Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Magda lena wrote:Ten stres teraz dotyczący L4 to pikuś! Co to będzie po macierzyńskim....jak trzeba będzie wrócić do pracy ;( Zostawić dziecko w żłobku lub opiekunką ... je je*ie.
A tak w ogóle to jak to teraz jest na macierzyńskim?
Jeśli zdecyduję się na pół roku to 100% pensji, a jeśli wezmę rok to 80%? Zgadza się...?
Dokładnie tak. Ja już musialam w pracy zadeklarowac co wybieram. I będę z dzieckiem rok.
-
Karolina@ wrote:RudyTygrysek Jaka pogoda nad morzem? Bo powoli się pakuję i nie wiem czy nastawiać się na wielki chłód
Jeżeli wybierasz się w okolice Gdańska to donoszę, że szału nie ma, 22 stopnie ale chlodny wiatr wiec zdecydowanie kurtka lub cieply sweterek i coś na szyję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2015, 14:59
Karolina@ lubi tę wiadomość
-
Est? Już musiałaś się zdeklarować. O kurczę! Ja jeszcze nie. W ogóle nie wiem coi jak z tą papierologią dot. macierzyńskiego, super wysokiego becikowego itd...
W Gdańsku raczej chłodnawo. A nad samym morzem pizga, więc ubrać się ciepło!
Jesień juz mamy Kochane
A ja uwielbiam jesień
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2015, 15:03
Est, A.Kasia, Karolina@ lubią tę wiadomość
-
A.Kasia wrote:Dziewczyny, nie chcę żeby któraś z Was poczuła się atakowana przez moją wcześniejszą wypowiedź, bo przeróżne są przyczyny przejścia na l4. Z tego co pamiętam wszystkie tu udzielające się miałyście porządne podstawy aby przejść na zwolnienie i nie musicie się tłumaczyć. Tym bardziej, że są tu takie, które same musiałyśmy wyganiać na zwolnienie Przykre jest właśnie to, że jak widzę czujecie się w obowiązku wytłumaczyć waszą niedyspozycję do pracy. Nie powinno tak być. Zwolnienie chorobowe w ciąży powinno samo w sobie być dowodem Waszej niedyspozycji. A niestety przez nieuczciwe osoby nie jest
Ehhh, właśnie, z jednej strony L4, a z drugiej konieczność zapełniania masy wolnego czasu... Ja w 7 tygodniu dostałam plamień, które trwały kilka tygodni. Byłam wtedy na L4. Po tym czasie naprawdę zaczęłam się zastanawiać czy nie wrócić do pracy...
Odradziły mi to współpracownice. Mam tak mega stresującą pracę, że ze stresu wszystkie płakałyśmy po kątach :[ wróciłam tam do palenia chociaż rzuciłam kilka lat wcześniej, nacisk korpo niesamowity, a i ludzie zastępowalni w ciągu kilku chwil.
Ja nie miałam wyjścia, ale mimo takiej pracy czuje czasami jakąś pustkę- jestem pewna że synek szybko ją wypełni
She86, Martita88, A.Kasia lubią tę wiadomość
Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Dziewczyny od kilku dni tak przynajmniej raz, góra w razy w ciagu dnia czuje takie dziwne parcie, ucisk w dole brzucha i w momencie jest wyczuwalny twardy jakby balonik - domyślam sie ze to macica. Trwa to kilka sekund. Nie boli ale jest mało przyjemne:( Tylko czy takie napinanie macicy jest normalne? Miała tak któraś z Was? Zaczynam sie trochę tym martwić
-
kateee wrote:Dziewczyny od kilku dni tak przynajmniej raz, góra w razy w ciagu dnia czuje takie dziwne parcie, ucisk w dole brzucha i w momencie jest wyczuwalny twardy jakby balonik - domyślam sie ze to macica. Trwa to kilka sekund. Nie boli ale jest mało przyjemne:( Tylko czy takie napinanie macicy jest normalne? Miała tak któraś z Was? Zaczynam sie trochę tym martwić
Hmmm, ja chyba też tak czasami mam, tylko te moje bóle dotyczą bardziej wiązadeł. Może u Ciebie to dzidzia się przemieszcza i akurat w tym miejscu odczuwasz to twardnienie ?Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Est wrote:Dokładnie tak. Ja już musialam w pracy zadeklarowac co wybieram. I będę z dzieckiem rok.
U nas w pracy jak pojawiła sie opcja rocznego roku macierzyńskiego to zaczeły się komentarze, ze a bez sensu bo i tak ta która pojdzie na rok macierzyńskiego nie ma po co wracać do firmy, bo za długo jej nie będzie i nie nadrobi zaległości
Ale jedna koleżenka zaszła w ciąże, potem druga i wzieły roczny macierzyński i jakoś bez problemu wróciły.. wiec moja szefowa wie ze ja tez wezme roczny. Poza tym pozmieniało się u mnie w życiu bo rok temu zmarła nagle moja mama wiec wie ze nie mam innej opcji
Natalia 27.03.2016
-
hej
Czytam Was zawzięcie lecz ostatnio nie mam mocy, żeby cokolwiek napisać.
Ale chciałam też wtrącić swoje trzy grosze o L4
Ja uciekłam w 6tc i nie mam wyrzutów sumienia. Co więcej wiem, że po wychowawczym nie będę miała gdzie wracać. Kończy mi się umowa w jego trakcie i nikt mi jej nie przedłuży. Takie czasy i polityka firmy!
Kokaina, She86, Karolina@ lubią tę wiadomość
Synek 2016r
Aniołek 8 tc * 2018 r -
Kateee ja tez czasami miewam takie lekkie bole, i mysle ze to wiazadla
Jestem po wizycie oczywiscie rozczrowana i zawiedziona ze nie posluchalam serduszka. Polozna stwierdzila ze ma za stary sprzet i z usmiechem na twarzy dodala ze nastepnym razem posluchamy.... Uwaga za 9 tygodni Porazka
Ogolem morfologia, mocz, ciscienie prawidlowe.
4 kilo na plusie myslalam ze gorzej bedzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2015, 15:14
kateee, Kokaina, Karolina@ lubią tę wiadomość
[/link]
-
Tez tak myślałam na początku ale to twardnienie praktycznie na cała szerokość od biodra do biodra wiec chyba jednak nie;( jak dotykam w trakcie tego napięcia to dosłownie jakbym piłkę w brzuchu miałaKokaina wrote:Hmmm, ja chyba też tak czasami mam, tylko te moje bóle dotyczą bardziej wiązadeł. Może u Ciebie to dzidzia się przemieszcza i akurat w tym miejscu odczuwasz to twardnienie ?
-
Kajola wrote:hej
Czytam Was zawzięcie lecz ostatnio nie mam mocy, żeby cokolwiek napisać.
Ale chciałam też wtrącić swoje trzy grosze o L4
Ja uciekłam w 6tc i nie mam wyrzutów sumienia. Co więcej wiem, że po wychowawczym nie będę miała gdzie wracać. Kończy mi się umowa w jego trakcie i nikt mi jej nie przedłuży. Takie czasy i polityka firmy!
Kajola, u mnie podobnie, umowę będę miała do dnia porodu.
Piszecie o macierzyńskim, a czy któraś z Was orientuje się jak wygląda procedura załatwiania macierzyńskiego z ZUS-u ? Kiedy za to się trzeba wziąć ?
Kajola lubi tę wiadomość
Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
paola87 wrote:Kateee to trochę brzmi jak skurcze macicy. Z tego co wiem na tym etapie to normalne, że się pojawiają, bo macica w ten sposób przygotowuje się
tez o tym słyszałam że ich pojawianie się jest całkiem normalnym zjawiskiem a powinny zaniepokoić jeśli trwają bardzo długo i są bolesne.
A ja właśnie kończę robić rybki i zaraz zjem sobie do tego kapusta kiszona
aż mi sie humor poprawił
kateee, A.Kasia lubią tę wiadomość
