Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie nadążam za Wami tyle piszecie. U mnie od wczoraj wróciły mdłości. Zjem coś to mnie mdli, nie zjem mdli jeszcze bardziej. Identyczne objawy jak w pierwszej ciąży. Na mięso patrzeć nie mogę, toleruje tylko nabiał i kwaśne owoce.
Ja w tej ciąży nie stresuje się, stres w niczym nam nie pomoże.
Super że nas jest już taka ilość.
[*] 27.09.2014 (8tc) -
Ja mam takie przekonanie że wsyzyko stosowane z umiarem jest ok. Nie mniej jednak niepokoi mnie to że np i mojej rodziny w Kanadzie wykonuje się jedno USG więcej jedynie zewskazan medycznych , tak samo chyba ktoś tu pisał w Szwecji. Ja pamiętam ż zajęć na biofizyce że mówili nam że USG generuje dużo ciepła i może skzodzic w przypadku niestabilnych tkanek zbyt długo i zbyt często wykonywane. Podobno tak wykazały jakieś chińskie badania na płodach po aborcji i sam twórca USG podobno wskazywał ostrożność. Kolejna rzecznik koni niewolno wykonywać często USG bo są natowiste i cierpią na zbaurzneia uwagi a konie to interes więc o todbaja. Myślę więc że jelsi w Polsce i tak dużo częściej niż w innych krajach badają ciężarne USG to nie ryzykowała bym już podwajając ilość badań u dwóch lekarzy bo jednak nie do końca znamy odległe skutki podgrzewania tkanek. Myślę że we wszystkim zdrowy rozsądek trzeba zachować
. Natalia gratuluje mdłości też miałam w 7tyhodnou tak że nie jadłam mdliło jadłam też mdliło. Wchodziły owoce i nabiał dokładnie:)
Olalasz lubi tę wiadomość
-
Takie sytuacje są bardzo trudne napewno:( .tylko pytanie czy USG wszytko wychwyci? Nie wiem jak to jest ale jak to dleikat a deformacja to chyba może być niewidocznaDorjana wrote:Bo tych wizyt nie musi być aż 10 u jednego ginekologa... mozna je rozdzielić i robić na zmianę - suma sumarum wyjdzie na jedno
- ja chodzę prywatnie jedynie prenatalne bede mieć za free ale jak już mówiłam dla mnie stres na maxa.
A wada to rozszczep wargi i podniebienia. Ależ byłam w szoku gdy na wizycie popołówkowych zapytałam lekarza czy mój dzidziuś nie ma rozszczepu ??? bo mi się zapis usg niepodobał i niestety wada została potwierdzona.
póżniej po roku okazało się że ja mam rozszczepiony języczek podniebienny więc prawdopodobnie jest to wada odziedziczona po mamusi
Troszkę cięzko mi było to przetrawić, najtrudniej podczas kolejnych operacji. Patrząc jak cierpi moje dzieciątko.
Dziecwyznh a ćwiczycie coś ? Ja bardzo lubię ruch teraz dużo spaceruje ale może bym sobie coś dołożyła:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2019, 18:08
-
Zapisałam się do mojego ośrodka. Jutro biegnę. Zdecydowanie nie zakładam długotrwałej terapii. Bardziej kilka spotkań, żeby przegadać. A co to jest nurt cbt?Auricomka wrote:
Olalasz to faktycznie szkoda z tym urlopem macierzyńskim. a na przykład to ktoś w tym ośrodku w którym pracowała twoja terapeutka nie mógł być i przejąć wiesz wtedy przynajmniej będzie mógł mieć od niej informacje odnośnie przebiegu nerwicy u ciebie i leczenia. W ciąży nie można przeprowadzić takiej pełnej psychoterapii ale można na przykład spokojnie pracować z pacjentką nad redukcja leku tak wsparciowo w nurcie cbt
31.01-1 IUI 🙁
25.02- 2IUI🙁
06.05- początek przygotowań do IVF
19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
1 ❄️ -
Ja lubię być aktywna i chodziłam sporo na siłownię przed ciążą. Teraz ledwo żyje, więc jeden spacer dziennie to dla mnie wyzwanie.
Ale jak moje samopoczucie się poprawi za zgodą lekarza chciałabym chodzić na siłownię, na rowerek, orbitrek albo na zajęcia dla ciężarnych np. pilates
Do tego od dzisiaj boli mnie gardło. Bardzo mocno. Byłam w aptece dostałam jakiś specjalne tabletki na gardło dla ciężarnych i Tantum Verde w sprayu. Farmaceutka zapewniała że to bezpieczne. Na ulotce żeby kontaktować się z z lekarzem i zwariowałam.
Miała któraś z Was bóle gardła, przeziębienie w ciąży? Pamiętacie co brałyście?
-
Mam tak samo z mięsem. Najchętniej ziemniaki z fasolką szparagową i chłodnikNatalia85 wrote:Nie nadążam za Wami tyle piszecie. U mnie od wczoraj wróciły mdłości. Zjem coś to mnie mdli, nie zjem mdli jeszcze bardziej. Identyczne objawy jak w pierwszej ciąży. Na mięso patrzeć nie mogę, toleruje tylko nabiał i kwaśne owoce.
Ja w tej ciąży nie stresuje się, stres w niczym nam nie pomoże.
Super że nas jest już taka ilość.
31.01-1 IUI 🙁
25.02- 2IUI🙁
06.05- początek przygotowań do IVF
19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
1 ❄️ -
Ja tez spaceruję, a dodatkowo ćwiczę jogę w domuAuricomka wrote:Takie sytuacje są bardzo trudne napewno:( .tylko pytanie czy USG wszytko wychwyci? Nie wiem jak to jest ale jak to dleikat a deformacja to chyba może być niewidoczna
Dziecwyznh a ćwiczycie coś ? Ja bardzo lubię ruch teraz dużo spaceruje ale może bym sobie coś dołożyła:)
Makt lubi tę wiadomość
31.01-1 IUI 🙁
25.02- 2IUI🙁
06.05- początek przygotowań do IVF
19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
1 ❄️ -
nick nieaktualnyAuricomka podgrzewa tkanki dopler, usg jest na prawdę bezpieczne. Zreszta nikt nikogo nie zmusza do wykonywania tego badania, jak ktos nie chce to wcale nie musi miec robionego. Ja uwazam ze to jest podstawa co to oceny dobrostanu dziecka. Mieszkam w Austrii, tu sa na kase jak pisałam 3, wg mnie to za mało. Ja chce miec większy ogląd jak dziecko rośnie zeby wychwycić ewentualne zatrzymanie rozwoju, zbadać przepływy w łożysku ilość wód itd. W szpitalach na oddziałach podtrzymania czy patologii ciazy robi sie czesto usg, gdyby to było szkodliwe to by tego nie robiono. W Polsce sie bardziej dba o ciaze niz za granica to nie znaczy ze to złe. W wielu krajach nie podtrzymuje sie ciazy, nie suplementują proga, nie bada tsh a nawet nie robi krzywej cukrowej ani badań na gbs. Uwazam ze te kraje sa uwstecznione w tym zakresie a nie polska gdzie sie bardziej dba o to.
Dorjana lubi tę wiadomość
-
JA duzo przed ciążą biegałam i ćwiczyłam z dziećmi, głównie w zaciszu domowym
Obecnie dużo delikatniej ale nadal się ruszam...
odpowiadają mi ćwiczenia z yt
* centrum sportowca: https://www.youtube.com/watch?v=qSkji35VTeI
https://www.youtube.com/watch?v=eTGKF0Ens6k(sekcje turbo pomijam albo dostosowuję do swoich możliwości, w ciązy podobno lepiej sie nie przeforsowywać)
* Anka Dziedzic ma serie dedykowane dla kobiet w ciązy: https://www.youtube.com/watch?v=TchS8nbEiC8&t=5s
* i czasami joga dla kobiet w ciąży: https://www.youtube.com/watch?v=JEMc3xO8e2I
* w dni deszczowe gdy nie mam możłiwości wyjścia z domu to sobie lubię pojeździc na orbim... ale póki co nie miałam okazji bo pogoda dopisuje i ciągle gdzies latam...
A póxniej padam na pyszczek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2019, 18:48
-
Dziewczyny jest pecherzyk jest zarodek jest pulsujace serduszko wychodzi 5plus 4 czyli tydz do tyłu od okresu,bylo male plamienie i mam luteine gdyby bolsl brzuch nospa i magnez ale sie ciesze ))
White Innocent, Katy, talku, KolendrA, fiorella82, syllwia91, Olalasz, Makt, Natalia05, Nikodemka, Poziomka64, kate2friend, pineapple, Kiki lubią tę wiadomość
-
pewnie które kraje mają rację i które badania mówią prawdę dowiemy się za wiele wiele lat dlatego że mówimy o długofalowych skutkach. Doppler podgrzewa dużą moca o 6 stopni zwykle USG od 1 do 3 stopnia. W Kanadzie mówi się o tym wprost że USG jest szkodliwe i bezwzględnie rekomenduje się jedynie w Stanach zagrożenia. Gdzie cię to oczywiste że jeśli coś się dzieje w ciąży co trzeba robić badania, mówię o przypadkach tak zwanej zwykłej ciąży. Sama jestem ciekawa jak to jest czy rację mają Japończycy Chińczycy kanadyjczycy i Szwedzi , cyz my
francuzi i Niemcy. No i ta weterynaria jeszcze mnie zastanawia. moja ginekolog mówi że też sama nie jest przekonana po prostu w Polsce jest taki trend że najłatwiej badać ciężarną USG a nie się męczyć chwytami położniczymi. No i mama spokojniejsza jest napewno bo widziała dzisizusia i wie że wszystko jest ok. Ale j sten sceptyczna .wiecie w latach 50 panowało przekonanie że rentgen w ciąży jest jak najbardziej bezpieczny. Stan wiedzy się zmienia.
A Doriana i olalasz jakieś ćwiczenia rozciągające ? Myślicie że będą ok? Bo hcialam coś do tych moich spacerów dorzucić a nie przepadam za basenem.
Doriana że ty sportowa to widać pamiętam ten twój pięknie umięśniony brzuszek!
Olalasz lubi tę wiadomość
-
Auricomka, nawet nie wiesz jak na to czekam)
Mam straszne koszmary w nich. Głupoty mi się śnią takie, że nawet nie chcę tutaj pisać.
Tak bardzo przeżywam żeby wszystko było dobrze. Już trzy dni byłam spokojna a teraz znowu jakieś wkrętki.
Dawaj mały, rośnij silny - tak do niego codziennie gadam. Mam nadzieję że posłucha matki
-
Hihi też tak do swojego gadam ! Jak mniej coś tam boli to mu mówię żeby się nigdzie nie wybierał tylko siedział sobietalku wrote:Auricomka, nawet nie wiesz jak na to czekam)
Mam straszne koszmary w nich. Głupoty mi się śnią takie, że nawet nie chcę tutaj pisać.
Tak bardzo przeżywam żeby wszystko było dobrze. Już trzy dni byłam spokojna a teraz znowu jakieś wkrętki.
Dawaj mały, rośnij silny - tak do niego codziennie gadam. Mam nadzieję że posłucha matki
Mi się jakieś glupotysnia raz mi się śniło zejuz się maleństwo urodziło.i zapomniałam go nakarmić przez trzy dni ....a wczoraze nie zdążyłam na własny ślub który notabene miałam cztery lata temu myślę że snami się nie ma co martwić, pewnie napięcie i te hormony powodują że się nam dnia głupoty jakieś:Dj
-
PannaB super, gratuluję!
Moze jest szansa, że i ja zobaczę serduszko w 5+6 🤔 dziewczyny a na tej wizycie serduszkowej byłyście na NFZ? Bo tak się zaczęłam zastanawiać, że faktycznie mówi się, że na fundusz są 3 usg tylko. Może mi w czwartek nawet nie będzie chciał zrobić...
Co do ilości usg to ja w tamtej ciąży miałam co wizytę, czyli raz w miesiącu. Oprócz badań prenatalnych, które faktycznie trwały 30-40 minut to takie podejrzenie maluszka na zwykłej wizycie to było 5 minut max. Nie wydaje mi się, żeby to było szkodliwe
-
Zwykle oni się tak tego nie trzymają tylko takie krótkie na fundusz robią jak się chce. Tak mówi koleżankaWhite Innocent wrote:PannaB super, gratuluję!
Moze jest szansa, że i ja zobaczę serduszko w 5+6 🤔 dziewczyny a na tej wizycie serduszkowej byłyście na NFZ? Bo tak się zaczęłam zastanawiać, że faktycznie mówi się, że na fundusz są 3 usg tylko. Może mi w czwartek nawet nie będzie chciał zrobić...
Co do ilości usg to ja w tamtej ciąży miałam co wizytę, czyli raz w miesiącu. Oprócz badań prenatalnych, które faktycznie trwały 30-40 minut to takie podejrzenie maluszka na zwykłej wizycie to było 5 minut max. Nie wydaje mi się, żeby to było szkodliwe
White Innocent lubi tę wiadomość
