X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARZEC 2017 :)
Odpowiedz

MARZEC 2017 :)

Oceń ten wątek:
  • milagro Autorytet
    Postów: 537 515

    Wysłany: 30 lipca 2016, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaE. wrote:
    Ja bym próbowała trochę doedukować męża.. bo takie postępowanie jest trochę średniowieczne ;) I błagam.. nie sugerujcie się opiniami ludzi którzy sami zwierząt nie mają lub się na nich nie znają.. takie powtarzanie stereotypów nie jest mądre.

    Heh... mój mąż jest bardzo dobrze wyedukowany:D Juz dawno sprzata kuwete zamiast mnie. Jak tylko dowiedzieliśmy się o ciąży byliśmy u weterynarza. Powiedział że jeśli nie chorowalam to najlepiej byłoby na jakiś czas oddać kotka komuś zaufanemu. Tak jak wcześniej napisałam nie wyobrażam sobie oddać komuś swojego kota bo to żywe stworzenie i za bardzo się do niej przywiazalam i ona do nas. Więc wet stwierdził że mam poprostu ograniczyć z nią kontak i trzeba ja zaszczepić. Opinia osób postronnych się nie przejmuje już od dawna. Tak jak pisałam mimo życia z kotem nie mam toxo i wątpię żebym się od niej zarazila, ale skoro nawet weterynarz każe ograniczyć kontakty to tego bede przestrzegać. Za długo walczyłam o ta ciaze żeby ryzykować. A pozatym uważam ze każdy podejmuje decyzję sam i trzeba to uszanować. Nie jestem zwolenniczką oddawania zwierząt ale jeśli ktoś podja taka decyzję to mimo iż mi się to nie podoba to to szanuję. Każdy ma swój rozum i to nie jest kwestią "doedukowania".

    misia_, AnnaE. lubią tę wiadomość

    Tosiu czekamy na Ciebie :)
    hchys65g0858ajku.png
    30 tc - 1430g 34tc- 2182g
  • misia_ Autorytet
    Postów: 651 352

    Wysłany: 30 lipca 2016, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaE. wrote:
    Misia.. ja robię zapiekankę warzywną :) Mam nadzieję, że nie naruszę regulaminu jak dodam link do przepisu:

    http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/pomidory/zapiekanka_z_cukinia/przepis.html

    Najlepsze sezonowe jedzenie ever.. jak dla mnie.
    Kurcze też mnie ostatnio naleciala ochota na zapiekanke ale właśnie nie wiedziałam jaka zrobić żeby dobra była, dzięki za przepis ;) skoro polecasz to wyprubujevw najbliższych dniach :D

    zud3vfxmupr3rb8d.png
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 30 lipca 2016, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia_ wrote:
    Kurcze też mnie ostatnio naleciala ochota na zapiekanke ale właśnie nie wiedziałam jaka zrobić żeby dobra była, dzięki za przepis ;) skoro polecasz to wyprubujevw najbliższych dniach :D

    Polecam jak najbardziej, tylko radzę drobniej siekać warzywa niż jest to napisane w przepisie.. szczególnie cukinię, bo może się nie dopiec. Ryż też czasem potrzebuje więcej czasu na "dojście" w piekarniku ;) więc ja zmniejszam pod koniec trochę temperaturę i zapiekanka siedzi dłużej :)

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 30 lipca 2016, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każdy ma swój rozum.. i każdy podejmuje sam decyzję. Tak. Pamiętajcie o tym, jeśli którejś na badaniach wyjdzie że będzie mega chore dziecko i postanowi usunąć ciążę. Albo odda dziecko w szpitalu. Bo i takie matki się zdarzają, i nie ma co komentować bo przecież każdy ma swój rozum.

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • misia_ Autorytet
    Postów: 651 352

    Wysłany: 30 lipca 2016, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaE. wrote:
    Polecam jak najbardziej, tylko radzę drobniej siekać warzywa niż jest to napisane w przepisie.. szczególnie cukinię, bo może się nie dopiec. Ryż też czasem potrzebuje więcej czasu na "dojście" w piekarniku ;) więc ja zmniejszam pod koniec trochę temperaturę i zapiekanka siedzi dłużej :)

    właśnie najlepsze sa takie dania z piekarnika bo nawali się wszystkiego raz ,dwa i gotowe :)
    ja wczoraj wieczorem oglądalam jakiś film facet jadł frytki i tak mi się ich zachciało, że na śniadanie musiały być :P

    zud3vfxmupr3rb8d.png
  • anuschka Autorytet
    Postów: 569 753

    Wysłany: 30 lipca 2016, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mamy półrocznego maltańczyka :D Kupiliśmy dopiero jak poroniłam. Wcześniej też właściciel mieszkania nie chciał się zgodzić, a potem jakoś zmienił zdanie :) Kocham go jak własne dziecko i za nic w świecie bym go nie oddała. <3

    Fipsik, MatyldaG lubią tę wiadomość

    Aniołek 03.2016 <3
    Dziewczynka 23.02.2017 <3
    Trzecia ciąża - tp. 28 listopad 2018 <3
  • m@rtynka Autorytet
    Postów: 676 494

    Wysłany: 30 lipca 2016, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam bardzo żałuję, że moja córka nie ma ani kota ani psa w domu. Może kiedyś, bo teraz to by było trudne do ogarnięcia.

    A na obiad jajko sadzone z kalafiorem i bułeczką tartą :-)

    AnnaE., misia_, Magdzia88 lubią tę wiadomość

    17u93e5ep5g57u5f.png
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    milagro wrote:
    Heh... mój mąż jest bardzo dobrze wyedukowany:D Juz dawno sprzata kuwete zamiast mnie. Jak tylko dowiedzieliśmy się o ciąży byliśmy u weterynarza. Powiedział że jeśli nie chorowalam to najlepiej byłoby na jakiś czas oddać kotka komuś zaufanemu. Tak jak wcześniej napisałam nie wyobrażam sobie oddać komuś swojego kota bo to żywe stworzenie i za bardzo się do niej przywiazalam i ona do nas. Więc wet stwierdził że mam poprostu ograniczyć z nią kontak i trzeba ja zaszczepić. Opinia osób postronnych się nie przejmuje już od dawna. Tak jak pisałam mimo życia z kotem nie mam toxo i wątpię żebym się od niej zarazila, ale skoro nawet weterynarz każe ograniczyć kontakty to tego bede przestrzegać. Za długo walczyłam o ta ciaze żeby ryzykować. A pozatym uważam ze każdy podejmuje decyzję sam i trzeba to uszanować. Nie jestem zwolenniczką oddawania zwierząt ale jeśli ktoś podja taka decyzję to mimo iż mi się to nie podoba to to szanuję. Każdy ma swój rozum i to nie jest kwestią "doedukowania".

    Ok, rozumiem, widzę że długo się staraliście i myślę, że wy osobiście postępujecie mądrze w tej sytuacji i to że nie oddajecie kota dodaje otuchy :) Rozumiem wasze obawy. O innych mam inne zdanie i często postępowanie wielu ludzi jest kwestią braku wiedzy właśnie. Uważam, że ludzie wciąż w swej ewolucji za mało interesują się światem w koło, za mało jest w nich chęci zdobywania wiedzy by postępować mądrzej, lepiej, rozsądniej. Łatwiej jest powtarzać stereotypy i "iść za tłumem" czyli nie myśleć samodzielnie. To złe ale nie "nawracam ludzi" w żadnym wypadku na siłę, nie narzucam swoich poglądów. Nie mam do tego prawa, ale tolerować jest to ciężko. Nie ma jednak ludzi nie omylnych łącznie ze mną :) Przepraszam jeśli Cię uraziłam :)

    milagro, Fipsik lubią tę wiadomość

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś zupa pomidorowa krem ,taka fajna kwaskowa.

    borsuk lubi tę wiadomość

  • milagro Autorytet
    Postów: 537 515

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaE spoko ja nie z tych obrazalskich ;) Z reszta nic takiego nie napisalas co by mnie urazilo.Dobrze ze moj maz tego nie czytal ;) Nie po to tu jestesmy zeby sie denerwowac tylko wspierac. Jeszcze nie raz beda pewnie tamaty na ktore będziemy mieć różne poglady.

    A u mnie dziś na obiad gołąbki;) Ale na twoją zapiekankę też sie skusze ktoregos dnia

    Tosiu czekamy na Ciebie :)
    hchys65g0858ajku.png
    30 tc - 1430g 34tc- 2182g
  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wy takie zdrowe obiady a ja zjadłam wiesmaka, zakręcone frytki i cole w maku na obiad i to jedyna rzecz której do tej pory dziś nie zwróciłam i mam nadzieje ze tak zostanie :)
    Ja mojej piesi tez bym nie oddala chyba by mi serce pękło, jest jak członek rodziny i czułości z nią sobie nie odmawiam, codziennie rano mnie budzi buziakiem :p i mam nadzieje ze pokocha maluszki a one ja i to będzie wielka przyjaźń :)

    Fipsik lubi tę wiadomość

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I tez mi mówią ludzie ooo teraz będziesz musiała wygonic psa z łóżka a ja odpowiadam ze dzieci będą mieć łóżeczka :p a pies w łóżku zostaje :p

    Fipsik, AnnaE. lubią tę wiadomość

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MatyldaG wrote:
    I tez mi mówią ludzie ooo teraz będziesz musiała wygonic psa z łóżka a ja odpowiadam ze dzieci będą mieć łóżeczka :p a pies w łóżku zostaje :p


    też tak mówiłam .. i też tak było :)

    a najlepsze, że rudzielec szybciej zaczął rozróżniać płacz młodej niż ja. W inne tony musiała wchodzić. Na głód, mokro, przytul mnie - piszczał pod łóżeczkiem, żeby ją wyjąć. Na płacz z bólu (kolki) uciekał w kąt, bo się bał.

    MatyldaG, kr0pka lubią tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MatyldaG wrote:
    Wy takie zdrowe obiady a ja zjadłam wiesmaka, zakręcone frytki i cole w maku na obiad i to jedyna rzecz której do tej pory dziś nie zwróciłam i mam nadzieje ze tak zostanie :)
    Ja mojej piesi tez bym nie oddala chyba by mi serce pękło, jest jak członek rodziny i czułości z nią sobie nie odmawiam, codziennie rano mnie budzi buziakiem :p i mam nadzieje ze pokocha maluszki a one ja i to będzie wielka przyjaźń :)

    Nie pochwalam Twej diety :P nie zwróciłaś bo popiłaś Colą.. od dawna wiadomo, że świetnie się sprawdza na mdłości i zatrucia. Ja w ogóle unikam tego typu "jedzenia" jak McDonald itp.. zdarza mi się raz na kilka lat w jakieś podbramkowej sytuacji na trasie gdy na prawdę nie ma niczego innego. Teraz w ciąży już kompletnie sobie tego nie wyobrażam, że mogłabym wziąć coś do ust typu fast food. Jestem po dietetyce i generalnie jestem na to przeczulona ;) Namawiam na przejście na zdrowe odżywianie :)

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MatyldaG wrote:
    Wy takie zdrowe obiady a ja zjadłam wiesmaka, zakręcone frytki i cole w maku na obiad i to jedyna rzecz której do tej pory dziś nie zwróciłam i mam nadzieje ze tak zostanie :)
    Ja mojej piesi tez bym nie oddala chyba by mi serce pękło, jest jak członek rodziny i czułości z nią sobie nie odmawiam, codziennie rano mnie budzi buziakiem :p i mam nadzieje ze pokocha maluszki a one ja i to będzie wielka przyjaźń :)
    Tez bym zjadła takie frytki z dużą ilością keczupu ale przez moja cukrzycę ciążowa nie mogę. A mam takie ciagaty na różne posiłki. I chodzą za mną takie ciastka maślane przez maszynkę.

  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaE. wrote:
    Nie pochwalam Twej diety :P nie zwróciłaś bo popiłaś Colą.. od dawna wiadomo, że świetnie się sprawdza na mdłości i zatrucia. Ja w ogóle unikam tego typu "jedzenia" jak McDonald itp.. zdarza mi się raz na kilka lat w jakieś podbramkowej sytuacji na trasie gdy na prawdę nie ma niczego innego. Teraz w ciąży już kompletnie sobie tego nie wyobrażam, że mogłabym wziąć coś do ust typu fast food. Jestem po dietetyce i generalnie jestem na to przeczulona ;) Namawiam na przejście na zdrowe odżywianie :)
    Niestety się nie zgodzę przed wczoraj obiad w domu popilam cola z nadzieją ze się przyjmie i szybko zwróciłam cały razem z nią :p
    Tez nie pochwalam swojego dzisiejszego obiadu ale wychodzę z założenia że lepsze to niż totalna głodówka która mam od wczoraj :p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2016, 14:49

    AnnaE. lubi tę wiadomość

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • m@rtynka Autorytet
    Postów: 676 494

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak ostatnio pojechałam do Mc'Donalda i coś tam sobie zjadłam, to nie zbyt dobrze to przyjęłam, a miałam ochotę na "coś" niezdrowego. A zawsze dobrze się czuje, więc lekko mnie to zdziwiło. Dzisiaj za to kupiłam sobie colę, bo już dłuższy czas za mną chodziła. :-)

    17u93e5ep5g57u5f.png
  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brtiii86 wrote:
    Tez bym zjadła takie frytki z dużą ilością keczupu ale przez moja cukrzycę ciążowa nie mogę. A mam takie ciagaty na różne posiłki. I chodzą za mną takie ciastka maślane przez maszynkę.
    Jakie to są ciastka maślane przez maszynkę? :)
    Ja parę dni rano jadłam grzanki z serem i ketchupem ale już mi się skończyło dobre ketchupek juz maluchom nie pasi :(
    Mój gin jak usłyszał ze wymiotuje cała dobę powiedział żebym jadła tylko to na co mam ochotę byle by coś jeść i nie tracić więcej na wadze, bo wkoncu mnie na kroplowki wezmą. Cukier mam obniżony akurat nie podwyższony.

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MatyldaG wrote:
    Jakie to są ciastka maślane przez maszynkę? :)
    Ja parę dni rano jadłam grzanki z serem i ketchupem ale już mi się skończyło dobre ketchupek juz maluchom nie pasi :(
    Mój gin jak usłyszał ze wymiotuje cała dobę powiedział żebym jadła tylko to na co mam ochotę byle by coś jeść i nie tracić więcej na wadze, bo wkoncu mnie na kroplowki wezmą. Cukier mam obniżony akurat nie podwyższony.

    Takie podłużne ciasteczka, bardzo kruche bo maślane :) Można je robić samemu przez maszynkę czyli wyciska się je przy pomocy np maszynki do mielenia z nakładką która ma dziurkę odpowiedniej wielkości i przez nią wychodzą odpowiednio uformowane ciastka.

    Staraj się pić dużo płynów i uzupełniać glukozę i jeśli faktycznie tak nic Ci nie wchodzi to nie ma wyjścia.. i mac może być ;) Oby wymioty niedługo ustąpiły :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2016, 14:56

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 30 lipca 2016, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaE. wrote:
    Takie podłużne ciasteczka, bardzo kruche bo maślane :) Można je robić samemu przez maszynkę czyli wyciska się je przy pomocy np maszynki do mielenia z nakładką która ma dziurkę odpowiedniej wielkości i przez nią wychodzą odpowiednio uformowane ciastka.

    Staraj się pić dużo płynów i uzupełniać glukozę i jeśli faktycznie tak nic Ci nie wchodzi to nie ma wyjścia.. i mac może być ;) Oby wymioty niedługo ustąpiły :)
    Aha :) ja jestem cukierniczo uposledzona :p nic sama nie umiem zrobić ale zjem bardzo chętnie. :p
    Z mdlosciami narazie z dnia na dzień jest coraz gorzej, narazie jestem na takim etapie ze jest mi nie dobrze cały dzień w każdej minucie mam wrażenie ze zwymiotuje i tak się dzieje jak coś zjem albo czasem zanim zjem a mi zapach nie spasuje od razu wymioty :/ ale jakoś musze to przeżyć :) i pije ile mogę

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

‹‹ 157 158 159 160 161 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ