Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
A powiedzcie mi czy wy kompletujecie wszystkie wyniki badań z okresu ciąży? I są potrzebne w czasie przyjęcia do szpitala?
Kurde, bo ja mam wszystkie, ale w formie pdf i najwyżej ipada dam położnej
W ostateczności wydrukuję, ale chyba nie są potrzebne...?
Grupę krwi muszę mieć w papierku.
-
Witam i o zdrówko pytam
U mnie póki co to tak można by rzec po japońsku czyli jako tako
Chociaż ostatnio mój kręgosłup daje mi troszkę w kość. Właśnie ktos tu dzis poruszył sprawę wypadnięcia dysku...
Skąd ja to znam. Miałam operowany kręgosłup ponad 20 lat temu i doskonale zdawałam sobie sprawę że kiedy w przyszłości pojawi się ciąża to będzie ona nie lada wyzwaniem dla mojego kręgosłupa...
Teraz każdy dodatkowy kilogram to u mnie nic dobrego. A jeszcze czytałam że macica może uciskać na nerw kulszowy i tak pewnie u mnie się dzieje.Ale póki jeszcze chodzę to pół biedy...
A odnośnie zachowania starszych względem ciężarnych to podrzucam Wam pewną historie z nutką humoru... W każdym bądź razie brawa dla tego pana
Sytuacja, która wydarzyła się w autobusie linii numer 32 w Gliwicach. Autobus, pełen ludzi tłok(godzina 16, powroty z roboty), jednym z pasażerów zajmujących miejsce siedzące jest czarnoskóry mężczyzna, wiek nieznany. Autobus staje na przystanku, wsiada kobieta w ciąży (zaawansowanej) z zakupami i jakaś babcia (i inne osoby).
Murzyn widząc kobietę w ciąży wstaje i mówi do niej: "Proszę sobie usiąść" i grzecznie się odsuwa, podaje dłoń żeby się go złapała
- autobus już rusza.
Babcia widząc zwalniane miejsce, odpycha kobietę brzemienną i pędem wskakuje na krzesełko, zajmuje je i siedzi wniebowzięta.
Czarnoskóry powiedział jej ładnie: "przepraszam, ale ustąpiłem miejsca tej kobiecie, bo jest w ciąży i wygląda na zmęczoną, chyba niestanie się pani nic, jeśli postoi pani trochę a da usiąść tej pani."
Na co babcia odpowiada: "Nie wiem z jakiego plemienia pan jest, ale tutaj,w tym cywilizowanym kraju ustępuje się miejsca starym, schorowanym kobietom, a nie młodym, zdrowym."
Niestety miała pecha, bo murzyn najwidoczniej się mocno zirytował przytykiem rasistowskim więc ładnie i dosadnie odpowiedział starszej pani: "Nie wiem, z jakiej wioski pani jest, ale w mojej to takie stare i zgryźliwe pi**y zjada się na kolację". Ponoć reakcja autobusu była nie do opisania.
baassiia, olatychy, ksanka, RudyTygrysek, Lilou1984, Mania1718, edyś, A.Kasia, muminka83, Martita88, kateee, Kokaina, anitka19953, Karolina@, arien, Karka, Kate84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagda_lena - do szpitala potrzebujesz:
Dowód osobisty
badanie grupy krwi - oryginał ( jesli ujemne Rh, badanie na obecność przeciwciał anty Rh )
Aktualne badania ( mocz, morfologia, elektrolity, układ krzepnięcia, HBs, WR, cukier, OWA )
Karta ciaży
Nip pracodawcy
I to wszystko w wersji papierowej z pieczątką laboratorium -
Magda lena wrote:A powiedzcie mi czy wy kompletujecie wszystkie wyniki badań z okresu ciąży? I są potrzebne w czasie przyjęcia do szpitala?
Kurde, bo ja mam wszystkie, ale w formie pdf i najwyżej ipada dam położnej W ostateczności wydrukuję, ale chyba nie są potrzebne...?
Grupę krwi muszę mieć w papierku.
Magda lena - tak jak pisze Vira - muszą być oryginały, ale jeżeli chodzi o mocz, morfologię to muszą byc takie najświeższe. Ja też mam wszystko w pdf, ale jak już będzie bliżej porodu to zapytam o oryginały. Poza tym w książeczce ciąży lekarz na bieżąco wszystko wpisuje? Z oryginałów to aktualnie mam grupę krwi, I i II prenatalne.
-
Rudy Tygrysku - świetne wieści Pochwal się czy chłopczyk czy dziewczynka, bo ja nie znam się jaka jest różnica
Kochane , ja dziś miałam cały dzień spokój od tych bóli podbrzusza,a teraz mąż mnie zdenerwował i znów mnie boli
Staram się nie denerwować , ale czasami już nie wytrzymuje...Tłumaczę mu, żeby się inaczej zachowywał, bo nie mogę się denerwować, a on co ?Olewa to...A potem na mnie jeszcze krzyczy, że po co ja się denerwuje
Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
Beacik, uśmiałam się Brawo dla tego pana! Jest moim bohaterem
No właśnie w książeczce wszystko jest, dlatego myślę, że badania (w wersji papierkowej)nie są potrzebne. Wiem że niektóre dziewczyny kompletują wyniki z całej ciąży, układają wg dat. też się zapytam czy ostatnie wyniki mam mieć w wersji papierkowej czy nie. -
Hmm... ja nie mam żadnych oryginałów.
Ale tak się zastanawiam, bo wszystkie badania robiłam w szpitalu, w którym chce rodzić. Wiem, że mają je w swojej bazie, bo udostępnili mi moje konto i przez internet (na www.diag.pl) sprawdzam sobie wszystko na bieżąco. Muszę to drukować?! Pewnie tak...
Syn Stasiu ur 02.03.2016
-
niecierpliwaa wrote:Rudy Tygrysku - świetne wieści Pochwal się czy chłopczyk czy dziewczynka, bo ja nie znam się jaka jest różnica
Kochane , ja dziś miałam cały dzień spokój od tych bóli podbrzusza,a teraz mąż mnie zdenerwował i znów mnie boli Staram się nie denerwować , ale czasami już nie wytrzymuje...Tłumaczę mu, żeby się inaczej zachowywał, bo nie mogę się denerwować, a on co ?Olewa to...A potem na mnie jeszcze krzyczy, że po co ja się denerwuje
A więc chwalę się że będziemy mieć synusia
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c808b76d4e24.jpg
Mój chłopak też czasem mnie denerwuje, nie do końca rozumie że nie powinnam się denerwować. Nie należny do romantyków (czasem go najdzie na romantyczne czułości) ale i tak jest kochany. I kocham go bardzo mocno
Becik ta opowieść to serio dobry kawał
Ja wszystkie wyniki badań mam na papierkach jakoś chyba wolę aby były pod ręką. Wynik z grupą krwi Pani doktor mi dopięła do karty ciąży.
Lilou1984, domiii, Est, Karolina@, Karka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, odebrałam moje wyniki glukozy i sama nie wiem co mam powiedzieć, bo jest powtórka z rozrywki tj.
Na czczo 67
Po 1h 73
po 2h 68
Nie wiem co o tym sądzić... wizytę u prowadzącego mam dopiero w przyszły czwartek. Nie martwię się jakoś specjalnie, ale jest to dla mnie co najmniej nieprawdopodobne... jakby ta glukoza wyparowywała ze mnie...
-
Magda lena wrote:Hehehe Domiii No ciekawy przypadek, tak jak u mnie. Lekarz mi powiedział, żeby się tylko cieszyć, bo tak wchłaniam cukry. Dopóki dzieciak nie jest za duży i za ciężki to jest okej. tak usłyszałam.
Chociaż wiesz, że to nie jest jakiś błąd....
no ciekawa jestem co mój lekarz powie, bo mimo wszystko jest to jakieś dziwne... idę na USG kontrolnie we wtorek to też zobaczę co tam Młody wywija w środku, bo czuję, że to jego sprawka
-
Melduję się po wizycie Jestem bardzo zadowolona i do mojej gin chyba juz nie wroce... Dostałam leki na moje cisnienie kazał mierzyc 3 razy dzienie i gdyby przekraczalo 140/90 i dochodziły do tego jakies inne objawy jak bol glowy, puchniecie, mroczki czy cos to odrazu do szpitala bo moze sie to okazac gestoza i bardzo czesto badac mocz. Zrobił mi jeszcze raz połowkowe moja dziewczynka wazy juz 600 g i nie było jej jak ładnie uchwycic bo miała nogi zazucone na głowe:P wytłumaczył mi że możliwe, że nie czuje teraz bardzo ruchów, dlatego że jest położona miednicowo dopiero jak zmieni pozycje to bede bardziej odczuwac ruchy ciesze się że spróbowałam isc do innego gina, przynajmniej pierwsze raz jestem tak w całkowitosci zadowolona z wizyty
Lilou1984, domiii, edyś, Mietka 30:), Hannia123, muminka83, A.Kasia, Martita88, d'nusia, Dorka87, Gośśś, ksanka, Est, Mania1718, kleo2426, anitka19953, Karolina@, Kajola, arien, Izoleccc, Karka, Kate84 lubią tę wiadomość
-
RudyTygrysku dobrze, że napisałaś bo nie mogłam się dopatrzeć gratuluje synka!
a tak z innej beczki. podczytuję trochę literatury na temat dzidziusiów
dokładnie "Opieka nad dzieckiem" (tytuł oryginalny "Your Babycare Bible") A.J.R Waterston (świeże wydanie)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/523333dbdc84.jpg
i natknęłam się na taki tekst:
PRANIE UBRAŃ
"Powszechnie uważa się, że do prania niemowlęcych ubranek należy stosować specjalne, łagodne środki piorące oraz że ubranka te należy prać osobno, a nie razem z ubraniami pozostałych członków rodziny. Oba te przekonania są nieuzasadnione. To prawda, że od czasu do czasu dziecko może dostać wysypki na skutek nadwrażliwości na jakiś składnik środka piorącego, lecz zdarza się to naprawdę rzadko, a ponadto uczulenie może wywołać każdy środek, również ten przeznaczony specjalnie dla dzieci. Żadne badanie porównawcze nie udowodniło, że którakolwiek marka środków piorących nadaje się lepiej od innych do prania ubranek niemowlęcych. Pranie odzieży twojego malucha osobno również nie ma większego sensu. Z całą pewnością nie ma to żadnego znaczenia medycznego. Zaleca się natomiast upranie wszystkich ubrań dziecka przed pierwszym założeniem."
Co o tym sądzicie?
z jednej strony brzmi logicznie
z drugiej mam pewne obawy, bo wszyscy jednak mówią o tym praniu w "delikatnych" środkach. i pytanie na ile jest to uzasadnione a na ile jest to marketing firm produkujących płyny do prania dla niemowląt
edyś, Karolina@, Kajola lubią tę wiadomość
-
Z facetami juz tak jest. Ja tez ostatnio nie najlepiej z mezem obcuje. Wszystko jest niby ok, nie poklocilismy sie o nic, ale na czuje sie cholernie samotna. Maz ma aktualnie inne sprawy na glowie. Mnie nawet nie zauwaza. Wieczorami leze sama, czekajac na niego rzecz jasna. Ale on na internecie siedzi, ja miedzyczasie zasne wiec przychodzi mnie tylko obudzic zeby przejsc do sypialni spac. Nie ma sie do kogo przytulic. Smutne to. Ostatnio jak mnie bolal brzuch cale popoludnie, to nawet nie mowilam mu o tym. Poplakalam sie tylko jak zapytal. Na drugi dzien przyznalam sie o co chodzi i niby sie zloscil czemu nie powiedzialam od razu, ze powinnam i wogole, ale od tamtej pory juz nie zapytal jak sie czuje, czy mi to nie wraca, czy nie dzieje sie nic innego. Jak leze i patrze jak brzuszek sie rusza to nawet nie podejdzie. Tak wiec widzicie, ze u kazdej cos sie znajdzie do narzekania. Byc moze bez sensu, ale ciaza to taki stan gdzie kobieta potrzebuje wiecej uwagi, czulosci, zainteresowania. Przepraszam za smety na sam wieczor...
-
Lilou dziękuje bardzo Pani doktor jak tylko najechała głowicą na miejsce gdzie pleć była widoczna to powiedziała że coś tam widzi a jak coś widzi to znaczy że chłopiec. Pisior był słabo widoczny bo przed nim była pępowina dlatego nie ma fajnego zdjęcia. Ale i tak ciesze się z wizyty chyba z 30 minut to usg trwało plus jeszcze badanie na fotelu i później badanie usg a raczej szukanie idealnego miejsca aby zbadać moją moją tętnice maciczną.
-
Lilou, ja przy synusiu kupilam tylko raz lovele, potem stosowalam normalny proszek, tylko plyn do plukania kupowalam sensitive, ale tez nie typowo dla dzieci, normalny tylko delikatniejszy. I zawsze tez pralam ubranka razem z naszymi. Nic nigdy mu sie nie dzialo. Nie mial uczulen, wysypek, skora nie byla przesuszona. Wszystko bylo ok. I tak jest do tej pory. Ale kazdy robi jak uwaza:-) Mnie sie wydaje, ze nie ma co dziecka przyzwyczaiac do wszelkich "innosci", tylko dostosowywac od malego do normalnego funkcjonowania. A nie potem narzekac ze alergie, nietolerancje i rozne inne dziwne rzeczy. Z rozsadkiem wszystko oczywiscie, ale nie przeginajmy w zadna strone. Matkom sie wmawia rozne rzeczy bo ktos robi na tym pieniadze, ale nie wszystko trzeba slepo stosowac:-)
RudyTygrysek, edyś, baassiia, muminka83, A.Kasia, Lilou1984, Mania1718, anitka19953, Kajola, Izoleccc lubią tę wiadomość
