MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja się dziś znowu przywitalam z beltem
nie wiem czy od tego boku gardła nie mam znowu mdlosci. Wam też tak długi się utrzymuje ból gardła?
znowu zaczęłam się tym nie pokoic nie mam żadnych innych objawów tylko to gardło przy przelykaniu śliny
/
I dziewczęta przypominam o dodaniu mnie do przyjaciółek w celu założenia zbiorczej wiadomości prywatnej czyli naszego chatu)
-
Witajcie dziewczynki! Muszę się z Wami czymś podzielić. Wczoraj mąż postanowił że wkoncu powiemy o ciąży jego rodzince a że była teściowa i dwie jego siostry to mieliśmy wszystkich z głowy. Powiem Wam że trochę innej reakcji się spodziewałam. Liczyłam chociaż na jedno gratuluję. A tu teściowa w sumie nic nie powiedziała, jedna szwagierka zapytała na kiedy mam termin. Jak powiedzieliśmy że na marzec to zapytała czy znamy już płeć. No to jej mówię że nie. A ta na to że nie możliwe bo jej koleżanka ma termin na luty i już zna. Druga zaś jak stwierdził mój mąż wyglądała jakby się obraziła albo była zła. No powiem Wam że trochę się przykro zrobiło.
-
befra spoko, nie jesteś sama :* U rodziców mojego faceta było podobnie,no może jego mama była zainteresowana, ale ojciec nie powiedział ani słowa...nic po prostu!
Są tacy ludzie i nic z tym nie zrobisz :* Nie ma się co smucić! Jeszcze zobaczysz od ludzi piękne, pozytywne reakcjeŚciskam
Jestem bardzo do tyłu z forum, ale to dlatego, że za miesiąc idę na l4 i muszę zastępczynię wdrożyć w tematAle za miesiąc się poprawię :*
Anita12 lubi tę wiadomość
-
befra wrote:Witajcie dziewczynki! Muszę się z Wami czymś podzielić. Wczoraj mąż postanowił że wkoncu powiemy o ciąży jego rodzince a że była teściowa i dwie jego siostry to mieliśmy wszystkich z głowy. Powiem Wam że trochę innej reakcji się spodziewałam. Liczyłam chociaż na jedno gratuluję. A tu teściowa w sumie nic nie powiedziała, jedna szwagierka zapytała na kiedy mam termin. Jak powiedzieliśmy że na marzec to zapytała czy znamy już płeć. No to jej mówię że nie. A ta na to że nie możliwe bo jej koleżanka ma termin na luty i już zna. Druga zaś jak stwierdził mój mąż wyglądała jakby się obraziła albo była zła. No powiem Wam że trochę się przykro zrobiło.
A wiesz co ja Ci powiem? Miej to w d.... Teraz to Twoją rodzina jest Twój mąż i mała dzidzia. Ludzie są bardzo zazdrośni i zawistni, nawet Ci z rodziny. Ja tam zawsze się cieszę i gratuluje nie tyko rodzinie ale i znajomym, bo przecież ciąża to radość a w rodzinie to już w ogóle powinna być radość. Powtórzę jeszcze raz miej to głęboko w d.... i się nie przejmuj.borsuk, Englein, Klarcia, fantasmagoriia, Magdzia88, taka_ja lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBefra, u mnie rodzina męża też bez szału. Można powiedzieć, że wszyscy mają moją ciążę gdzieś. Nawet teściowa to była oburzona, że jak ja mogę w takim wieku mieć 3 dziecko, że to jest chore
Jak powiedzieliśmy, że znowu córcia i, że szalejemy ze szczęścia, to były teksty "Eee, myślałem/am, że będzie chłopak"...
Trudno, najważniejsze, że my z mężem się cieszymy, resztę olaćAnita12, borsuk, Klarcia, Magdzia88 lubią tę wiadomość
-
Paolina91 wrote:Jenny88 mowisz ze takie badanie to po 24 tygodniu, hmmmm ja z badaniami mialam wszystko ok wiec to nie dlatego dostalam tak wczesnie... Chyba po prostu mój lekarz ma jakies swoje wlasne kryteria i zasady ;P
Odsyłam do bloga hubisiowej mamy, która dokładnie opisuje jakie są wskazania do wcześniejszego badania i jakie są aktualne normyhttp://www.hubisiowo.pl/2016/09/test-obciazenia-glukoza-zmiana.html
--
Mateusz23.08.2018 [*] 9t+4d
-
kark wrote:Befra, u mnie rodzina męża też bez szału. Można powiedzieć, że wszyscy mają moją ciążę gdzieś. Nawet teściowa to była oburzona, że jak ja mogę w takim wieku mieć 3 dziecko, że to jest chore
Jak powiedzieliśmy, że znowu córcia i, że szalejemy ze szczęścia, to były teksty "Eee, myślałem/am, że będzie chłopak"...
Trudno, najważniejsze, że my z mężem się cieszymy, resztę olać
U nas też reakcje w rodzinie bez szałuNajbardziej to ucieszyła się moja przyjaciółka i jej mąż! Ale mam to już w du.pie
--
Mateusz23.08.2018 [*] 9t+4d
-
Dzięki dziewczyny! Ja po prostu myslalam że chociaż szwagierki inaczej zareagują bo same chcą się starać o dziecko z tym że może im to nie na rękę, bo jak urodziłam pierwszego synka to jedna dwa tyg później urodziła córkę i może tym razem liczyły że sytuacja się nie powtórzy.
-
Bo ludziom nie dogodzi, nie rozumiem wogóle takich zbednych komentarzy w stylu - o myslałam, że będzie teraz syn, że 3 dziecko.... Kim oni sa by komentować w ten sposób, to oni będą wychowywać te dzieci ? - NIE więc jak juz tak komentować to lepiej wcale.
teraz też takie czasy, że ludziom nie dogodzi i zawsze będą gadać.
1. Żyjesz z facetem na kocią łapę - pytają kiedy ślub?
2. Mówisz, że bierzesz ślub - pierwsze o czym pomyślą, to to czy nie wpadłaś
3. Jesteś już po ślubie - pytają to kiedy pierwsze dziecko?
4. Jesteś 1-3 po ślubie i nie masz dziecka - myślą, że pewnie nie można mieć
5. Urodzisz 1 dziecko - pytają to kiedy drugie?
6. Urodzisz 3 lub 4 dziecko to Ci powiedzą - PATOLOGIA !
jenny88, severi, kr0pka, Marrtusia, Klarcia, fantasmagoriia, Magdzia88, taka_ja lubią tę wiadomość
-
jenny88 wrote:Tak, badanie robi się między 24-28 tc. Chyba, że jesteś w grupie ryzyka to wtedy szybciej. Wcześniej naprawdę nie ma sensu jak glukoza na czczo wyszła ok, bo jeszcze okaże się, że musiałabyś powtarzać... Mój gin z nfz też chciał mnie bardzo szybko wysłać na test z obciążeniem, ale mu powiedziałam, że nie zrobię, bo to za prędko zwłaszcza, że na czczo mam wynik super...
Odsyłam do bloga hubisiowej mamy, która dokładnie opisuje jakie są wskazania do wcześniejszego badania i jakie są aktualne normyhttp://www.hubisiowo.pl/2016/09/test-obciazenia-glukoza-zmiana.html
Podziwiam, że powiedziałaś lekarzowi že wiesz lepiej od niego!
Coś się odmieniło mojemu pieskowi i straszny z niego śpioch. Jak zawsze spał maksymalnie do 8, tak teraz o 9 musi nas budzik budzićAniołek 03.2016
Dziewczynka 23.02.2017
Trzecia ciąża - tp. 28 listopad 2018 -
U mnie też przyjaciółka tylko popłakała się z radości
Moi rodzice pogratulowali, chociaż mama stwierdziła, że była pewna że poprzestaniemy na jednym dziecku no bo w moim wieku to jak stwierdziła już trochę późno... Teściowie dowiedzieli się o ciąży jako pierwsi na samym początku (chyba 5 czy 6 tydzień) jak trafiłam do szpitala. Odbierali mi wtedy córkę z przedszkola, więc siłą rzeczy musieli wiedzieć co się dzieje. Wiadomość przyjęli bez emocji. Jak wróciłam ze szpitala nawet nie zapytali jak się czuję. Też ani razu nie pogratulowali. Ale i tak są kochani i pomagają, zawsze jak mam potrzebę to mogę u nich córkę zostawić, nawet na noc. Tylko trochę mnie zdziwiła ta ich obojętność w stosunku do drugiej ciąży.
-
Ja też mogę dodać, że u mnie tez bez rewelacji ze strony rodziny męża, wszyscy wiedzą już od teściowej i każdy udaje że nic nie wie... trochę przykre ;/
Ale najważniejsze że my się cieszymy ja, mój mąż, nasza córcia i rodzina z mojej strony. reszta nas za przeproszeniem wa... -
Kasiula33 moja Mama miała identyczną reakcję , myślała że będziemy mieli tylko jedno dziecko. Później jedynie dodała "No to dobrze", bo powiedzieliśmy na rodzinnym grillu i chyba jej było głupio. Teściowa uśmiechnięta kobieta to się śmiała i pogratulował nam
-
Vaina wrote:a to nie jest fajne, że macie między dziećmi 2 tygodnie różnicy?
Chyba trochę ich nie rozumiem.
Befra może się ucieszyli ale mają takie chore reakcje.
Mój teść jak gratulowałam szwagierce ciąży to skwitował to tekstem "żeby było czego", oczy mi na wierzch wyszły bo to jego córa w ciąży była. A teraz to świata nie widzi poza małym.
Oby i u Ciebie tak było.
Wiesz co fajne to było na początku, ale później z czasem zaczęło sie. Np przy ząbkowania, bo ich córka już ma zabka a nasz synek nie. I ciągle dopytywanie kiedy Ty będziesz miał zabka? Teraz też uważają ją za lepsza, babcia ciągle opowiada jaka to ona jest super, bo wszystko Ci opowowie i zna każde słowo a mój młody wolniej łapie słówka. Próbuję mówić ale czasem ciężko go zrozumieć. Takze z ich strony to ciągle była taka rywalizacja, wcale nie fajna. Nie powiem bo fajnie jak się razem bawią i dogadują, choć często mój jej przylozy to wtedy jest obraża. -
m@rtynka wrote:Kasiula33 moja Mama miała identyczną reakcję , myślała że będziemy mieli tylko jedno dziecko. Później jedynie dodała "No to dobrze", bo powiedzieliśmy na rodzinnym grillu i chyba jej było głupio. Teściowa uśmiechnięta kobieta to się śmiała i pogratulował nam
U nas chyba myśleli podobnie, ale to bardziej w stylu " jak można mieć drugie dziecko skoro jest tyle kredytu do spłacenia". Sam mąż raz tak stwierdził że pewnie będzie gadania dlatego się nie spieszylismy żeby im mówić. -
Może to jest tak, że my jako kobiety, co niektóre starające się czasami wiele miesięcy cieszymy się na sam widok 2 kreseczek a potem po tych paru miesiącach ciąży zdążymy pokochać tą malutką istotkę, która w nas rośnie, że automatycznie chcielibyśmy aby wszyscy dookoła tak samo się cieszyli jak my.
Tak strasznie oczekujemy gratulacji i miłych słów, że zapominamy iż dla innych nasza ciąża tak naprawdę nie zmienia nic w życiu to czemu mieliby tryskać euforią.
Ja to nawet sobie przypomniałam słowa mojego męża jak się dowiedział o dziecku:
Ja: " kochanie chyba jestem w ciąży"
mąż: "Tak? więc musimy iść do lekarza"
i tez to nie była wymarzona reakcja a teraz gdy już się oswoił cieszy się jak głupi dba o mnie i ciągle z brzuszkiem gada
Ludzie różnie reagują i chyba nie ma się co za bardzo przejmowaćEnglein, Fipsik, Klarcia, coffee lubią tę wiadomość
-
mój mąż też jakoś bez entuzjazmu zareagował, na spokojnie pojechaliśmy na krew, potem po wyniki, ja uśmiech na twarzy a u niego totalna powaga, wychodzimy z laboratorium to się spytałam go czy w ogóle się cieszy bo jakoś nie widać i chciałam go wziąć za rękę i zdążyłam ją złapać zanim mi uciekł, była cała mokra.... spocił się, że szok, widocznie musiał to przetrawić hehe
ale teraz się cieszy bardzo i jest dumny
Dominik