Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczynynki w nowym tygodniu
Mnie na szczęście na każde bóle krzyża pomaga po prostu położenie się i odpoczywanie
Co do porodu ja się mocno waham. Z jednej strony obawiam się ( któraś z Was o tym pisała) że dziecko przy porodzie SN się zaklinuje i będzie niedotlenione. Poza tym ja mdleje nawet przy pobieraniu krwi:/ niejedna pielęgniarka zapytała mnie jak w takim razie przeżyję poród...?
Zawsze myślałam że mam wysoki próg bólu a tu Gucio... Mnie mega boli nawet pobieranie cytologii( no i niewiem teraz...
Aleksandra, też bym się przyjechała kontrolnie do lekarza czy wszystko jest ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2015, 09:48
Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Ja raczej mam spora odpornosc na bol, w ogole zadko mnie cos dokuczliwie boli. Jedyne co przy okresie musze brac tabletki, bo inaczej konczy sie rzygiem :p u dentysty jest ok zawsze. Raz nawet zlamalam sobie palec u nogi na wakacjach i lazilam z takim tydzien, bo mi szkoda bylo wracac :p
Jedyne czego sie boje to niedotlenienie dziecka, w ogole chyba oprocz wykupienia poloznej, poprosze mame do porodu, nie wierze w zimna krew mojego meza :p zreszta kobieta ktora rodzila lepiej wie co jest normalne, a co nie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2015, 10:10
-
nick nieaktualnyJa mam taką poduszkę i jest super:
http://motherhood.pl/sklep/kojec-motherhood-2
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty! Ja wczoraj wracałam do domu z przebojami bo nagle przed samym Lublinem okazało się, że mój teść zmarłi z racji różańca w domu nie miał mnie kto odebrać. A ja z wielką walizą, że sama nie dźwignę i żadnego transportu publicznego bo było już za późno. A do tego 3 poziomy schodów aby się wydostać z dworca
Na szczęście poprosiłam jakiegoś chłopaka o pomoc i wyniósł mi tą walizkę aż do samej taksówki. I tak wracałam taksówką do domu ponad 30km.
Powiem Wam, że trochę trudno okazać mi wsparcie rodzinie męża. Po śmierci synka mam chyba jakąś znieczulicę bo po prostu śmierć przestała być dla mnie czymś strasznym. Raczej stała się naturalną częścią życia a nieraz nawet ratunkiem od bólu i cierpienia. Chyba tylko śmierć jakiegoś dziecka mogłaby mnie głęboko poruszyć. Mój mąż na szczęście ma podobne podejście i jemu wystarczy, że jestem, nie potrzebuje żadnych słów. Ale boję się trochę spotkania z jego rodziną. Usunęłam się na bok, żeby nikogo nie urazić moim brakiem empatii
aleksandrazz - powodzenia na wizycie, pij melisę żeby nerwami nie zaszkodzić dziecku i daj znać zaraz po! I od dzisiaj żadnego łażenia po festynach i w ogóle forsowania się.
ona - jak po urlopie? Wypoczęta? Trzymam kciuki za genetyczne ale mam przeczucie, że wszystko będzie w porządkuAle Ci fajnie, podejrzysz dzisiaj maluszka
Co do piersi to ja nie mam piersi tylko cycory. Nie lubię mieć takich dużych bo przy mojej drobnej budowie wyglądam wulgarnie. A poza tym wkurza mnie, że nie mogę chodzić bez stanika bo jak schodzę po schodach to mi cycki skaczą i muszę sobie podtrzymywaćNiestety wiem, że po porodzie będę miała 2x takie jak teraz więc muszę się z nimi po prostu zaprzyjaźnić. I kupić kolejny porządny stanik.
-
Dramat z upałami, ale dla mnie oprócz jutrzejszych prenatalnych ważna informacja że jutro 1 wrzesień więc przedszkole!! Odetchnę troszkę, teraz delikatna kawka i do sprzątania, bo jak byliśmy na urlopie to mój tato nam wymalował całe mieszkanie na nowo
-
witam, melduje się i ja. Sorki że nie mam czasu pisać więcej ale staram się was nadrabiać.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty!!!!!
jeśli chodzi o różnice wieku z mężem to u nas 2 lata mężulek jest starszy.
Piersi mam dalej wrażliwe ale do zniesienia.
Też zastanawiam się nad kupnem tej poduszki słyszałam o niej same pozytywne opinie.
Jak u was kochane z wagą?? bo u mnie +2,5kg na dzień dzisiejszy przy wzroscie 159cm i wadze wyjściowej 60kg .
A najbliższą wizytę mam 1 października czyli jeszcze się naczekam
wielkie buziaki dla was :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2015, 10:54
-
U mnie to tragedia naprawdę.tak źle to znoszę słabi mnie ledwo co DojechałAm samochodem do domu z miasta. Juz raz miałam akcje spadło mi ciśnienie i straciłam przytomność w aptece niby lekarz nie kazał mi jeździć samej samochodem ale musiałam dziś sprawy załatwić.