Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny poradzcie proszę wraz z przeziębieniem dostalam zimno/ opryszczke na nosie. Próbowałam się skontaktować z ginem ma dziś wolne! Umowilam się do lekarza rodzinnego. Czy powinnam się martwić?[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
2.02.15 7 tc mój aniołek :* -
Love_life wrote:Dziewczyny poradzcie proszę wraz z przeziębieniem dostalam zimno/ opryszczke na nosie. Próbowałam się skontaktować z ginem ma dziś wolne! Umowilam się do lekarza rodzinnego. Czy powinnam się martwić?
Mi w pierwszym trymestrze dość często wyskakiwala opryszczka, nasluchalam się zagrożeń aż płakać się chciało
Nie robiłam z tym nic, poza maścią na opryszczke czasami trybiotyk. Przeszło i narazie nie powraca.Love_life lubi tę wiadomość
[/link]
-
Hej, dzisiaj wizyta o 15:30, trzymajcie kciuki;)
Przepraszam ze się nie odzywam zbyt często.krówka_muffka, Love_life, A.Kasia, Kajola, anitka19953, kleo2426, Martita88, Lula_w, ksanka, Mietka 30:), She86, Karka, muminka83, Madzialena90, kateee, M+M+?, Kate84, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
anie93lica wrote:Hej, dzisiaj wizyta o 15:30, trzymajcie kciuki;)
Przepraszam ze się nie odzywam zbyt często.
Ja też dziś na 18.15, trzymam kciuki mocno:*Love_life, A.Kasia, anitka19953, Lula_w, Karka, muminka83, kateee, Kate84, Izoleccc, anie93lica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRobaczek89 - właśnie chyba zrobię tak jak mówisz, zapiszę się na kilka godzin jazd z instruktorem. Tylko dopiero po porodzie bo teraz mam zakaz prowadzenia auta od ginka. Widzę, że nie łatwa sprawa z tymi fotelikami. Chyba gorzej niż z wyborem wózka
Love_life - jeśli pierwszy raz w życiu masz opryszczkę to przydałoby się iść do lekarza. Ale jeśli masz tego wirusa od jakiegoś czasu to dla maluszka nie jest on niebezpieczny ponieważ ma Twoje przeciwciała. Też miałam opryszczkę na początku ciąży i pamiętam, że bardzo pomocny był olejek tamanu. Z maściami i innymi lekami to nie wiem jak jest -
nick nieaktualny
-
Kasia mam ja od 3 lat mój mąż mi wirusa podarował jak się poznaliśmy
nie wiem czy jest sens tej wizyty u lekarza bo i tak pewnie g*** mi powie jak to bywa w uk!
Mania1718 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
2.02.15 7 tc mój aniołek :* -
Love_life wrote:Kasia mam ja od 3 lat mój mąż mi wirusa podarował jak się poznaliśmy
nie wiem czy jest sens tej wizyty u lekarza bo i tak pewnie g*** mi powie jak to bywa w uk!
Dlatego też nieszlam do lekarza bo wiem ze nic by nie poradził. Wolałam zaoszczędzić sobie nerwaLove_life, A.Kasia lubią tę wiadomość
[/link]
-
nick nieaktualnyLove_life wrote:Kasia mam ja od 3 lat mój mąż mi wirusa podarował jak się poznaliśmy
nie wiem czy jest sens tej wizyty u lekarza bo i tak pewnie g*** mi powie jak to bywa w uk!
Skoro tak to dla dziecka nie jest to groźneTylko nie wiem czy można maściami na opryszczkę smarować, może dziewczyny doradzą. Mi pomaga ten olejek tamanu, prócz pokruszonej polopiryny jest dla mnie najlepszy do leczenia oprychy. Niestety polopiryny nie wolno w ciąży
Love_life lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny większość z Was to mężatki, rodziny cieszą się ze pojawi się kolejny członek rodziny, w spokoju możecie cieszyć się tym stanem. A ja mam takiego stresa, że aż mnie cała głowa boli, mianowicie mam narzeczonego od prawie dwóch lat z którym jestem juz 4 lata, i jak jego mama dowiedziała się w tamtym tygodniu ze jestem w ciąży to nie była zla nawet się ucieszyła, aż się zdziwiłam jej reakcji a moi rodzice dopiero się dowiedzą, już czuję w jaka furie wpadna..ze dziecko w wieku 21 lat..ze zawale studia, że ślub miał być za 3 lata jak skończę studia..Itd..A co teraz....Dziś musimy im w końcu powiedzieć, ale na samą myśl zaczyna boleć mnie głowa i dostaje mdłości..
i ciesze się ze będę mama a z drugiej strony nie mogę w pełni się cieszyć w spokoju. Przepraszam ze zawracam głowę
ale już nie mam z kim pogadac, bo kto mnie zrozumie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 13:05
-
nick nieaktualnyLove_life wrote:Narazie potraktowalam spirytusem salicylowym jak to zawsze robie i mam ze sobą zovirax ale jeszxze nie użyłam.
Wyczytałam właśnie, że bardzo pomaga przykładanie plastrów czosnkuMoże spróbuj?
anitka19953 - kochana niczym się nie przejmuj. Nawet jeśli przez chwilę będą niezadowoleni to szybko im przejdzie a jak już się maluszek urodzi to całkiem przepadnąZobaczysz, dasz sobie ze wszystkim świetnie radę - i z dzieckiem i ze studiami. A ze ślubem też nie musicie się spieszyć
Pomyśl sobie jak będzie fajnie być taką młodą mamą - jak będziesz w moim wieku to dzieciaczek będzie miał już 7 lat
Wszystko się ułoży, jestem tego pewna
Love_life, anitka19953, Mania1718 lubią tę wiadomość
-
Anitka ja mam podobnie
jestem z narzeczonym 7 lat, za 3 tygodnie bierzemy ślub i jak 2 miesiące temu powiedzieliśmy moim teściom to radości nie było końca, a jak powiedziałam mojej mamie to miała kwaśną minę i tekst że będę gruba na ślubie i po co mi to teraz...
strasznie mi było przykro. Teraz się tym nie przejmuje i nie biorę do siebie. Ty też tak zrób. Powiedz im ale nie bierz do siebie tego co będą mówić tylko cieszcie się z tej ciąży :* a na szkołę i ślub będzie czas :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 13:17
Love_life, anitka19953, Magda lena lubią tę wiadomość
-
No a przyszła teściowa pyta się mnie co ze ślubem a ja powiedziałam ze my sobie nie uciekniemy ze zdarzymy a ślub brać bo dziecko bd to bez sensu, a poza tym to nie ode mnie zależy bo ja nie pracuje, jestem uzależniona od rodziców. A ona stwierdziła że jak to ja inne nazwisko, dziecko też inne..ze ona to może nawet w zimę ślub nam zrobić i ze moi rodzice wiedzieli od dwóch lat i mogli zacząć odkładać. Tylko moi rodzice są w wieku mama 42 lata tata 45 a ona ma 59
-
nick nieaktualnyMartita ma rację, chociaż na pewno nie jest to łatwe to staraj się nimi nie przejmować. Co tu rozumieć, dziecko już jest, rośnie i niebawem przyjdzie na świat i Twoi rodzice niech się lepiej zajmą planami jak rozpieścić wnuka bo na inne rzeczy obecnie nie mają już wpływu. Pogadają sobie i ponarzekają a później i tak będą Cię wspierać bo to w końcu rodzice i na pewno Cię kochają
A być może zupełnie zaskoczą Cię swoją pozytywną reakcją
Co do ślubu to ja bym poczekała ale to dlatego, że ja swoje przygotowania do ślubu mocno odchorowałam i nie dałabym rady nerwowo gdybym była w ciążyEwentualnie możecie wziąć cywilny a uroczystość kościelną na wiosnę, razem z chrztem? Jest dużo możliwości i nie trzeba robić wszystkiego na hurra tylko dlatego, że tak wypada
A najważniejsze jest to, że decyzja należy do Waszej dwójki, w końcu już tworzycie rodzinę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 13:25
anitka19953 lubi tę wiadomość
-
Anitka, dzisiejszy dzień może być ciężki, jeśli wiesz, że rodzice są negatywnie nastawieni, ale zapewne szybko im przejdzie złość i zaczną się cieszyć. A może pozytywnie Cię zaskoczą i od razu ich reakcja będzie pozytywna? Przecież ta ciąża to już fakt, teraz tylko trzeba dobrze się przygotować do nadchodzącej sytuacji. Najważniejsze, żebyś miała wsparcie partnera. Nie wiem czy ta historia Cię pocieszy, ale moja mama zaszła w ciąże ze mną mając niespełna 18 lat (w marcu zaszła, a w kwietniu miała 18-nastkę) to były nieco inne czasy, tak wczesne ciąże bardzo rzadko się zdarzały, a to w dodatku była klasa maturalna i córka nauczyciela. Bardzo bali się z moim tatą powiedzieć rodzicom o ciąży, powiedzieli dopiero w 4 miesiącu gdy mieli już wyniki matury. Obie strony rodziców były w szoku, ale szybko się pozbierali i byli sporym wsparciem, szczególnie właśnie rodzice mamy. Rodzice do dziś są szczęśliwym małżeństwem, a ja mam z nimi doskonały kontakt bo mama ma zaledwie 44, a tata 45 lat. Jasne początki były ciężkie, ale dali radę, a dziś są szczęśliwi, że obie córki dorosłe i samodzielne, a oni mogą korzystać z życia
A.Kasia, ksanka, anitka19953, Love_life, Lula_w, Martita88, Mietka 30:), kateee, Kate84 lubią tę wiadomość
-
anitka19953 wrote:Dziewczyny większość z Was to mężatki, rodziny cieszą się ze pojawi się kolejny członek rodziny, w spokoju możecie cieszyć się tym stanem. A ja mam takiego stresa, że aż mnie cała głowa boli, mianowicie mam narzeczonego od prawie dwóch lat z którym jestem juz 4 lata, i jak jego mama dowiedziała się w tamtym tygodniu ze jestem w ciąży to nie była zla nawet się ucieszyła, aż się zdziwiłam jej reakcji a moi rodzice dopiero się dowiedzą, już czuję w jaka furie wpadna..ze dziecko w wieku 21 lat..ze zawale studia, że ślub miał być za 3 lata jak skończę studia..Itd..A co teraz....Dziś musimy im w końcu powiedzieć, ale na samą myśl zaczyna boleć mnie głowa i dostaje mdłości..
i ciesze się ze będę mama a z drugiej strony nie mogę w pełni się cieszyć w spokoju. Przepraszam ze zawracam głowę
ale już nie mam z kim pogadac, bo kto mnie zrozumie..
-
Jesteście takie pełne optymizmu, a ja zawsze taka odważna byłam a teraz.. No dziś im trochę podniesiemy ciśnienie... A też długo zwklekalismy bo zawsze coś a to goście byli a to tata miał operacje, z siostra po lekarzach bo też ma problemy zdrowotne..no ale dziś powiemy nawet jak za ścianą będzie siostra i jej chłopak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 13:30