Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
domiii wrote:hmm to zmienia postać rzeczy...
a odwiedzili Cię w tej ciąży? Zastali Cię? Jak wygląda taka wizyta? -
Dziewczyny ja mam swoją firmę, i mnie to dopiero będą kontrolować, pewnie w dodatku podważać prowadzenie działalności byleby nie wypłacać pieniędzy, no ale firmę mam 3 lata, więc mam nadzieję że przejdzie bez obaw.
Ja jestem fotografem dziecięcym i noworodkowym, i o ile podnoszenie noworodków to nie problem bo one z reguły ważą max.4 kg, to np. jak przyjdzie roczniak na sesję roczkową biegający i uciekający to jednak trochę go muszę podnosić. Ja zaraz po zwolnieniu planuję jechać nad morze, i po prostu złożę oświadczenie że lekarz zalecił zmianę klimatu itp.
Tak jak pisała któraś wyżej - jeśli nie zastaną trzeba wyjaśnić, gorzej jak zastaną w Wy pracujecie czy przebywanie w miescu pracy - to gorzej.
Właśnie skończyłam robić ravioli w sosie śmietanowym z suszonymi pomidorami - pyyychota!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2015, 11:42
She86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej śliczne zdjęcia dziewczyny.
Ja już po usg.
Szyjka dalej 26mm z małym lekiem od wewnątrz. Najważniejsze nie jest gorzej.
Dzidzius urosl ale wymiarów nie znamtylko potwierdza 17 tydzień.
Serduszko ładnie bije fhr-140.
Teraz czekam na dalsze zalecenia i wyniki badań.
I odpoczywam!Madzialena90, Kokaina, ona., Mania1718, A.Kasia, domiii, muminka83, She86, Kajola, kateee, Lula_w, Kate84, kleo2426, Karolina@, Izoleccc, d'nusia, anie93lica, krówka_muffka, Karka, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Czy to duży grzech przelezec cały dzień w łóżku?
Pobolewa mnie gardło, zatkało nos i ogólne zmęczenie - chyba przewialo mnie na wczorajszym spacerze
Ksanka, najważniejsze że serduszko bije jak dzwon , czyli z dzidzia wszystko okWiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2015, 11:48
ksanka lubi tę wiadomość
Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
niecierpliwaa wrote:a mianowicie?
-
nick nieaktualny
-
Tunia.a wrote:MeAmerie gdzie można pooglądać Twoje zdjęcia dzieciaczków? Myślę, że niejedna z Nas chętnie poogląda, a i może, któraś się skusi
Mam 2 strony internetowe, ale adres raczej tylko na priv. Jestem tutaj incognito, a już raz zdarzyło mi się że zostałam wytropiona....mogę pokazać Wam wczorajszą kruszynke którą fotografowałam, zaledwie 11 dni 2950 kg
Magda lena, She86, Kajola, A.Kasia, Kate84, kleo2426, Tunia.a, Karolina@, 26Asia, d'nusia, anie93lica, M+M+?, Hannia123, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, nie zlinczujcie mnie ale jestem zdania, że bardzo dobrze że kontrolują. Jest różnica pomiędzy pójściem na l4 z przyczyn typu zagrożona ciąża, bardzo złe samopoczucie, uciążliwe bądź niebezpieczne warunki pracy, itd a zwykłym lenistwem i naciąganiem na kasę. Z czegoś te kontrole wynikają, kiedyś ich nie było ale nastała "moda" na l4 w ciąży i dużo osób to wykorzystuje. Ja znam mnóstwo dziewczyn, które zaraz po zajściu w ciążę idą na zwolnienie mimo świetnego samopoczucia i żadnych dolegliwości, pracując w biurze bądź przy jakiejś innej "lekkiej" pracy. Później taka kobieta biega po sklepach czy na spotkania z koleżankami i ma wszystko w nosie a inna, która faktycznie ma pełne uprawnienia do skorzystania z l4 ma z tym problem. Niektórzy lekarze już niechętnie dają zwolnienia, nawet jeśli są ku temu przesłanki, bo boją się kontroli - tak, oni też je mają. Niektórzy pracodawcy źle patrzą na kobiety idące na zwolnienie właśnie z powodu tych przypadków, które wykorzystują tę możliwość. Później taka niczemu winna kobieta, którą życie zmusiło do skorzystania z l4 jest zwalniana po powrocie do pracy bądź jest narażona na nieprzyjemności. Ja np często w poprzedniej ciąży słyszałam, że ciąża to nie choroba, żeby zwolnienie brać a zagrożone ciąże w szpitalu leżą a nie w domu. No niestety - takie ludzie mają skojarzenia i skądś się to bierze. Mój szef też długo nie wierzył w moje problemy ciążowe, dopiero jak przyszłam z papierami do macierzyńskiego po przedwczesnym porodzie to mu się głupio zrobiło.
Nie zrozumcie mnie źle, rozumiem np l4 w przypadku pracy w szkole/innych placówkach wychowawczych (dzieci roznoszą różne choroby a w ciąży każda jest niebezpieczna), miejscu, gdzie musimy np wchodzić kilka pięter po schodach (wiadomo, wysiłek jest niewskazany). W przypadku dalekich dojazdów do pracy bądź też pracy w takich miejscach, które wymuszają na nas przebywanie w szkodliwych/męczących warunkach i pracodawca nie ma możliwości zapewnić nam innego miejsca bądź zakresu wykonywania obowiązków. Rozumiem też, że rzadko jest możliwość pracy do końca ciąży no bo brzuch rośnie i w pewnym momencie ogranicza i utrudnia nam wiele czynności. Ale jeśli kobieta pracuje dajmy na to w biurze, ma mało uciążliwą pracę, dobre warunki, czuje się dobrze i nic jej nie dolega no to nie rozumiem kiedy niemal w dniu testu ciążowego leci po zwolnienie.
Takie jest moje zdanie, proszę - nie bijcieMeAmerie, Est, Martita88, muminka83, Karolina@, d'nusia lubią tę wiadomość