MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
kr0pka wrote:cała encyklopedia składu kosmetyków, czasem korzystam choć ja nie jestem jakąś maniaczką http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/
-
Marynia991 wrote:Wczoraj poczytałam trochę o tych kosmetykach dla dzieci na srokao i juz wiem ze napewno nie będę używać Ziajki choć z pozorów by sie wydawało ze są takie dobre bo przecież tak dużo mam go stosuje. Jak dobrze że mam Was:)
-
malaczarna07 wrote:pytanie do tych, które jeszcze nie poszły na L4 - do kiedy zamierzacie pracować? bo ja w sumie dobrze się czuję jak na razie i tak myślę, że będę chodzić do pracy do końca roku albo do momentu jak pojawi się jakaś sroga zima i będzie ślisko. Wolałabym nie ryzykować jakiegoś poślizgnięcia się na ulicy i upadku. a Wy?
Ja planuje pracować do mniej więcej do Świąt. U mnie to będzie końcówka 2 trymestru. Mam do skończenia ważny projekt w grudniu, nad którym teraz pracuję, więc nie chciałabym aby mnie to ominęło.A później już chyba sobie odpuszczę i poleniuchuję w domu.
-
Ja mam wizytę 24 października i od tego dnia idę na l4. Szef już jest poinformowany, zastępstwo mam, tylko muszą ja jeszcze wdrożyć. Już się doczekać nie mogę
Niby czuję się dobrze, ale po 5 godzinach w pracy mam już dosyć ;/ -
Dziewczyny a nie wiecie jak to jest jak się ma umowę na stałe jest się na l4 i odprowadza się składki na ubezpieczenie grupowe,znaczy ubezpieczonego mam męża u siebie. Teraz jak ZUS przejmie wypłacanie mi pieniędzy to dalej te składki się będą pobieraly? Czy muszę iść do PZU i sama opłacać?
-
misia_ wrote:Dziewczyny a nie wiecie jak to jest jak się ma umowę na stałe jest się na l4 i odprowadza się składki na ubezpieczenie grupowe,znaczy ubezpieczonego mam męża u siebie. Teraz jak ZUS przejmie wypłacanie mi pieniędzy to dalej te składki się będą pobieraly? Czy muszę iść do PZU i sama opłacać?
Wydaje mi się, że albo będziesz musiała wpłacać do swojej firmy, żeby Ci odprowadzali, albo sama w PZU. ZUS się takimi sprawami nie przejmuje. -
malaczarna07 ja już ponad miesiąc siedzę w domu. Na początku też myślałam że będę się nudziła ale już się przyzwyczaiłam i za nic nie chcę wracać mimo że lubię swoją pracę. Zresztą w listopadzie i grudniu będzie trzeba wyprawkę kompletowac więc będziesz miała co robićTosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
Klarcia wrote:Wydaje mi się, że albo będziesz musiała wpłacać do swojej firmy, żeby Ci odprowadzali, albo sama w PZU. ZUS się takimi sprawami nie przejmuje.
-
nick nieaktualnykr0pka wrote:cała encyklopedia składu kosmetyków, czasem korzystam choć ja nie jestem jakąś maniaczką http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/
Ja akurat pamiętam te składniki, które są rakotwórcze, podrażniają i są alergenne. Tak naprawdę dużo ich nie ma, reszta to po prostu perfumy, barwniki, sztuczne oleje czy konserwanty i wypełniacze.
Ale też z kosmetykami trzeba iść na kompromis. Ja np nie mogłam znaleźć dobrego kremu na zimę, syn jest z września, więc musiałamczymś go kremidłować. U sroki wyczytałam które, kupiłam jeden, drugi i kurde konsystencja nie pasowała albo były takie, że warstwa tłuszczy zostawała, albo trzeba było smarować 15 minut przed wyjściem, żeby się wchłonął. W końcu kupiłam niveę, skład miał przeciętny, cudów w nim nie było, ale spełnił pozostałe wymagania w 100%, więc go używałam tylko gdy temperatura spadała poniżej 0.
Bephanten, o którym pisała wcześniej Fipsik też warto zapisaćI do piersi jak będą podrażnione i dla malucha do pupy. Mi jeszcze została resztka i jak syna ugryzie komar to go nim smaruję
Ja niby na L4, ale w domu coś tam szkrobię i muszę przyznać, że narzekam na brak czasu. Jeszcze puki była niania to było spoko, ale jak niania się dowiedziała, że jestem w ciąży to zrezygnowała. W żłobku synek jest na liście rezerwowej...Balladyna lubi tę wiadomość
-
milagro wrote:malaczarna07 ja już ponad miesiąc siedzę w domu. Na początku też myślałam że będę się nudziła ale już się przyzwyczaiłam i za nic nie chcę wracać mimo że lubię swoją pracę. Zresztą w listopadzie i grudniu będzie trzeba wyprawkę kompletowac więc będziesz miała co robić
-
A ja jestem jednak pracoholik pewnie jeszcze na porodowce będę telefony odbierać :p wczoraj byłam w domu cały dzień i juz mnie korcilo żeby okna umyć albo ciuchy jakieś z oryginalnym szafy powyciagac a przecież nie mogę już chyba mniej krzywdy sobie za biurkiem zrobie
-
malaczarna07 wrote:i nie będzie się Wam nudzić w domu?
bo ja się boję, że sama w domu to oszaleję z nudów....
ile można sprzątać
ludzie inteligentni się nie nudzą
a tak serio to oj raczej nie, ja mam tyyyyyyle książek i gazet do nadrobienia, że i tak chyba czasu mi nie starczy patrząc na to, że mieszkanie też trochę będzie trzeba ogarnąć
mam nadzieje, że jesień będzie przyjemna, książka, herbatka mój kokonik na balkonieoj jak ja na to czekam
poza tym może wróci mi wena do plakatów bo zaczęłam "tworzyć" parę miesięcy temu, otworzyłam sklep na Dawandzie ale od kiedy jestem w ciąży to jakoś nic nowego nie zrobiłam.
Będzie co robićAnita12, severi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa nie pomogę, bo w poprzedniej firmie i tak zakład pracy płacił mi L4, a teraz mamy z męża firmy ubezpieczenie dodatkowe, więc płacimy sami.
Z ubezpieczeniami można fajnie przykombinować. Kuzynka męża jak tylko zrobiła test ciążowy ubezpieczyła męża w pracy i mąż ją ubezpieczył u siebie. Potem ubezpieczyła jeszcze jej mama ją i męża. Na szczęście nigdzie nie mieli okresu karencji większego niż pół roku, płacili łącznie coś koło 300zł miesięcznie, a po porodzie dostali 7000zł + 1000zł becikowego
Co do zachcianek, to ja nie mam dziwnych ciążowych. Raczej bym jadła tylko nabiał (np. wczoraj wsunęłam opakowanie śmietany 18% z pudełka łyżeczką), warzywa i mięso.
-
Ja zamierzam pracować jak najdłużej. W zasadzie wszystko zależy od tego jak będę się czuła. Do pracy pewnie będę chodziła do końca roku, albo i jeszcze dłużej a jak mi już będzie za ciężko to będę pracowała z domu.
Nie chce przestać pracować bo bym się zanudziła. Mąż w pracy, dziecko w przedszkolu to co ja bym miała robić? Sprzątać? To już w pracy mniej się zmęczę