MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Klarcia wrote:Englein od kiedy męczą Cię mdłości?
poniedzialek,wtorek...i dzis.
zastanawiam sie,czy to nie zasluga luteiny, ktora biore od 1,5 tyg
Dzisiaj wzielam ja na czczo, wie moze to tez ma wplyw? Bo zaraz po niej zjadlam śniadanie i dopiero mnie wzielo. Ma to jakis wplyw?
-
anuschka wrote:Nelus jak tylko belly będzie normalnie funkcjonować
My dziś jedziemy na urlop Trochę odpoczynku przyda się każdemu
nooo to spokojnego wypoczynku...bez internetu
-
nick nieaktualnyWitam wszystkie zgromadzone przyszłe mamy
Podczytuję Was już od kilku dobrych dni - jednak nie ośmielałam się dołączyć puki nie dostałam potwierdzenia z drugiego usg, że wszystko jest w porządku, a tętno się utrzymuje. Datę porodu mam wyznaczoną na 16 marca - jeśli to możliwe prosiłabym o dopisanie
To co o mnie: Warszawianka mająca 28 lat, a nawet na dniach to będzie już 29 ( rocznik '88). Mężatka z 2-letnim stażem.
To moja pierwsza ciążą. Jak wspomniałam byłam już na dwóch usg w 6 tyg i teraz w piątek czyli 8 tyg. - serducho się pika coraz żwawiej, dziecię dzielnie rośnie. Wizytę u doktora mam 24.08, a kolejne usg i to już będzie genetyczne 1.09.jenny88, milagro, Tosia 1981, Dziunka, anuschka lubią tę wiadomość
-
Malin nawet nie wiem co czujesz, ale mam nadzieje, że szybciutko dołączysz znów do grupy ciężarnych trzymam mooooocno kciuki :-*
Chloet masz rację, tyle ostatnio smutnych wiadomości u nas aż strach pomyśleć, ale trzeba być dobrej myśli, że maluszek rośnie i ma się zdrów tak mi się ciągnie ten czas strasznie... akurat miałam teraz dwa tygodnie urlopu... wczoraj wróciliśmy znad morza... trochę odpoczynku dobrze zrobi
jeszcze jak wracaliśmy to zadzwonili do mnie z przychodni czy można przełożyć wizyte z godz. 10 na 19.30 wrrr... tak to z rana bym już wiedziała a tak cały dzień znowu będę myśleć
czy wy też tak macie, że jak dużo chodzicie to łapie Was kolka ??
właśnie podczas pobytu na wakacjach zauważyłam, że nigdy wcześniej tak nie miałam a teraz pochodziłam i koleczka za każdym razem.
Klarcia, raz jest ok, ale ostatnio najadłam się sosu czosnkowego no tak mi było niedobrze, od tamtej pory na sama myśl o czosnku brzuch mnie boli zdarza się, że boli mnie brzuch tak jakby chciało mi się wymiotować.. i piersi, które mam wrażenie, że z tygodnia na tydzień są większe, nie codziennie ale co którys dzień bolą (brodawki zrobiły się większe i dostrzegam na nich żyłki)
a tak poza tym chyba jest ok...
Martwi mnie to, że mam "sucho" dobrze, że w poniedziałek ide to powiem o tym lekarzowi..
a Ty jak ??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2016, 11:15
Ewa -
nick nieaktualnyWitam Was
Po tragicznej wizycie na nfz (duża poradnia gdzie chodzi mnóstwo kobiet !), gdzie lekarz stwierdził iż widzi tylko pusty pęcherzyk- bez płodu, echa płodu i każe mi się na razie zachowywać tak jak bym była w ciąży i przyjść za tydzień, do tego nie dostrzegł nawet mojego mięśniaka...więcej nie skorzystam.
Dwa dni po tej wizycie Pojechałam do swojego gina...mimo iż mój gin jest na urlopie przyjął mnie jego zastępca...gdzie na usg wyszedł piękny ruchliwy dzidziuś!- ma już ponad 1cm, słuchałam nawet bicia jego serduszka !!! Lekarz po wysłuchaniu całej historii powiedział iż taki lekarz nie powinien wykonywać zawodu, pataracz jakiś...pomimo kiepskiego sprzętu nie powinien straszyć ludzi...dostałam od mojego gina zdjęcia z usg i mam pokazać je temu dziadu!
Tyle strachu się najadłam...a chciałam tylko raz z ciekawości iść na nfz żeby może jakieś skierowania się skapły...i na prawdę nie wiem co mają zrobić biedni ludzie, którzy nie mogą sobie pozwolić na prywatne wizyty...nie chorować, nie zachodzić w ciąże...masakraanuschka lubi tę wiadomość
-
Hej...ja juz stracilam jedna ciaze...jest mi niezmiernie ciezko z lazdym kolejnym dniem bo wiecznie towarzyszy mi strach i lęk...doszukuje sie wszystkiego i wszedzie...slucham swojego ciaza az za bardzo....ze nawet nie potrafie rozroznic bolu np. Od nerwobolu...albo bol brzucha a bol zoladka...albo czy to tam...czy jelita...schiza schiza i jeszcze raz schiza...zadko tu zagladam bo zwyczajnie boje sie tego wszystkiego czytac !!!!!! Tez doszukuje sie objawow... A moze zywczajnie nie bede miala zle...moja mama mowila ze obie ciaze miala bez szczegolnych objawow procz mega zgagi i puchniecia nog ale to juz pozniej pozbiej....tesciowa tez zero mdlosci...moja babcia...tylko zgaga..... Kolezanka powiekszone piersi i raz wymiotowala...tyle..... Ale to zle robi na glowe...pracuje nad tym chodze do psychologa...bo podlamalam sie strasznie...czekalam na 2 kreski jak na zbawienie...mowilam ze to bedzie lek na wszystko...ale pojawil sie ciagly strach....3go bylam na wizycie...mialam juz ich 4 sztuki...ale lekarz tak mnie umawial ze wzgledu na stan psychiczny....na dzien 3 sierpnia malec ma 11 mm wedlug usg 7t2d jakos 3 -4 dni mlodsza niz z Om. Serduszko ok 170/min.... Licze na pozytywny przebieg juz do porodu ... ! Bo nic mi nie pozostaje!!!!
Wspolczuje tym co teraz przechodza to co ja w lutym i mocno trzymam kciuki za cala nasza reszte !!!!!!!) -
Papatka, lekarzy konowałów nie brakuje na nfz i przyjmujących prywatnie za grubą kasę. Nigdy nie wiesz, na jakiego trafisz. Mam koleżankę, która na prywatnej wizycie dowiedziała się, że dziecko umarło, serce przestało bić. Kazał jej na zabieg do szpitala jechać, w szpitalu okazało się, że dziecko zdrowe i wszystko w najlepszym porządku. Ja chodzę na nfz i jestem bardzo zadowolona z lekarza prowadzącego, wizyty co 2 tygodnie, w gabinecie sprzęt do usg, więc w każdej chwili można zrobić i skierowanie na każde badanie.
m@rtynka, Magda87 lubią tę wiadomość
-
Dziewczynki pamiętajcie że stres nie pomaga musicie wyluzować dla swoich maluszków i mocno w nie wierzyć papatka tamten lekarz masakra pewnie miałas kilka dni mega stresu ja też miałam iść na NFZ ale zrezygnowałam i czekam grzecznie na wizytę.
Dziewczyny Wam też zatyka uszy???? -
Mnie się ponoć nawet w nocy przez sen odbija :p mąż mi tak zeznał :p
-
Englein wrote:Od poniedzialku dopiero.
poniedzialek,wtorek...i dzis.
zastanawiam sie,czy to nie zasluga luteiny, ktora biore od 1,5 tyg
Dzisiaj wzielam ja na czczo, wie moze to tez ma wplyw? Bo zaraz po niej zjadlam śniadanie i dopiero mnie wzielo. Ma to jakis wplyw? -
Ewa wrote:
Klarcia, raz jest ok, ale ostatnio najadłam się sosu czosnkowego no tak mi było niedobrze, od tamtej pory na sama myśl o czosnku brzuch mnie boli zdarza się, że boli mnie brzuch tak jakby chciało mi się wymiotować.. i piersi, które mam wrażenie, że z tygodnia na tydzień są większe, nie codziennie ale co którys dzień bolą (brodawki zrobiły się większe i dostrzegam na nich żyłki)
a tak poza tym chyba jest ok...
Martwi mnie to, że mam "sucho" dobrze, że w poniedziałek ide to powiem o tym lekarzowi..
a Ty jak ??
-
czirisz witaj roczniaczko Ja tez juz na koncowce 28 i pierwsza ciaza.
MatyldaG mi tez czasem ucho przytyka Ogólnie to mam wrazenie ze moje objawy słabną- muli mnie od czasu do czasu, ale juz nie wymiotuje, tylko mi się własnie odbija
Magdzia88 Kiedyś przeczytałam takie mądre zdanie " Nie ma stópki tak małej, by nie mogła zostawić śladu.." Ja jestem po ciąży biochemicznej, ktorej wiekszość nawet nie klasyfikuje bo nie ma potwierdzenia na usg. Rozumiem twój strach ale wiem tez ze stres nic nie pomoze. Mimo iz to nie łatwe postarajmy sie myslec pozytywnie dla naszych maluszkow.Tosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
nick nieaktualnyMnie mdłości męczył cały 5 tydz, nie byłam wstanie niczego zjeść ani pić. Kiedy poszłam na wizytę do doktorka właśnie w 6 tyg przepisał mi czopki przeciwwymiotne. Wahałam się długo aby ich użyć, na szczęście moje mdłości zmniejszyły się i to sporo - plułam, bo nawet nie można było nazwać tego wymiotami tylko 2-3 razy dziennie. Były dni gdzie czułam się lepiej, i takie gdzie dużo gorzej. Apetyt trochę wrócił, zmęczenie pozostało, doszły trochę lęki i nie mogłam spać w nocy jeśli mąż nie był obok, a zaraz jak on się budził to i ja. Piersi również pobolewają w różnych miejscach, raz mniej, raz bardziej. Przeszły mi również straszne bóle brzucha - odważyłam się tylko raz wziąć pół tabletki nospy max (zwykłej nie mieli w aptece, a taką też przepisał mi lekarz). Wczoraj niestety po wizycie dzień był koszmarny, powróciło leżenie w łazience i brak możliwości zjedzenia czegokolwiek. Uznałam, że już lepszym rozwiązaniem będzie ten lek. Czy poczułam się lepiej nie wiem, bo zmorzył mnie sen i to też uniemożliwiło mi obejmowanie toalety heh. Dziś natomiast czuje się o wiele lepiej i nie wiem czy nie zacząć się martwić eh.... zobaczymy jak będzie w dniach kolejnych.
-
zaraz zaczne Was nadrabiac, nie bylo mnie, trafilam do szpitala z powodu sinego krwawienia, mam nadzieje, ze u Was wszystko ok, juz biore sie za czytanie, przepraszam, ze tak moze chaotycznie napisane ale mam milion mysli w sekunde...
-
Kupiłam detektor tętna płodu. Wiem,że za wcześnie i bez sensu,alemi nie przegadasz
W każdym razie słyszałam coś o częstotliwości 136 uderzeń na minute. Myślicie,że to może być maleństwo? Sprawdziłam moje serce i biło 70-80.chloet lubi tę wiadomość
Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
Mimi, milagro od czego sie to tak zatyka? strasznie to wkurzajace jest.
Balladyna tez sie przymierzam do kupna detektora i mi tez nie przegadaszchloet lubi tę wiadomość