Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
syllwia91 wrote:Szczerze mówiąc nie chce mi się już na ten miesiąc zaczynać z dietetykkem a wiem z opini wielu kobiet że to bywa różnie bo coś co według niego będzie super mi wywali cukier.... Więc taka trochę kasa w błoto może być... Już jakoś sobie może poradze...staram się jeść co 2 h równe, nie wiem będę się zapychac chlebem a jak nie to niech mnie położa w lutym i dokarmiaja kroplowkami 😄 pocieszylas mnie tymi ketonami!
Sylwia czy ja dobrze kojarzę że ty się z IO też zmagałaś przed ciążą?
Próbowałaś może jeść według książek Musiałowskiej? Ona wydała chyba ze 4 książki z daniami o obniżonym indeksie glikemicznym. Może wtedy nie miałabyś wyrzutów insuliny?
Mam prawie wszystkie więc jakbyś chciała przetestować to chętnie służę pomocą
-
nick nieaktualnyHmm u nas narazie jest Vivien/ Vivienne. Teraz tatus sie uparl i kazde inne odrzuca a ja mu propozycjami na lewo i prawo 😀 Mojej mamie i braciom sie nie podoba.
Rozwalacie mnie z tym zapotrzebowaniem do szpitala 😀 Sztucce wlasne tez trzeba? 🤣 Jeju ja bylam prawie 15 lat rodzac corke w starej klinice we wro i wszystko dostalam nawet pampersy dawali dzieciom, warunki byly slabe wrecz polowe no ale zeby szpitalne wyposazenie przynosil pacjent? -
Odnośnie wyprawki do szpitala ja dostałam taką kartkę na szkole rodzenia gdzie mam wypisane:
- dowod osobisty
- karta ciazy
- Oryginały ostatnich badań, w tym oryginał grupy krwi
- Szlafrok (ja biore cieńki taki ala T-shirtowy)
- koszula nocna rozpinana z przodu ( do porodu)
- 5 szt majtek jednorazowych z siateczki
- kapcie, klapki pod prysznic
- przybory toaletowe
- reczniki papierzane
- recznik kapielowy
- sztucce
- maszynka do golenia
- 2-3 paczki podpasek duzych poporodowych
- 5 szt. podkladow
- woda mineralna:
Dla dziecka:
- Octenisept
- Mydelko do mycia dziecka lub zel
- Oliwka (podobno oliwką się najlepiej smółkę zmywa )
- śpioszki, kaftaniki, kosuzlki, becik, czapeczka i lapki niedrapki
- pieluchy
- mokre chusteczki i platki kosmetyczne duze
- 5 szt pieluch terowych
- ręcznik z kapturkiem
Dla osoby tow.:
Ubranie do porodu (jednorazowy komplet) oraz klapki sportowe
-
Natalia05 wrote:Hmm u nas narazie jest Vivien/ Vivienne. Teraz tatus sie uparl i kazde inne odrzuca a ja mu propozycjami na lewo i prawo 😀 Mojej mamie i braciom sie nie podoba.
Rozwalacie mnie z tym zapotrzebowaniem do szpitala 😀 Sztucce wlasne tez trzeba? 🤣 Jeju ja bylam prawie 15 lat rodzac corke w starej klinice we wro i wszystko dostalam nawet pampersy dawali dzieciom, warunki byly slabe wrecz polowe no ale zeby szpitalne wyposazenie przynosil pacjent?
u mnie na szkole rodzenia powiedzieli " no jak już zapomnicie to wam damy" tak wiec trochę śmiech na sali.
Octenisept to samo moim zdaniem powinno być na stanie bo przecież w kazdej przychodni jest. -
Natalia05 wrote:Hmm u nas narazie jest Vivien/ Vivienne. Teraz tatus sie uparl i kazde inne odrzuca a ja mu propozycjami na lewo i prawo 😀 Mojej mamie i braciom sie nie podoba.
Rozwalacie mnie z tym zapotrzebowaniem do szpitala 😀 Sztucce wlasne tez trzeba? 🤣 Jeju ja bylam prawie 15 lat rodzac corke w starej klinice we wro i wszystko dostalam nawet pampersy dawali dzieciom, warunki byly slabe wrecz polowe no ale zeby szpitalne wyposazenie przynosil pacjent?
Czyli cały czas Vivien jest faworytem... Pewnie tak zostanie 😂
Tutaj szpital wszystko zapewnia, jedzenie jak w 5* hotelu woda, kawa , herbata jest również dla gości. Nawet ciastka się zdarzają wystawione...
Biorę tylko rzeczy typu koszula ,majtki,szczoteczka dla siebie. Rzeczy dla dziecka tylko na wyjście.
-
może bym się zmieściła w tą szafeczkę, bo napisali tak:
Wskazane jest posiadanie:
• przyborów toaletowych oraz kosmetyków do higieny intymnej
• obuwia pod prysznic
• szlafroka
• jednorazowych majtek (z siateczki, nie fizeliny)
• biustonosza do karmienia
• nawilżającej pomadki do zmiękczania ust na czas porodu
• wody mineralnej niegazowanej na czas porodu (mała butelka z ustnikiem)
• ręczników kąpielowych i papierowych (do osuszania krocza po kąpieli)
reszta dla mnie i dla dziecka podobno jest, ale chyba muszę zadzwonić i dopytać, bo aż dziwne, że tak wszystko by było -
słonykarmel wrote:może bym się zmieściła w tą szafeczkę, bo napisali tak:
Wskazane jest posiadanie:
• przyborów toaletowych oraz kosmetyków do higieny intymnej
• obuwia pod prysznic
• szlafroka
• jednorazowych majtek (z siateczki, nie fizeliny)
• biustonosza do karmienia
• nawilżającej pomadki do zmiękczania ust na czas porodu
• wody mineralnej niegazowanej na czas porodu (mała butelka z ustnikiem)
• ręczników kąpielowych i papierowych (do osuszania krocza po kąpieli)
reszta dla mnie i dla dziecka podobno jest, ale chyba muszę zadzwonić i dopytać, bo aż dziwne, że tak wszystko by było
Wiesz co ja mam prawie identyczna listę jak Ty. 🙂
A dla dziecka tylko chusteczki nawilżające i maść typu linomag zielony. Plus ubranko na wyjście dla dzieciaka.
I powiedzieć rodzinie żeby żadnych prezentów do szpitala nie znosili typu maskotki, kwiaty...bo później przynosisz na tym bakterie szpitalne do domu.polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
Ja miałam dwie mniejsze torby, jedna z moimi rzeczami a druga rzeczy dla Małego, później po porodzie mąż zabrał to co było mi już nie potrzebne. W miom szpitalu też wszystko musiałam mieć swoje, wszystkie podkłady itd, zresztą dla Malucha też, jedyne co to w dniu wypisu dostałam niebieskie pudełko gdzie była paczka pampersow, chusteczki i cała masa próbek i ulotek. Sztućce też swoje i kubek. Posiłki podawali na szpitalnych talerzach. A i niedrapki były nie potrzebne, u mnie położna powiedziała że nie zakładaja bo dziecko ma mieć odsłonięte rączki, żeby mogło swobodnie dotykać nimiAniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nick nieaktualnyNatalia05 wrote:Sylwia a owoce, jogurty, owsianki mozesz jesc? Albo jakies placki z kaszy manny, omlety, budyn? Albo orzechy, migdaly? Nie mam orientacji w temacie ale jak tu dziewczynh wstawialy te diety cukrzycowe to naprawde to wygladalo ze nie mozna przy tym glodnym chodzic... Pamietaj tez ze musisz sobie i dziecku zapewnic podaz wapnia i bialka odpowiednia bo ci poleca kosci i zeby...
Chyba poczekam z tym monitorem do porodu i wtedy najwyzej tego snuza bo wydaje mi sie najlepszy i najwygodniejszy. Tylko nie wiem czy potrzebny bo trojke dzieci mam i nie widzialam zastosowania no ale kwestia zdrowotna zostaje.
A bedziecie nadawaly dziecku drugie imie? 😀 -
nick nieaktualnyJa do szpitala dla dziecka nie biorę nic oprócz chusteczek mokrych i maść do pupy, ciuchy tylko na wyjście mi potem mąż przywiezie a dla siebie 3 koszule, majtki, pomadka, woda, kosmetyki. Klapki, dokumenty, podkłady są w szpitslu, no i takie rzeczy wiadomo normalne do wzięcia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2020, 23:00
-
W moim szpitalu tez trzeba miec swoje sztucce, podklady, podpaski itd. Sztucce to akurat nawet wole miec swoje.
Co do ubranek jest napisane, ze MOZNA miec swoje, ja bede miala.
Siebie spakuje w mala walizke, a malucha w torbe podreczna. Zeby ulatwic sprawe mezowi zrobie zestawy ciuszkow w woreczkach strunowych.
Czy ktoras z Was ma kryzys emocjonalny (hormonalny)? Ja od wczoraj rycze, jestem rozdrazniona i sama siebie denerwuje... Juz nie mowiac o atakach paniki, ze mieszkanie nie jest gotowe, wyprawka nie jest gotowa itd. Jestem naprawde zorganizowana osoba, wszystko musze miec wczesniej przygotowane, nie wiem jak to sie stalo, ze wszystko dookola jest tak rozsypane.Dorjana lubi tę wiadomość
-
Katy wrote:Moja kuzynka musiala miec swoje sztucce, ale to bylo z 13lat temu :p
Ja mialam z drugim imieniem dla dziewczynki mniejszy problem niz z pierwszym xd
U mnie w szpitalu nic nie daja, a jest to szpital ginekologiczno-polozniczy :p -
nick nieaktualnyAgulkowa chyba tak juz zostanie bo ja nie mam jakos weny tym razem, a juz z Emilia byl problem 🤦♀️
W tym szpitalu gdzie ja rodzilam to az takich luksusow kulinarnych jak u was w de nie ma. Ale jedzenie dobre, a tak poza tym to wszystko jest musze miec tylko swoje osobiste rzeczy i dokumenty. Dla dziecka sa ubranka, mialam w pokoju w szafeczce ale kurcze za male byly na moja to nie wiem jakby dziecko mialo ponad 4 kg co wtedy 😀 Takze z tego wzgledu fakt ubieralam ja w swoje. I mleko mm wezme, butelke, podgrzewacz i wode zrodlana dla dziecka na mleko. Dla siebie butelke to sobie z kranu naleje 😀 Felmatiker polecam, pilam juz to w szpitalu na laktacje nie wiem czy dziala czy placebo ale warto sie wspomoc bo i tak pic duzo trzeba. Smoczek tez wezme ale na poczatku raczej nie uzywam chyba ze wyjec ssak by sie trafil.
No coz jak musicie miec wszystko swoje to trudno, mus to mus. Ale masakra z takimi tobolami ze nawet sztucce kubki tragedia przeciez nfz placi za to, nie czaje czemu tego tam nie ma na wyposazeniu 😮🤦♀️Agulkowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa też zawwse miałam na wzusrko gotowe, zaplanowane, kupione dużo wcześniej, nigdy nie zostawialam nic na ostatnią chwilę i tetaz się boję że trafię do szpitala, że urodze wcześniej i nie będzie coś gotowe, nienawidzę tego stanu, nie pozwalam dotykać nikomu prania czy prasowania bo musi być po mojemu... Muszę ją wiedzieć co i jak i układać i dopiero pokaże mezowi... Wyganiam go z domu żeby sobie gdzieś wyszedł bo wolę być sama a jak idzie do pracy to leżę i tęsknię za nim i nie chce być sama... 🤦🏻♀️ Ja ryczę średnio raz na tydzień, przez cukier, przez np dzisiejszy wynik, przez pranie, przez coś czego nie zrobiłam np.... Nienawidzę siebie samej