Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
edyś wrote:Vira, a nie ma nic co Oliwka baaaaardzo lubiła? Moja zaciska usta na większość posiłków ale dynię z indykiem (ze słoika) to opędzluje do ostatniej kropeleczki.
Muminko, pięknie wyglądacie :*
Edys u nas też tylko dynia z kurczakiem z bobovity albo z indykiem z hippa. Zje jeszcze łososia z hippa. Tyle, innych smaków nie przelknie. Może zacznę jak Allinalii i Muminka gotować dla nas wszystkich.
A ja powoli pakuje się do szpitala, jutro idę na ten nieszczęsny szew.Natalia 27.03.2016
-
Ja już przestałam kupowac słoiczki bo musiałam wyrzucać je. Jedyne co jadła ostatnio to zupka jarzynowa Gerberka ale i na to ma apetyt dzień może dwa i potem znowu nie je.
Słodkie ograniczyłam do minimum. Do kaszki dodaje tylko ciut owoców ze słoika żeby kaszka miała minimalny smaczek ( wcześniej prawie pół słoika dawałam ), deserków i innych słoiczkowych słodkich nie podaje wcale, jeśli już to świeży owoc podaje.
Sadzam ją z nami przy stole - wczoraj zjadła centymetr ziemniaka i centymetr ogórka i centymetr kotleta z kurczaka - dostała z mojego talerza.
Jedyne co je z "nie słodkich" rzeczy to chleb z masłem, białym serkiem lub jajecznicą. -
Vira, mojej Hani np nie posmakowała jedna z kaszek, przzeciez nie wyrzuce, mieszalam ja z tą co lubi, zaczelam dodawac twarog lub jogurt, najpierw z bananem bo go uwielbia. No i je
A tak to też mamy problemy z jedzeniem. Obiadki woli ze sloiczka. Krztusi sie nawet woda. Raz zje ladnie packi raz nie chce w ogole.
I bede teraz mieszac jedzene ze sloika z moim gotowanym. Zobaczymy czy cos to da.
Córka!!! Kochana Hania :* 38+6, 19.30, 51cm, 2760 -
nick nieaktualnyShe86 - jak po założeniu szwu? Mam nadzieję, że wszystko poszło sprawnie i bez niespodzianek
Vira - wczoraj akurat był u mnie znajomy, tata tej dziewczynki-niejadka o której kiedyś pisałam. Teraz ma już 15 miesięcy i nadal nie chce jeść praktycznie nic. Zrobili jej wszelkie możliwe badania - dziecko idealnie zdrowe, radosne, uśmiechnięte. A rozwija się w tempie błyskawicznym pod każdym względem, jej pierwsze słowo to była "kukurydza" Lekarz jej przepisywał nawet jakieś syropy na apetyt to nawet tego nie chciała tknąć, więc sobie darowali. Myślę, że chociaż to frustrująca sytuacja to trzeba docenić pozytywy Oliwka jest zdrowa i pogodna, rozwija się ładnie a apetyt pewnie się jej z czasem poprawimuminka83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA jeszcze dodam, że Tymon nie je, on pożera Dosłownie wszystko i w dość sporych porcjach Z resztą niestety nie jest już tak super bo jest jednym z najstarszych dzieciaczków z forum a z rozwojem fizycznym czy rozwojem mowy cały czas plasuje się w ogonie. Może to ma jakiś związek, chodzi mi o sfery, w których dziecko lepiej sobie w rozwoju radzi...
-
Wira, jak pisza dziewczyny nic nie poradzisz na niejadka. Ja wlasnie wracam od lekarza z moimi babalami, z moim starszym niejadkiem tez bo tradycyjnie raz na pol roku musze zrobic wynik czy wszystko ok wlasnie przez to jwdzenie jego. Wyniki idealne, dziecko rosnie, rozwiniete intelektualnie ponad rowiesnikow. A matka czyli ja schizujtezWiec Cie rozumiem ale mowie Ci tez jako bardziej doswiadczona w temacie jedzenia ze nic z tym nie zrobisz. Zje ile bedzie potrzebowac i juz.
-
Kasia wyobraź sobie, że dopiero jutro mi go założą! Wczoraj dostałam tylko luteine, dziś już miałam kroplowke z nospą na wyciszenie ewentualnych skurczy przy zakładania szwu, pewnie wieczorem znów nospa i może antybiotyk. Jutro z rana ma mieć założony szew, więc wyjdę dopiero w piątekNatalia 27.03.2016
-
To nam wyszła anemia A ja się dziwię co to moje dziecko takie mięsożerne, aż się dławi, tyle do buzi tego mięsa pcha. Sama wie czego potrzebuje. U nas jest obraza na łyżeczkę, mojej ugotowanej zupki nie tknie. Za to jak jej się wyłoży normalny obiad, kasza, mięsko, sałatka/gotowane warzywo to wcina równo.
Robiłyśmy także testy wczoraj, skórne. Potwierdziło się białko jajka i mleko
-
edyś wrote:To nam wyszła anemia A ja się dziwię co to moje dziecko takie mięsożerne, aż się dławi, tyle do buzi tego mięsa pcha. Sama wie czego potrzebuje. U nas jest obraza na łyżeczkę, mojej ugotowanej zupki nie tknie. Za to jak jej się wyłoży normalny obiad, kasza, mięsko, sałatka/gotowane warzywo to wcina równo.
Robiłyśmy także testy wczoraj, skórne. Potwierdziło się białko jajka i mleko
U nas dzis tez doktor stwierdzila anemie. I skad jak Weroniska je wszystko rowno, niczym nie gardzi. A tu klops. -
Wira, ja bym chciała karmić jak najdłużej. W sumie nie wyobrażam sobie żeby córki nie karmić Uwielbiam to, ona chyba też Wiadomo, czasem nie jest różowo, ale korzyści przewyższają minusy:)
Martwi mnie tylko jedno.. chciałabym mieć drugie dziecko, ale nie mam jeszcze okresu.. Wiem, że może wrócić przy kp, ale są dziewczyny którym wraca dopiero po odstawieniu dziecka. Póki co czekam z takimi decyzjami z nadzieja, że cykl wróci i nie będę musiała kończyć kp -
Wira wrote:Dziewczyny kp - do kiedy chcecie karmić ?
Do wiosny-teraz sezon chorobowy. Mieliśmy rotawirusa i dzięki cycowi w mig sobie poradził, z ktsrem rozprawił się w 4 dni-jakoś wierze w moc moich przeciwciał później zobaczymy, może rano i wieczorem jak będzie potrzebował bliskości -
Madness! wrote:Wira, ja bym chciała karmić jak najdłużej. W sumie nie wyobrażam sobie żeby córki nie karmić Uwielbiam to, ona chyba też Wiadomo, czasem nie jest różowo, ale korzyści przewyższają minusy:)
Martwi mnie tylko jedno.. chciałabym mieć drugie dziecko, ale nie mam jeszcze okresu.. Wiem, że może wrócić przy kp, ale są dziewczyny którym wraca dopiero po odstawieniu dziecka. Póki co czekam z takimi decyzjami z nadzieja, że cykl wróci i nie będę musiała kończyć kp
Ja dostałam równo po 11 mcach, z dnia na dzień przyszła :p ale teraz znowu cisza-raczej póki co nieregularnie -
Wira wrote:Dziewczyny ( te które nie karmią piersią ) jak usypiacie swoje dzieci ?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny