Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Kokaina - dobrze, że wszystko okczekamy na fotki
muminka - Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscuJak się zwróciło to zdałoby się wziąć od nowa ale jeśli nie? Zapytaj lekarkę może...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2015, 08:47
Kokaina lubi tę wiadomość
-
Muminka nie powinnaś brać tych leków drugi raz. Taka jest zasada. Nie wiesz ile Ci zostało w organizmie, a podwójna dawka może być bardziej szkodliwa niż niedobór.
Dzisiaj będzie przekichany dzień. Pakowanie i przeprowadzka do innego mieszkania. Już drugi raz w tym roku i na samą myśl już mi się nie chceSyn Stasiu ur 02.03.2016
-
nick nieaktualnyHey dziewczyny.
Mój kochany mąż mi przypomniał ( on zawsze uważniej słucha lekarzy ), że te ogniska na serduszku naszej małej są oba na lewej komorze i lekarz mówił, że to tak jakby było jedno w zasadzie.
Na echo serca i tak pewno rozróżnią dwa no ale jest to jakiś promyczek.
Może się wchłoną.
Jakiś czas temu był jakiś temat założony odnośnie tych ognisk na forum belly i większość napisała, że po 29 tygodniu nie było śladu.
Na echo się zapisze - ale nie wiem jeszcze czy płatnie czy bezpłatnie.
Swoją drogą to zainspirowały mnie dziewczyny, które pisały, że obserwują swoje brzuchu i wiedzą jak dzieci kopią bo brzuch podskakuje - wczoraj się skusiłam. Moja córeczka urządziła mi śliczny pokaz. Generalnie brzuch rośnie mi niemal w oczach.
Ależ mnie kochane czeka tydzień
W poniedziałek szkoła rodzenia, we wtorek dentysta, w czwartek dentysta i fryzjer ( idę do mojego ukochanego Tomka Schmidta - a co - mamusi luksus też się należy ) a w sobotę wesele u przyjaciół.
jusiakp - wiem, że na pewno nie jest Ci łatwo skoro męża aż przez 6 tygodni nie będzie - ale masz nas, tu się możesz wypłakaćA takie "rozstania" sprzyjają miłości. Jak mój maż ( choć to było na 2 miesiące przed ślubem więc jeszcze narzeczony ) wyjechał w zeszłym roku na miesiąc to potem się odkleić od siebie nie mogliśmy.
-
nick nieaktualnymuminka83 wrote:Hej kochane. Więc ja wkroczyłam w 50 % ciąży
I teraz mam zonk. Rano wzięłam jak zawsze dupka i acard jednak minutę później wymiotowałam samą żółcią i śliną. Więc nie wiem teraz czy ten leki ulotniły się wraz z tym czy nie. wrr i co ja mam teraz zrobić?? Oto jest pytanie
Kochana nie wiem jak z tymi lekami, ale jak Alanek brał antybiotyk i po nim wymiotował to pediatra mówiła, że jeżeli zwymiotuję przed upłynięciem godziny to podać druga dawkę bo dopiero po godzinie antybiotyk się zaczyna wchłaniać więc zawsze mu podawałam kolejną.
Jak masz możliwość to skontaktuj się z lekarzem.
Ja tak na chwilkę bo zaraz do szkoły jadę.
Gratuluję wczorajszych spotkań z maluszkami i trzymam kciuki za dzisiejsze.
Miłego dnia -
Hej
Witam się w 24 tygodniu
Teresa1992 Super, że zmieniłaś lekarza. Teraz jesteś w dobrych rękachA pytałaś go o swój przyrost wagi?
Rudy Tygrysek Gratuluję synka
Renka88 Powodzenia na wizycie
Ja też się pochwalę zachowaniem mojego M. Ostatnio wrócił z pracy z bólem kręgosłupa więc zaproponowałam mu jedną noc z moją podusią. Nie chciał ale w nocy mu ją podsunęłam i się w nią wtulił. Rano wstał jak nowo narodzony. A teraz się boję, że mi ją będzie częściej zabierał ;-PA.Kasia, domiii, Renka88, Kokaina, Hannia123, anitka19953, RudyTygrysek, Lilou1984, Mania1718, Kasia24, Karka, Kate84 lubią tę wiadomość
Synek 2016r
Aniołek 8 tc * 2018 r -
Vira co innego jak jest rozlaka na miesiac, a calkiem co innego jak jest na kilka lat...
uwierz mi wiem cos na ten temat, moj M. pracowal 5lat za granica i wcale na dobre nam to nie wyszlo... Znam wiele par ktore przez to sie rozchodzily... A z tego co kojarze to Jusi maz tez wyjezdza caly czas a nie tylko jednorazowo...
Ryjek duphastonu dodatkowa dawka raczej nie zaszkodzi, nie wiem jak jest z acard...Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
nick nieaktualny
-
Hej kochane.
Wpadam do Was między jednym przycięciem urodzinowym synka (dla kolegów z przedszkola) a drugim (dla dziadków i chrzestnych). Od rana buszuję w kuchni, nie mogę się doczekać kiedy Wam zdam relację z przyjęcia synka, bo napracowałam się ogromnie nad wszystkim, mnóstwo detali i niespodzianek żeby mój już nie jedynakbył zachwycony. ta radość w jego oczach wynagrodziła mi siedzenie po nocach....
Odezwę się pewnie w poniedziałek, bo jeszcze jutro fotografuję chrzest...
Trzymajcie się ciepło! -
Witamy się w 25 tygodniu
Jacqueline, Est, A.Kasia, Gośśś, baassiia, Kajola, Renka88, Kokaina, Mania1718, Vincent, d'nusia, kateee, Hannia123, skowroneczka87, anitka19953, Izoleccc, ksanka, Falon, RudyTygrysek, motylek1909, muminka83, perła ziemi, Kasia24, Martita88, Mietka 30:), wiewiórka17, Karka, krówka_muffka, She86, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny
Trzymam kciuki za Was wszystkie jak i za każdą z osobna
Na betę żadną nie szłam, ale nasikałam w międzyczasie na pare testów i piękne I
No i dziś przylazła Krwawa Mary...Bruch boli, w krzyżu napiernicza...
Spóźniła się 3-4 dni od moich normalnych cykli
Troche mi smutno
Nie wiem czy odpuścić sobie wszystko w tym cyklu w sensie tak całkiem na luzie podejść i tylko śluz poobserwować czy umówić się do ginekologa tak na 11-12dc i omówić kwestię ewentualnego wspomagania Duphastonem po owu żeby móc potem zbadać jego poziom ? Ale żeby wiedzieć czy i kiedy jest owu to by się przydał monitoring...
Do duuuupki z tym wszystkim
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2015, 10:34
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
A.Kasia wrote:Ech, a ja na 12 jadę na USG bo znowu coś brudzę na brązowo i na dodatek boli mnie w dole brzucha. Pewnie nic poważnego ale wizyta dopiero za tydzień i mąż się boi, że zwariuję do tego czasu jeśli tego nie sprawdzimy.
Kasieńka , daj znać szybko po wizycie co się dzieje i skąd te plamienia. Podobno brudzenia na brązowo nie są groźne, no ale wszystko trzeba sprawdzić, też bym tak zrobiła.
Jacqueline, przypomnij mi czy Ty się badasz, bierzesz coś dla wspomagania owulacji itd?
Chodzi mi głównie o to ile stresu masz związanego z poczeciem dziecka ?Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Kajola wrote:Hej
Teresa1992 Super, że zmieniłaś lekarza. Teraz jesteś w dobrych rękachA pytałaś go o swój przyrost wagi?
Co do wagi to powiedział, że najwidoczniej taka moja uroda ale że z taką wagą to ja już chyba do porodu powinnam iscmoja poprzednia lekarka odpisała mi dopiero teraz że jest powyzej norm cisnienie i żebym mierzyła 4 rayz dzienie jak bylo by powyzej 160/100 to dzwonic do niej i żebym przyszła wczesniej na wizytę czyli w poniedziałek ten.. Teraz mi tak trochę głupio ale trudno nie odpiszę już jej.
-
Beacik! Historia pierwsza klasa!
Co za babsztyl!
Niecierpliwa - mój mąż też mnie irytuje czasem chociaż proszę go, żeby tego nie robił bo wtedy gorzej się czuje. Wystarczy mi moja codzienna porcja lęków i strachów i zmartwień. Wydaję mi się czasem, że on myśli, że wymyślam, użalam się nad sobąNo cóż...nie wiem czy potrafię to zmienić. Chociaż wczoraj bylismy u znajomych i prosiłam go, żeby za duzo nie pił, bardzo nie lubię jak jest pijany, martwię się wtedy o niego i jestem niespokojna. No i powiem Ci, że był całkiem grzeczny
Teresa - bardzo cieszę się z udanej wizyty. Widzisz, niczego nie zbagatelizował i poradził coś na to ciśnienie. Teraz to już wszystko będzie w porządalu
basssiiaa - złoty medal! Skąd on to wytrzasnął? W Łodzi nie ma takiego sklepu, z internetu można tylko zamówić. I smakuje jak wino - wino?
Kokaina - bardzo dobrze, że te bóle u Ciebie to takie fizjologiczne. W sensie, że nie zwiastują niczego złego
Kasiu - dobrze, jedź skontrolować wszystko, dla spokoju swojego, męża i naszegodaj znać
Jacqueline - trzymaj się kochana. Zobaczysz, uda się w końcu i urodzisz cudowne rodzeństwo dla swojej Oleńki
Domii! Jesteś przepiękna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2015, 11:45
Teresa1992, Jacqueline, domiii, Kokaina lubią tę wiadomość
-
arien - dzięki
Liczę, że będzie to prędzej niż później
Kokaina - po poronieniu zaczęłam pić czerwone winko wytrwane i zajadać się migdałami, no żeby lepiej endometrium się odbudowywałoByłam na kontroli potem po 1 @ i gin powiedział, że w sumie od następnego cyklu moglibyśmy się starać
Więc z M postanowiliśmy, że może spróbujemy? No i tak hmm raczej na luzie do tego podeszliśmy, jak nam się chciało, no i do owulacji również te winko popijałam zajadając migdałami
Zbadałam sobie też TSH bo miałam wieeeki temu w ciąży z Olą tylko badane, do kompletu ft3 i ft4. No i ten progesteron z estradiolem też badałam
Ale żadnych środków farmakologicznych czy naturalnych nawet żeby wspomóc owulację nie stosowałam
Zmartwiły mnie tylko trochę te wyniki progesteronu i estradiolu, może była kiepska owulacja po prostu i tyle.
Nie chcę żeby tylko był TEN temat i żeby myśli krążyły tylko wokół TEGO, że chce i muszę natychmiast zajść w ciążę. Owszem, chciałabym aby to było jak najszybciej, ale nie chce myśleć tylko o tym. Z drugiej strony myślę, czy sobie nie zbadać znowu tych hormonów, niby tylko po to by wiedzieć czy jest dobrze i ewentualnie szukać pomocy u lekarza, ale to wtedy będzie sprowadzać się do myślenia tylko o ciąży i jak to można spotkać się z teorią w takim przypadku, że jest jakaś blokada psychiczna i dopiero jak sobie odpuścimy to nagle bach i ciąża. Tylko jeśli zaszłabym w ciąże i znowu by nie daj Boże stało się coś nie tak to bym sobie wyrzucała, że czegoś nie zrobiłam...
Więc stwierdzam, że im bardziej o tym myślę jak postąpić to najlepiej dać sobie z tym wszystkim spokój i jak nie wyjdzie w tym cyklu to zapisać się do lekarza dopiero w następnym.
Już sama nie wiem co lepiej...12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyJacqueline - mnie też po poronieniu bardzo zależało żeby zajść w ciąże. Byłam niesamowicie nakręcona i a każdym razem jak dostawałam okres to miała depresje i wyłam.
Mama na prezent imieninowy ( 21 maja ) wysłała mnie na masaż stóp do jakiejś fizjoterapeutki, która poprzez masaż stóp jest w stanie określić co Ci dolega i odblokowywuje jakieś kanały energetyczne w organiźmie. Powiedziała mi ta babka, że jestem tak nakręcona i zestresowana, że mam jajniki zablokowane i macice i wszystko dookoła związane z rozrodem. Powiedziała, że przydałoby się kilka masaży by to odblokować.
Mnie wystarczył jeden i zaskoczyłam ( 3 czerwca )Wierzę, że to dzięki temu. Może poszukaj takiej masażystki gdzieś u siebie
Magda lena lubi tę wiadomość