Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAniu tak bardzo mi przykro
Przytulam Cię z całych sił! Naprawdę wierzyłam, że już żadnej z nas nic złego nie spotka
Życzę Ci z całego serca, żebyś już niebawem dołączyła do kolejnego forum oczekujących mam chociaż baaaardzo nam będzie Ciebie tutaj brakować
Marcową mamusią będziesz już zawsze i mam nadzieję, że będziesz nas odwiedzać i pisać co tam u Ciebie słychać. Przesyłam Ci dużo dużo dobrej energii :* Trzymaj się kochana mocno :*
-
annak wrote:Kochane Dziewczyny,
Chciałam Wam bardzo, z całego serca podziękować za wszystkie ciepłe myśli, które wysłałyście do mnie w ostatnich godzinach, a także za wszystkie dni, które mogłam spędzić tutaj w gronie marcówek.
Niestety dzisiaj moja droga z Wami dobiega końca.
Serduszko przestało bić.
Jest mi strasznie smutno. Czuję się tak, jakby smutek przeszywał każdą komórkę mojego ciała.
Ale mówię sobie, że widocznie tak musiało być. Że nic nie dzieje się bez powodu. Wiem, że niczego nie mogłam zrobić.
Myślę o tych z Was, które przeżyły o wiele trudniejsze historie. I to dodaje mi siły. Bo wiem, że po wszystkim można się podnieść i walczyć dalej. Jesteście dla mnie inspiracją. A to forum to cudowne miejsce, gdzie można czerpać siłę i energię. I czerpcie ją, bo każda z Was potrzebuje jej teraz za dwoje.
Mimo tego, jak sprawy potoczyły się u mnie, ani trochę nie żałuję, że ujawniłam się tu, że byłam tutaj z Wami. Dzięki temu miałam choć kilka tygodni tej pięknej radości, w tej wspaniałej wirtualnej wspólnocie.
Może gdzieś był ustalony jakiś odgórny limit nieszczęść i fakt, że strata dotknęła mnie, oznacza, że nie dotknie kogoś innego? Albo może ktoś kto walczy, zajdzie dzięki temu w ciążę, żeby coś wyrównało się w naturze...?
Będę na pewno zaglądać tu do Was regularnie, bo czuję się tak, jakbym miała tu prawdziwe przyjaciółki, które znam od lat. Będę Wam kibicować, trzymać kciuki i wspierać myślami najcieplej jak potrafię.
Chociaż już wiem, że mój ludzik się odmeldował i przełożył termin swojego przyjścia na świat, myślę sobie, że... i tak na zawsze będę jedną z Was, marcowych mamuś 2016, bo jednak przez chwilę tu byłam, czułam to co Wy, czekałam na kogoś, kto miał przyjść na świat za kilka miesięcy. Nie przyjdzie w marcu, nie przyjdzie w kwietniu, ale mam wielką nadzieję, że kiedyś wreszcie go przytulę.
Dziękuję za wszystko. Trzymam za Was. Jestem z Wami.bardzo mi przykro Aniu. Trzymaj się i wracaj do nas jak tylko będziesz miała siłę i ochotę :*
-
Annak
naprawdę byłam przekonana, że wszystko się unormuje i będzie wszystko dobrze. Nie takich wieści się dziś spodziewałam
Bądź silna, bo super z Ciebie kobitka i walcz, walcz, jeszcze raz walcz! I pamiętaj, że tutaj zawsze jesteśmy, pisz kiedykolwiek będziesz miała ochotę. Jestem dzisiaj z Tobą myślami, naprawdę! Lista aniołków miała być już zamknięta
Wierzę całą sobą, że któregoś dnia weźmierz w ramiona swoje marzenie.
P.S. Nie wiem, czy czujesz się na siłach psychicznie, ale pamiętaj, że furtka płodności pozostaje otwarta!
-
Anniu, to Ty mnie tutaj zaprosiłaś...nie mogę w to uwierzyć...limit strat wyczerpałaś...tak bardzo wiem co czujesz...przytulam Cię bardzo mocno i wierzę w to głęboko, że w końcu się ułoży no musi !!
Aniołkowe Mamy
Po szklistych oczach je poznasz,
Po chwiejnym glosie,
Po marzeniach w pył obróconych,
Sercu na pół złamanym,
I ramionach rozpaczliwie pustych.
Po kołysankach nigdy nie wyśpiewanych,
Po nocach nieprzespanych,
Po imionach nie nadanych
I łzach w ukryciu wylanych.
Po smutku lepiej lub gorzej skrywanym,
Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe Mamy.... -
Aniu przepraszam za 'like' przy Twoim wpisie
tak szybko chciałam dać znać że jestem z Tobą myślami!
okropne to co przeżywasz
wiem i rozumiem niestety dokładnie jak to jest
trzymaj się mocno
przytulam mocno i życzę powodzenia, bo że będzie dobrze, to na pewno! -
Annak - nie wiem co napisać...to nie tak miało wyglądać
kibicowałam Ci z całych sił i nawet w najczarniejszych scenariuszach nie brałam takiego zakończenia pod uwagę. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić co czujesz, bo wiem jak bardzo pragnęłaś tego maluszka. Zaglądaj do nas i nie poddawaj się! Przepraszam że zapytam, ale czy lekarz powiedział co mogło być tego przyczyną?
Nie wiem teraz co z sobą zrobić. Siedzę i płaczęMiałam sprzątać dom,, gotować obiad, ale odechciało mi się
przecież już limit nieszczęść na naszym wątku dawno się wyczerpał
-
Annak strasznie, ale to strasznie mi przykro!!! Współczuję z całego serca i ściskam Cię kochana najmocniej jak potrafię!
Kalendarz ciąży BellyBestFriend -
Aniu Słońce Ty moje.... aż mam ciarki.
Jestem właśnie po swojej wizycie i weszłam od razu sprawdzić jak Twoja, bo pamiętałam, że dzisiaj miałaś mieć.
w życiu nie spodziewałam się takiej wiadomości ;(
przesyłam dużo wsparcia, siły, ciepła... i wierzę, że jeszcze się tu spotkamy:*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2015, 12:53