziewczyny nie mam siły na tą moją córcie ona nie siada, ale wstaje mi na kolankach buja się nie nich i jak dobrze się chwyci to wstaje na tych chwiejnych nóżkachOstatnio na klęczkach wygięła się do tyłu i uderzyła o szczebelki! Ja nie mogę nic zrobić! nawet w łóżeczku nie jest bezpiecznie
sadzam ją w foteliku i włączam bajki a tak chciałam się ustrzec telewizora! ale to jedyny czas kiedy siedzi spokojnie i można coś zrobić!
-
paola87 wrote:Dziewczyny chcę kupić nową butelkę Małemu, ze smoczkiem 6+. Co polecicie?
-
Avent
ja mam i sobie chwalę. Smoczek 6+ ma az 4dziurki. Moj synek nie zachlysnąl sie na szczescie ani razu. Wiem,ze mozna tez kupic smoczki z 3dziurkami. Ale lovi tez jest spoko a chyba tansza.
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualnyCo do butelek to ja używałam tylko Lovi, na innych się nie znam
Teraz już tylko 2x dziennie karmię butelką, wszystkie inne posiłki podaję łyżeczką i z niecierpliwością czekam na czas całkowitego wyeliminowania butli bo tak strasznie nie lubię ich myć
-
Renka88 wrote:A jak ja nie podałam jeszcze zółtka to źle?
Dziewczyny nie mam siły na tą moją córcie ona nie siada, ale wstaje mi na kolankach buja się nie nich i jak dobrze się chwyci to wstaje na tych chwiejnych nóżkachOstatnio na klęczkach wygięła się do tyłu i uderzyła o szczebelki! Ja nie mogę nic zrobić! nawet w łóżeczku nie jest bezpiecznie
sadzam ją w foteliku i włączam bajki a tak chciałam się ustrzec telewizora! ale to jedyny czas kiedy siedzi spokojnie i można coś zrobić!
Oliwa też jeszcze nie siada. Ostatnio zapodałam na fb pytanie na jednej grupie w jakim wieku ich dzieci samodzielnie usiadły to i są takie dzieciaki co w wieku 11 mies usiadły. Nie wolno uczyć podobno. Jak będzie gotowe to samo usiądzie. Oliwa tak już coś kombinuje powoli ale mysle ze predzej bedzie perfekcyjnie raczkować niż usiądzie.
Na spokojnie - nie porównuj dziecka z innymi. Każde w swoim czasie - już tu kiedyś wklejałam artykuł o tym ,żeby pozwolić dziecku robić swoje - ono wie najlepiej kiedy będzie gotowe.
Też czasem włączam bajki - jak sobie kilka min poogląda to się jej nic nie stanie. Matka też człowiek i potrzebuje czasu wolnego od dziecka.
-
Wira wrote:Oliwa też jeszcze nie siada. Ostatnio zapodałam na fb pytanie na jednej grupie w jakim wieku ich dzieci samodzielnie usiadły to i są takie dzieciaki co w wieku 11 mies usiadły. Nie wolno uczyć podobno. Jak będzie gotowe to samo usiądzie. Oliwa tak już coś kombinuje powoli ale mysle ze predzej bedzie perfekcyjnie raczkować niż usiądzie.
Na spokojnie - nie porównuj dziecka z innymi. Każde w swoim czasie - już tu kiedyś wklejałam artykuł o tym ,żeby pozwolić dziecku robić swoje - ono wie najlepiej kiedy będzie gotowe.
Też czasem włączam bajki - jak sobie kilka min poogląda to się jej nic nie stanie. Matka też człowiek i potrzebuje czasu wolnego od dziecka.
Wira mój tez nie siedzi. Ma 8.5 mca. Nie przyspieszam. Jedynie do karmienia juz by sie przydało. Chociaz co on tam zje...poza cycem oczywiscie bo to mógłby na okrągło :pWira, edyś lubią tę wiadomość
-
Wira wrote:Oliwa też jeszcze nie siada. Ostatnio zapodałam na fb pytanie na jednej grupie w jakim wieku ich dzieci samodzielnie usiadły to i są takie dzieciaki co w wieku 11 mies usiadły. Nie wolno uczyć podobno. Jak będzie gotowe to samo usiądzie. Oliwa tak już coś kombinuje powoli ale mysle ze predzej bedzie perfekcyjnie raczkować niż usiądzie.
Na spokojnie - nie porównuj dziecka z innymi. Każde w swoim czasie - już tu kiedyś wklejałam artykuł o tym ,żeby pozwolić dziecku robić swoje - ono wie najlepiej kiedy będzie gotowe.
Też czasem włączam bajki - jak sobie kilka min poogląda to się jej nic nie stanie. Matka też człowiek i potrzebuje czasu wolnego od dziecka.
Wira ja sie nie martwię ze nie siada, tylko czy to normalne ze to ominęła a już mi wstaje?
Chwieje sie jak nie wiem co giry słabe, a na wszystko sie wspina i leci w tył.
-
Renka88 wrote:Wira ja sie nie martwię ze nie siada, tylko czy to normalne ze to ominęła a już mi wstaje?
Chwieje sie jak nie wiem co giry słabe, a na wszystko sie wspina i leci w tył.
Weronika tez nie siada. Jak ja posadze to siedzi pieknie,prosciutko i trxyma sie ladnie w pozycji,ale sama nie siadzie. Pelza zato coraz ladniej, uda jej sie tez zaraczkowac. Czytalam w internecie, ze niektore dzieci najpierw sie ucza stac wlasnie a potem z tej pozycji siadac. Wiec tez czekam. Martwi mnievtez ze nie mamy zebow, ale tu tez podobno do roku nic zlego sie nie dzieje. -
nick nieaktualnyRenka wybierz się z małą na konsultację fizjoterapeutyczną. Ja dzisiaj byłam z Tymkiem bo nie podobało mi się jak pełza, na początku robił to prawidłowo ale od kilku dni zaczął odpychać się tylko jedną nogą i podciągać obiema rękami zamiast naprzemiennie. Dostaliśmy ćwiczenia i dzięki temu, że w porę zareagowałam powinno być ok bo jeszcze mu się ten nawyk za bardzo nie utrwalił.
Nasza fizjoterapeutka ostrzegła nas, że mały ma nadal słabszy brzuszek od ramion i mimo, że jest już całkiem fajnie wyćwiczony to przez tą nierównowagę woli się podciągać na rękach niż zabierać za czworakowanie. Może to doprowadzić do tego, że zamiast nauczyć się siadać z pozycji czworaczej będzie się do siadu podciągać, np za szczebelki. A jak już się zacznie podciągać do siadu to zaraz potem stanie bo podciąganie to najłatwiejsza dla niego czynność. Zakazała nam stawiać małego (czego i tak oczywiście nie robiliśmy) i unikać sytuacji, kiedy miałby do tego możliwość bo jeśli jeszcze nie potrafi sam usiąść to znaczy, że mięśnie grzbietu są za słabe i może to doprowadzić do złej postawy i skrzywienia kręgosłupa.
Ćwiczenia polegają na wzmacnianiu mięśni brzucha oraz ćwiczenie ramion aby zmniejszyć przewagę mięśni zginaczy nad prostownikami. To bardzo proste ćwiczenia jednak ciężko mi je opisać. Może w wolnej chwili poproszę męża żeby nagrał jak je robię to bym Ci pokazała ale mimo wszystko polecam wybrać się na konsultację. Nawet jeśli miałoby się okazać, że wszystko ok i taka uroda małej to przynajmniej się uspokoisz -
Renka88 wrote:Wira ja sie nie martwię ze nie siada, tylko czy to normalne ze to ominęła a już mi wstaje?
Chwieje sie jak nie wiem co giry słabe, a na wszystko sie wspina i leci w tył.
Ależ nie przejmuj się wcale. Niektóre dzieciaki pomijają w ogóle raczkowanie i od razu po dwóch zaczynają ( choć etap czworakowania jest podobno dość ważny dla postawy dziecka ) więc spokojnie. Ale pogadałabym z jakimś fizjoterapeutą czy zasięgnęła informacji u pediatry czy nie należy jej przypadkiem stopować z tym staniem. -
Kasia mój Synek podciąga się dwoma rączkami i używa jednej nogi. Myślałam, że to jakiś taki etap, a zaraz będzie kolejny. Przyjmuje już coraz częściej pozycję czworaczą, ale jeszcze nie wie co dalej, więc czekałam na kolejny etap. To coś jest nie tak? Ale czemu, skąd to się bierze?