Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Agulkowa no faktycznie piękny Ci ten brzuszek wyskoczył!
Talku, ja się kładę w niedzielę za tydzień i w poniedziałek CC. Nie ma już opcji na sn.Agulkowa, talku lubią tę wiadomość
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
Słonykarmel nieźle... Dobrze, że się wszystko dobrze skończyło! ❤️
Ale mnie to moje dziecko dziś wystraszyło... Cały dzień coś robiłam, chodziłam, sprzątałam i jak w końcu usiadłam w spokoju na kanapie to pomyślałam, że dawno mnie nikt po żebrach nie kopnął. No to siedzę i czekam, a tu nic (zazwyczaj jak tylko siadam/kładę się, to coś tam się dzieje). Po 20 minutach już zaczęłam szturchać i pukać w brzuch i nadal nic. Dopiero chyba po 40 minutach poczułam ruch. Ale przez chwilę myślałam, że zawału dostanę... 🤦♀️
Powiedzcie, że jak już wyjdzie, to nie będę się tak o nią martwić i analizować każdego nietypowego zachowania? 😁
A zdjęcie brzucha chyba też muszę zrobić,żeby mieć jakieś sensowne na pamiątkę końcówki
-
Jejku, ja dzisiaj rano musialam szturchac brzuch zeby dzidzia sie zaczela ruszac bo tez cisza byla :p Oj niestety po porodzie tez beda analizy xd
Slonykarmel, no to sie musiałaś troche strachu najesc, dobrze, ze ostatecznie wszystko dobrze sie skonczylo A maly na pewno szybko nadrobi
Do terminu porodu zostalo mi 16 dni :o Juz sie zaczynam troche bac xd
Jejku lubi tę wiadomość
-
Mi ten brzuch to tak z dnia na dzień zrobił się wielki... Aż się boję jaki będzie za te 20 dni, chyba mi pęknie. Ale jak na razie ani jednego rozstępu nie mam na nim...
Katy a Twój chyba faktycznie stanął w miejscu z wielkością.
Jejku no to muszę cię zmartwić, najpierw będziesz analizować kupki, później kolejne rzeczy a z wiekiem dochodzi tego multum. Także będziesz się martwić już zawsze 🤪Katy, Jejku lubią tę wiadomość
-
Slonykarmel - najwazniejsze dobre zakonczenie ❤️
U nas tez zdecydowanie mniej ruchow.
My po wizycie. Jestem szczesliwa, bo szyjka ladnie trzyma. Zamknieta i praktycznie nic sie nie skrocila. Uff. Moze dotrwamy do terminu bez przygod.
Mały waży 2500Katy, Gratka, Mia ❤️, Jejku, bummy, Agulkowa, KolendrA, talku, Makt, meetme lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnytalku wrote:Natalia, a Ty czujesz się dobrze zaopiekowana w tym szpitalu? Masz poczucie że dobrze mierzą Ci dziecko w brzuchu? T
Tak dopytuje bo z jednej strony szkoda ją wyciągać wcześniej jeśli przybiera ale po prostu powoli ale oczywiście nie zawsze Bruch mamy jest najbezpieczniejszym lokum dla dziecka i kiedy nie rośnie to lepiej nie przedłużać ciąży. Ale jakoś z tych Twoich wiadomości nie bije zaufanie do tych lekarzy. Robią Co pomiary na tym samym sprzęcie za każdym razem?
Iriisko, nie dziwne że Twoje dzieci już się mało ruszają, jak mój jeden tylko co jakiś czas gdzieś wypchnie nogę, rękę. A jest jeden i waży pewnie jakieś 2700 kg teraz.
A kiedy Ty się masz stawić do szpitala spowrotem?
Talku nie wiem czy to ten sam model usg ale pomieszczenia byly rozne czyli nie ten sam egzemplarz, za to lekarz byl ten sam, dwa razy pomiary robil ten ultra mlodziak. Ostatnio sie staral i robil po kilka pomiarow i byly dosc zblizone do siebie. Jesli jest jakas roznica w wadze to niewielka bo tez tak czuje w brzuchu ten ciezar. Teraz zakladam ze mac 2 kg bedzie chociaz moze nawet tyle nie byc. Nie bede sie upierac na przeciaganie ciazy bo tak jak piszesz skoro nie rosnie to nie ma sensu. Ciekawa jestem co powiedza...
Talku a ty bedziesz probowac sn? Nerki w tym nie przeszkodza?
U nas dzisiaj corka ma okres a to ja mam wqurwa 🤣 Takze z corkami do konca zycia jakies przeboje 😀 -
Piękne brzuszki!
Słonykarmel tak się właśnie zastanawiałam czy to nie przez kaszel bo wspominałaś chyba nawet dzień wcześniej że Ciebie męczy. A tu taka niespodzianka. Jeszcze raz gratulacje!
Tez zajrzałam dziś na lutowy wątek i szok z tym domowym porodem. Nie wiem jak ja bym się zachowała...
Dzień do dnia nie podobny. W czwartek miałam tyle sił, wybrałam się na dłuższy spacer, pozalatwialam różne sprawy po drodze, na które później nie będę miała czasu, ogarnęłam zakupy. A dziś krótki spacerek i ledwo wróciłam.
W poniedziałek wizyta. Jestem bardzo ciekawa co tam u maluszka. I jak moja szyjka. Bo pobolewa coraz częściej.
"Ściągacze paznokcie" do porodu? Ja sobie pociągnęłam bezbarwną hybryda i mam nadzieję że przejdzie. -
Agulkowa wrote:Jejku no to muszę cię zmartwić, najpierw będziesz analizować kupki, później kolejne rzeczy a z wiekiem dochodzi tego multum. Także będziesz się martwić już zawsze 🤪
W ogóle ta końcówka ciąży mnie co chwila czymś zaskakuje. Cały czas mówiłam, że nie mam jakichś szczególnych zachcianek (no dobra, może cytrusami pod każdą postacią i w każdej ilości). A od kilku dni miewam takie klasyczne, stereotypowe dziwaczne zachcianki. Dziś np. poczułam, że umrę, jak nie zjem kanapki z serkiem topionym i nie zagryzę tego Lay'sami paprykowymi A normalnie nie jem ani jednego, ani drugiego... Więc gnałam do sklepu, a potem wpadłam do domu i pochłonęłam to dosłownie w minutę. Tylko w sklepie było mi wstyd, że w ciąży i takie niezdrowe produkty kupuję...
Gratka ja od kilku dni już nie maluję paznokci u rąk, na wszelki wypadek wolę mieć "gołe". Za to mam nadzieję, że uda mi się jeszcze na pedicure skoczyć przed porodem. Żeby chociaż stopy jakoś wyglądały, bo na resztę nie liczę :pAgulkowa, Gratka lubią tę wiadomość
-
Jejku te zachcianki są straszne. Mix smaków gdzie normalnie nie spojrzałby człowiek na to...
Ja aktualnie ostatnio uzależniłam się od pastylek miętowych.... Smak extra i jeszcze na zgagę pomagają 😂
Gratka ja chyba ściągnę hybrydę ale jeszcze zapytam o to na wizycie w szpitalu tydzień przed CC.Jejku lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wy macie zachcianki, a ja walcze z hemoroidami i staram sie byc na lekkiej diecie. Eh... a tak bym zjadla pizze, paczka, frytki, czekolade...😭
-
Nikodemka wrote:Wy macie zachcianki, a ja walcze z hemoroidami i staram sie byc na lekkiej diecie. Eh... a tak bym zjadla pizze, paczka, frytki, czekolade...😭
Auricomka to mamusia na wątku lutowych mam urodziła w domu. -
A mi dzisiaj kolezanka powiedziala ze byla u wrozki i zapytala sie o moj porod i ta powiedziala ze urodze przez cc bo dziecko jest inaczej ulozone. Skąd moglaby wiedziec o tym. Kiedys tez bylam u tej erozki i wszystko sie sprawdzilo. Nastawiam sie juz psychicznie ze jednak Ania sie nie obróci i skonczy sie cc. Mam juz panike w oczach, a z drugiej strony za 9 dni wizyta, plan porodu i moze ustalimy z ginka termin cc.
2021.05.05 crio blastki 4BB
5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
2021.10.03 usg ważę 700g❤
2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc
Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
-
Ja dzisiaj przesadzilam trochę, poszłam ze Stasiem na spacer, zaszliśmy do pepco, tam go nosiłam bo nie chciał w wózku siedzieć, później a to sprzątnie, gotowanie w domu, wziąłam się za pakowanie torby do szpitala i nie dałam rady bo tak mnie brzuch zaczął boleć, że musiałam się położyć, ogólnie moj 4 dni pracował i wracał po 21 więc wszystko przy Małym robiłam sama, czuje kłucie w szyjce i ogólnie jestem padnieta.
Dziewczyny a jak to jest z tymi hemoroidami, to samo zniknie? Bo mi się wydaje, że mam ale to mnie nie boli a pojawiło się jak miałam problemy z zaparciami i tak podejrzewam że to jest toAniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Mi w pierwszej ciazy sie wlasnie od zaparc zrobily..Powinny zniknac po porodzie, ale mi niestety przez parcie podczas porodu zrobily sie jeszcze gorsze..Pomogła masc i czopki Proctoglyvenol.
Eh nie wiem sama czy sie cos zaczyna dziac u mnie czy co, ale tak mnie na dole kluje i boli brzuch okresowo..Syllwia91 lubi tę wiadomość
-
Właśnie czytałam na wątku lutowym o tym porodzie w domu, matko totalny hardcore, dziewczyna urodziła sama i zanim przyjechała karetka to zdarzyła Malucha nakarmić 😲mega dzielna kobieta. Jakoś aż zaczęłam się bać porodu i przypominac sobie porod z SynkiemAniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Natalia, to dobrze że tak dokładnie Ci wszystko mierzą. Ważne żeby młoda chociaż trochę przybierała.
Początkowo kiedy był plan, że będę miała zrobiony drenaż nerek to niestety byłoby to przeciwwskazaniem do naturalnego porodu. Teraz kiedy urolog nie podjął się drenażu to mogę rodzić naturalnie pod warunkiem, że nie będę miała kolejnego ataku kolki.