MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
No dobra Kochane to może inaczej wpadłam na pomysł że prezent zrobię sama. Mój mąż grywa czasem na gitarze (bardzo amatorsko i tylko dla mnie i dzieci) więc postanowiłam że zrobię dla niego zbiór chwytów z piosenek które coś dla nas znaczą (pierwszy taniec na slubie itd) no ale nie jest ich duzo więc zrobie ogolnie z piosenek które są ładne i tu moja prośba do Was jakie piosenki o miłości lubicie?
bardzoo byście mi pomogły chcę to ładnie wydrukować i oprawićklaudia.29 lubi tę wiadomość
-
Klaudia gdzies slyszalam czy czytalam ze warto wkropic do oczka mleczko z piersi bo leczy. Mynnie mamy problemow z oczkami ale warto sprobowac fajnie ze juz lepiej z karmieniem
Ewa to sie najedliscie strachu... a jak teraz sie czuje?
Malwinka nie masz wiekszych zmarwien niz zastanawiac sie co bedzie za 20 lat? bedzie dobrze!!klaudia.29, ewa81 lubią tę wiadomość
-
Taka ja bylam wczoraj z mala u lekarza przepisala kropelki i kazala masowac kacik oka. Karmienie idzie super ;)Jeszcze raz dziekuje za rade;)Od dnia matki nie mamy zadnych problemow;) a od tego tez dnia zaczal sie tydzien promocji karmienia piersia haha niezly przypadek. Mam nadzieje ze u nas dobra passa bedzie trwala dluzej niz tydzien;) Bo jak narazie idzie dobrze a juz bylam bliska poddania sie. Bo juz zaczelo mnie to mocno irytowac ze mala sie denerwuje i ja tez bylam lekko sfrustrowana... A szczesliwa mama to szczesliwe dziecko,) Wiec jakby problem sie przedluzal mysle ze bym odpuscila.
Malwinka super pomysl na rocznice Tylko wlasnie poki malenstwo takie male to ciezko... A z ta placzliwoscia to normalna sprawa. Poczekaj az minie Hormony Ci sie stabilizuja. Tez u mnie raz cudowny nastroj i tylko pozytywne mysli a w inny dzien jakies meczace analizy... ale aiem ze to minie Juz czuje ze jest lepiej;) Bo jak wrocilam do domu ze szpitala to 3 dni baby bluesss ;)po 1 porodzie nie doswiadczylam tego...Przejdzie Ci aczkolwiek juz zawsze bedziemy sie podswiadomie martwic o nasze dzieci,) Ale jestem za opcja myslenia pozytywnie;) Polecam ksiazke "Sekret" fajnie sie to czyta i ma naprawde sens ,)Pozytywne myslenie potrafi zdzialac cuda;) i tak mamuski w ta piekna sloneczna pogode zycze Wam cudnego dnia przepelnionego usmiechami Waszych cudow ,) Wiki juz sie smieje coraz czesciej guga juz jak najetaewa81, Malwinka, coffee2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Inka91 wrote:No dobra Kochane to może inaczej wpadłam na pomysł że prezent zrobię sama. Mój mąż grywa czasem na gitarze (bardzo amatorsko i tylko dla mnie i dzieci) więc postanowiłam że zrobię dla niego zbiór chwytów z piosenek które coś dla nas znaczą (pierwszy taniec na slubie itd) no ale nie jest ich duzo więc zrobie ogolnie z piosenek które są ładne i tu moja prośba do Was jakie piosenki o miłości lubicie?
bardzoo byście mi pomogły chcę to ładnie wydrukować i oprawić
Inka ja mam mnostwo takich piosenek ale to oczywiscie kwestia gustu co sie komu podoba;) Paula " Od dzis", Ziyo "Magiczne slowa", Kancelaria "Zabiore Cie wlasnie tam", Ania Wyszkoni "Czy ten Pan i Pani", to takie ktore pierwsze przyszly mi na mysl wszystkie sa cudne wg mnie i w temacie idealne;) Wpadlas na super pomysl Udanego swietowania ♡Inka91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam Mamuśki:)
Piękna dziś pogoda więc pewnie spacerek zaliczymy. Wczoraj przyszła pocztą mata edukacyjna dla Leośka. Zbliża się dzień dziecka i z tej okazji kupiłam dla niego. Super rzecz, mogę małego tam zostawić, śpi tam w ciągu dnia a ja go widzę i mogę robić inne rzeczy. Wcześniej kładłam go na sofie i musiałam zabezpieczać boki. A tak mata jest na podłodze więc nic mu się nie stanie.
Taka_ja synuś czuje się dobrze. Oby ta sytuacja już się nie powtórzyła.
Nadii aż 8 godzin? Z powodu plomby? Czy znieczulenia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 10:00
-
nick nieaktualnyMalwinka ja też często mam myśli o przyszłości; czy będę dobrą mamą, czy zapewnie swojemu dziecku dobrą przyszłość, czy będzie mi dane patrzeć jak dorasta.. Tak naprawdę to boję się przyszłości bo nie wiem co nam jest pisane.. I wiesz co robię? Piszę do niej list, który umieszczę w jej pudełeczku wspomnień. Piszę w nim jaka jestem szczesliwa odkąd ją mam i jak bardzo ją kocham.. I że gdyby kiedyś mnie zabrakło w jej życiu to mimo wszystko będę przy niej zawsze, w jej sercu... Mi tak bardzo tego brakowało, gdy zmarł mój tata... A może kiedyś przeczytamy ten list razem, gdy będzie już dorosłą kobietą...
ewa81, Malwinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwa81- z powodu znieczulenia. Gdyby dziecko było większe mogłabym karmic po ok 5 godz, a ze jest jeszcze maleńka najbezpieczniej bedzoe 8 wg dentystki.
U nas mata tez sie super sprawdza. Na razie kladę ją na łóżku sypialnianym. Kupilam taką do ktorej później wsypuje się piłeczki więc Marika będzie się nią długo bawićewa81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny jestem tak zbulwersowana głupotą ludzi, że aż mnie nosi! Wracając od dentysty mijałam kobietę z malutkim dzieckiem, które jechało w nosidełku. Już na sam widok, gdy zobaczyłam z daleka, że nosidełko nie ma budki, a u nas dziś w cieniu ponad 30stopni zrobiło mi się słabo.. Mijając ich zobaczyłam, że maluszek jednak jest osłonięty- ALE PIELUCHĄ POŁOŻONĄ NA TWARZY! Aż się zagotowałam i grzecznie spytałam kobiety czy też jest jej tak gorąco jak mi.. Odpowiedziała: "strasznie, aż nie ma czym oddychać" To po h.. zasłaniasz buźkę dziecku??? Niestety i tym razem powiedziałam grzecznie, żeby sobie wyobraziła co czuje dziecko pod tą pieluchą i radzę ją ściągnąć zanim będzie miała je na sumieniu.. A młoda dziewczyna odpowiedziała mi, że wie, ale jej dziecko bez pieluszki nie będzie spało.. Czy ludzie naprawdę kompletnie nie myślą?? Ono nie śpi, tylko się tam dusi, dlatego jest takie spokojne..
-
nick nieaktualnyNadii pięknie to napisałaś o tym że list napiszesz do córeczki. Też o tym myślałam. Mój tata też zmarł i bardzo mi go brakuje . Już 10 lat nie żyje, tak szybko odszedł i nagle...bardzo mi go brakuje, byłam z nim zżyta. Nie dożył wnuków czyli dzieci mego brata, mojego synka, nie poznał mojego męża...tyle go ominęło..aż się pobeczałam..
Ta kobieta co dziecko przykyła pieluchą to naprawdę przegieła. Ja kładę pieluchę tetrową na gondolę żeby słoneczko na twarz nie świeciło. Byliśmy na spacerku ale godzinkę bo upał jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 16:16
-
nick nieaktualnyEwa81- u mnie jest podobnie, odszedl nagle dawno temu a nie ma dnia, żebym o nim nie myślała.. Dlatego wiem jak ważne mogą być takie rzeczy... Brakuje mi go bardzo, szczególnie teraz kiedy wiem, że moja córka nigdy nie pozna dziadka, nie zobaczy jakim był cudownym człowiekiem, ale za to będzie wiedzieć jak wiele mu zawdzięczam.. On też nigdy nie pozna swoich wnukow i to jest takie przykre..
Co do pieluszek ma gondoli uważaj jak zakladasz
Jako przestroga np taki artykuł:
http://mamy-mamom.pl/wozek-latem-bywa-smiertelna-pulapka/Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 18:09
-
nick nieaktualnyNadii normalnie w szoku jestem bo bym o tym nie pomyślała. Ale przecież z drugiej strony pieluszka szczelnie nie opatula gondolę bo ma takie rozmiary że boki nie zakrywa. Jak wiatr wieje to pielucha lata. Ale mimo to dobrze mieć to na uwadze. Dzięki za info . Czasem matka chce dobrze dla dziecka a nie być świadoma, że to może przynieść odwrotny skutek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 19:20
-
Nadiii wrote:Malwinka ja też często mam myśli o przyszłości; czy będę dobrą mamą, czy zapewnie swojemu dziecku dobrą przyszłość, czy będzie mi dane patrzeć jak dorasta.. Tak naprawdę to boję się przyszłości bo nie wiem co nam jest pisane.. I wiesz co robię? Piszę do niej list, który umieszczę w jej pudełeczku wspomnień. Piszę w nim jaka jestem szczesliwa odkąd ją mam i jak bardzo ją kocham.. I że gdyby kiedyś mnie zabrakło w jej życiu to mimo wszystko będę przy niej zawsze, w jej sercu... Mi tak bardzo tego brakowało, gdy zmarł mój tata... A może kiedyś przeczytamy ten list razem, gdy będzie już dorosłą kobietą...
Jakie to piękne.. .i zaś płacze...tez tak zrobię. Sama bym chciała taki list...
Tak jak piszesz taty już nie masz, a mama....nie odzywacie sie, to strasznie dla mnie przykre, bo ja mam kochana mamę i nie wyobrażam sobie nie mieć kontaktu z nia. A odkąd sama zostalam mama to tym bardziej.
Przykro mi, że nie możesz dzielić tych szczęśliwych i innych chwil razem z nia. Życie bywa różne.. .niestety.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 20:59
-
Nadiii wrote:Ewa81- z powodu znieczulenia. Gdyby dziecko było większe mogłabym karmic po ok 5 godz, a ze jest jeszcze maleńka najbezpieczniej bedzoe 8 wg dentystki.
U nas mata tez sie super sprawdza. Na razie kladę ją na łóżku sypialnianym. Kupilam taką do ktorej później wsypuje się piłeczki więc Marika będzie się nią długo bawić
Nadii wsypuję kuleczki? Co to za mata, podeślij linka. -
Też przeczytałam ten tekst od Nadii o pieluszcze. Napisane tam jest żeby nie rozkładać budki...no ale trzeba, bo przecież słoneczko jest, to grzeje i daje po oczach. Wiadomo, że w upały się nie wychodzi, ale nawet jak jest ciepło to słoneczka nie ominiemy.
A ta dziewczyna to jakaś pusta, z miłą chęcią zalozylabym jej na twarz chustę i zakazala ściągać... Nadii trzeba było ją w ten kapucyn walnąć.
ewa81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPo takim artykule cieżko mi patrzeć na te wszystkie poprzykrywane budy, bo to jest prawda co piszą, mogę jeszcze zrozumieć zawieszenie cieniutkiego paska z pieluszki, żeby tylko dziecko nie raziło, ale dzisiejsza akcja wyprowadziła mnie z równowagi. Jedyne co powinno się zrobić to piznąć w pusty kapucyn!
Co do mamy, cieżka sytuacja, pogodziłam się już z tym, że jej nie ma w moim życiu, ale gdy sama zostałam matką brakuje tego kogoś kto powinien wspierać, dawać rady, pomagać w codziennym życiu, tym bardziej kiedy widzę, że dzieci moich sióstr mają babcię... Nauczyłam się z tym żyć..
jeśli chodzi o matę, mamy coś takiego
http://allegro.pl/mata-edukacyjna-8025kojec-dla-dzieci-dziecka-pilki-i6831494772.html?reco_id=623ed13e-457a-11e7-8dbb-246e96320e40 -
coffee2 wrote:My w czerwcu pneumokoki i w lipcu kolejne obowiazkowe... tez sie nad tym zastanawialam, bo po 2 dniach od szczepienia planujemy chrzciny...
Co do tej kobietki, to gdyby nie to, ze mnie zaskoczyla i po prostu mnie zatkalo to nie wiem... ja w sumie mam dylemat z tym powrotem do pracy, bo z jednej strony, nie bede ukrywac, ze wzgledu na kase chcialabym wrocic, a z drugiej, chce byc w tych najwaznieszych momentach z nia, bo to juz nie wroci...
Coffee czyli szczepicie i za dwa dni robicie chrzciny? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMatko dziś znów horror:(. Mały dwa razy mi chlustnął porządnie. Ubrania moje i jego do prania, po tym jeszcze włączył się ból brzuszka..chryste już myślałam że do szpitala pojadę. Taka panikara ze mnie, że się pobeczałam. Ze mnie chyba kiepska matka jest .
Nadii bardzo mi przykro że z mamą nie masz kontaktuWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 09:29