MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie beta ładnie przyrosła. Z 124.8 z poniedziałku do 350,6 dzisiaj
Progesteron 25,68. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest w normie i nie mam żadnych plamień, z drugiej czy nie jest jednak trochę za niski?czekoladowa201, kark, jenny88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamable wrote:U mnie beta ładnie przyrosła. Z 124.8 z poniedziałku do 350,6 dzisiaj
Progesteron 25,68. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest w normie i nie mam żadnych plamień, z drugiej czy nie jest jednak trochę za niski?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 21:49
kark lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
Nieśmiało dołączam. Test pozytywny zrobiony w poniedziałek, we wtorek zrobiłam betę, wyszło 940.
Jutro albo pojutrze idę ponowić badanie, a za tydzień wybieram się do gina.
Termin wyliczyło mi na 3.03, ale szczerze mówiąc, jestem tak zestresowana tą sytuacją, w sensie boję się, że coś będzie nie tak, że zamiast się cieszyć, wolę się nie przyzwyczajać do myśli, że jestem w ciąży. Nie wiem - też tak macie, czy tylko ja się za dużo naczytałam o pustym jaju, ciąży pozamacicznej itd.?
Również życzę Wam wszystkim spokojnych ciąż. Mam nadzieję, że spędzimy tu fajnie czas. To moja pierwsza ciąża, więc mówiąc krótko jestem "zesrana" (pardon my french).kark, jenny88, M&Ms lubią tę wiadomość
-
Chloet mam takie same obawy jak Ty. Ale staram się nie nastawiać negatywnie. Za 1.5 tygodnia mam wizytę u gina, więc wtedy pewnie będę dygotać
Abby dzięki za otuchę Czytałam właśnie o tym, że jak nie występują plamienia to nie ma czym się martwić. A u mnie czyściutko. Więc już nie szukam problemu tam gdzie go nie ma -
nick nieaktualnyMamable, ja 9dpo miałam progesteron 15, a już po pozytywnym teście 13dpo miałam 19, więc chyba powoli rośnie Nie plamię, brzuch się nie stawia, więc nic nie biorę. Jak się zacznie coś dziać to "na sygnale" jadę do gina i jak każe to będę brać, ale na razie chyba jest ok.
Ja wizytę planuję za 2,5 tygodnia, ale kurcze chyba na tyłku nie usiedzęczekoladowa201 lubi tę wiadomość
-
Kark tak samo i ja... Chcialabym isc do gina za 1,5tygodnia, byloby juz serduszko na ktore w poprzedniej ciazy czekalam tydzien i bylo duzo stresu przez to tylko czy nie lepiej isc wczesniej zobaczyc czy wszystko wporzadku?
Kurcze sama nie wiem... To 2ga ciaza a czuje sie jak pierworodka: D -
Cieszę się, że tu na Was trafiłam. Bo na ten moment - wiadomo, oprócz chłopaka nikt o ciąży nie wie, bo jeszcze nie ma co się chwalić. A dobrze mieć kogoś, kto wesprze, udzieli odpowiedzi na wszystkie wątpliwości itd
czekoladowa201 lubi tę wiadomość
-
Ja mam wizytę u siebie wizytę 15 lipca. Teraz jedziemy do Polski i zastanawiam się czy pójść na betę i się jeszcze bardziej stresować, ale skoro trzy testy pokazały ciąże to chyba jest. Też się bardzo boję, poprzednim razem było wszystko ok a na wizycie w 10tygodniu dowiedziałam się, że serduszko przestało bić...Aniołek 03.2016
Dziewczynka 23.02.2017
Trzecia ciąża - tp. 28 listopad 2018 -
nick nieaktualnyAnuschka, będzie dobrze Zresztą nie ma się na razie martwić na zapas, bo są rzeczy, na które żadna z nas nie ma wpływu.
Chloet, u nas pewne jeszcze z 6 tygodni nie powiemy nikomu, bo chcę mieć pewność, że z ciążą jest na 1.000.000% ok, zanim komukolwiek powiem. No, może z wyjątkiem was i innych starających się koleżanek na ovu Także, dobrze, że możemy sobie o byle pierdołach, ale i o zmartwieniach pogadać -
nick nieaktualnyU mnie cześć rodziny juz wie. Nie wyobrażam sobie np nie powiedzieć siostrze bo jeśli cokolwiek się będzie działo będę potrzebować wsparcia.
Pierwsza wizytę mam w przyszłym tygodniu. Ale ja prowadzę ciążę w luxmed i tam się oddzielnie umawia na usg. Teraz chce odbebnic ta wizytę żeby mieć zaświadczenie do becikowego a na usg gdzieś w połowie lipca bym chciała iść strasznie czekam na to serduszko. Wiem ze wszystko się może wydarzyć do samego końca ale po serduszku szanse na zdrowego dziecia są większe -
nick nieaktualnyAnuschka, my identycznie ! Jak tylko będę po przezierności i usłyszę, że wszystko jest ok to będziemy wszystkim ogłaszać. Niestety za dużo w rodzinie mojej i męża było przypadków, że się ktoś chwalił ciążą a po krótkim czasie się tłumaczyli każdemu po kolei, że niestety.
Abby, ja mam takie wsparcie w mężu, jak będzie ciężko to nikt tego lepiej nie zrozumie, w końcu to też jego dzidziuś -
nick nieaktualny
-
anuschka wrote:Ja mam wizytę u siebie wizytę 15 lipca. Teraz jedziemy do Polski i zastanawiam się czy pójść na betę i się jeszcze bardziej stresować, ale skoro trzy testy pokazały ciąże to chyba jest. Też się bardzo boję, poprzednim razem było wszystko ok a na wizycie w 10tygodniu dowiedziałam się, że serduszko przestało bić...
U mnie bylo tak samo. Mega sie teraz stresuje. Mam nadzieję, ze tym razem nam sie uda11.02.2016r Aniołek
-
nick nieaktualny_Abby_, myślę, że większość z nas jest blisko z rodzinami
Ja akurat mieszkam piętro pod moimi rodzicami, widzimy się kilka razy dziennie, a z teściową gadam co najmniej co drugi dzień przez telefon Poza tym z kuzynką męża gadam o seksie, orgazmie, miesiączce, itd., nawet jestem z nią bliżej niż z niejedną przyjaciółką, ale nie chcę potem rozdrapywać świeżych ran. Jak będzie źle, to popłaczę jakiś czas w ramionach męża, a po miesiącu, dwóch powiem o tym najbliższym, ale wtedy kiedy będę gotowa, a nie kiedy będzie najbardziej boleć. Dlatego ja akurat wolę zaczekać.
Choćby mi teściowa miała przeszukać wszystkie śmieci w poszukiwaniu testu ciążowego to nie powiem !
A z tymi wizytami masz w sumie fajnie Bo możesz wtedy sama ustalać kiedy chcesz widzieć dzidzia -
nick nieaktualnyJa się cały czas główkuję co mogłoby siedzieć u mnie w brzuchu, bo u nas był tylko seks 3 dni przed owu Niby wypadałoby z tej teorii o plemnikach męskich i żeńskich, że dziewuszka, ale z drugiej strony jak się staraliśmy o córcię, to seks był codziennie - przed, w trakcie owulacji i po niej i wyszło co wyszło
Dziewczyny, żeby nie myśleć o złych rzeczach, co byście wolały - dziewczynka czy chłopiec (oprócz najważniejszego, żeby ZDROWE było) ? Odstresujmy się i pomarzmy
I napiszcie jak zareagowali najbliżsi o ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 19:17
-
Cześć dziewczyny chciałabym się do was dołączyć, według belly termin na 3.03 ale miałam pozna owulacje wiec pewnie trochę później tak jak wy czekam na wizytę na której usłyszę serduszko, trochę się stresuje i boję ze coś może pójść nie tak. Nikt oprócz męża nie wie, po serduszku powiem rodzicom którzy bardzo czekają na wnuka chciałabym też powiedzieć jednej koleżance w pracy ale wiem ze bardzo długo się stara i ze niedawno pronila, wiec narazi się wstrzymam. Chciałabym życzyć nam wszystkich zdrowych dzieciaczków Macie jakieś objawy?
kark, _Abby_, jenny88 lubią tę wiadomość
termin wg OM +tydzien -
nick nieaktualnykark wrote:_Abby_, myślę, że większość z nas jest blisko z rodzinami
Ja akurat mieszkam piętro pod moimi rodzicami, widzimy się kilka razy dziennie, a z teściową gadam co najmniej co drugi dzień przez telefon Poza tym z kuzynką męża gadam o seksie, orgazmie, miesiączce, itd., nawet jestem z nią bliżej niż z niejedną przyjaciółką, ale nie chcę potem rozdrapywać świeżych ran. Jak będzie źle, to popłaczę jakiś czas w ramionach męża, a po miesiącu, dwóch powiem o tym najbliższym, ale wtedy kiedy będę gotowa, a nie kiedy będzie najbardziej boleć. Dlatego ja akurat wolę zaczekać.
Choćby mi teściowa miała przeszukać wszystkie śmieci w poszukiwaniu testu ciążowego to nie powiem !
A z tymi wizytami masz w sumie fajnie Bo możesz wtedy sama ustalać kiedy chcesz widzieć dzidzia