Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mi bbf pokazuje, że 2 trymestr zaczynam gdy zaczyna się 14 tydzień czyli 31 sierpnia i tak już niedługo
Co do włosów to też uważam, że w blond dużo młodziej, ale w ciemnych też dobrze się czuje, ciemne zawsze chciałam zapuścić i nosić długą kite! Hihi już mam do ramion więc postęp jestWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 22:15
-
A.Kasia wrote:paola87 - obiecałam Ci fotki w ciążowych boyfriendach
chyba jednak nic przy nich nie będę kombinować bo właśnie w nich siedzę i są taaaaak wygodne
Normalnie jak dres
Po porodzie muszę sobie takich poszukać w wersji nieciążowej!
A.Kasia,
Ty super wyglądasz w tym spodniach!
Nigdy nie miałam takiego fasonu, zawsze mi się wydawało, że trudno w nich wyglądać dobrze, bo jakoś skracają człowieka, albo coś. Ale Ty naprawdę się w nich świetnie prezentujesz. -
Jeśli miałby zaczynać się wraz z rozpocząciem 13 tygodnia - to ciąża trwałaby 10 miesięcy, a trwa niby 9 tak? Przecież miesiąc nie ma 4 tygodni czyli 28 dni tylko zawsze jest te 2-3 dni więcej, więc te pełne 3 miesiące wg kalendarza to wychodzi 13 skończonych tygodni
Byłam wczoraj u lekarza z tymi wynikami i mnie wk**wiła totalnie...Badanie było wykonane 8 dni po zabiegu, opis materiału : Liczne rozpadające się miękkie fragmenty tkankowe z wylewami krwi. Rozpoznanie : Doczesna "zbita" oraz kosmki łożyska o zwykłym obrazie.
Powiedziała, że powodem poronienia nie była żadna infekcja czy jakieś zapalenie bo wyszłoby to w badaniu i w sumie podkreśliła jeszcze raz, że po prostu "stało się" i nic byśmy nie dali rady zrobić żeby uratować tą ciążę. Żadnych badańnie robiła ( w sensie usg czy na fotelu). Mam czekać do 5 tygodni od zabiegu na miesiączkę i to ona będzie dowodem, że wszystko jest dobrze. Ale nie wkurzyła mnie tym, tylko znów powiedziała, że mamy czekać pół roku z ciążą ! No myślałam, że ją uduszę...Zdenerwowałam się i z tego wszystkiego nie zapytałam się czemu tak długo...Z epoki kamienia łupanego ona czy co...Jeśli mam czekać te pół roku dla "psychiki" to ja dziękuję...Będę bała się tak samo niezależnie czy minie 3 miesiące, pół roku czy rok...
Przepraszam Was dziewczyny, że tu piszę o tym, ale wiele z Was poniosło straty i jestem ciekawa co ogólnie Wam mówili lekarze na wizytach kontrolnych jakiś czas po zabiegu, kiedy znów można się starać.
Nie wiem czy nie zapisać się po pierwszej miesiąszce do jakiegoś gin prywatnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2015, 06:35
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
No właśnie chyba tak postąpię
Straciłam troche zaufanie do lekarza co prowadził mi ciążę z córcią, a ta ginekolog też nie budzi mojej "sympatii". Pomijając jej ogólną postawę do pacjentek podobno jest dobrym lekarzem, ale nie mówiła mi czemu tyle czekać. Liczyłam chociaż na to, że zrobi mi usg i oceni czy endo rośnie, czy tam dobrze wygląda wszystko po prostu.
Pytałam pare miesięcy temu znajomej czy zna jakiegoś dobrego lekarza w naszej okolicy no to mi mówiła o jednym, że sama do niego nie chodziła, ale koleżanki u niej w pracy go chwalą. Pracuje w tym szpitalu co leżałam (w sumie to najbliższy szpitalale przyjmuje tylko prywatnie, choć cen jakichś z kosmosu podobno nie ma.
Czekam aż zacznie mi się pierwsza miesiączka i się do niego zapiszę chyba12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline, u mnie mimo, że miałam łyżeczkowanie obaj lekarze (i ten w szpitalu i mój) powiedzieli, że jeśli histopatologia wyjdzie czysta (bez infekcji) to możemy starać się po pierwszej miesiączce. I od razu się udało. Rozbieżność mieli tylko co do seksu w ogóle, jeden zakazał do miesiączki, a drugi pozwolił gdy krwawienie ustanie. Ja bardzo dobrze zniosłam zabieg, więc szybko wróciliśmy do aktywności tylko przez pierwszy miesiąc z zabezpieczeniem.
-
Renka - no chyba, że tuż po zabiegu i pod narkozą mi zrobili...Obudziłam się niecałą godzinę po tym jak mnie zabrali na zabieg i żadnego usg mi nie robili...
Kiedy by się miało udać, żeby tylko było wszystko dobrze. Choć oczywiście chciałabym "zaskoczyć" jak zaczniemy staraniaW sumie z córcią nam tak się udało i teraz też, więc może nie jest źle ze mną
Mam nadzieje, że po tym wszystkim mój organizm się nie poprzestawia
Robaczek - co do seksu to nie mówili nic o czekaniu ogólnie, tylko żeby zabezpieczać się. Długo krwawiłam, łącznie ze słabym plamieniem ostatnie 2 dni to razem było 10 dni (zaczęło się w ogóle krwawienie 2 dni po zabiegu dopiero). Plamienie skończyło się powiedzmy w piątek, w niedziele rano spróbowaliśmy, ale potem po południu pokazało się troszkę śluzu z krwią i nie wiem czy tam jeszcze przekrwione troche bardziej czy jak i się podrażniło, wczoraj znów spróbowaliśmy i jak narazie nic się nie dziejeGinekolog w szpitalu powiedziała właśnie, że wynik dobry, na żadną infekcję nie wskazuje. Tak sobie myśle , że może kosmówka po trochu się odklejała i stąd to krwawienie tak długo było zanim serduszko przestało bić?
Cóż, pójdę do gina prywatnie tak czy siak po pierwszej miesiączce (mam nadzieje już normalnejI zobaczymy co mi powie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2015, 08:38
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
DZIEŃ DOBRY
czytam Was niestety nie dam rady uczestniczyć w tych wszytskich ciekawych
tematach itd . praca mnie ogranicza, ale sumiennie czytam Was i trzymam kciuki za te gorsze wiadomości, A.Kasia ale lachon z Ciebie ! super te spodnie
ja odliczam dniw poniedziałek prenatalne <Jupi>
miłęgo dnia;) -
nick nieaktualnyDzień dobry
Belly mnie dziś poinformował, że właśnie minęło 30% ciąży
Oh yeah! Jeszcze tylko 2 razy tyle
Wczoraj byłam u koleżanki, która jest w 28 tyg ciąży i ma taaaki malutki brzuszek! Ja to taki mam już teraz wieczorem jak się trochę więcej najemDobrze jej, przynajmniej nie ciąży jej tak bardzo no i później łatwiej brzuchol zgubić. Tylko niestety ma cukrzycę ciążową, musi trzymać ścisłą dietę i 6x dziennie mierzyć cukier glukometrem. Przerypane z tą cukrzycą. Po cichu liczę, że mnie to ominie...
-
nick nieaktualny