X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polin, różne praktyki stosowane są przez rejestracje w przychodniach. W jednej skserujesz bez problemu - idziesz, płacisz za ksero i masz. W innej będziesz musiała najpierw zobaczyć się z lekarzem na omówienie wyników. Generalnie dostęp do dokumentacji medycznej jest jednym z praw pacjenta :)

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • Malwa85 Koleżanka
    Postów: 59 41

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martita88 wrote:
    Malwa ja teraz jestem wprawdzie na nfz ale prywatnie chodzę się konsultować do dr ilony guzińskiej i jest na prawdę super :)

    Z jakiej dzielnicy jesteś? :)

    Ja mieszkam 40km od wawy ale bylam u gin prywatnie po tym jak u mnie w przychodni gin mi powiedziała żebym przyszła w 10 tygodniu to zobaczymy co będzie bo teraz to nic nie widzi, nawet luteiny nie dała a mówiłam jej jakie miałam problemy. I ta gin prywatna uspokoiła serduszko już biło i odesłala mnie na Karową bo tam jest gin który prowadzi ciążę endokrynologicznie ale jak będzie potrzeba to mogę do niej przyjść. wizytę na karowej mam dopiero na koniec września. A często się konsultujesz prywatnie?

  • Vincent Ekspertka
    Postów: 198 409

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczyny, byłam dzisiaj na badaniach prenatalnych w Belgii, badania trwało 10-15 min, lekarz prawie nie mówił po angielsku, wiec ciężko bylo się dogadac, ale chyba wszystkie najważniejsze parametry są ok. Pobrali mi tez krew.
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9a096bdf52fa.jpg
    Trzymam kciuki za Wasze wizyty :)

    A.Kasia, edyś, Karolina@, alinalii, Renka88, kleo2426, Lucky, Mietka 30:), Kokaina, krówka_muffka, jagood, Gośśś, d'nusia, Izoleccc, Kajola, Karka lubią tę wiadomość

    atdc20mm6bz4wcm9.png
  • jusiakp Autorytet
    Postów: 656 989

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia opisalam w pamietniku co mi lezy na sercu, podobnnie do ciebie, bo tez nie pracuje i czuje ze komus to przeszkadza :( czytajce dziewczyny i poradzcie

    Lucky lubi tę wiadomość

    jusiakp
    ug376iye25kbbp0p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vincent wrote:
    Witam dziewczyny, byłam dzisiaj na badaniach prenatalnych w Belgii, badania trwało 10-15 min, lekarz prawie nie mówił po angielsku, wiec ciężko bylo się dogadac, ale chyba wszystkie najważniejsze parametry są ok. Pobrali mi tez krew.
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9a096bdf52fa.jpg
    Trzymam kciuki za Wasze wizyty :)

    Super! Pierwsze dobre wieści :D Oby tak dalej! A fotka maluszka słodka :) Mój lekarz też próbował coś uchwycić w 3D ale że dziecię nie współpracowało to nic z tego nie wyszło :/

    jusiakp - już zaglądam! U mnie progres - mój mąż przyszedł i oznajmił, że nie wie o co mi chodzi i zupełnie co innego powiedział niż ja usłyszałam. Słuch mam dobry a i ze zrozumieniem z reguły nie mam problemów, najwyraźniej mam pierwsze objawy choroby psychicznej i słyszę rzeczy, których nie ma. Śmiać mi się chce, że zamiast przyznać się do błędu i przeprosić idzie w zaparte, że to JA sobie coś wymyśliłam. Żałosne.

    Lucky lubi tę wiadomość

  • Martita88 Autorytet
    Postów: 776 1101

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwa teraz nie chodzę, bo moja pani doktor z NFZ jest ok a w razie czego mam pod nosem szpital bródnowski (jakby coś się działo), ale ogólnie chodziłam do niej wcześniej i to ona potwierdziła moją ciążę :)
    Ogólnie kobieta bardzo ciepła i sympatyczna, tłumaczy jak chłop krowie na miedzy. Jak czegoś nie wiem to pytam i ona zawsze odpowiada. jak prowadzisz u niej ciążę to podaje numer prywatny i o każdej porze dnia i nocy można dzwonić :)
    oprócz tego jest (to chyba najważniejsze!!) bardzo fachowa. Na wszystko zwraca uwagę i wszystkie badania, które są potrzebne (a nawet więcej) każe zrobić. Minus jest taki, że prowadzi tylko prywatną praktykę.

    Lucky lubi tę wiadomość

    dqprwn15leplej5m.png
  • Martita88 Autorytet
    Postów: 776 1101

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zwariowałam...jestem pracoholiczką! Przyjechałam dzisiaj do pracy...

    Ale obiecuję, że tylko dzisiaj :) już w domu nie mogłam wytrzymać!

    dqprwn15leplej5m.png
  • Vincent Ekspertka
    Postów: 198 409

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia wrote:
    Super! Pierwsze dobre wieści :D Oby tak dalej! A fotka maluszka słodka :) Mój lekarz też próbował coś uchwycić w 3D ale że dziecię nie współpracowało to nic z tego nie wyszło :/
    Dziękuje :) mąż był ze mną i on jest chyba bardziej podekscytowany ode mnie :)

    Lucky lubi tę wiadomość

    atdc20mm6bz4wcm9.png
  • jusiakp Autorytet
    Postów: 656 989

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia czemu oni nie potrafią docenić naszego staniu? przecież nosimy w sobie ich dziecko, w tym czasie nie powinno być żadnych kłótni, zero stresu ..

    edyś, Lucky lubią tę wiadomość

    jusiakp
    ug376iye25kbbp0p.png
  • skowroneczka87 Autorytet
    Postów: 1040 1130

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia wrote:
    Super! Pierwsze dobre wieści :D Oby tak dalej! A fotka maluszka słodka :) Mój lekarz też próbował coś uchwycić w 3D ale że dziecię nie współpracowało to nic z tego nie wyszło :/

    jusiakp - już zaglądam! U mnie progres - mój mąż przyszedł i oznajmił, że nie wie o co mi chodzi i zupełnie co innego powiedział niż ja usłyszałam. Słuch mam dobry a i ze zrozumieniem z reguły nie mam problemów, najwyraźniej mam pierwsze objawy choroby psychicznej i słyszę rzeczy, których nie ma. Śmiać mi się chce, że zamiast przyznać się do błędu i przeprosić idzie w zaparte, że to JA sobie coś wymyśliłam. Żałosne.

    Z facetami to juz tak chyba jest. Nigdy nie wiedza o co nam chodzi bo przeciez to nie tak, my cos zle rozumiemy, cos sobie wymyslamy itp, itd. Moj R sie czasami smieje, ze kobieta to taka istota, ktora sama zada pytanie, sama sobie na nie odpowie i jeszcze sie o to obrazi. A idac tym torem myslenia to my i oni nie mamy prawa sie dogadac. Ale skoro Twoj maz sie przemogl i przyszedl pierwszy to chyba cos jednak czuje winy, a ze nie wie jak wybrnac to liczy, ze ty wezmiesz to na siebie. Mimo wszystko licze, ze sie pogodzicie bo napewno nie posluzy ci teraz zamartwianie sie czy nerwy. Tak wiec powodzenia:-) I pamietaj, teraz to juz na spokojnie podchodz do sprawy. Pamietaj o dzidzi, ona jest teraz najwazniejsza

    Lucky lubi tę wiadomość

    l22ntv73fkix1gof.png

    atdcx1hpilxa7usf.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kłótnie o pieniądze arghhhh najgorsze :/ W naszym związku to ja jestem ta skąpa, a mój narzeczony szasta pieniędzmi na co mu się podoba :/

    Lucky lubi tę wiadomość

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • aaagaaatka Autorytet
    Postów: 1665 881

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyś u mnie podobnie :P

    Kofeinka, Ola - cieszę się, że z dzidziami ok :)

    Lucky lubi tę wiadomość

    f2w3sek2i28gayyb.png
    Bóg podarował mi tak cenny prezent
    On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł <3

    02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*]
  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My z mężem w momencie kiedy zaplanowaliśmy ślub ustaliliśmy że mamy wspólne konto.
    Obecnie mąż pracuje i to ja korzystam sobie. Nie jest żyła. Nie muszę się go pytać czy mogę sobie coś kupić. Najwięcej kasy idzie nam na młodego. Miesięcznie nawet i 500-600 zł bo w to wlicza się posiłki w przedszkolu, nauka na pianinie , język angielski. Nie wspomnę o książeczkach, prezentach, ciuchach bo jestem na ich punkcie zafiksowana.
    Kasa idzie ale to normalne. Staram się oszczędzać i kupować tylko wtetdy kiedy jest to konieczne. Mąż nawet się cieszy jak sobie coś kupię. Bo był moment że ja wyglądałam starch na wróble. Stare ubrania, brak fryzjera bo było mi szkoda. A to nie o to chodzi.

    Ja myślę że w każdym związku są lepsze i gorsze chwile. Jednak to co uczył mi ojciec. Rozmowa bez emocji jest najlepszym lekarstwem. Kiedy targają emocje to zły doradca. Czym więcej się rozmawia tym lepiej. Milczenie nie jest rozwiązaniem problemów. :-* Boże jak ja Kocham mojego staruszka. :P

    Martita88, Lucky, krówka_muffka lubią tę wiadomość

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • Martita88 Autorytet
    Postów: 776 1101

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muminka! Ja Cię kocham normalnie! Jesteś po prostu takim lekiem na serce, że uwielbiam czytać jak piszesz :) :*

    Lucky lubi tę wiadomość

    dqprwn15leplej5m.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia - rozumiem, że to co usłyszałaś od męza bardzo Cie zabolało i zraniło. Ale moim zdaniem warto troszkę odpuścić. Powinnaś mu powiedzieć dokładnie jakie emocje w Tobie wywołał. Na spokojnie mu wytłumaczyć i dopiero potem pojechać do rodziców. Nie ma sensu moim zdaniem tak się zapierać, bo nigdy to nie przynosi moim zdaniem oczekiwanego skutku. Najważniejsza jest rozmowa. Faceci czasem nie są świadomi tego, co mogą wywołać w nas swoimi słowami czy zachowaniem. Ja uważam, że szkoda czasu i życia na takie ciche dni. Przecież się kochacie, tyle za Wami a jeszcze więcej pięknego przed Wami. Kochana, będzie dobrze, tylko usiądźcie i porozmawiajcie :)

    Lucky lubi tę wiadomość

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muminka83 wrote:
    My z mężem w momencie kiedy zaplanowaliśmy ślub ustaliliśmy że mamy wspólne konto.
    Obecnie mąż pracuje i to ja korzystam sobie. Nie jest żyła. Nie muszę się go pytać czy mogę sobie coś kupić. Najwięcej kasy idzie nam na młodego. Miesięcznie nawet i 500-600 zł bo w to wlicza się posiłki w przedszkolu, nauka na pianinie , język angielski. Nie wspomnę o książeczkach, prezentach, ciuchach bo jestem na ich punkcie zafiksowana.
    Kasa idzie ale to normalne. Staram się oszczędzać i kupować tylko wtetdy kiedy jest to konieczne. Mąż nawet się cieszy jak sobie coś kupię. Bo był moment że ja wyglądałam starch na wróble. Stare ubrania, brak fryzjera bo było mi szkoda. A to nie o to chodzi.

    Ja myślę że w każdym związku są lepsze i gorsze chwile. Jednak to co uczył mi ojciec. Rozmowa bez emocji jest najlepszym lekarstwem. Kiedy targają emocje to zły doradca. Czym więcej się rozmawia tym lepiej. Milczenie nie jest rozwiązaniem problemów. :-* Boże jak ja Kocham mojego staruszka. :P

    u nas jest podobnie, ale mój mąż też jest sporo starszy ode mnie :D

    Lucky lubi tę wiadomość

  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muminka83 wrote:

    Ja myślę że w każdym związku są lepsze i gorsze chwile. Jednak to co uczył mi ojciec. Rozmowa bez emocji jest najlepszym lekarstwem. Kiedy targają emocje to zły doradca. Czym więcej się rozmawia tym lepiej. Milczenie nie jest rozwiązaniem problemów. :-* Boże jak ja Kocham mojego staruszka. :P

    Dokladnie, zgadzam się w 100%. Na spokojnie, bez irytacji, złośliwości trzeba sobie powiedzieć wszystko.

    muminka83, Lucky lubią tę wiadomość

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • kofeinka Autorytet
    Postów: 1454 1191

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aleksandrazz wrote:
    Kofeinka, zazdroszczę miękkiej macicy :-D Jak przyszlas do szpitala to jaką miałaś? No ja cały czas dostaje no - spe w kroplowkach, od wczorajszej pełnej grozy wizyty w toalecie jest spokój, tzn jak u kofeinki pozostałości brązowe po wczorajszej akcji. Tez może jutro wyjdę do domu jak dzisiaj będzie czysto. Martwi mnie ta macica, mam nadzieję że niedługo zrobi się miękka.
    Miękka miałam

    Lucky lubi tę wiadomość

    wac4wpq.png
    4791b234bfe23548b1b3609c7dad346b.png

  • MeAmerie Autorytet
    Postów: 553 1434

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się jako 29latka :)
    Normalnie dzisiaj to pałam szczęściem, nie wiem sama dlaczego.
    Za 2 dni wyjeżdżamy na wesele do znajomych, będziemy tam 5 dni i ciesze się jak głupia.

    Kasia , ja osobiście również uważam że powinnaś delikatnie odpuścić. Faceci sa inaczej skonstruowani od Nas, i myślę że czasami powinniśmy się postawić na ich miejscu. Oni inaczej wszystko przeżywają i inaczej reagują.
    Ja sama robię wszystko w domu, zajmuję się przy tym synkiem i jeszcze mam firmę, a mój mąż tylko do pracy chodzi, i mogłabym mu codziennie wyrzuty robić bo ja mam sesje w dzień, ale zdjęcia edytuję w nocy jak synek śpi, ale co mi to da? Cieszę się każdym zarobionym groszem bo 2 lata temu nie pracowałam w sumie po urodzeniu synka 2,5 i było mi ciężko bo czułam się źle z tym że on tak ciągle pracuje.
    My jesteśmy małżeństwem 7 lat, ale jak byliśmy tyle co Wy to też przez takie same problemy przechodziliśmy, i z perspektywy czasu uważam że nie ma sensu. Trochę zrozumienia z jednej i drugiej strony i będzie dobrze. Trzymam kciuki żebyście się dogadali.

    PS. pisząc ten wywód spaliłam na czarno kotleta :D:D

    Lucky, RudyTygrysek lubią tę wiadomość

    mhsvpiqve8v6pwb7.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry, Dziewuszki,

    Witam się wciąż ze szpitalnego łóżka. Jestem już po wszystkim, było o wiele lepiej niż poprzednim razem. Za 3 godzinki wychodzę do domu. Cały ranek zszedł mi na poszukiwania miejsca, w którym zrobią nam te badania genetyczne. Okazuje się, że to wcale nie takie proste. Nawet w Warszawie :-/

    Niesamowicie się cieszę z Waszych udanych wizyt! I że ogólnie sprawy ciążowe mają się dobrze (bo widzę, że za to z mężami gorzej).

    Vincent, cudowne zdjęcie masz!!

    Kofeinka, Aleksandrazz, trzymajcie się w tych szpitalnych realiach. Oby jak najszybciej do domu!

    A.Kasia, Jusiakp... Cóż to się z tymi facetami dzieje... Czytałam wpis Kasi do pamiętnika. Zaraz Jusi przeczytam.
    Może to ogólny stres i napięcie udziela się wszystkim? Mam nadzieję, że szybko Wam się w domu sytuacja unormuje.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

‹‹ 342 343 344 345 346 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ