Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Renka88 wrote:Od wczoraj myślę o tym detektorze tętna nie wiem czy kupić czy nie popadać w paranoję jakoś tak mi długo 4 tyg czekać za kolejną wizyta a tak w połowie bym sobie usłyszała to serduszko
ale czy to jest zdrowe
Moja ukryta egoistka podpowiada by, a zdrowy rozsądek by cierpliwie czekać.
Ja nie kupuję, bo na pewno wpadłabym w paranoję i sprawdzałabym tętno dziecka co chwilę. Już teraz często dotykam swojego brzucha i zastanawiam się, czy się powiększa czy nie.Love_life lubi tę wiadomość
Syn Stasiu ur 02.03.2016
-
A ja nie lubię kawy,żadnej. Nigdy nie piłam i problem z głowy:)
Trzymam kciuki za Wasze badania i wyniki! My dzisiaj mamy prenatalne i przyjmiemy każdą ilość kciukasów
Miłego dnia -
nick nieaktualny
-
Powodzenia na wizytach!! I koniecznie dajcie znać!!
My mieliśmy 5 sierpnia rocznicę związku - 7 lata od kolejnego roku 17 października będzie rocznica ślubu
wiecie dzisiaj mam taki dziwny dzień (chyba przez to, że w domu siedzę)
nachodzą mnie myśli, że czekam na dziecko i się z tego cieszę, ale jakoś nie jestem z nim/nią związana emocjonalnie i przeraża mnie myśl, że nie będę potrafiła pokochać całym sercem...chyba jest ze mną coś nie tak -
Martita88 wrote:wiecie dzisiaj mam taki dziwny dzień (chyba przez to, że w domu siedzę)
nachodzą mnie myśli, że czekam na dziecko i się z tego cieszę, ale jakoś nie jestem z nim/nią związana emocjonalnie i przeraża mnie myśl, że nie będę potrafiła pokochać całym sercem...chyba jest ze mną coś nie tak
Martita,
Myślę, że wszelkie rozterki, zmiany uczuć, itd. są najzupełniej normalne, bo przecież ta ciąża to zupełnie nowy stan. Z radością mieszają się obawy.
Ale zobaczysz jak to będzie. Dostaniesz foto dzieciaczka z brzucha, potem poczujesz ruchy w środku, poznasz płeć, kupisz pierwsze buciki i zakochasz się wcześniej niż się zorientujesz. Jestem pewnaMartita88, Love_life lubią tę wiadomość
-
A do mnie właśnie dzwonili z Gabinetów USG i wizytę mam przesuniętą na wcześniej. 10:30.
Dziś rano jakoś byłam nawet względnie spokojna, ale dopiero po tym telefonie zgniotło mnie w żołądku. Może dlatego, że poczułam, jak to jest blisko...Martita88, She86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam w 11 tc
wreszcie Was doczytałam wczoraj byłam na szkoleniu jak co tydzień i jak wróciłam po 21 to nie miałam już sił na nic a jeszcze trzeba było ogarnąć dzieci do spania i wyjść z psami na spacer bo M w delegacji.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty dziewczyny kochane będzie dobrze
i koniecznie dajcie znać po
witam też nowe marcowe mamusie
Gratuluję wczorajszych wizyt piękne i duże już te dzidziolki
wszystkiego naj dla tych co obchodzą rocznice spełnienia marzeń i mnóstwo radości i miłości na kolejne lata
co do kawy to ja przed ciążą piłam tylko kawę czyli ok 10 kubków na dzień teraz wypijam jedną bądź dwie rano a przez resztę dnia już tylko wodę.
Ubrań ciążowych na razie nie kupuję bo chodzę głównie w letnich sukienkach które są luźne i zwiewne więc się nadal mieszczę
dzisiaj jak co tydzień weszłam na wagę i szok z 68,5 zjechałam na 67,2 ale myślę że to może dlatego że odpuściły wzdęcia i zaparcia, zauważyłam też że piersi już tak bardzo nie bolą są trochę wrażliwe ale to już nie ten ból co był.
Miłego dnia wszystkimskowroneczka87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnia i dobrze! Biegnij na wizytę i szczerze wierzę, że wrócisz do nas z dobrymi wieściami!
Wiecie co, teraz to aby przetrwać czas, kiedy wszystkie marcówki mają USG pierwszego trymestru i do połówkowego już spokój. Będziemy mogły trochę odetchnąć a przynajmniej mam taką nadziejęJeszcze tylko niech Karmelek się odezwie i niech będzie z nimi w porządku...
Martita - nie jesteś sama w takim odczuciu. Ja też jakoś jeszcze nie nawiązałam emocjonalnej więzi z maluszkiem. Myślę, że większość z nas tak maNiektóre są pierwszy raz w ciąży i wszystko to, co się wokół nich teraz dzieje to dla nich jedna wielka abstrakcja
Inne utraciły już kiedyś dziecko i boją się z tym obecnym związać aby uniknąć cierpienia. Pierwsze kopniaki to będzie czas, kiedy naprawdę uwierzymy w to, co się dzieje
Ach, jak sobie przypomnę pierwszego kopniaka! Mój syn mnie nigdy nie miział, tylko jak już się zdecydował to tak mi przyfasolił, że z łóżka spadłam
Nie wiedziałam co się dzieje
Strasznie to było śmieszne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2015, 09:41
muminka83 lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny
chciałabym dołączyć
nieśmiało, bo cały czas się boję i trudno mi uwierzyć że jestem w ciąży o którą bardzo długo się staraliśmy
pozdrawiam wszystkiekleo2426, A.Kasia, Jacqueline, baassiia, Martita88, Love_life, Anaaa:), Gośśś, annak, Est, Karolina@, Mietka 30:), maggda, Jeżówka9, krówka_muffka, Karka, d'nusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLucky wrote:hej dziewczyny
chciałabym dołączyć
nieśmiało, bo cały czas się boję i trudno mi uwierzyć że jestem w ciąży o którą bardzo długo się staraliśmy
pozdrawiam wszystkie
Witamy, głowa do góry będzie dobrze
na kiedy masz termin?Lucky lubi tę wiadomość
-
Juz po wizycie , po krwiaku nie ma śladu dzidzia ma 2,88 serducho 169 uderzeń
margaret26, Lucky, muminka83, edyś, A.Kasia, Martita88, Anaaa:), Gośśś, 26Asia, skowroneczka87, Est, Karolina@, Lilou1984, Mietka 30:), maggda, krówka_muffka, Karka, domiii, d'nusia, Jacqueline, aaagaaatka lubią tę wiadomość
-
margaret26, Lucky, edyś, muminka83, RudyTygrysek, A.Kasia, Anaaa:), Renka88, Gośśś, 26Asia, alinalii, Kasisko, Karolina@, paola87, Lilou1984, Mietka 30:), maggda, Jeżówka9, krówka_muffka, Karka, domiii, d'nusia, Jacqueline, aaagaaatka, Kajola lubią tę wiadomość
-
chciałam jeszcze zapytać o objawy, szczególnie dziewczyn z 8-9 tygodnia, bo widzę że więcej tu 'doświadczonych' ciężarówek starszych o miesiąc, ale może też pamiętacie jak to było parę tygodni temu
dostaję obłędu doszukując się objawów
po dwóch tygodniach mocnych mdłości, głównie wieczornych i nocnych, wydaje mi się że czuję się za dobrze
piersi mniej bolą i wcale nie są duże, albo większe niż przed ciążą
brzuch nie daje o sobie znać
czasem tylko mnie lekko zemdli
chciałabym mieć usg w domu i zerkać czy z maluszkiem wszystko w porządku
a wy jak się czujecie? albo jak czułyście się na tym etapie?
czy nie za szybko odpuszczają te objawy?
planowana wizyta jest na koniec przyszłego tygodnia, nie wiem czy wytrzymam w zdrowiu psychicznym -
Dzien dobry wszystkim mamuskom
powiedzcie mi, czy wy zabilyscie juz swoich partnerow/mezow, tatusiow waszych dzieci, i siedzicie tu tak spokojnie? Ja od poczatku ciazy mialam wiecej klotni niz przez caly zwiazek A te przeklete hormony sprawiaja ze becze po 30 sekunadach od rozpoczecia klotni i najgorsze, ze nie moge sie uspokoic O wiele latwiej wyprowadzic mnie z rownowagi i ciezko mi ja odzyskac
a moj M. zamiast odpuscic, poglaskac mnie po glowie i przyznac mi racje, brnie w klotnie dalej A dla mnie to oznacza jeszcze wiecej nerwow Zaczynam sie bac o dzidziusia, bo to za wiele stresu dla takiego malucha
juz nawet nie wiem czy pobolewanie w dole brzucha jakie czuje nie jest spowodowane tym stresem
Lucky lubi tę wiadomość
-
Kasiu piękny maluch
ale dużo już widać, nie mogę się doczekać swojego usg, będę na tym samym etapie
No i patrz, w suwaczku masz że dziecko ma 2 cm, a Twoje już prawie 3
Edyś, ja też mam nerwusa w domu, chociaż sama jestem spokojna, to teraz też walczę do upadłego o byle głupotęa potem się wkurzam na siebie i te niepotrzebne emocje
muszę poprosić M żeby to on pilnował nas obojeWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2015, 09:41
-
Martita, Slonce uspokoje Cie. W pierwszej ciazy nawet nie zastanawialam sie nad emocjami i uczuciami, nawet jak sie dowiedzialam ze to bedzie moja wymarzona coreczka, i gdy Julia sie urodzila...bylam zaskoczona, zupelnie inaczej ja sobie wyobrazalam. Okazalo sie ze wcale jej nie znam. Moje dziecko sie urodzilo a ja nie czuje milosci. I to nie byla depresja poporodowa. Musialam sie nauczyc swojego dziecka. Zakochalam sie bardzo szybko, to ja ja ksztaltuje, jest spelnieniem wszystkich moich marzen.
Martita, bardzo dobrze ze otwarcie mowisz o swoich obawach, to potwierdzenie ze naprawde bedziemy dla siebie wsparciem przez cale nasze ciaze:-)margaret26, Martita88, A.Kasia, Lucky, Jeżówka9 lubią tę wiadomość
-
Edyś - my się tak kłóciliśmy ,że ja się wyniosłam na tydzień
Na szczęście od tygodnia jest ok
Lucky - ja w tym okresie miałam mdłości przez cały dzień i kilka razy w tygodniu wymiotowałam. Piersi nie bolały mnie w ogóle, mam wrażliwe sutki. Podbrzusze w ciągu 12 tygodni bolało mnie może 3,4 razy. Myślę,że musisz trochę wyluzować i myśleć bardziej pozytywnie!Kiedy masz kolejną wizytę?
Lucky lubi tę wiadomość