Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wira wrote:Postanowiłam opracować swój własny sposób odżywiania miałej. Postaram się jej podawać posiłki stałe na głodną ale nie na wściekle głodną by nie dopuścić do takiej sytuacji jak dziś, że dziecko mi wyje z głodu a ja swoje. Postaram się też częściej podawać jej łyżeczką to co lubi czyli kaszki i deserki żeby jej się łyżeczka miło kojarzyła.
Martwie się tylko tą wagą. Kuzynka córeczka ma 5 miesięcy i już waży 7kg - ech -
Co do mlodego polecam melise. Nie zaszkodzi spróbować.
Może mi łatwo się mówi bo naprawdę mam.anioły nie dzieci ale tak zajęć dużo z nimi że czasem faktycznie aż nie mam siły na nic ale warto od czasu do czasu zrobić coś dla siebie by poczuć się lepiej.
Podobnie jak Ty robię od 12-15 km dzoennie. Potem jedne i drugie zajęcia dodatkowe. Nauka itd ale w tym kieracie znajduje czas by zainwestować w siebie. Działa dobrze na psyche.
Pomyślcie o sobie. Dzieci potrzebują szczęśliwych mam ♡☆♡☆♡
Nie bierzcie za złe moich słów. Martwię się zwyczajnie o was.M+M+?, edyś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyskowroneczka87 wrote:Kasia, zabilas mnie. Twoj Tymek wazy 12 kilo??
11 z kawałkiem, trochę sobie zaokrągliłam Z niego to w ogóle kawał chłopa jest, niektóre rzeczy na 86cm już na niego za małe Fajnie bo widocznie wdał się w tatę i będzie wysoki ale weź noś takiego kloca Dobrze, że jutro nosidło przychodzi.
Muminko kochana, ta waga to już faktycznie wydaje się zbyt niska 3 posiłki przy Twoim szybkim trybie życia to zdecydowanie za mało. Proszę Cię, dbaj o siebie :* -
Tylko że ja nie odczuwam głodu. Nie czuję się głodna. Jem o stałych porach i tak mam od zajścia w ciążę. Wyjściowa było 68. W dniu cesarki 68,5... I chyba wtedy był początek.
Staram się dbać ale ech .... no zobaczymy. Idę do dietetyka i zobaczymy co on mi mądrego powie. -
A.Kasia wrote:11 z kawałkiem, trochę sobie zaokrągliłam Z niego to w ogóle kawał chłopa jest, niektóre rzeczy na 86cm już na niego za małe Fajnie bo widocznie wdał się w tatę i będzie wysoki ale weź noś takiego kloca Dobrze, że jutro nosidło przychodzi.
Muminko kochana, ta waga to już faktycznie wydaje się zbyt niska 3 posiłki przy Twoim szybkim trybie życia to zdecydowanie za mało. Proszę Cię, dbaj o siebie :*
To tylko sie cieszyc i pogratulowac:-) Zdziwilam sie bo Weroniske dzis zwazylam ijak zobaczylam 8300 to sie ucieszylam jak dziecko:-P A tu potem taki wpis i mi szczeka opadla. -
muminka83 wrote:Tylko że ja nie odczuwam głodu. Nie czuję się głodna. Jem o stałych porach i tak mam od zajścia w ciążę. Wyjściowa było 68. W dniu cesarki 68,5... I chyba wtedy był początek.
Staram się dbać ale ech .... no zobaczymy. Idę do dietetyka i zobaczymy co on mi mądrego powie. -
Wira wrote:Postanowiłam opracować swój własny sposób odżywiania miałej. Postaram się jej podawać posiłki stałe na głodną ale nie na wściekle głodną by nie dopuścić do takiej sytuacji jak dziś, że dziecko mi wyje z głodu a ja swoje. Postaram się też częściej podawać jej łyżeczką to co lubi czyli kaszki i deserki żeby jej się łyżeczka miło kojarzyła.
Martwie się tylko tą wagą. Kuzynka córeczka ma 5 miesięcy i już waży 7kg - ech
Ja nie wiem co ty masz z ta dieta....Franek ma 9.5 mca i wazy 8 kg. Ma dobre wyniki, raczkuje, gaworzy, nurkuje na basenie itd. I co? Mam sie spinać bo jego rówieśniczka wazy 9.5? Traumę jej tylko fundujesz. Sory ale w mojej ocenie przesadzasz.
co to w ogole za porównywanie? zacznijmy siebie porównywać ile ktora wazy, skoro to tak istotne....Est lubi tę wiadomość
-
Martka89 wrote:Ja nie wiem co ty masz z ta dieta....Franek ma 9.5 mca i wazy 8 kg. Ma dobre wyniki, raczkuje, gaworzy, nurkuje na basenie itd. I co? Mam sie spinać bo jego rówieśniczka wazy 9.5? Traumę jej tylko fundujesz. Sory ale w mojej ocenie przesadzasz.
co to w ogole za porównywanie? zacznijmy siebie porównywać ile ktora wazy, skoro to tak istotne....
Sa dni ze mój syn jest 100% na moim mleku a wczoraj wpierdzielil tyle obiadu ze sie bałam ze go rozsadzi...ja sie kompletnie nie przejmuje tym ile zje. Bo je tyle ile potrzebuje. Oczywiscie trzeba robic badania w takiej sytuacji ale jesli wszystko jest ok to po co szukać dziury w całym. -
Karka wrote:Hanka się krztusi chlebkiem, polecam Wam placuszki - rewelacyjnie sie rozpływają w buzi. Jajko, mąka ze 4-5 łyżek, 3-4 jogurtu naturalnego łyżek, i tutaj np. banan, jabłko, dynia, gruszka, amarantus co tam tylko i ile chcecie, czy to na oleju maśle czy suchej patelnii
A te owoce to jak? -
A z tym chlebkiem to może głupie pytanie, ale jak duże są te kawałeczki? I co na chlebek położyć? A i jaki chlebek najlepiej?
Dziewczyny na limango jest teraz kampania na Gino Rossi, -40 %, piszę, bo wiem, że niektóre z Was lubią ich buty
M+M jak dzisiejsza noc? -
RudyTygrysek wrote:Kochane moje
Własnie kompletuje zakupy w aptece i zastanawiam się co kupić. Chodzi mi o cos na odpornosc. Podajemy tylko codziennie 400j wit D (D-vitum)
Ja też podaje 400 wid D, wczoraj pediatra mowila, ze starczy. Ale jak skonczymy opakowanie ja kupuje Omegamed baby + D.
M+M robiłam ost badania mojej i tez ferrytyne, Hania miala wynik 17,83 wg 4,63-204. Czyli ok.
Chlebkiem moja sie krztusila jak pisalam, ale dzis do pierwszej jajecznicy jaka jej zrobilam (na parze) dalam na tacke takie maluskie kawaleczki chlebka i jadla normalnie.
Mikolaj- u nas dziewczyny z fb z grupy mamusuiwej organizuja mikolaja na salce, idziemy, prezent kupujemy, beda elfy i Mikolaj
Dzis moja H konczy 9 mcy Ida 2 gorne zeby 1 i 2 z lewej str i widze, ze z prawej cos tez sie dzieje. Czyli dlatego takie kiepskie wieczory i noce mamy.
Córka!!! Kochana Hania :* 38+6, 19.30, 51cm, 2760 -
Ja wczoraj ważyłam mojego klocka i waży 9,5 kg Ale u nas Mały zjada wszystko, co tylko mu dam w zasadzie. Chleba nie jemy jeszcze, bo ja mama starej daty, nie dawałam mu jeszcze glutenu. Dostanie w 10 m-cu tak jak dziewczyny. Naczytałam się o tym sporo i nie przekonały mnie nowe zalecenia, więc chlebek będzie w grudniu. Do gryzienia dostaje chrupki kukurydziane, wafle ryżowe i jabłko.
W temacie pobudek - kilka lekko w nocy... Pierwszy sen po kąpaniu ok 3,5 godziny w łóżeczku, potem Mały ląduje u nas, bo budzi się co chwilę jak Go odkładam, a nawet jak śpi z nami to kilka pobudek to standard. Ja nie walczę z tym, bo na tym etapie nie dojdę czy to zęby (w ostatnich 4 tygodniach pojawiło się ich 4 a 5 i 6 już pękły dziąsła i wyjdą za dzień lub dwa), czy to lęk separacyjny, czy bodźce. Daję Małemu jeszcze czas, do pracy wracam za dobrych kilka miesięcy, więc może z pewnych rzeczy zdąży sam wyrosnąć.
My byliśmy ostatnio na konsultacji u naszej fizjoterapeutki i jednak wracamy póki co na rehabilitację. Mamy podobnie jak A.Kasia problem z obręczą barkową, zbyt silne prostowniki pleców i za słaby brzuch co powoduje, że nadal tylko pełzamy, nie raczkujemy i nie siadamy. Za to od wczoraj opanowaliśmy dosyć ważną umiejętność w aspekcie naszej rehabilitacji - kosi kosiWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 12:07
M+M+? lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A.Kasia trudno nie zgodzić się z tym co napisałaś ale przedstawiłaś to w taki sposób jakby karmienie dziecka łyżeczką było karmieniem na siłę no bo nie z własnej woli.
Oliwka jest wesoła, dobrze się rozwija ale nawet dziś nasz pediatra z przychodni uznał, że 200gram w 6 tygodni to trochę mało. Idealnie by było gdyby przybierała 300gram miesięcznie. Na roczek powinna osiągnąć ok 9-10kg jeśli szła by w swoim kanale cantylowym czyli 25.
Mówiłam pani doktor o problemach z jedzeniem warzyw to poleciła bym podała trochę masełka ciut soli i na pewno będzie jadła. A figa z makiem.
Dziś podałam bułeczkę z masłem to coś tak wkładała do buzi ale zjadła raptem kilka okruszków, podałam szpinak baby w liściach to też coś tam pociumkała ale nie wiem czy zjadła może 1 gram tego, brokuły, brukselka z masełkiem - nic a nic nie wylądowało w buzi więc tak nam idzie BLW. łyżeczką obiadku nawet nie podaje bo się denerwować nie chce. Udało mi się ją przekonać do zupki kalafiorowej z butli ale wypiła z 40ml może, deserek (owocki ) rozkruszyłam do tego ciasteczka - też nie pasowało. 8łyżeczek marchewski z jabłkiem i to wszystko z konkretów - powalająca ilość -
Mam do sprzedania kaszki,
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/122b05c64574.jpg
Topfer. Owsiana, orkiszowa i manna z mlekiem
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e853773cd14e.jpg
Holle owsiana, orkiszowa, jaglana i pszenna
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d8e0ebe6726c.jpg
Nowe, zamknięte.
U nas się nie sprawdziły więc jeśli któraś z mam jeszcze używa to z chęcią odsprzedam.
Wszystkie holle są bezpieczne, lekko jedna topfer jest z mlekiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 18:07
-
Qrcze dziewczyny masakra jakaś. Rozmawiałam przed chwilą z koleżanką ze szpitalnej sali. Urodziła dzień wcześniej niż ja. Jakoś przez 4 ostatnie miesiące nie miałyśmy kontaktu więc dziś jak gadałyśmy to oczywiście wymieniamy sukcesy maluchów. Jej córeczka, nie siedzi, nie raczkuje, nie pełza i co bardzo dziwne nie potrafi się przewracać na brzuch! Podobno jest to spowodowane tym, że w życiu płodowym miała jakąś swoją ulubioną stronę i ulubione ułożenie i chodzą cały czas na rehabilitacje, która nie przynosi efektów. Nie wiedziałam nawet co jej mam powiedzieć czy co doradzić bo mi mowę odebrało... Bardzo to smutne