Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kajola - powiem Ci jedno, spakuj gdzieś jak możesz ubrania i niech sobie czekają
Ja miałam w biodrach przed ciążą z córcią 86, na koniec ciąży było 97
Wydałam niemal wszystkie spodnie kuzynce (miałam mocno dopasowane i stwierdziłam, że w życiu nie wróce do tego rozmiaru), a może niecałe pół roku po ciąży musiałam na nowo kupować bo nie miałam w czym chodzić
Wszystko wróciło do stanu z przed ciąży
No może poza niektórymi bluzkami koszulowymi, jak jakieś mocno dopasowane to nie założe do tej pory bo robi się dziurka przy guzikach na piersiach, choć rozmiar niby ten sam
A obwód brzucha - przed ciążą miałam 63, a tydzień przed porodem w pępku było...112cmWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 09:03
A.Kasia, Kajola lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
jagood wrote:.
Nic od niego nie chce, ale rzeczywiście może być ciężko.
Jagood przykro mi, że taka sytuacja Cię spotkała. U mnie było inaczej ponieważ rozstałam się z mężem zanim mieliśmy dziecko. Tak naprawdę to on mnie opuścił w ciężkiej chorobie więc zdecydowałam się spakować rzeczy i pójść w swoją stronę. Oczywiście nie walczył o mnie ale nie o tym chciałam napisać.
Chcę się odnieść do kwestii finansowych. Ja uniosłam się honorem i też stwierdziłam, że nic nie chce, niech mi tylko odda dotychczas wydaną kasę za kredyt na auto które spłacaliśmy po połowie. Trochę zrobiłam się w trąbkę bo według prawa należało mi się pół wartości wspólnego auta (a tanie nie było...) oraz pół wartości jego drugiego samochodu. Straciłam na tym kilkadziesiąt tysięcy złotych i po przeprowadzce do innego miasta, konieczności wynajęcia mieszkania i częściowego umeblowania popadłam w długi, których mogłabym uniknąć gdybym dochodziła swoich praw. Dlaczego nie zrobiłam tego? Walczyłam wtedy z ciężką depresją, byłam na lekach itd i nie myślałam zdrowo a on to wykorzystał. Tak więc Jagood, jak to mówią, upadłaś - powstań - popraw włosy i puść dziada w skarpetkachPieniądze będą Ci potrzebne jak zaczniesz na nowo na własny rachunek z dzieckiem.
Ściskam mocno!
Martita88, ksanka, Est, jagood, Kajola, Love_life, muminka83, d'nusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWróciłam z pobrania i piję kawusię
A tak wg też zaczęłam 17 tc
Kasiu brzuszek śliczny
Trzymam kciuki za wizytujące mamuśki.
I oczywiście wszystkim gratuluję rozpoczęcia kolejnych tygodni naszej podróżyMadzialena90, Kate84, d'nusia lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry kochane mamuśki
witam się z rana w 20 tygodniu
milutkiego dnia wam życzę i powodzenia na wizytach oby wasze maleństwa również pokazały wam co mają między nóżkami :*
buziaki :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 09:32
Kate84, A.Kasia, 26Asia, kleo2426, She86, kateee, Est, niecierpliwaa, Kajola, Love_life, muminka83, Karka, d'nusia, krówka_muffka, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry Dziewczyny w końcu Was nadrobiłam, nie było to łatwe po dobie nieobecności ale udało się
pewnie tylko na połowę postów zapomnę się wypowiedzieć
Z najważniejszych u nas po wizycie, mimo braku u mnie apetytu i kg na plusie Mała rośnie jak na drożdżach, była za długa na zmierzenie, waży 216 gnadal z usg o tydzień starsza. Ewidentnie pozostaje Amelką bo nic między nóżkami nie ma, ładna dziewczęca pupa
serduszko 150 biło. W końcu dowiedziałam się gdzie mam łożysko tj na tylnej ścianie, ale i tak żadnych ruchów nie czuję mimo drobnej budowy
choć mała bardzo ruchliwa. Brzuch, macica, szyjka wszystko w badaniach prawidłowe także nadal mogę chodzić na gimnastykę skoro mi się podoba i robić te długie spacery. Trochę się uspokoiłam
Apropo gimnastyki wczoraj byłam pierwszy raz w Poznaniu (poprzednie razy w Gdańsku) i też super choć było rozciąganie i ja to same przykurcze mamno ale poćwiczę i mam nadzieję że do porodu będzie lepiej
Dziś znów zawijamy się i do Gdańska na 10 dni, męczy mnie naprawdę to jeżdżenie na dwa domy, no ale oby do kwietnia i z małą przeprowadzimy się do Gdańska.
Aha śmiać mi się chciało bo M do lekarza, że ja tak mało jem, że apetytu nie mam i czy to na pewno dobre i normalne bo wszystkie ciężarne co on znał pochłaniały jedzenie, a lekarz że jak najbardziej normalne, że córka swoje bierze a ja mam się absolutnie nie zmuszać, jeść tyle i to na co mam ochotę
I muszę się pochwalić wczoraj ubrałam się tak jak bym w ciąży nie była bo M chciałam zaskoczyć dobrze się czułam to mówię zaszaleje, miałam jednak na sobie tunike z happy mum i zatkałoa jaka ona wygodna, chodziliśmy po galerii za jakimiś niższymi szpilkami to chodził dumny jak paw
a ja sobie myślę ciesz się ciesz bo to jeden z 4 dni co na 4 miesiące się ładnie ubrałam bo miałam siłę i chęci haha. Wieczorem też ubrałam leginsy z happy mum bez porównania z tymi z allegro, materiał i w ogóle super tylko jeszcze mi za duże w tym brzuchu
Albuera Witaj i zaglądaj do nas częściejgratuluję córeczki i nowego M!
Domii udanego wypoczynku, a gdzie nad to morze?
niecierpliwa dobrze, że to nie angina ani zapalenie. Dużo zdrówka.
Ja mięśnie kegla ćwiczę na gimnastyce bo robimy ale nie wiem czy dobrze to robię
Love Life w sumie to fajnie, że nasi faceci tak się cieszą i chwalą się, że będą Tatusiami, mnie to bardzo cieszy
Marlena przykro mi, że miałaś wczoraj taki ciężko dzień, autko koniecznie do naprawy bo taki wyciek to nic dobrego. Co do babci to niestety nie pomogę bo moja jest cudowna, najwspanialszą na świecie wczoraj też byliśmy z M ja odwiedzić. Może najlepszy sposób u Ciebie to jednym uchem wpuścić drugim wypuścić?
Kamka, Kofeinka u mnie wczoraj na wizycie też tylko 500 g przez miesiąc z czego 216 g to Małaa do wagi sprzed ciąży nadal minus 500 g.ha mało tego wczoraj na gimnastyce Dziewczyna co ćwiczyłam z nią w parze mówi a Ty juz po porodzie taki mały brzuszek
Hehe
Madzialena gratuluję córeczkiale termin porodu się zmienił.
Jacqueline trzymam kciuki, powodzenia i koniecznie nas informuj!
Kajola ach te Teściowe. A co do auta ja nie wiem, że zawsze się psuje wtedy kiedy nie powinno
Muminko całe szczęście, że nic się nie stało, ale taki stres w ciąży na pewno nie jest potrzebny! Kurcze też muszę w końcu iść do stomatologa!
Noelka super, że dołączyłas i gratuluję synkaja chodzę na gimnastykę musiałam w jednym miejscu mieć zaświadczenie od gina, w drugim nie, a chodzę w dwa miejsca bo krąże między Poznaniem a Gdańskiem a ćwiczyć chcę regularnie 2 razy w tygodniu
dodam, że zaczęłam dwa tygodnie temu czyli w 16 tc. Ooo widzę, że też jesteś z Poznania
Aleksandrazz super cieszę się, że nic złego się nie dzieje, uspokoiłaś się przynajmniej. No i gratuluję córeczki
Jagood ja niestety nie pomogę bo żadne z tych miast nie moje. Bardzo mi przykro, że tak się u Ciebie potoczyło, nie wiem co powiedzieć. Mam koleżankę co facet ją zostawił w 4 mscu i wiem jak jest jej przykro i ciężko, teraz zaczyna 8... Tamten to w ogóle się już nie interesuje i chyba nie ma zamiaru oby u Was było inaczej! Namówiłam ja do uznania ojcostwa w ciąży bo wtedy łatwiej o alimenty o dziwo podpisał papiery w USC, wiem że to przykre ale pamiętaj o tym Kochana!Ja wiem, że mówisz że nie chcesz nic od niego bo mamy swoją dumę ale różnie w życiu może być i lepiej te alimenty zawsze mieć naprawdę...
Est My będziemy chcieć taką położną, nawet wczoraj wstępnie rozmawialiśmy o tym z ginem na wizycie, wrócimy do tematu bliżej porodu ale u nas koszt ok 1500 zł.U mnie to gin nam ja załatwia, my się umawiamy już dalej i dogadujemy. Gdy akcja porodowa się zaczyna ona czy dyżur czy wolne przyjeżdża i pilnuje wszystkiego
Aagatkaaa ja myślę, że bobasek wczoraj po prostu spał, na pewno wszystko jest ok
Kasiu ten Twój słodki brzusio rośnie wg mnie i znów sypialnia która mi się tak podobazdrówka oby Cię nie rozłożyło!
Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty dzisiejszei gratuluję kolejnych tygodni
Wow ale elaborat napisałamM mnie od godziny poganial żebym wstała a ja nie bo muszę forum nadrobić, idę w końcu robić śniadanie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 09:37
Madzialena90, kleo2426, niecierpliwaa, Kajola, perła ziemi, aaagaaatka, Love_life, muminka83, Karka lubią tę wiadomość
-
kamka wrote:gratuluje 17 tc...
ja sie zważyć musze co wizyte:) ale jestem zdziwiona bo mam tendencje do tycia a w ciazy narazie spokojnie... -
Kate 84 super wiesci
Jagoda Dziewczyny maja racje walcz o swoje! Ja tez mowilam , ze jak sie rozstane z Mezem to nic od Niego bym nie chciala, ale teraz wiem ze jakby cos sie takiego mialo stac(oby nie) to bym walczyla, nie dla siebid ale Dziecimam nadzieje ze sie u Was ulozy jakos to, ze Cie nie zostawi calkowicie sama.
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Teresa1992 wrote:dziewczyny czy Wy tez macie takie bóle z dołu pleców?? ja juz od tego umieram wczoraj cale popoludnie bolały i cała noc nie przespana bo mnie non stop te plecy bolały ;/
No ja się też z tym męczęhttps://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
26Asia wrote:ja też przed każdą wizytą, ale pilnowanie wagi w domu odpuściłam
ksanka, Est, jagood, Kajola, Renka88, Love_life lubią tę wiadomość
-
Hej Laseczki.
Próbuję Was nadrobić, ale nie uda sięzaraz wyjeżdżam na weekend w dzicz
powdychać jodu morskiego i odpocząć z Małżem.
Jagood czytam co piszesz i aż mnie ciarki przechodzą. Jesteś bardzo dzielna! Gratuluje Ci tego. Moja dobra znajoma jest z ojcem dziecka tylko przez dziecko. Nie jest to tajemnica. Facet mówi o tym otwarcie. Są nieszczęśliwi, ten związek to jakaś fikcja. Bardzo jej kibicuję, żeby odnalazła w sobie tą odwagę i odeszła od tego frajera. Przesyłam Ci dużo pozytywnych myśli!! Twój dzieciaczek będzie miał cudowną i silną mamę
Jutro u mnie półmetek !!!! Wow. Nie ukrywam, że lekko doskwiera mi już dyskomfort. Brzuchol mam duży, Stasiu fika w niego. A to dopiero początek.... Na wadze + 2,5kg. Bez dramatu, ale bardzo się sobie nie podobam. Wydaje mi się, że wyglądam jak słonica i mój M. juz mnie nie kocha.
Udanego i spokojnego weekendu!!!!! Bez żadnych awarii proszę!!!!!baassiia, jagood, muminka83, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Teresa1992 wrote:Kaarolina to chociaz tyle, że nie jestem sama
bo już myslałam, że to cos nie tak zeby taki bol a dalej bedzie chyba jeszcze gorzej...
Ja dziewczyny juz chyba czuje ruchy malucha, w sumie juz od tygodnia, z tym ze nie bylam pewna, bo to moja 1 ciaza. Nie sa to zadne kopniaki, bardziej takie odczucie, ze cos sie tam przemieszcza:)ksanka, Madzialena90, Kajola, Karka, 26Asia lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Udanego piątku.
Jagood współczuję takiego chama ale jesteś silna i pozytywną kobieta. Więc dasz radę.
Kasiu śliczny brzuszek.
Dziewczyny udanych wizyt I powrotu do zdrowia wszystkim tym które niedomagaja.
A co u mnie - ja dalej w szpitalu, dzis w koncu zrobią mi kolejne usg i ocenę szyjki. Mam nadzieję że krwiaczek się zabsorbowal i nie będzie przeciwwskazań do pessara.
W weekend ordynator zaplanował dla mnie jeszcze kolejna morfologię i mocz, bo chyba nie chcą mnie wypuścić z gorszym wynikami niż przyszłam.
I mam cicha nadzieję że w poniedziałek zreperuja mnie i wrócę do domu.
Buziaki dla wszystkich i udanego piątku i weekendu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 10:17
-
Witam się i ja
Dorka87 wrote:Aaagaaatka nasze dzieci teraz przesypiaja ok 20 h dziennie, a wiec moze po prostu nie trafilas na aktywność.
Co do położonej... Tez sie zaczelam zastanawiać nad tym, a położna w Warszawie na Żelaznej kosztuje 2tys. I podobno już trzeba rezerwować, bo niektóre kobiety to juz w pierwszym trymestrze rezerwuja.
Żartujesz...! Jestem w szoku. Mam nadzieję, że w innych miastach nie jest tak źle.
Kate84 wrote:Noelka super, że dołączyłas i gratuluję synkaja chodzę na gimnastykę musiałam w jednym miejscu mieć zaświadczenie od gina, w drugim nie, a chodzę w dwa miejsca bo krąże między Poznaniem a Gdańskiem a ćwiczyć chcę regularnie 2 razy w tygodniu
dodam, że zaczęłam dwa tygodnie temu czyli w 16 tc. Ooo widzę, że też jesteś z Poznania
Ooo, a gdzie chodzisz na gimnastykę w Poznaniu? Może to gdzieś blisko mnie
A gdzie planujesz rodzić, w Gdańsku czy w Poznaniu, już wiesz?
Teresa1992, ja też miałam bóle pleców, ale nie aż takie, no i już mi przeszły. Może zapytaj gina o to? Kiedy masz wizytę?
Co do wagi, to ja w domu też się ważę - rano, na czczo. Bo u lekarza to jednak jestem z reguły po obiedzie i ubrana, więc więcej wychodziAle żeby mierzyć cm, to nie wpadłam na to... Chociaż może lepiej tego nie robić
Wagowo jestem już 4 kg na plusie.
Ksanka, życzę zdrowia!ksanka, Love_life lubią tę wiadomość