❤️ Marcowe Mamusie 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. 😊 Jestem dziś po kontroli, wszystko w porządku. Mam tylko na siebie bardzo uważac 🙈
Mała waży 480g (chyba dosłownie mała) 😅
Czy tylko ja zostałam, która nie zaczęła kompletować wyprawki? 🙈Caro, Bąblinka, Wojcinka lubią tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Marribella wrote:Witaj w klubie. Ja nie szczepiłam się bo raz, że to jest eksperyment i nikt mi nie pomoże jak coś mi się stanie (no chyba, że utworzą fundusz gwarancyjny), a dwa producent w ulotce pisze, że nie zbadane jest czy ma wpływ na płodność a my akurat staraliśmy się o maluszka. Teraz jest mi to obojętne w sumie bo ciąża wisi na włosku a ja młoda jestem i dobrze znoszę infekcje.. Moje dwie koleżanki mimo szczepienia zachorowały ponownie w tym miesiącu z czego jedna wylądowała na pogotowiu.Nikt nawet jej testu nie zrobił bo szczepiona a na odchodne pozytyw...Ile osób zaraziła to już widocznie mało ważne. Drugą połamało jak na grypę. Mam to nieszczęście, że zbyt wiele osób z bliskiego otoczenia miało rewolucję po szczepionkach. Moja przyjaciółka dostała małopłytkowości, mamie koleżanki bardzo zaostrzył się nowotwór...dużo tego będzie. Nie boję się tego wirusa. Zaczekam aż szczepionka przejdzie wszystkie fazy testów.
A po kim Ty powtarzasz te wyssane z palca teorie, ze jest to eksperyment?
Twoja „wiedza” jest mocno nieaktualna, od 23 sierpnia szczepionka Pfizera Comirnaty zostala dopuszczona do pelnego obrotu. Źrodlo: https://szczepienia.pzh.gov.pl/fda-zatwierdzila-pelne-dopuszczenie-do-obrotu-pierwszej-szczepionki-mrna/
Takie sa fakty. Byloby fajnie, gdybys nie rozpowszechniala tych antyszczepionkowych teorii, nie popartych faktami, na forum mam spodziewajacych sie dziecka, bo jeszcze nie daj Bog ktoras sie dzieki Tobie przestraszy, nie zaszczepi sie i zachoruje tak ciezko, ze umrze.
Fakty sa rowniez takie, ze kobiety ciezarne od ponad roku sie szczepia ta szczepionka (najpierw w ramach badan klinicznych/ czy tez eksperymentu jak wolisz) i na tej podstawie towarzystwa ginekologiczne i zwiazki lekarskie wydaja rekomendacje, aby inne kobiety rowniez sie szczepily, bo tamtym nic sie nie stalo, odniosly natomiast korzysci z ochrony przed ciezkim przebiegiem COVID-19. Jesli ktokolwiek spodziewa sie badan klinicznych na plodach i/lub kobietach ciezarnych to sie bardzo rozczaruje, takich badan sie nie robi. Badania kliniczne rzadza sie swoimi prawami, zainteresowanych odsylam do Deklaracji Helsinskiej oraz zbioru Dobrej Praktyki Klinicznej. Od 13 lat pracuje w Pfizerze w badaniach klinicznych, i jak slysze te nadmuchane teorie spiskowe ruchu antyszczepionkowcow, to po prostu rece mi opadaja. Sorry, ale sredniowiecze dawno minelo.
Kobobo, Jagodzianka19, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
Ksiegowa, ja jeszcze nie zaczelam, bo wlasciwie ja prawie wszystko mam po synku. Z rzeczy do kupienia:
- lozeczko dostawne
- przewijak
- wozek
- fotelik samochodowy/ nosidelko
Tak naprawde to wszystko mozna kupic jednego dnia, jak sie czlowiek dobrze zorganizuje
Mam jeszcze na to czas
Księgowa lubi tę wiadomość
-
Maggia wrote:Ksiegowa, ja jeszcze nie zaczelam, bo wlasciwie ja prawie wszystko mam po synku. Z rzeczy do kupienia:
- lozeczko dostawne
- przewijak
- wozek
- fotelik samochodowy/ nosidelko
Tak naprawde to wszystko mozna kupic jednego dnia, jak sie czlowiek dobrze zorganizuje
Mam jeszcze na to czas
To prawda. 😊 Ta teoria się pocieszam - ze należę do osób zorganizowanych i zdążę. Tylko tak czytam czasem Was i inne osoby, a potem sobie myślę, ze ja to jakaś niepoważna jestem 🙈 mój mąż wczoraj się właśnie ze mnie smial, ze to juz przechodzi ludzkie pojęcie, ze ja nadal zachowuje się tak, jakbym nie wierzyła (chociaz sporo w tym prawdy).Maggia lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Księgowa ja też nie wiele co mam, ot jeden worek ciuchów które dostałam od sąsiadki u kombinezon z lumpka 🤪 teraz zamieszanie z prezentami bo u nas spora rodzinka i sporo tego jest ale po nowym roku ruszam na serio no i liczę na te styczniowe wyprzedaże.
Magia podpisuję się pod tym co napisałaś w 100% szczepionka że eksperyment że się po niej umiera ... Kiedyś my jako dzieci byliśmy szczepieni szczepionkami z rtęcią !!! I żyjemy ale część z nas o tym albo nie wie albo nie pamięta ... Podobnie głoszą hasła że taki poważny NOP może być a sami szczepią dzieci szczepionkami 6w1 gdzie nie wiedzą po czym NOP może wystąpić. Gdzie tu sens gdzie logika 🤷Maggia, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
Księgowa wrote:Hej. 😊 Jestem dziś po kontroli, wszystko w porządku. Mam tylko na siebie bardzo uważac 🙈
Mała waży 480g (chyba dosłownie mała) 😅
Czy tylko ja zostałam, która nie zaczęła kompletować wyprawki? 🙈 -
Maggia wrote:A po kim Ty powtarzasz te wyssane z palca teorie, ze jest to eksperyment?
Twoja „wiedza” jest mocno nieaktualna, od 23 sierpnia szczepionka Pfizera Comirnaty zostala dopuszczona do pelnego obrotu. Źrodlo: https://szczepienia.pzh.gov.pl/fda-zatwierdzila-pelne-dopuszczenie-do-obrotu-pierwszej-szczepionki-mrna/
Takie sa fakty. Byloby fajnie, gdybys nie rozpowszechniala tych antyszczepionkowych teorii, nie popartych faktami, na forum mam spodziewajacych sie dziecka, bo jeszcze nie daj Bog ktoras sie dzieki Tobie przestraszy, nie zaszczepi sie i zachoruje tak ciezko, ze umrze.
Fakty sa rowniez takie, ze kobiety ciezarne od ponad roku sie szczepia ta szczepionka (najpierw w ramach badan klinicznych/ czy tez eksperymentu jak wolisz) i na tej podstawie towarzystwa ginekologiczne i zwiazki lekarskie wydaja rekomendacje, aby inne kobiety rowniez sie szczepily, bo tamtym nic sie nie stalo, odniosly natomiast korzysci z ochrony przed ciezkim przebiegiem COVID-19. Jesli ktokolwiek spodziewa sie badan klinicznych na plodach i/lub kobietach ciezarnych to sie bardzo rozczaruje, takich badan sie nie robi. Badania kliniczne rzadza sie swoimi prawami, zainteresowanych odsylam do Deklaracji Helsinskiej oraz zbioru Dobrej Praktyki Klinicznej. Od 13 lat pracuje w Pfizerze w badaniach klinicznych, i jak slysze te nadmuchane teorie spiskowe ruchu antyszczepionkowcow, to po prostu rece mi opadaja. Sorry, ale sredniowiecze dawno minelo.Kobobo, Maggia, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny co do szczepień to ile ludzi tyle opini będzie... Myślę że każdy ma swój rozum i zrobi tak jak jej serce podpowiada. Jedne chcą się szczepic i mają do tego prawo, drugiej nie chcą się szczepić i też mają prawo...
Są plusy szczepień ale ostatnio coraz częście widzi się i słyszy się , że te szczepionki nie są do końca bezpieczne... Też myślałam o tym bo lubimy podróże i mielibyśm w planach podróż ale wyszło teraz co innego i plan szczepionki przekładam na później ale napewno nie w ciąży... -
marianka wrote:Dziewczyny co do szczepień to ile ludzi tyle opini będzie... Myślę że każdy ma swój rozum i zrobi tak jak jej serce podpowiada. Jedne chcą się szczepic i mają do tego prawo, drugiej nie chcą się szczepić i też mają prawo...
Są plusy szczepień ale ostatnio coraz częście widzi się i słyszy się , że te szczepionki nie są do końca bezpieczne... Też myślałam o tym bo lubimy podróże i mielibyśm w planach podróż ale wyszło teraz co innego i plan szczepionki przekładam na później ale napewno nie w ciąży...
Dziewczyny, nie chciałam się wydawać w dyskusje szczepionkowa, ale spójrzcie proszę realnie. Czym są te obawy o których piszecie? Ktoś coś gdzieś powiedział, usłyszał, przeczytał w internecie (oczywiście nie jako element wiedzy naukowej)? Spójrzcie co się dzieje w szpitalach-ciężarne stanowią jedna z większych grup narażonych na ciężki przebieg, o ile uda się (o ile!) uratować dziecko, matki często nie przeżywają. Skoro tyle starań wkładacie w zajście w ciążę, to błagam zadbajcie o siebie i możliwość wzięcia tych maluchów na ręce po porodzie
Jesteśmy rok po wprowadzeniu szczepionek, mnóstwo ciężarnych na całym świecie się już zaszczepiło (wiedząc lub nie, że są w ciąży) i nie ma danych o tym by te szczepienia w jakikolwiek sposób negatywnie wpłynęły na nie lub na maluchy. W polskich szpitalach mnożą się zaś przypadki ciężarnych w bardzo ciężkim stanie lub takich które swojego macierzyństwa nie dożyją. Zastanówcie się nad tym proszę raz jeszcze. Z dobroci serca to pisze i naprawdę z najczystszych intencji. Takie są po prostu faktyWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2021, 16:00
Jagodzianka19, Maggia, Wojcinka, Aga___ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie przesadzajcie dziewczyny też w drugą stronę, że kto się nie zaszczepi ten nie dożyje porodu bo to jakieś fanaberie i niepotrzebne straszenie. Każdy decyduje o sobie, jak chce to się zaszczepi a jak nie to nie. Śmierć niezaszczepionych ciężarnych to napewno nie jest częste zjawisko. Niewiem po co tyle dyskusji na ten temat, każdy ma swój rozum, zrobi jak uważa i nikomu nic do tego. Ja się też nie szczepie, ale nie będę się z tego powodu tłumaczyć.
-
Maggia wrote:A po kim Ty powtarzasz te wyssane z palca teorie, ze jest to eksperyment?
Twoja „wiedza” jest mocno nieaktualna, od 23 sierpnia szczepionka Pfizera Comirnaty zostala dopuszczona do pelnego obrotu. Źrodlo: https://szczepienia.pzh.gov.pl/fda-zatwierdzila-pelne-dopuszczenie-do-obrotu-pierwszej-szczepionki-mrna/
Takie sa fakty. Byloby fajnie, gdybys nie rozpowszechniala tych antyszczepionkowych teorii, nie popartych faktami, na forum mam spodziewajacych sie dziecka, bo jeszcze nie daj Bog ktoras sie dzieki Tobie przestraszy, nie zaszczepi sie i zachoruje tak ciezko, ze umrze.
Fakty sa rowniez takie, ze kobiety ciezarne od ponad roku sie szczepia ta szczepionka (najpierw w ramach badan klinicznych/ czy tez eksperymentu jak wolisz) i na tej podstawie towarzystwa ginekologiczne i zwiazki lekarskie wydaja rekomendacje, aby inne kobiety rowniez sie szczepily, bo tamtym nic sie nie stalo, odniosly natomiast korzysci z ochrony przed ciezkim przebiegiem COVID-19. Jesli ktokolwiek spodziewa sie badan klinicznych na plodach i/lub kobietach ciezarnych to sie bardzo rozczaruje, takich badan sie nie robi. Badania kliniczne rzadza sie swoimi prawami, zainteresowanych odsylam do Deklaracji Helsinskiej oraz zbioru Dobrej Praktyki Klinicznej. Od 13 lat pracuje w Pfizerze w badaniach klinicznych, i jak slysze te nadmuchane teorie spiskowe ruchu antyszczepionkowcow, to po prostu rece mi opadaja. Sorry, ale sredniowiecze dawno minelo.
Mimo tego, że jesteś opryskliwa i nie powinnam się wdawać w dyskusję na takim podlożu, nie zmienię zdania i nikogo nie będę namawiać na szczepienie lub nie. Co zrobisz, jeśli któraś dziewczyna po Twoim poście pójdzie na szczepienie i sobie zaszkodzi? Każdy powinien zrobić chociażby podstawowe badania krwi przed szczepionką. Szczepienia są dobre ale zauważ jakie to ma efekty dla przyszłych pokoleń. Co chwilę przychodzi nowy wariant aby obejść nasz system odpornościowy, który nie ma nawet szans zareagować i naturalnie się obronić, nie wspomnę o antybiorykooporności, która jest plagą zdrowia publicznego. Pracujesz w branży, więc powinnaś wiedzieć, że chociażby w świecie bakterii nie ma próżni..wybijesz jedną, przyjdzie inna patologiczna na jej miejsce- zbierze żniwo większe lub mniejsze. Leczenie jest na chwilę, nie przynosi trwałego bezpieczeństwa ani nie prowadzi do całkowitego wyleczenia. Szczepionka na covid musi być powielana..wiele osób nawet nie wie, czy posiada odpowiednią liczbę przeciwciał, nikt nie zaleca tego badać. Nie prowadzi się kompanii naturalnego wzmacniania naszego organizmu bo to zbyt tanie i nikt nie zarobi na tym grubych pieniędzy- "zdrowie" ogranicza się do spożywania chemicznych tabletek,które nie są obojętne dla naszego organizmu- przykładem jest tarczyca.
Dla mnie to nadal eksperyment bo badania dotyczyły zdrowych ciąż, moja do takiej nie należy i nikt mi nie da gwarancji, że wszystko będzie dobrze.. Moja ginekolog mi odradza? jest głupia czy nie chce brać odpowiedzialności? Puki co modlę się, żeby wytrzymać do bezpiecznego pułapu. Co do samych badań, wiele istotnych nie ujrzy światła dziennego- osobista moja koleżanka nie dostała grantu na badania bo ...były niewygodne...Każdy ma swój rozum i mam prawo decydować o swoim ciele, nawet jeśli to się komuś nie podoba. Można mnie nazywać jak chcesz, ale jestem człowiekiem jak Ty. A wracając do epok, uwierz mi, że przyjdzie czas, gdy współczesność zostanie "obśmiana" jak przytoczone przez Ciebie średniowiecze, choć jedno bez drugiego nie mogłoby nastąpić. Pozdrawiam 😉 -
Kobobo wrote:Czyli możliwość podróży jest czymś co jest w stanie zachęcić do szczepienia a chęć zadbania o bezpieczeństwa noworodka i możliwość przeżycia porodu już nie?
Dziewczyny, nie chciałam się wydawać w dyskusje szczepionkowa, ale spójrzcie proszę realnie. Czym są te obawy o których piszecie? Ktoś coś gdzieś powiedział, usłyszał, przeczytał w internecie (oczywiście nie jako element wiedzy naukowej)? Spójrzcie co się dzieje w szpitalach-ciężarne stanowią jedna z większych grup narażonych na ciężki przebieg, o ile uda się (o ile!) uratować dziecko, matki często nie przeżywają. Skoro tyle starań wkładacie w zajście w ciążę, to błagam zadbajcie o siebie i możliwość wzięcia tych maluchów na ręce po porodzie
Jesteśmy rok po wprowadzeniu szczepionek, mnóstwo ciężarnych na całym świecie się już zaszczepiło (wiedząc lub nie, że są w ciąży) i nie ma danych o tym by te szczepienia w jakikolwiek sposób negatywnie wpłynęły na nie lub na maluchy. W polskich szpitalach mnożą się zaś przypadki ciężarnych w bardzo ciężkim stanie lub takich które swojego macierzyństwa nie dożyją. Zastanówcie się nad tym proszę raz jeszcze. Z dobroci serca to pisze i naprawdę z najczystszych intencji. Takie są po prostu fakty
No właśnie teraz już odpowiadam za drugą osobę dlatego muszę dbać o to...
Co do podróży to niestety nam lekarze powiedzieli że nie będziemy mieli dzieci nigdy dlatego stwierdziliśmy ze będziemy podróżować żeby też mieć wspomnienia... -
Marribella wrote:Mimo tego, że jesteś opryskliwa i nie powinnam się wdawać w dyskusję na takim podlożu, nie zmienię zdania i nikogo nie będę namawiać na szczepienie lub nie. Co zrobisz, jeśli któraś dziewczyna po Twoim poście pójdzie na szczepienie i sobie zaszkodzi? Każdy powinien zrobić chociażby podstawowe badania krwi przed szczepionką. Szczepienia są dobre ale zauważ jakie to ma efekty dla przyszłych pokoleń. Co chwilę przychodzi nowy wariant aby obejść nasz system odpornościowy, który nie ma nawet szans zareagować i naturalnie się obronić, nie wspomnę o antybiorykooporności, która jest plagą zdrowia publicznego. Pracujesz w branży, więc powinnaś wiedzieć, że chociażby w świecie bakterii nie ma próżni..wybijesz jedną, przyjdzie inna patologiczna na jej miejsce- zbierze żniwo większe lub mniejsze. Leczenie jest na chwilę, nie przynosi trwałego bezpieczeństwa ani nie prowadzi do całkowitego wyleczenia. Szczepionka na covid musi być powielana..wiele osób nawet nie wie, czy posiada odpowiednią liczbę przeciwciał, nikt nie zaleca tego badać. Nie prowadzi się kompanii naturalnego wzmacniania naszego organizmu bo to zbyt tanie i nikt nie zarobi na tym grubych pieniędzy- "zdrowie" ogranicza się do spożywania chemicznych tabletek,które nie są obojętne dla naszego organizmu- przykładem jest tarczyca.
Dla mnie to nadal eksperyment bo badania dotyczyły zdrowych ciąż, moja do takiej nie należy i nikt mi nie da gwarancji, że wszystko będzie dobrze.. Moja ginekolog mi odradza? jest głupia czy nie chce brać odpowiedzialności? Puki co modlę się, żeby wytrzymać do bezpiecznego pułapu. Co do samych badań, wiele istotnych nie ujrzy światła dziennego- osobista moja koleżanka nie dostała grantu na badania bo ...były niewygodne...Każdy ma swój rozum i mam prawo decydować o swoim ciele, nawet jeśli to się komuś nie podoba. Można mnie nazywać jak chcesz, ale jestem człowiekiem jak Ty. A wracając do epok, uwierz mi, że przyjdzie czas, gdy współczesność zostanie "obśmiana" jak przytoczone przez Ciebie średniowiecze, choć jedno bez drugiego nie mogłoby nastąpić. Pozdrawiam 😉
Nie jestem opryskliwa, lecz mocno wzburzona, bo szerzenie tzw fake news’ow jest okropna rzecza, a Ty to wlasnie robisz, piszac, ze narazie szczepionka nie jest w pelni przebadana itp itd. Mozesz sie nie szczepic, i - choc jest to wg mnie postawa nieodpowiedzialna - masz prawo, tak jak i kazdy inny ma prawo sam decydowac. Ale prosze Cie, nie uprawiaj tego, co robisz, czyli przytaczasz jakies zaslyszane niepoparte absolutnie niczym, legendy i teorie spiskowe. Szanujmy swoje odrebne zdanie, rowniez prawo do szczepienia sie lub nie, ale bez powielania fake news’ow.
Ta rozmowa nie skonczy sie dobrze, bo Twoj post jest naszpikowany nieprawdziwmy informacjami (jakieś antybiotyki, obśmianie wspolczesnosci… wtf). Dlatego prosze jedynie o jedno: masz cos wartosciowego po przekazania innym mamom tutaj, czegos waznego sie dowiedzialas, z czego mozemy skorzystac, prosze zrob to, ale i podaj zródło tej wiedzy. Bez fake news’ow i szukania sensacji. Jako pracownika Pfizer obowiązuje mnie również pewien kodeks, i nieprawdziwe informacje bede prostować.
Jagodzianka19, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
Maggia wrote:Nie jestem opryskliwa, lecz mocno wzburzona, bo szerzenie tzw fake news’ow jest okropna rzecza, a Ty to wlasnie robisz, piszac, ze narazie szczepionka nie jest w pelni przebadana itp itd. Mozesz sie nie szczepic, i - choc jest to wg mnie postawa nieodpowiedzialna - masz prawo, tak jak i kazdy inny ma prawo sam decydowac. Ale prosze Cie, nie uprawiaj tego, co robisz, czyli przytaczasz jakies zaslyszane niepoparte absolutnie niczym, legendy i teorie spiskowe. Szanujmy swoje odrebne zdanie, rowniez prawo do szczepienia sie lub nie, ale bez powielania fake news’ow.
Ta rozmowa nie skonczy sie dobrze, bo Twoj post jest naszpikowany nieprawdziwmy informacjami (jakieś antybiotyki, obśmianie wspolczesnosci… wtf). Dlatego prosze jedynie o jedno: masz cos wartosciowego po przekazania innym mamom tutaj, czegos waznego sie dowiedzialas, z czego mozemy skorzystac, prosze zrob to, ale i podaj zródło tej wiedzy. Bez fake news’ow i szukania sensacji. Jako pracownika Pfizer obowiązuje mnie również pewien kodeks, i nieprawdziwe informacje bede prostować.
Wasza ulotka zawiera wpis- istnieje tylko ograniczone doświadczenie stosowania produktu u kobiet w ciąży.
Płodność- badania na zwierzętach nie wykazały szkodliwości.
Karmienie piersią- nie wiadomo, czy produkt przedostaje się do mleka.
Czyli nie wiadomo jak zadziała na noworodka, który ma np wrodzony deficyt odporności.
Nie przeprowadzono badań genotoksyczności ani rakotwórczości.
To fake? -
Marribella wrote:Zrozumiane, że jako pracownik masz obowiązek zachwalać produkt 😊 podziel się informacją w takim razie, ile dawek trzeba przyjąć aby być bezpiecznym? puki co dostaje informacje nie o tym, że będę bezpieczna, tylko, że mój certyfikat zostanie przedłużony o rok. Ty jesteś przedstawicielem firmy produkującej szczepionki- czy gwarantujesz mi, że jeśli się zaszczepię to nic mi nie będzie?
Wasza ulotka zawiera wpis- istnieje tylko ograniczone doświadczenie stosowania produktu u kobiet w ciąży.
Płodność- badania na zwierzętach nie wykazały szkodliwości.
Karmienie piersią- nie wiadomo, czy produkt przedostaje się do mleka.
Czyli nie wiadomo jak zadziała na noworodka, który ma np wrodzony deficyt odporności.
Nie przeprowadzono badań genotoksyczności ani rakotwórczości.
To fake?
Nie, nie mam obowiazku zachwalania produktow, mam wewnetrzny obowiazek szerzyc prawdziwa wiedze o badaniach, jesli ktos prezentuje tak radykalne, krzywdzace poglady.
Oraz nakreslilam wyzej, co jest fake’iem (napisalas ze produkt jest nadal w fazie eksperymentu), informacje przytoczone z ulotki nie sa fake’iem, natomiast jest to manipulacja informacjami z ulotki, aby wywolac wrażenie dramaturgii. Posluchaj, w zadnej ulotce zadnego leku nie znajdziesz informacji/ gwarancji, ze lek/szczepionka jest na pewno w 100% bezpieczny. Aby taka gwarancje dac, lek musialby zostac podany wszystkim ludziom na swiecie. Oczekujac takiej gwarancji, podwazasz zasade funkcjonowania calej medycyny i farmakologii i w ogole logiki, w tym takze kwestionujesz kompetencje swojego lekarza prowadzacego ciaze, bo przeciez ten lekarz tez zapewne nie dal Ci gwarancji, ze porod bedzie bez komplikacji i ze na pewno urodzisz zdrowe dziecko itp itd. Nie bede z Toba wiecej dyskutowac, wybacz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2021, 21:47
Jagodzianka19, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
Maggia wrote:Nie, nie mam obowiazku zachwalania produktow, mam wewnetrzny obowiazek szerzyc prawdziwa wiedze o badaniach, jesli ktos prezentuje tak radykalne, krzywdzace poglady.
Oraz nakreslilam wyzej, co jest fake’iem (napisalas ze produkt jest nadal w fazie eksperymentu), informacje przytoczone z ulotki nie sa fake’iem, natomiast jest to manipulacja informacjami z ulotki, aby wywolac wrażenie dramaturgii. Posluchaj, w zadnej ulotce zadnego leku nie znajdziesz informacji/ gwarancji, ze lek/szczepionka jest na pewno w 100% bezpieczny. Aby taka gwarancje dac, lek musialby zostac podany wszystkim ludziom na swiecie. Oczekujac takiej gwarancji, podwazasz zasade funkcjonowania calej medycyny i farmakologii i w ogole logiki, w tym takze kwestionujesz kompetencje swojego lekarza prowadzacego ciaze, bo przeciez ten lekarz tez zapewne nie dal Ci gwarancji, ze porod bedzie bez komplikacji i ze na pewno urodzisz zdrowe dziecko itp itd. Nie bede z Toba wiecej dyskutowac, wybacz.