X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARZEC 2017 :)
Odpowiedz

MARZEC 2017 :)

Oceń ten wątek:
  • kr0pka Autorytet
    Postów: 2797 1260

    Wysłany: 27 września 2016, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no dokładnie Mamuśka, ja już nie raz widziałam gdzieś opinie, że czego tu gratulować, że na świecie jest tyle i tyle miliardów ludzi i nie ma powodu cieszyć się z kolejnego, że gratulować to można jak się dziecko na porzadnego czlowieka wychowa a nie z powodu ciąży bo w ciąże to każda moze zajść itp.. także tak.. i widzę, że moja koleżanka, bliska, którą miałam prawie że za przyjaciółkę chyba ma takie samo podejście.. od kiedy zaszłam i jej powiedziałam (niby sie ucieszyła bo wiedziała ile się staraliśmy) to mam wrażenie, ze traktuje mnie jak trędowatą, co jej wczoraj trochę wytknęłam..
    Ale w ogóle jej podejście do dzieci jest jakie jest.. czasami to mnie szlag trafia jak słucham, jak ostatnio jak przeżywała, że u dzieciatej sąsiadki była, i że bajzel, że zabawki, że jak wróciła do domu to musiała zacząć porządki robić żeby się "wysterylizować" bo się tak czuła po tej wizycie.. iiii tak dalej i dalej.. a przez ostatnie ponad 2 miesiace nawet ani razu nie zapytała jak się czuję ani czy wszzystko jest w porządku, nic..

    d874fac5db08f084853b42a97d56b0c3.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 27 września 2016, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jenny88 wrote:
    Tak, lekarz puszcza nam na chwilę co wizytę od kiedy je widać <3
    Moją też nic nie uczulało ale kolki miała. Musiałam uważać co jem żeby ją nie bolał brzuszek. Głównie o to chodzi :)

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • m@rtynka Autorytet
    Postów: 676 494

    Wysłany: 27 września 2016, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    befra wrote:
    U nas chyba myśleli podobnie, ale to bardziej w stylu " jak można mieć drugie dziecko skoro jest tyle kredytu do spłacenia". Sam mąż raz tak stwierdził że pewnie będzie gadania dlatego się nie spieszylismy żeby im mówić.

    Podejrzewam, że u mojej Mamy przez myśl też przeszedł fakt tego, że mamy kredyt. Ale bardziej chyba myślała, że skoro córka już ma 3 latka jest po części odchowana i w jakiś sposób samodzielna to już mam luz. W pierwszej chwili zrobiło mi się przykro, ale później stwierdziłam po co się będę przejmować zdaniem innych.

    17u93e5ep5g57u5f.png
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 27 września 2016, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jenny88 wrote:
    Miałam wczoraj wizytę. Dziecko ma niecałe 10cm <3 i waży 120g <3 Serduszko pięknie bije <3 Płeć również potwierdzona - chłopczyk!! <3 chociaż na początku nie chciał się pokazać wstydniś mały ;) Na poglądzie 3d wygląda jeszcze jak mały ufoludek.

    Kolejna wizyta 19.10 i proszę o zmianę tp na 10.03 :)
    Na tym etapie jeszce zmieniają termin porodu? W szoku jestem :-)

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 27 września 2016, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malaczarna07 wrote:
    rozmawiałam ostatnio z koleżanką o jej porodzie i wyobraźcie sobie, że w takcie jego trwania jej mąż chciał pocieszyć/dodać jej otuchy słowami "wiem co czujesz" :P a jak wrócili do domu z dzieckiem to miał depresję poporodową...
    chodził i płakał, że go to przerosło, że on nie wiedział, że będzie tak ciężko, że mały będzie tak płakał....
    Ja tam bym się cieszyła gdyby mój miał depresję poporodową :-)
    Bym przynajmniej doswiadczyła jego wrażliwości bo mój niestety jej nie ma.

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2016, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Befra, to ja Cię rozumiem :/
    Między synkiem a synem szwagierki (bratową mężą) jest 1,5 miesiąca różnicy. W poprzedniej ciąży co chwilę słyszałam "Wymiotujesz?", "Ile przytyłaś?", "Ile ma mały?", "Czy znamy płeć?", "Kto będzie chrzestnym/ną?", "Jak damy na imię?". Myślałam, że to zwykła ciekawość troska, w tej ciąży widzę, że to po prostu było zwykłe porównywanie. W tej ciąży ani razu ani teściowa ani szwagierka nie zapytały choćby który to miesiąc. Praktycznie malutka jest dla nich powietrzem.
    No i jak już Kajtuś się urodził to od narodzin porównywanie - ile zjada, jaki się urodził, jak przybiera, jaki nosi rozmiar, co mówi, czy chodzi czy siedzi, ile ma zębów, ile kup dziennie robi :/

    Teraz mam 2 tygodnie różnicy między mną i moją bratową i akurat jestem przeszczęśliwa. Bo bratowa jest super, wiem, że ani ona, ani nikt w mojej rodzinie nie będzie dziewczyn porównywał, bo u nas każdy uważa, że dziecko to już człowiek, a każdy człowiek jest inny, ma prawo być jasny, ciemny, wysoki, niski, zdolny albo przeciętny i to jest super :)

    Z drugiej strony może szwagierki się nie ucieszyły, bo się nie mogą wystarać albo poroniły? Ja tak miałam z żoną mojego kuzyna, unikała mnie całą pierwszą ciążę, jak urodziłam a akurat byliśmy z Tosią to wychodziła z pokoju. Jak córcia miała 3 lata i okazało się, że jest w ciąży to nam się przyznała, że wtedy się starali 5 lat o swoją córkę, mieli 3 poronienia i po prostu nie umiała inaczej jak płaczem na to reagować, dlatego nas unikała.

  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 27 września 2016, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    befra wrote:
    Witajcie dziewczynki! Muszę się z Wami czymś podzielić. Wczoraj mąż postanowił że wkoncu powiemy o ciąży jego rodzince a że była teściowa i dwie jego siostry to mieliśmy wszystkich z głowy. Powiem Wam że trochę innej reakcji się spodziewałam. Liczyłam chociaż na jedno gratuluję. A tu teściowa w sumie nic nie powiedziała, jedna szwagierka zapytała na kiedy mam termin. Jak powiedzieliśmy że na marzec to zapytała czy znamy już płeć. No to jej mówię że nie. A ta na to że nie możliwe bo jej koleżanka ma termin na luty i już zna. Druga zaś jak stwierdził mój mąż wyglądała jakby się obraziła albo była zła. No powiem Wam że trochę się przykro zrobiło.
    Mnie też aż się przykro zrobiło jak to przeczytałam. Ludzie niestety potrafią być bezwzględni. Nie rozumiem jak można zachować obojętność wobec tak radosnej wiadomości. Nie przejmuj się nimi, wiem, że to trudne ale szkoda Twoich nerwów. Pewnie to zazdrość z ich strony.

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • nataliad Autorytet
    Postów: 321 245

    Wysłany: 27 września 2016, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Befra, może to po prostu zazdrość?

    Co do porównywania to zawsze tak było i chyba tak będzie. Z tym nie wygramy.
    Moi rodzice się cieszą, szczególnie mama (tata rzadko okazuje uczucia,ale już takie roczniaki to kocha bardzo :D). Z tym że w mojej rodzinie to już piąty wnuk, dwójka już prawie dorosła więc ta radość jest inna. Zawsze inaczej jest jak rodzi się pierwsze dziecko w rodzinie. Ze strony partnera będzie to drugie małe dziecko po rocznej przerwie więc porównywania już raczej nie będzie :) a bawic razem sie beda na pewno za rok czy za dwa :)

    atdcj48amxaz4754.png
    l22n8u69fcsicq3w.png
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 27 września 2016, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    befra wrote:
    Dzięki dziewczyny! Ja po prostu myslalam że chociaż szwagierki inaczej zareagują bo same chcą się starać o dziecko z tym że może im to nie na rękę, bo jak urodziłam pierwszego synka to jedna dwa tyg później urodziła córkę i może tym razem liczyły że sytuacja się nie powtórzy.
    No to pewnie dlatego. Chciały być pierwsze skoro się starały.

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • befra Autorytet
    Postów: 259 305

    Wysłany: 27 września 2016, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:

    Z drugiej strony może szwagierki się nie ucieszyły, bo się nie mogą wystarać albo poroniły? Ja tak miałam z żoną mojego kuzyna, unikała mnie całą pierwszą ciążę, jak urodziłam a akurat byliśmy z Tosią to wychodziła z pokoju. Jak córcia miała 3 lata i okazało się, że jest w ciąży to nam się przyznała, że wtedy się starali 5 lat o swoją córkę, mieli 3 poronienia i po prostu nie umiała inaczej jak płaczem na to reagować, dlatego nas unikała.

    Myślę że nic z tych rzeczy. Mieszkam po środku i do każdej mam parę metrów więc gdyby któraś poroniła to napewno bym wiedziała. Tutaj zresztą wszyscy sobie wszystko mówią. A jeśli chodzi o starania, to rozmawiałam nie dawno z jedną i mówiła że dopiero pod koniec września ma się zacząć starać a ta druga dopiero zaczęła brać kwas foliowy bo sama jej kupowałam więc domyslam się że dopiero zacznie się starać.

    1a0db63d28.png + tydzień wg om
  • Angie 232 Autorytet
    Postów: 279 282

    Wysłany: 27 września 2016, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I kto by pomyślał, że tyle obojętności, albo nawet czasami zazdrości jest w naszych bliskich. Ja niestety nie widziałam reakcji moich "przyszłych" teściów, bo w dniu, kiedy mieliśmy im powiedzieć wylądowałam w szpitalu, więc zrobił to mój P.
    Szału ponoć nie było, wieczorem nawet awantura, że przecież nie damy sobie rady, przecież to obowiązek ...
    Jak wróciłam do ich domu ze szpitala to już emocje opadły, nawet jakiś uśmiech się pojawił, a teraz... sama chce nam życie zorganizować, ech ;/
    z moich rodzinnych stronach znów szaleństwo, a nawet łzy szczęścia..

    nie ma się co przejmować, tylko cieszyć swoim szczęściem z mężem/partnerem, dziećmi i najbliższymi, którzy dobrze nam życzą; reszta jest nieważna :)

    Englein lubi tę wiadomość

    Szczęśliwa mama Zuzi <3
  • Kasiula33 Ekspertka
    Postów: 122 145

    Wysłany: 27 września 2016, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też usłyszałam tekst czy chce mi się do tego wszystkiego wracać. Córka ma 3 lata, chodzi do przedszkola, przesypia całe noce, 1,5 roku już bez pieluch. No ale co z tego. W końcu czas tak szybko leci, że i to następne dziecko raz dwa z pieluch wyrośnie. A jak będzie mi mało to i o trzecie się postaram i nikomu nic do tego :)

    Magdzia88, Englein, m@rtynka, Mimi86 lubią tę wiadomość

    cb7wrjjg2xwst8gl.png
    wnidkrhmvx206lqo.png
  • blekitna Ekspertka
    Postów: 243 365

    Wysłany: 27 września 2016, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas była radość ale bez jakiejś rewelacji. Ale mam to gdzieś. Moje dziecko podzielę się nim z mężem i córka a resztę mam gdzieś :-)

    relgtv73dmdqbogo.png
    relg3e3kdmuh56z5.png
  • jenny88 Autorytet
    Postów: 626 734

    Wysłany: 27 września 2016, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anita12 wrote:
    Na tym etapie jeszce zmieniają termin porodu? W szoku jestem :-)
    Nie, ja miałam na liście termin z om ale dziecko od jakiś 3 wizyt trzyma się terminu z usg czyli 10.03 ;)

    km5sdf9hw9lfjofs.png
    f2wlanliuanju9mz.png
    km5svcqgwvlx6b9m.png
    f2wlanlibk6qka1b.png

    --

    Mateusz <3 23.08.2018 [*] 9t+4d :(
  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 27 września 2016, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziwne reakcje sa otoczenia naprawde, ale wydaje mi sie nikt nie powinien takiej pary spodziewajacej sie dziecka oceniac.
    U mnie wszyscy cieszyli się bardzo i rodzice i tesciowa oraz najblizsza rodzina bo wiedzieli jak dlugo sie staramy i jakie mielismy problemy.
    Jedyne co mnie zasmucilo to jak ostatnio tesciowa wyszczelila ze ma nadzieje ze drugi dzidzius to dziewczynka a nie kolejny chłopak :/

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • kr0pka Autorytet
    Postów: 2797 1260

    Wysłany: 27 września 2016, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szefuńcio stwierdził, że przy czymś obciślejszym to już powoli zaczyna być po mnie widać :)

    Ps. Wiecej zainteresowania moją ciążą wykazuje on niż wyżej wspomniana koleżanka

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/19a0f90c947c.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2016, 10:43

    severi, Fipsik, MatyldaG, Magdzia88, julllla, Mart_, Angie 232, misia_, milagro, anuschka, czirisz, Klarcia, Anita12, m@rtynka, Natka9029, taka_ja lubią tę wiadomość

    d874fac5db08f084853b42a97d56b0c3.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • Englein Autorytet
    Postów: 659 442

    Wysłany: 27 września 2016, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    befra wrote:
    Dzięki dziewczyny! Ja po prostu myslalam że chociaż szwagierki inaczej zareagują bo same chcą się starać o dziecko z tym że może im to nie na rękę, bo jak urodziłam pierwszego synka to jedna dwa tyg później urodziła córkę i może tym razem liczyły że sytuacja się nie powtórzy.
    Oj, to masz odpowiedz na ich reakcje...
    Ale olej to...mysl o Was ;)
    To moj maz sie smial,jak zareaguja jak sie dowiedza,zemy w tym wieku, obydwoje po 40...blebleble
    A bylo ok...moi rodzice, mimo ze to pierwszy wnuk sa zadowoleni ale na poczatku chyba sie troche bali (zwazywszy na fakt, iz poronilam w brudniu). Reszta ...oszalala, ze jak super itp.

    Magdzia88 lubi tę wiadomość

    Konradek ur.7 grudnia 2016 r. - 1055g - 27w 1d
    5fdazm9.png

    Nasz Mały Wielki Cud 7 tc. 1 dz,{*} 9.12.2015
  • misia_ Autorytet
    Postów: 651 352

    Wysłany: 27 września 2016, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie rodzina super każdy się ucieszył :) mam spora rodzinkę i jest naprawdę dużo dzieci ale z każdego dziecka wszyscy się cieszą, bo wiedzą że za chwilę będzie impreza tzn chrzest komunia, wesele a strasznie się lubią w ten sposób integrować :P Z rodziny męża też każdy gratulowal :) mój ojciec stwierdził że jak będzie wnuczko to go będzie kapal, bawił i wychodził do parku, wiec nianie mam z głowy :P a mama została ostatnia wszystkie jej siostry już mają wnuczki więc nawet sama nas namawiala na dzidzie :)
    Ale trochę mnie denerwuje mój mąż..
    Mówię mu ze dziś usg i może już będzie płeć wiadomo, a wiem że chce chłopaka, no to mówię a jak będzie dziewczynka? - To się będę cieszył
    A jak będzie chłopak? - To się będę bardzo cieszył... ;/ wkurza mnie takim gadaniem aż mnie roznosi

    zud3vfxmupr3rb8d.png
  • Englein Autorytet
    Postów: 659 442

    Wysłany: 27 września 2016, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamuśka level2 wrote:
    Może to jest tak, że my jako kobiety, co niektóre starające się czasami wiele miesięcy cieszymy się na sam widok 2 kreseczek a potem po tych paru miesiącach ciąży zdążymy pokochać tą malutką istotkę, która w nas rośnie, że automatycznie chcielibyśmy aby wszyscy dookoła tak samo się cieszyli jak my.
    Tak strasznie oczekujemy gratulacji i miłych słów, że zapominamy iż dla innych nasza ciąża tak naprawdę nie zmienia nic w życiu to czemu mieliby tryskać euforią.

    Ja to nawet sobie przypomniałam słowa mojego męża jak się dowiedział o dziecku:
    Ja: " kochanie chyba jestem w ciąży"
    mąż: "Tak? więc musimy iść do lekarza"
    i tez to nie była wymarzona reakcja a teraz gdy już się oswoił cieszy się jak głupi dba o mnie i ciągle z brzuszkiem gada :)
    Ludzie różnie reagują i chyba nie ma się co za bardzo przejmować

    hehe to podobnie jak moj ale w poprzedniej ciazy.
    Ja do niego,ze jestem w ciazy.
    A on: kochanie a jak to sie stalo :) :) :)

    Teraz, sam mi mowil, ze moze jestem w ciazy...az sie smialam jakto sie moglo stac :)
    A on, ze szok to przezyl poprzednim razem bo sie nie spodziewal. Ja zreszta tez :)

    Konradek ur.7 grudnia 2016 r. - 1055g - 27w 1d
    5fdazm9.png

    Nasz Mały Wielki Cud 7 tc. 1 dz,{*} 9.12.2015
  • julllla Przyjaciółka
    Postów: 84 104

    Wysłany: 27 września 2016, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie zarówno moja mama jak i teściowa płakały (dosłownie) a mi się udzieliło :) jak na razie nie spotkałam się z ani jedna nawet neutralna reakcja - zawsze gratulacje, uśmiechy, a po każdej wizycie USG telefon do mamy i teściowej plus zdjęcie MMS i tym sposobem cała rodzina żyje naszą ciąża - ale to chyba wynika z tego że ani po mojej ani po męża stronie nie było jeszcze żadnego dzieciaczka i dlatego tak wszyscy przeżywają. Tak więc jestem trochę zaskoczona, że bliskie osoby reagują tak jak piszecie - bo każde dziecko to cud i radość.

    Englein, jenny88 lubią tę wiadomość

    33w8k0j.png
‹‹ 520 521 522 523 524 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ