Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
olatychy wrote:O kurcze ale mam do nadrobienia
cały dzień spałam bo 5 rano to nie moja pora na wstawanie, a w szpitalu tak niestety budzą. Coś kręcą nosem na moje niskie ciśnienie 80/60 ale ogólnie już jest lepiej. Doszliśmy do siebie po kroplówkach
duże te wasze dzieciaczki. Jak tak patrzę to mój jakiś drobny a myślałam, że bedzie kawał chłopa po tatusiu który waży ponad 100 kg :p no nic mam nadzieję, że nadrobi
Pozdrawiamy wszystkich gorąco :*
Hej z Tychów tez jestes?pisałam wczesniej ale pewnie nie odczytałas:D pozdrawiam:D
-
Vira wrote:Vincent - Nie jest ciężko założyć ale chodzi o to, że przez pierwsze dwa cy trzy tygodnie dziecko jest dość delikatne i może być dla Ciebie zbyt skomplikowane zakładanie czegoś przez głowę. Po prostu możesz się obawiać. To fakt, a też oglądałam trochę nowych ciuszków i takowych nie zauważyłam. Ale całkiem sporo takich zapinanych lub wiązanych było w lumpeksie u mnie - może tam uderzaj. Ja też skoro takich ciuszków po koleżance dostałam - ale skąd ona miała to nie wiem
w tychach sa takie w auchanie:)Vincent lubi tę wiadomość
-
Vincent wrote:Dziewczyny mam pytanie odnośnie body, wszędzie wszyscy mówią , że najlepiej body kopertowe, czyli rozpinane, we wszystkich sklepach, które oglądam są same zakładane przez głowę. Gdzie kupowałyście kopertowe? Czy te przez głowę tak naprawdę ciężko założyć?
Mi babcia zwróciła na to właśnie uwagę, ja mam właśnie same przez głowę, koleżanka ma poszukać u rodziców po swoim synku, ale weszłam na allegro i tam sąVincent lubi tę wiadomość
Córka!!! Kochana Hania :*38+6, 19.30, 51cm, 2760
-
nick nieaktualnyMartka89 wrote:U mnie bez zmian, dostałam druga kroplówkę duphastonu. Brzuch mnie nie boli ale ciagle sie jeszcze napina. Juz nie wiem co mam bagatelizować a co nie...dzien senny, na oddziale nic sie nie dzieje.
Leż i niczym się nie przejmujCzęsto ten brzuch właśnie przez stres się napina. Weekend w szpitalu to podwójna nuda, ale może po niedzieli Cię wypuszczą? Buziaki i trzymaj się dzielnie!
-
nick nieaktualny
-
Tak, doktor kazała mi kupić z racji RH- a mąż RH+, powiedziała, że przy każdej ciąży warto go podać. Zastrzyk nazywa się Rhophylac 300, i tak jestem w szoku bo w necie jak sprawdzałam to cena wahała sie od 450-500 zł. Ale poszłam do nowej apteki (najtanszej w mieście).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2015, 18:36
-
Renka88 wrote:Tak, doktor kazała mi kupić z racji RH- a mąż RH+, powiedziała, że przy każdej ciąży warto go podać. Zastrzyk nazywa się Rhophylac 300, i tak jestem w szoku bo w necie jak sprawdzałam to cena wahała sie od 450-500 zł. Ale poszłam do nowej apteki (najtanszej w mieście).
Dlatego robi się badanie na przeciwciała , nawet tuż przed porodem. Czasem nie ma sensu go podawać jak nie ma przeciwciał. Po drugie wydaje mi się że przy porodzie szpital da sam bo przecież jest wtedy refundowany. A co z kobietami których nie stać na zakup??
Ja osobiście sprawdzam czy mam przeciwciała. Robię sobie sama to badanie co 2 msc. I nie wychodzą choć ja mam A- mąż ma A+ a to nasza 3 ciąża . -
Dziewczyny witajcie!!
A.Kasiu mojego męża bratowa identyczną miała sytuację z tymi rogami- urodziła zdrową córeczkę,nie martw się tylko:*
Aleksandrazz- zdaje się,że to Twój wielki dzień!! Wszystkiego najlepszego z okazji zamążpójścia-na nowej drodze życia:**
RudyTygrysek- gratuluję synka:*
Kate84- coś dawno się nie odzywałaś,daj znać:*
Domii- jak zwykle zjawiskowa bogini z Ciebie:*
Olatychy- wspaniale że już się czujesz lepiej:*
Martka- staraj się jakoś wytrwać w szpitalu,na pewno nerwy i stres powodują że napina Ci się brzuch jeszcze bardziej..całuję:*
Dziewczyny musimy się trzymać:*
domiii, A.Kasia, olatychy, RudyTygrysek, muminka83, Martita88, Hannia123 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRenka88 wrote:Tak, doktor kazała mi kupić z racji RH- a mąż RH+, powiedziała, że przy każdej ciąży warto go podać. Zastrzyk nazywa się Rhophylac 300, i tak jestem w szoku bo w necie jak sprawdzałam to cena wahała sie od 450-500 zł. Ale poszłam do nowej apteki (najtanszej w mieście).
Wiem co to za lek bo rok temu przed amniopunkcją też kazano mi kupić. Jak poszłam do szpitala ze skierowaniem na podanie tego zastrzyku to się wszyscy lekarze dziwili po co to sama kupowałam, skoro jeśli jest konflikt to w szpitalu podają na NFZ. Dodatkowo zalecana dawka to 150 mikrogramów, taką mi podali w szpitalu a resztę fiolki (czyli połowę wydanej przeze mnie kasy) wywalili. Z 10 lat temu podawano to każdej kobiecie z niezgodnością krwi, ale teraz już się tak nie robi, nawet po amnipunkcji tak jak u mnie się nie podaje tylko sprawdza przeciwciała. No ale skoro lekarka kazała kupić to może coś się zmieniło od zeszłego roku...muminka83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja po poronieniu dostałam immunoglobuline. Musiałam specjalnie na drugi dzien przyjechać do szpitala żeby mi ją podali (bo przywozili z innego szpitala) i nawet kazali mi podpisać oświadczenie że przyjade na podanie bo zaraz po zabiegu uciekłam do domu na własne życzenie.