MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Englein wrote:Ja im 2iecej ostatnio czytam, tym bardziej sie przekonuje ze cos w tym jest. Jak czytam, to chyba taka ilosc usg robiona jest tylko w Pl.
Tylko jest jeszcze jedna roznica, w wielu krajach uwazaja, ze jak sie traci ciaze do 12 tyg to w normie i niezbyt przejmuja sie pacjentka we wczesnej ciazy, u nas w wiekszosci probuja walczyc, zeby udalo sie donosic i chwala im za toCo do usg, co miesiac to rzeczwiscie, mysle ze w wiekszosci przypadkow tyle nie jest potrzebne(choc wiekszosc z nas chcialaby takie czeste
)ale te 4 podstawowe uwazam, ze sa ok
chloet lubi tę wiadomość
-
coffee wrote:Tylko jest jeszcze jedna roznica, w wielu krajach uwazaja, ze jak sie traci ciaze do 12 tyg to w normie i niezbyt przejmuja sie pacjentka we wczesnej ciazy, u nas w wiekszosci probuja walczyc, zeby udalo sie donosic i chwala im za to
Co do usg, co miesiac to rzeczwiscie, mysle ze w wiekszosci przypadkow tyle nie jest potrzebne(choc wiekszosc z nas chcialaby takie czeste
)ale te 4 podstawowe uwazam, ze sa ok
-
Magdzia88 wrote:A kochana stwierdzil u ciebie na oko ze masz infekcje grzybicza i przepisal te globulki? Czy mialas wynik robiony??
Pytam bo tu u mnie juz mi sugeruja..ze dal mi lek na recepte na "oko"
I tez bralas w trakcie ciazy?
lekarka oceniła to po wydzielinie wewnętrz pochwy i badaniu wziernikiem.
tak, w ciąży, ze 2 tyg. temu -
Marynia991 wrote:Dzoewczyny piszecie i piszecie a ja Was nie mogę nadrobić. Dobrze mieć bardziej doświadczone koleżanki co do kosmetyków dla dzieci:-) ostatnio duzo słyszałam o używania oleju kokosowego u dzieci ale boję sie że ten zapach może być dla maluszka za ostry. Na sobie stosuje i barfzo lubię ale wiadomo dzieciaczek to inna sprawa. Używała któraś z Was oleju dla dziecka?
Moja od niedawna się czasem posmaruje, przed 1 rz nie stosowałamWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 21:19
-
Anushka nie dostała jeszcze nagrody bo nie była w formie bidulka ale dostanie jak zdejmiemy szwy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 00:38
anuschka lubi tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Fipsik wrote:Moja od niedawna się czasem posmaruje, przed 1 rz nie stosowałam
-
coffee wrote:Tylko jest jeszcze jedna roznica, w wielu krajach uwazaja, ze jak sie traci ciaze do 12 tyg to w normie i niezbyt przejmuja sie pacjentka we wczesnej ciazy, u nas w wiekszosci probuja walczyc, zeby udalo sie donosic i chwala im za to
Co do usg, co miesiac to rzeczwiscie, mysle ze w wiekszosci przypadkow tyle nie jest potrzebne(choc wiekszosc z nas chcialaby takie czeste
)ale te 4 podstawowe uwazam, ze sa ok
Inna sprawa,ze coraz wie ej badan na swiecie wskazuje, iz podawany progesteron przed 12 tc czesto jest placebo. Z tym sie akurat nie do konca zgadzam. Choc wiem,ze masa moich kolezanek miala podawany progesteron na wszelki wypadek (bez wczesniejszych problemow, bez badania poziomu itp). -
Czarnuszka wrote:Coffe coś w tym jest - Moja koleżanka zaszła w ciążę, mieszka w Holandii i poroniła w 13 tygodniu ciąży. Mówiła, że tam do 12 tc nie uznają żadnej ciąży, nie zakładają karty i nie walczą tak jak u nas by uratować dzieciątko.
-
Jeśli chodzi i podejście do ciąży to chyba kanady żaden kraj nie przebije. Wy mówicie ze w niektórych krajach nie przejmuja sie ciąża do 12 tyg (co według mnie jest logiczne- nierozsadne jest podawanie dupkow i jakiś lutein profilaktycznie, ot tak!), a u nas do 24 tyg nie pomagają, nawet nie przyjmują do szpitala bo po co skoro nie moga nawet ratować dziecka! Ja od 16 tyg jeździłam na pogotowie z krwotokami to odsyłali mnie do domu, dopiero gdy karetka w 19 tyg wzięła mnie nieprzytomna z domu to z laska znaleźli miejsce na sali, a na drugi dzień przed spr wyników krwi chcieli już wypisac...na szczęście moja gin przyjechała im nie pozwoliła bo krew spadła mi poza granice normy i musiałam mieć kilka transfuji! Wtedy nagle zaczęli gadać że jestem umierająca i że musza usunąc ciążę! ogolnie cyrki się tutaj dzieją! Dużo by pisać.
W Polsce opieka jest dobra, może trochę przesadzaja ale lepsze to niz taka ignorancja -
Englein wrote:Tu bym troche polemizowala, na przykladzie mojej kolezanki. No ale nie o tym dyskusja
Inna sprawa,ze coraz wie ej badan na swiecie wskazuje, iz podawany progesteron przed 12 tc czesto jest placebo. Z tym sie akurat nie do konca zgadzam. Choc wiem,ze masa moich kolezanek miala podawany progesteron na wszelki wypadek (bez wczesniejszych problemow, bez badania poziomu itp).
-
Nelus wrote:Jeśli chodzi i podejście do ciąży to chyba kanady żaden kraj nie przebije. Wy mówicie ze w niektórych krajach nie przejmuja sie ciąża do 12 tyg (co według mnie jest logiczne- nierozsadne jest podawanie dupkow i jakiś lutein profilaktycznie, ot tak!), a u nas do 24 tyg nie pomagają, nawet nie przyjmują do szpitala bo po co skoro nie moga nawet ratować dziecka! Ja od 16 tyg jeździłam na pogotowie z krwotokami to odsyłali mnie do domu, dopiero gdy karetka w 19 tyg wzięła mnie nieprzytomna z domu to z laska znaleźli miejsce na sali, a na drugi dzień przed spr wyników krwi chcieli już wypisac...na szczęście moja gin przyjechała im nie pozwoliła bo krew spadła mi poza granice normy i musiałam mieć kilka transfuji! Wtedy nagle zaczęli gadać że jestem umierająca i że musza usunąc ciążę! ogolnie cyrki się tutaj dzieją! Dużo by pisać.
W Polsce opieka jest dobra, może trochę przesadzaja ale lepsze to niz taka ignorancja
I tak w ogóle to dzień dobryU mnie piękne słoneczko z samego rana. Końce jeść śniadanko i jadę po męża bo po 8 kończy pracę. Był na ponad miesięcznym urlopie wypoczynkowym, wczoraj pierwszy dzień poszedł do pracy a ja w domku sama i jakoś tak dziwnie, cicho... ale z drugiej strony będę miała też chwile tylko dla siebie.
Miłego dzionka dziewczyny -
pytanie do tych, które jeszcze nie poszły na L4 - do kiedy zamierzacie pracować? bo ja w sumie dobrze się czuję jak na razie i tak myślę, że będę chodzić do pracy do końca roku albo do momentu jak pojawi się jakaś sroga zima i będzie ślisko. Wolałabym nie ryzykować jakiegoś poślizgnięcia się na ulicy i upadku. a Wy?Dominik
-
nick nieaktualnySkora jest super, ale ma dużo starych informacji - nie ma kosmetyków, które są aktualnie na rynku. Dlatego warto wpisać sobie w google np. czytanie składu kosmetyków. Ogólnie z łatwo dostępnych kosmetyków (nie trzeba zamawiać w aptece i czekać 2 tygodnie) dla dzieci Babydream i Hipp rządzą
My też "niby" górale - mieszkamy w Beskidach, w góry jedziemy choćby po południu, także dzieci też nauczone, ale raczej w niskie chodzimy, w Tatrach to raczej doliny "zwiedzamy".Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 08:07
-
kark wrote:Skora jest super, ale ma dużo starych informacji - nie ma kosmetyków, które są aktualnie na rynku. Dlatego warto wpisać sobie w google np. czytanie składu kosmetyków. Ogólnie z łatwo dostępnych kosmetyków (nie trzeba zamawiać w aptece i czekać 2 tygodnie) dla dzieci Babydream i Hipp rządzą
My też "niby" górale - mieszkamy w Beskidach, w góry jedziemy choćby po południu, także dzieci też nauczone, ale raczej w niskie chodzimy, w Tatrach to raczej doliny "zwiedzamy".
cała encyklopedia składu kosmetyków, czasem korzystam choć ja nie jestem jakąś maniaczką http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/ -
malaczarna07 wrote:pytanie do tych, które jeszcze nie poszły na L4 - do kiedy zamierzacie pracować? bo ja w sumie dobrze się czuję jak na razie i tak myślę, że będę chodzić do pracy do końca roku albo do momentu jak pojawi się jakaś sroga zima i będzie ślisko. Wolałabym nie ryzykować jakiegoś poślizgnięcia się na ulicy i upadku. a Wy?
ja planuję tylko do października, może do połowy, zobaczymy jak wyjdzie ze znalezieniem zastępstwa. Od października to ja już będę miała tak koszmarne warunki dojazdu do pracy, że wolę nie ryzykować. I szczerze powiedziawszy po prostu muszę odpocząć od tej pracy, już od dawna mam kryzys więc nie mogę się doczekać wolnego