Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKarmelek211 wrote:Właśnie miałam pisać, że na białym winie robię cebulową. Teraz niestety nie robię za względu na wino;)
Nic się nie martw, rób cebulowąCały alkohol ucieka podczas podgrzewania i nie ma prawa Wam zaszkodzić
arien lubi tę wiadomość
-
arien wrote:Kokaina, ja dzisiaj też mam przypływ energii
Od rana biegałam po sklepach, po powrocie zmyłam całą stertę naczyń, posprzątałam aneks kuchenny, sprzątnęłam pranie, wstawiłam nowe a zaraz mam zamiar brać się za mycie płytek w kuchni
tyle tylko, że kręgosłup zaczął mnie boleć
Ehhh, mnie też rozbolal krzyż i brzuchchyba trzeba trochę ostrozniej z takimi zrywami sprzataniowymi :]
Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Kurczę, tak piszecie o tych zupach, wszystko fajnie, tyle tylko, że taka porowa musi być dość intenstwna w smaku. A mnie jakoś odpycha od takich. Ostatnio jak ugotowałam żurek to pierwszego dnia zjadłam ze smakiem a potem już jak o nim pomyślałam to bleee. I taka robota teraz ze mną i gotowaniem. Mąż je juz 3 dzień ten żurek a ja jakieś kanapki na obiady jem
Trochę mi głupio, że tak się odżywiam, ale nie mam ani weny na gotowanie ani za bardzo ochoty żeby obiady jeść.
-
nick nieaktualnyMnie chyba od tych dzisiejszych emocji boli głowa, kimnęłam się godzinkę bo myślałam że przejdzie a tu figa, boli nadal i chyba jeszcze bardziej. Musze zaraz chłopakom zrobić kolację wyjść z psami i sama też padnę jak kawka.
Jeszcze Wam zapomniałam napisać jaki nr z moimi badaniami krwi...
Dzisiaj dzwonili do mojego męża z przychodni że zapomnieli zrobić jakiegoś badania i jutro na 7:30 mam przyjść do przychodni na kolejne pobranie krwi
Nie dość że 3 dzień z rzędu muszę rano wstać to jeszcze trzeci dzień pod rząd będę kuta -
nick nieaktualnyArien - duszony czy gotowany por w dodatku zaprawiony śmietaną ma naprawdę subtelny delikatny smak
To tak jak z czosnkiem, na surowo mega ostry ale jak upieczesz staje się dużo dużo łagodniejszy w smaku i taki kremowy.
Karolina@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja to wg nie ogarniam takich potraw
Dla mnie gotowanie to przykra konieczność ( ze względu na dzieci gotuję )
nigdy nie lubiłam robić nic w kuchni więc jeśli już to tylko tradycyjne obiadki jak u mamy
Dzisiaj były placki ziemniaczaneWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2015, 18:19
-
A.Kasia wrote:Arien - duszony czy gotowany por w dodatku zaprawiony śmietaną ma naprawdę subtelny delikatny smak
To tak jak z czosnkiem, na surowo mega ostry ale jak upieczesz staje się dużo dużo łagodniejszy w smaku i taki kremowy.
Zgadzam się w 100% -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kleo2426 wrote:Mnie chyba od tych dzisiejszych emocji boli głowa, kimnęłam się godzinkę bo myślałam że przejdzie a tu figa, boli nadal i chyba jeszcze bardziej. Musze zaraz chłopakom zrobić kolację wyjść z psami i sama też padnę jak kawka.
Jeszcze Wam zapomniałam napisać jaki nr z moimi badaniami krwi...
Dzisiaj dzwonili do mojego męża z przychodni że zapomnieli zrobić jakiegoś badania i jutro na 7:30 mam przyjść do przychodni na kolejne pobranie krwi
Nie dość że 3 dzień z rzędu muszę rano wstać to jeszcze trzeci dzień pod rząd będę kuta
Mogą zrobić z surowicy. Każde laboratorium
musi zabezpieczyć surowice. Zapytaj. Wystarczy że przedzwonią. -
nick nieaktualnyKarmelek211 wrote:A tak z innej beczki. Będziecie oglądać dzisiaj program: "Moje 600 gramów szczęścia" ?
Oooo nieee, nie ma mowy, nawet za sto milionów lat. Dopiero po Twoim wpisie sprawdziłam co to za program i szczerze powiedziawszy nie wiem nawet co o tym myśleć. Dajcie znać po seansie o czym dokładnie jest ten dokument i czy pokazuje prawdę czy tylko ten "dobry worek wcześniaków". -
A.Kasia wrote:Oooo nieee, nie ma mowy, nawet za sto milionów lat. Dopiero po Twoim wpisie sprawdziłam co to za program i szczerze powiedziawszy nie wiem nawet co o tym myśleć. Dajcie znać po seansie o czym dokładnie jest ten dokument i czy pokazuje prawdę czy tylko ten "dobry worek wcześniaków".
Oooo widzisz Karmelek - dzięki za przypomnienie.
Kasia - w "Pytanie na śniadanie" polecali ten program. Już na samej zapowiedzi się poryczałam, jak widziałam te maleństwa...