Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKasieńka - i takie wieści to są wieści
Gratuluję! Zdjęcie fajowe
Lucky - każda ciąża przebiega inaczej. Mi w pierwszej ciąży mdłości dokuczały tylko tydzień jakoś tak właśnie koło 9 tygodnia. A potem jak ręką odjął. Za to piersi myślałam, że mi eksplodują. A teraz jest już 13 i dalej mnie mdli, niby mniej ale jednak. A cycki niby coś tam pobolewają, niby coś tam urosły ale takich melonów jak za pierwszym razem jeszcze się nie dorobiłamGłowa do góry! Kwestia to nie doszukiwać się niczego złego i cieszyć dobrym samopoczuciem
Edyś - ja mam problem z głowy bo mój mąż wychodzi z domu jak jeszcze leżę w łóżku a wraca kiedy już śpięNie daje mi szansy się pokłócić
Może to i dobrze...
Lucky lubi tę wiadomość
-
Martita88 wrote:Powodzenia na wizytach!! I koniecznie dajcie znać!!
My mieliśmy 5 sierpnia rocznicę związku - 7 lata od kolejnego roku 17 października będzie rocznica ślubu
wiecie dzisiaj mam taki dziwny dzień (chyba przez to, że w domu siedzę)
nachodzą mnie myśli, że czekam na dziecko i się z tego cieszę, ale jakoś nie jestem z nim/nią związana emocjonalnie i przeraża mnie myśl, że nie będę potrafiła pokochać całym sercem...chyba jest ze mną coś nie tak
Poczekaj aż zobaczysz je na badaniach prenatalnych niesamowite uczucie jak widzisz ze ono tam sobie żyjeja jakoś tez tak dziwnie się czułam i myślałam że że mną jest coś nie tak a teraz zaczęłam juz nawet gadać do niego
Martita88, Lucky lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
2.02.15 7 tc mój aniołek :* -
Małgosiu bardzo Ci dziękuję za te słowa, bo miałam/mam wrażenie, że ze mną jest coś nie tak.. na ogół trzeźwo podchodzę do sprawy i niby wiem, że miłości się uczy (nie tylko do dziecka), ale teraz tak strasznie się boję, że ta mała istotka będzie dla mnie obojętna..
ogólnie dzisiaj mam jakiś rozwalony dzień. Od 5 rano lata co chwila do kibelka i jak nie siku to wymioty i jestem jakaś taka wyczerpana..chyba hormony robią swoje
Lucky witamy! Ja w 8 tyg miałam mdłości i mogłam spać tam gdzie stałam. Oprócz tego ciąganie w pachwinach i rwanie w pośladkach (swoją drogą bardzo głupie uczucie) no i wiadomo ból i swędzenie piersi.
Kasieńka! Wielkie Gratulacje!!!
Edyś może porozmawiaj z Twoim mężem/partnerem? Powiedz mu co czujesz. A najlepiej daj mu do poczytania artykuł jak zmienia się ciało i psychika kobiety w ciąży - na mojego podziałało i teraz jak zaczynam kłótnię albo zaczynam schizować po prostu podchodzi, przytula i daje buziakaLucky lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny.ja wczoraj dalej wylądowałam na pogotowiu
biegunka od 5dni nie daje mi normalnie funkcjonować i co najgorsze dostałam straszne skurcze brzucha
badał mnie lekarz rodzinny i ginekolog i z maluszkiem wszystko ok na szczęście bo tak się martwiłam ze to ma coś wspólnego z ciążą. Idę w poniedziałek do swojego gin ale do poniedziałku jeszcze 3dni i pewnie bym się tylko denerwowała niepotrzebnie przez weekend.zrobili mi badania , ekg .usg ...kiedy to się skończy
juz mam dość tego ciągłego pilnowania wc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2015, 09:56
-
nick nieaktualny
-
annak wrote:Ja mam bardziej odechacianki. Czyli organizm buntuje się przeciwko jedzeniu różnych rzeczy (np. słodkich, mdłych).
Za to pragnie ostrych i kwaśnych.
Co jakiś czas pojawia się też chętka na taką typową polską kuchnię, za którą normalnie nie przepadam.
o ja też mam ciągoty do ostrych i kwaśnych:)ostatnio miałam fazę na mamusine ogórki kwaszone i jadłam przepyszny kapuśniak:)
a teraz cały czas chodzi mi po głowie barszczyk czerwony ze skwareczkami
:D (tak wiem te skwary to mega zdrowe no ale co zrobić...
)
ogólnie to codziennie "stary" robi mi soczek z wyciskanych buraków, marchwi i pomarańczy:) szczerze wychodzi mi już bokiem:) ale jak mus to mus:) myślę, że dzięki temu mam bardzo dobre wyniki krwi:) tak więc warto:) w pierwszej ciąży też we mnie to wciskał i faktycznie do rozwiązania nie miałam problemów z morfologią
Życzę Wam kochane miłego dnia:) jutro sobota:)i wolne!!!!
Kalendarz ciąży BellyBestFriendLucky lubi tę wiadomość
-
ryjkek wrote:Ja nie kupuję, bo na pewno wpadłabym w paranoję i sprawdzałabym tętno dziecka co chwilę. Już teraz często dotykam swojego brzucha i zastanawiam się, czy się powiększa czy nie.
To tak jak ja:-/ mam nadzieje ze po prenatalnym troche sie uspokoje. A potem to juz tylko czekac na pierwsze ruchy:-)A.Kasia, Love_life, Lucky lubią tę wiadomość
-
kasieńka 1985 wrote:Juz po wizycie , po krwiaku nie ma śladu dzidzia ma 2,88 serducho 169 uderzeń
Kasieńka,
Cudownie!!
Gratulacje. Piękna fotkaLucky lubi tę wiadomość
-
annak wrote:A do mnie właśnie dzwonili z Gabinetów USG i wizytę mam przesuniętą na wcześniej. 10:30.
Dziś rano jakoś byłam nawet względnie spokojna, ale dopiero po tym telefonie zgniotło mnie w żołądku. Może dlatego, że poczułam, jak to jest blisko...
Będzie dobrze, trzymamy tutaj wszystkie kciukiaż mi się nawet ciężko pisze z zaciśniętymi
:D
Lucky lubi tę wiadomość
-
Lucky wrote:hej dziewczyny
chciałabym dołączyć
nieśmiało, bo cały czas się boję i trudno mi uwierzyć że jestem w ciąży o którą bardzo długo się staraliśmy
pozdrawiam wszystkie
Lucky, witaj!
Nie możesz się martwić. Z takim nickiem jak Twój, musi być wszystko dobrzeLucky lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Martita88 wrote:Powodzenia na wizytach!! I koniecznie dajcie znać!!
My mieliśmy 5 sierpnia rocznicę związku - 7 lata od kolejnego roku 17 października będzie rocznica ślubu
wiecie dzisiaj mam taki dziwny dzień (chyba przez to, że w domu siedzę)
nachodzą mnie myśli, że czekam na dziecko i się z tego cieszę, ale jakoś nie jestem z nim/nią związana emocjonalnie i przeraża mnie myśl, że nie będę potrafiła pokochać całym sercem...chyba jest ze mną coś nie tak
To nie jest tak. Dziecko to nowe doświadczenie w życiu. U mnie sprawa z Oliwierkiem wyglądała podobnie jak u Małogosi85. Ciąża była wymarzona. Kochałam ją - kochałam mego syna ale jak się urodził wszystko wykonywałam machinalnie ale z dnia na dzień nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Uczyłam się od niego każdego dnia. Widzisz kobieta ma mnóstwo siły, miłości w sobie. Kiedy lekarka przepisała lek po którym w wieku 10 miesięcy dostał uczulenia na rękach z młodym biegłam do szpitala oddalonego o 1 km od domu. Byłam po radioterapii. Maż w pracy. karetka zanim by przyjechała po nas to kwestia 10 minut a kolejne 10 na udzielenie pomocy i znowu szpital a ja byłam w stanie tam być szybciej. Oliwier przestał oddychać. Biegłam i na rękach wykonywałam wdechy w jego małe usta. Wtedy już wiedziałam że jest moim sercem i jak to serce przestanie bić i ja umrę bo po co żyć bez tej istoty. Oliwier zyje dzięki szybkiej reakcji tak powiedzieli lekarze. Jak dotarłam nie umiałam powiedzieć słowa i zemdlałam z dzieckiem na rękach. Więc będziesz kochać skoro teraz sie zastanawiasz. To normalne .baassiia, baassiia, Martita88, skowroneczka87, A.Kasia, She86, Jeżówka9, Lucky lubią tę wiadomość
-
Lilou, ja w pierwszej ciąży tak miałam. Mi pomagało picie dużej ilości wody i nie dopuszczanie do pustego żołądka
Magda lena, ja biorę kwas foliowy, magnez, żelazo i wit.D bo mam obecnie nie za dobre wyniki. W pierwszej ciąży brałam tylko
kwas foliowy i magnez.
jusiakp, możesz od razu
Małgosia85 witaj
A.Kasia pimafucin jest świetny na infekcje
Saxatillia trzymam kciuki za owocne starania!
Kaarolina, ja też mam prawie rocznego Synka i wiem, że ciężko jest się oszczędzać, zwłaszcza jak dziecko jest bardzo absorbujące.
Kate84, nie ryzykowałabym na Twoim miejscu skoro lekarz zalecił Ci leżeć, ale to Twoja decyzja
Mietka, super wieści
Karka, Love life, ale piękne maleństwa rosną pod serduszkiem
skowroneczka, ja typowo ciążowej odzieży nie kupowałam z racji tego, że wchodziłam praktycznie we wszystkie ciuchy pomijając spodnie.
Kupiłam tylko zwykłe legginsy i 3 pary z wysokim stanem na brzuszek ok 6m-ca
Wszystkiego Najlepszego z okazji rocznicy :*
Annak domyślam się w jakim jesteś stresie, ale Kochana głowa do góry! Musi być dobrze! Trzeba wierzyć i mieć nadzieję.
Życzymy Ci tego z całego serca i mocno trzymamy kciuki za Dzidzię
Martka, ja mam rozstępy na piersiach po 1 ciąży. Byłam w szoku, bo urosły mi tylko o 1 rozmiar i myślałam, że rozstępy prędzej
będę mieć na brzuchu. A na brzuchu ani jednej pręgi. Używałam kosmetyków palmers i teraz też zamierzam.
Powiem szczerze, że praktycznie ich nie widać, bo są tak wyblakłe
Martita takie odczucia są zupełnie normalne
Lucky witaj i gratulacje! Byłaś już u lekarza?
kasieńka1985 cieszę się, że maleństwo zdrowe i wszystko jest w porządku :* rośnijcie!
Ufff nadrobiłamAle tu lecicie z postami! Ciężko to ogarnąć. Będę miała co robić po całym dniu.
My od 8 już nie śpimy. Synek rozrabia. Pogoda ładna więc pewnie wybierzemy się zaraz na spacer. Nie ma co siedzieć w domu. Trzeba wykorzystać ostatki słońca.
Za tydzień mamy badania prenatalne.
Pozdrawiam Wszystkieskowroneczka87, Love_life, A.Kasia, Mietka 30:), Lucky lubią tę wiadomość
-
Kasienko gratuluje
sliczne malenstwo
oby tak dalej
Martita heh to widze ze nie jestem sama z moimi odczuciami... zreszta przez to co przeszlam w poprzednich ciazach teraz staram sie nie przywiazywac do tego dziecka... poprostu panicznie sie boje... Moze to glupie, ale boje sie ze znowu je strace, wiem ze jest teraz dobrze ale strach jest wiekszy, a z drugiej strony boje sie ze przez to nie pokocham az tak malenstwa...
Dziewczyny trzymam kciuki za wizytyLucky lubi tę wiadomość
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]