X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • krówka_muffka Autorytet
    Postów: 338 760

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Witam się w smutnym dla mnie dniu, bo nie pisałam Wam wcześniej, bo internet mi padł, jadę dziś na pogrzeb dziadka....ech.
    Umarł we wtorek.
    Obym tam nie padła, bo czasami tak mi słabo że jak wstaję to 'tracę obraz'. Trzymajcie się laseczki ciepło...
    Nagadali mi ,że jak się idzie na pogrzeb i się żegna ze zmarłym, to tak jakby się z dzieckiem żegnało(!!!)... i bądź tu kobito mądra...ech ludzie to potrafią w głowie namącić ...te zabobony to mądrość ludu, jak nic.


  • krówka_muffka Autorytet
    Postów: 338 760

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia wrote:
    Aha, dziś o 15:45 mam wizytę u ginka :) Muszę sobie spisać listę pytań bo zawsze jak potrzebuję czegoś się dowiedzieć to on mnie zagada i później zapominam. No a do USG prenatalnego jeszcze tylko 2 dni :D

    Trzymam mocno kciuki!!!


  • MeAmerie Autorytet
    Postów: 553 1434

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień DObry Kochane!!!

    Krówko ja w ciązy z synkiem jechałam 400 km na pogrzeb i nic się nie stało. Kolejny zabobon

    A.Kasia ja z synkiem miałam cukrzycę ciążową i cholestazę, więc w ogóle mało co mogłam jeść, i liczę się z tym, że w tej ciąży prędzej czy później spotka mnie to samo :/

    mhsvpiqve8v6pwb7.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ad tej cukrzycy ciazowej, ktorej sie sama obawiam, czy mialyscie predyspozycje rodzinne? Slyszalamtez ze jesli szybko sie w ciazy przybiera na wadze to zly znak i ogolnie duza nadwaga, tez moze odgrywac role. Ja na razie mialam tylko glukoze (bez obciazenia) i byla ok. Moja mama ma cukrzyce typu 2 wiec sie obawiam:/

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • Domi* Koleżanka
    Postów: 44 61

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Jeśli miałby zaczynać się wraz z rozpocząciem 13 tygodnia - to ciąża trwałaby 10 miesięcy, a trwa niby 9 tak? Przecież miesiąc nie ma 4 tygodni czyli 28 dni tylko zawsze jest te 2-3 dni więcej, więc te pełne 3 miesiące wg kalendarza to wychodzi 13 skończonych tygodni ;)

    Byłam wczoraj u lekarza z tymi wynikami i mnie wk**wiła totalnie...Badanie było wykonane 8 dni po zabiegu, opis materiału : Liczne rozpadające się miękkie fragmenty tkankowe z wylewami krwi. Rozpoznanie : Doczesna "zbita" oraz kosmki łożyska o zwykłym obrazie.

    Powiedziała, że powodem poronienia nie była żadna infekcja czy jakieś zapalenie bo wyszłoby to w badaniu i w sumie podkreśliła jeszcze raz, że po prostu "stało się" i nic byśmy nie dali rady zrobić żeby uratować tą ciążę. Żadnych badańnie robiła ( w sensie usg czy na fotelu). Mam czekać do 5 tygodni od zabiegu na miesiączkę i to ona będzie dowodem, że wszystko jest dobrze. Ale nie wkurzyła mnie tym, tylko znów powiedziała, że mamy czekać pół roku z ciążą ! No myślałam, że ją uduszę...Zdenerwowałam się i z tego wszystkiego nie zapytałam się czemu tak długo...Z epoki kamienia łupanego ona czy co...Jeśli mam czekać te pół roku dla "psychiki" to ja dziękuję...Będę bała się tak samo niezależnie czy minie 3 miesiące, pół roku czy rok...

    Przepraszam Was dziewczyny, że tu piszę o tym, ale wiele z Was poniosło straty i jestem ciekawa co ogólnie Wam mówili lekarze na wizytach kontrolnych jakiś czas po zabiegu, kiedy znów można się starać.


    Nie wiem czy nie zapisać się po pierwszej miesiąszce do jakiegoś gin prywatnie.

    Ja poroniłam w kwietniu, miałam zabieg łyżeczkowania. Na kontroli byłam po 3 tyg. Troche gorzej sie goiło. Lekarz kazał poczekac 2 cykle. Po miesiącu dostałam pierwszą @ 2 tyg pozniej drugą, i wyszła fasolka :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krówka - trzymaj się dzielnie!

    MeAmerie - ja już w tej chwili jestem na diecie, tak profilaktycznie bo w poprzedniej ciąży miałam za wysoką glukozę po 2h. Ale nie trzymam się jakoś bardzo restrykcyjnie tej diety i szczerze powiedziawszy trudno byłoby mi to robić. Ja i tak zupełnie nie jadam słodyczy ani nie piję słodkich napojów, więc tego mi nie szkoda. Za to uwielbiam włoską kuchnię a tam węglowodan węglowodanem pogania :D No i owocki, nie umiałabym bez nich żyć!

    baassiia - ja nie mam obciążenia wywiadu ze strony rodziny. Podobno teraz bardzo często cukrzyca zdarza się u kobiet spoza grupy ryzyka. Wagę w ciąży dobrze kontrolować bo jak za szybko rośnie to może to świadczyć o zaburzeniach funkcjonowania organizmu. A co do glukozy na czczo to ona chyba niewiele wnosi. Dopiero krzywa cukrowa może może pokazać nieprawidłowości. Kiedyś robiło się krzywą 2 punktową ale teraz już zaleca się chyba 3 punktową bo jest dokładniejsza. Ja i na czczo i po godzinie cukier miałam w normie. Dopiero po 2h miałam za mały spadek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2015, 09:26

  • polin Autorytet
    Postów: 451 577

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry,

    Magda trzymam kciuki- na pewno wszystko będzie dobrze =D

    02.01.2015 puste jajo płodowe
    marzec 2016 córa

    7u22gov3o7mn8ymo.png
  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam,

    U mnie w rodzinie nikt cukrzycy nie ma (jedynie teść, ale to z powodu jego stylu jedzenia), pomimo tego i tak mam obawy że mnie to spotka. Moja bliska koleżanka miała cukrzycę ciążową i wiem jakie miała ograniczenia związane z jedzenie. A jest osobą bardzo szczupłą, aktywną fizycznie i w rodzinie nie ma nikogo z cukrzycą. Tak więc cukrzyca może dopaść każdą z nas :(

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline mi gin po zabiegu powiedział żeby czekać 3 miesiące, inny, że 2, 3 cykle (więc się tej dwójki uczepiłam, bo zawsze to krócej ;) ), po 2 miesiączce poszłam na usg i było wszystko ładnie i staraliśmy się i udało się od razu :) Ale tak naprawdę to myślę, że po pierwszej miesiączce można iść na usg, jak będzie ok, to nie ma żadnych przeciwwskazań. Czytałam kiedyś artykuł, w którym pisali że statystycznie szybciej zachodzą w ciążę kobiety, które nie czekają długo po zabiegu, a te które czekają 6 miesięcy i więcej starają się potem dłużej. Oczywiście to tylko statystyki. Ale coś jest w tym, że podobno po poronieniu organizm "pamięta" ciążę i jest na nią "ustawiony". U mnie hormony były chyba właśnie tak pięknie ustawione, że udało się od razu, i progesteron miałam bardzo ładny potem, a w pierwszej ciąży tak nie miałam. No i wcześniej długo się staraliśmy, a teraz udało się od razu :)
    I jeszcze jedno. Na odbudowanie endometrium po zabiegu naprawdę rewelacyjne są te naturalne metody, tak jak wyczytałam w necie i lekarz potwierdził, codziennie piłam lampkę czerwonego wytrawnego wina i jadłam migdały, CODZIENNIE :) To u mnie zadziałało cudownie, endometrium było piękne ;) Dlatego myślę, że warto tego spróbować przez cały miesiąc i iść po pierwszej miesiączce na usg :)

    baassiia lubi tę wiadomość

  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama za mlodu nie miala cukrzycy i mowila ze w ciazy badania wyszly ok ( tyle ze tak jak napisala A.Kasia, kiedys te badania robili inaczej. My sie z siostra duze urodzilysmy, ja jestem 2 dzieckiem i wazylam 4.3 kg a moja mama 158cm tak jak i ja teraz, wiec geny siatkarza to nie byly:p wydaje mi sie ze miala ta lekka cukrzyce tyle ze nie wiedziala i jadla normalnie

    A no i ja sie nie obawiam diety, bardziej boje sie rodzic takie duze dziecko, moja mama miala b.ciezkie porody przez nasza wage:/ ja teraz juz jestem na diecie bezglutenowej i jak cos mi szkodzi to nie mam problemu z niejdzeniem. Tak sie psychicznie przestawiam, nie moge i koniec, poza tym mam silna wole:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2015, 09:50

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam i ja :)
    właśnie zwlekłam się z łóżka M wczoraj wieczorem pojechał w delegację i jestem sama z dziećmi pewnie do końca sierpnia :(

    U mnie w rodzinie babcia miała cukrzycę od strony ojca ale ja w żadnej z ciąż nie miałam tego problemu i mam nadzieje że i tym razem będzie wszystko wsio :D

    A.Kasia
    czekamy na wieści z wizyty :D

    Jacqueline
    ja akurat miałam poronienie wywoływane tabletkami i w dzień kiedy wychodziłam ze szpitala robili mi USG żeby sprawdzić czy wszystko się oczyściło a po 6 tygodniach wizyta kontrolna u mojego lekarza i też robił mi USG było wszystko ok więc powiedział że po pierwszej "normalnej" @ możemy się starać

    Miłego dnia wszystkim :D

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi* - o żeby i tak u mnie było i ze szczęśliwym finałem to byłabym przeszczęśliwa :D

    Paola - a dużo tych migdałów jadłaś ? ;) Bo coś tam mam, smakują mi niesamowicie, mogłabym jeść i jeść, tylko cena ciut odstrasza ;) A wino mam w barku półsłodkie akurat, ale wytrawne też bym wypiła :D

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Domi* - o żeby i tak u mnie było i ze szczęśliwym finałem to byłabym przeszczęśliwa :D

    Paola - a dużo tych migdałów jadłaś ? ;) Bo coś tam mam, smakują mi niesamowicie, mogłabym jeść i jeść, tylko cena ciut odstrasza ;) A wino mam w barku półsłodkie akurat, ale wytrawne też bym wypiła :D
    W lidlu jest taki pyszny baton- migdaly w karmelu:D

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • aaagaaatka Autorytet
    Postów: 1665 881

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline ja też się natknęłam wiele razy na informację, że wg najnowszych badań szybciej się zachodzi i więcej kobiet donosi ciążę jeśli nie czeka po poronieniu ze staraniami. Mi mówili wszyscy lekarze 3 m-ce po zabiegu.
    Drugie poronienie miałam samoistne i też czekała czekać, teraz jestem zła, że posłuchałam, bo po samoistnym można od razu.
    Sprawdź na USG czy wszystko ok po okresie, a najlepiej znajdź jakiegoś fajnego lekarza, któremu zaufasz (wiem jakie to trudne - sama przeszłam ich wielu, ale w końcu znalazłam :))

    f2w3sek2i28gayyb.png
    Bóg podarował mi tak cenny prezent
    On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł <3

    02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*]
  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie jadłam ich jakoś mega dużo, tak sobie podgryzałam wieczorami. A wino musi być wytrawne, wszędzie tak piszą. Ale ja lubię wytrawne, a jak tak piłam codziennie to polubiłam jeszcze bardziej ;)

  • Domi* Koleżanka
    Postów: 44 61

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline podobno w pierwszych 2-3 miesiącach po poronieniu jesteesmy bardzo płodne :D moim zdaniem powinnas isc do innego gina. Niech zrobi usg i bedziesz wiedziała czy i kiedy mozesz. W kazdym razie bede trzymac kciuki ;)

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za rady i dobre słowa :)

    No to muszę w najbliższym czasie zaopatrzyć się w dobre winko wytrawne :D Polecacie jakieś ? Tylko żeby cena nie była kosmiczna ;)

    Nie no pół roku to na pewno nie będę czekać jeśli będzie wszystko dobrze ;) Zastanawiam właśnie jak najwcześniej... ;) No cóż, mam nadziedzię, że @ normalnie przyjdzie i cykle będą jak przed ciążą ;) I szybko da zielone światło ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2015, 10:14

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Jeżówka9 Koleżanka
    Postów: 39 42

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline, w Lidlu są niezłe wina, nawet niższa półka cenowa daje radę. Ja lubię tylko wytrawne i tam się często zaopatruję (znaczy zaopatrywałam...) Montepulciano d'Abruzzo jest bardzo OK. Na zdrowie :)

    PS. Tu masz niezłą bazę (komu się w ciąży tęskni za winem - nie wchodzić!):

    http://dotrzechdych.pl/

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry, Dziewczyny!

    Jacqueline,
    Ja już to chyba opisywałam na priv, ale dla usystematyzowania dodam swoją opowieść do koleżanek.
    Po zatrzymaniu serduszka w 10tc najpierw miałam indukcję farmakologiczną. Po niej zalecali mi odczekać 3 miesiące.
    Po 5 tygodniach okazało się, że indukcja nie oczyściła macicy i musiałam mieć zabieg. Po nim kazali mi odczekać 2 miesiączki.

    Te trzy miesiące to były zalecenia trzech niezależnych lekarzy: mojej stałej gin, mojego lekarza od leczenia niepłodności i zastępcy ordynatora szpitala gin-położniczego.

    Nigdy nikt nie sugerował nawet dłuższego okresu.

    Dużo się wtedy naczytałam i rzeczywiście nowe podejście jest ponoć takie, że im szybciej, tym lepiej.

    Po indukcji miałam kontrolne USG co tydzień (chyba ze 3), żeby sprawdzać, jak maleje endo. Po zabiegu nie było już USG, bo pewnie w trakcie widzieli, że wszystko jest oczyszczone.

    I potem kluczowa była miesiączka, bo ona była znakiem, że wszystko wraca do normy. U mnie to potrójnie nawet, bo przed pierwszą ciążą nie miałam naturalnych miesiączek, ani owu, ani endometrium.

    Także kochana, myślę, że szukaj innego lekarza i nastawiaj się na szybkie kolejne próby!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2015, 10:44

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 20 sierpnia 2015, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Potwierdzam, wina z Lidla są dobre. I to ja brałam z tej niższej półki, no bo jak codziennie musiałam pić ;) I za każdym razem brałam inne, żeby popróbować i wszystkie mi smakowały :)

‹‹ 299 300 301 302 303 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ