Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wróćiłam...jestem...nawet nie wiem jak to nazwać. Wychodząc się poryczałam. Nie miałam usg bo sprzęt się popsuł...więc pierwsze moje usg to badanie prenatalne za tydzien w czwartek. Z badania klasycznego ginekologicznego wszystko ok. I tyle wiem

Badania wszystkie ok, tylko wysokie ciśnienie 130/80 i zaniepokoiło to doktora, ale zmierzył mi już jak powiedział, że nie bedzie usg więc akurat się powtrzymywałam, żeby nie wybuchnąć płaczem i może dlatego takie wysokie bylo.
-
Arien, ja mam syndrom białego fartucha. Zawsze jak gin mierzył mi cisnienie mialam 136/85 itp lekarza też to zaniepokoilo i wysłał mnie na przymusowy odpoczynek i bym robiła pomiary chociaż 4 razy dziennie. I jak mierze w domu to cisnienie nie przekracza 120/ 75 tylko puls mam powyżej 90. Ciekawe co na to powie
-
Arien, ja mam syndrom białego fartucha. Zawsze jak gin mierzył mi cisnienie mialam 136/85 itp lekarza też to zaniepokoilo i wysłał mnie na przymusowy odpoczynek i bym robiła pomiary chociaż 4 razy dziennie. I jak mierze w domu to cisnienie nie przekracza 120/ 75 tylko puls mam powyżej 90. Ciekawe co na to powie. Także nie martw się tylko sama się poobserwuj i próbuj pomarzyć cisnienie. Może masz tak jak ja
-
nick nieaktualnyarien wrote:Wróćiłam...jestem...nawet nie wiem jak to nazwać. Wychodząc się poryczałam. Nie miałam usg bo sprzęt się popsuł...więc pierwsze moje usg to badanie prenatalne za tydzien w czwartek. Z badania klasycznego ginekologicznego wszystko ok. I tyle wiem

Badania wszystkie ok, tylko wysokie ciśnienie 130/80 i zaniepokoiło to doktora, ale zmierzył mi już jak powiedział, że nie bedzie usg więc akurat się powtrzymywałam, żeby nie wybuchnąć płaczem i może dlatego takie wysokie bylo.
Ech
Przykro mi kochana bo na pewno jesteś mega rozczarowana. Do czwartku jeszcze tylko kilka dni, szybko zleci.
Dobrze, że w badaniu ginekologicznym wszystko gra. A ciśnieniem się nie przejmuj, jakby mnie tak załatwili po całym dniu czekania to bym się na bank rozryczała ze złości i zawodu. -
nick nieaktualny
-
arien wrote:Wróćiłam...jestem...nawet nie wiem jak to nazwać. Wychodząc się poryczałam. Nie miałam usg bo sprzęt się popsuł...więc pierwsze moje usg to badanie prenatalne za tydzien w czwartek. Z badania klasycznego ginekologicznego wszystko ok. I tyle wiem

Badania wszystkie ok, tylko wysokie ciśnienie 130/80 i zaniepokoiło to doktora, ale zmierzył mi już jak powiedział, że nie bedzie usg więc akurat się powtrzymywałam, żeby nie wybuchnąć płaczem i może dlatego takie wysokie bylo.
dzidzia ma się dobrze, a to najważniejsze Kochana
kontroluj rzeczywiście ciśnienie, ale ono takie złe nie jest:*
dni do czwartku będę razem z Tobą odliczala, na którą godz masz wizytę?do czterech razy sztuka. -
Też jestem z Lubelskiego, przypomnisz sobie
pisalyśmy o lekarzach z luxmedu, pryszczach itp
Nicku nie chciałabym podawac publicznie po prostu po to go zmieniłam żeby "zniknac"
Spokojnie, nie jestem żadnym Dzjezi 
Na tym wątku nigdy nie pisałam jako na forum
Dopiero teraz zaczełam
pisałysmy tylko prywatne wiadomosci
A.Kasia lubi tę wiadomość

Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;* -
Arien podczytuję od jakiegoś czasu wasz wątek i czytałam, ze masz problem z lękiem. Nie jesteś sama, ja tez się z tym użeram.arien wrote:jagood, na szczęscie na 10. Ale zastanawiamy się z mężem czy by jutro nie pojechać i prywatnie nie zrobić...tak dla spokojności...
Nie wiem czy jakos sie do was "dokleję" tutaj bo wszystkie juz dobrze się znacie
muminka83 lubi tę wiadomość

Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;* -
nick nieaktualnyHej Madzia
Fajnie Cię tu widzieć! Nic się nie martw, my tu mamy otwarte ramiona dla nowych marcówek i nie tylko 
Arien- ja pewnie bym tak zrobiła jak piszesz i bym poszła prywatnie
Spokojna "ciężarówka" to spokojne dziecko
muminka83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny






Jesteśmy jakieś dziwne 


