WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się z rana
Czarnuszka wrote:Balladyna wiesz co ja bym zrobiła na Twoim miejscu? Wysłałabym jej pracę taką którą masz bez jej poprawek, i napisałabym. - Przesyłam pani poprawioną pracę. I czekałabym co będzie.
Też bym tak zrobiła.. Wydaje mi się że ona wogole tej pracy nie odeslala..jesli jest z tego samego miasta to zadzwoniłabym do niej i zaproponowała że osobiście jej ta prace dostarczę i później odbiorę.. U mnie umawialiśmy się z promotorka na stacji benzynowej, w MC donaldzie i w jej domu nawet
ale było szybciej i bez spinki że praca nie dojdzie
-
A nie można do niej jechać z praca usiąść i niech przy tobie naniesie jeszcze raz te poprawki a potem jej oddasz juz gotowa? Teraz nie ma wyjścia nie podwazy decyzji dziekanaBalladyna wrote:Z nią to nie przejdzie. Ona BARDZO wnikliwie czyta wszystkie prace. Wszystko wyłapie. I pamięta uwagi.
Ona umie wysyłać maile, ale chyba nie umie dodać i odbierać załączników.
W każdym razie donoszę, że odniosłam (chyba) sukces. Dziekan odpisał mi, że korzysta ze swoich przywilejów i z powodów nadzwyczajnych przedłuża mi rok. To znaczy, że jak się dogadam z promotorką (czyli nigdy) to będę mogła się bronić nie za rok, a w wybranym przez nas terminie.
A ciążowych spraw: 40% za mną!
kark lubi tę wiadomość
Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
Endometrioza IV st., problem męski
17.V.16 crio transfer blastki 411
18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa 
Mamy 3 mrożaczki
-
Współczuję mój piesek jak był taki mały tez często chorował, był odrobaczany? Może musi jeść jakaś specjalna karmę?anuschka wrote:Dziewczyny trochę Wam pomarudzę... miałam wczoraj bardzo ciężki dzień. Mój pies znowu chory ;(( jak wczoraj załatwił mi się z krwią i to w domu co nigdy już mu się nie zdarzało, to omało nie dostałam zawału. U wet okazało się że infekcja i miał 40 stopni gorączki( Do tż oczywiście zadzwoniłam,że znowu jak to w każdej złej sytuacji jestem sama. Piesek dostał kroplówke, zastrzyk i lekarstwa. Dziś gorączka znowu nie spadła i idziemy za chwile do wet biedactwo ma dopiero 8 miesięcy.
Przepraszam, że Wam zawracam tym głowę.Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
Endometrioza IV st., problem męski
17.V.16 crio transfer blastki 411
18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa
Mamy 3 mrożaczki
-
Balladyna wrote:Z nią to nie przejdzie. Ona BARDZO wnikliwie czyta wszystkie prace. Wszystko wyłapie. I pamięta uwagi.
Ona umie wysyłać maile, ale chyba nie umie dodać i odbierać załączników.
W każdym razie donoszę, że odniosłam (chyba) sukces. Dziekan odpisał mi, że korzysta ze swoich przywilejów i z powodów nadzwyczajnych przedłuża mi rok. To znaczy, że jak się dogadam z promotorką (czyli nigdy) to będę mogła się bronić nie za rok, a w wybranym przez nas terminie.
A ciążowych spraw: 40% za mną!
No to już jakiś sukces
PS. U mnie 39 %
-
Biedny piesekanuschka wrote:Dziewczyny trochę Wam pomarudzę... miałam wczoraj bardzo ciężki dzień. Mój pies znowu chory ;(( jak wczoraj załatwił mi się z krwią i to w domu co nigdy już mu się nie zdarzało, to omało nie dostałam zawału. U wet okazało się że infekcja i miał 40 stopni gorączki( Do tż oczywiście zadzwoniłam,że znowu jak to w każdej złej sytuacji jestem sama. Piesek dostał kroplówke, zastrzyk i lekarstwa. Dziś gorączka znowu nie spadła i idziemy za chwile do wet biedactwo ma dopiero 8 miesięcy.
Przepraszam, że Wam zawracam tym głowę.
-
Martap88 wrote:Ja mam na 15
dziewczyny znavie swoje organizmy? I wiecie kiedy doszlo do zapłodnienia? Ja tak i jestem ciekawa czy teoria z płcią i momentem zapłodnienia sprawdza się. Nie mam teraz zbytnio czasu ale jak któraś wie o co mi chodzi to piszcie a zainteresowanym mogę wieczorem wiecej napisać.
Ja zawsze dobrze wiedziałam kiedy mam owulację i tak było tym razem czyli 18 dc a stosunek był 14 i 15 dc czyli teoretycznie dziewczynka ale z racji tego że termin z USG wychodzi później niz powinien to już sama nie wiem czy się pomylilam czy nie. Zobaczymy co się okaże.
+ tydzień wg om -
MatyldaG wrote:A nie można do niej jechać z praca usiąść i niech przy tobie naniesie jeszcze raz te poprawki a potem jej oddasz juz gotowa? Teraz nie ma wyjścia nie podwazy decyzji dziekana
Nie mogę, bo ja w Belgii a ona w Krakowie. Wszyscy znajomi byli zaangażowani w dostarczanie i odbieranie od niej papierków. Właśnie kupuję bilet lotniczy do Krakowa. Będę się z nią bić, a jak mi odmówi to myszy ją zjedzą
kr0pka, kark lubią tę wiadomość
Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
papatka wrote:Heh no to ja też właśnie okupuje internetowy smyk
Powiedzcie mi z doświadczenia coś o rozmiarówkach...czy zgadza się praktyka z rozmiarówką smyka i jak chciałabym ciuchy dla córeczki na lato to brać rozmiar 68 ? , a zaraz po urodzeniu 56, po miesiącu do 3 miesiąca już 62 ? ehhh
Jak najbardziej, mi wczoraj pryszedl kombinezon 56 - i jest naprawdę spory. Zaraz po urodzeniu to nawet 56 może być lekko przyduży. Mojej bratowej córka urodziła się mając 56 cm i jak zakładała jej ubranka ze Smyka w rozmiarze 56 to były przyduże lekko, dopiero po 2 tygodniach były dobre.
-
Martap88 wrote:Ja mam na 15 dziewczyny znavie swoje organizmy? I wiecie kiedy doszlo do zapłodnienia? Ja tak i jestem ciekawa czy teoria z płcią i momentem zapłodnienia sprawdza się. Nie mam teraz zbytnio czasu ale jak któraś wie o co mi chodzi to piszcie a zainteresowanym mogę wieczorem wiecej napisać.
U mnie owulka była w 18 dc na 100% bo miałam monitoring, kochanie było w 16,17,18 dc wiec ciężko powiedzieć co będzie
-
maggdax wrote:Hej;) co do smyka to nieźle się nawkurzalam bo ciągle mi błąd strony wywalo, ale wytrwale czekałam i mam swoje pierwsze ubranka dla maleństwa. Nie mogę się doczekać aż będę miała więcej, chyba znalazłam nowe hobby;D co do ruchów, wydaje mi się ze juz je czuje choć nie mogę powiedzieć jak niektóre z was mówią ze nie da się ich z niczym pomylić bo mam podejrzenia ze może to być dzidzia albo jelita. Czuje mało, zwykle gdy wieczorem leżę na plecach, delikatne smyranie pod pepkiem. Wczoraj mocno się w czuwałam, ale niestety nic nie czułam, wiec mam nadzieje ze tak się zdarza i nie jest to niepokojący sygnał. Mam pytanie do dziewczyn które jeszcze pracują, kiedy wybieracie się na zwolnienie lekarskie? Ja podjęłam decyzję ze od listopada;) pozdrawiam mamusie i brzuszki
ja może od początku nowego roku, termin mam na 15 marzec. chociaż może pójdę wcześniej albo później - dużo zależy od pogody, jak przyjdą śniegi i duże mrozy to wtedy pójdę, żeby gdzieś po drodze do pracy "nie rypnąć"
Dominik
-
Martap88 wrote:Ja mam na 15 dziewczyny znavie swoje organizmy? I wiecie kiedy doszlo do zapłodnienia? Ja tak i jestem ciekawa czy teoria z płcią i momentem zapłodnienia sprawdza się. Nie mam teraz zbytnio czasu ale jak któraś wie o co mi chodzi to piszcie a zainteresowanym mogę wieczorem wiecej napisać.
ja znam swój organizm owulacje miałam zawsze 14 dc a do współzycia doszło 13 dc oraz 2 i 3 dnia skoku temperatury. Planowaliśmy dzidziusia (synuś byłby super) ale do owulacji nie wytrzymaliśmy i zrobiliśmy to dzień przed zobaczymy jak to będzie Byle kruszynka zdrowa była.
Ps. a dziś śniło mi się że urodziłam córeczkę była taka słodka
-
Mój synek urodził się 59 cm i body 56 nosił przez krotki czas... ale pajace musiałam zakładać 62 od razu, bo 56 mialy za krótkie nogawki. Teraz ma 16 msc a kurtkę kupiłam mu na 98 czyli na 3 lata wg numeracji ze smyka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 09:26
-
nick nieaktualny
-
anuschka wrote:Dziewczyny trochę Wam pomarudzę... miałam wczoraj bardzo ciężki dzień. Mój pies znowu chory ;(( jak wczoraj załatwił mi się z krwią i to w domu co nigdy już mu się nie zdarzało, to omało nie dostałam zawału. U wet okazało się że infekcja i miał 40 stopni gorączki( Do tż oczywiście zadzwoniłam,że znowu jak to w każdej złej sytuacji jestem sama. Piesek dostał kroplówke, zastrzyk i lekarstwa. Dziś gorączka znowu nie spadła i idziemy za chwile do wet biedactwo ma dopiero 8 miesięcy.
Przepraszam, że Wam zawracam tym głowę.
Biedny psia..a może to nosówka? Jeeej oby nie.. Pewnie zwykła infekcja, wyzdrowieje
-
Anyschka trzymam kciuki żeby mu szybko przeszło, biedactwo szczepiliście do na parwowiroze?
"Pochwalę" się swoim sieroctwem.. od rana zdążyłam rozwalić jajko, opakowanie jogurtu a w pracy wylać sobie prawie cały kubek herbaty.. wprost do otwartej szuflady..
Nie ma jeszcze 10tej.. boję się co dalej..Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 09:42
-
Witamy się w 18 tygodniu, czyli w 5 miesiącu
Jak ten czas leci! Dopiero, co zobaczyliśmy z Mężem dwie kreseczki, a tu już 5 miesiąc...
Co do zakupów, to byłam wczoraj w Pepco i były takie piękne cudeńka ... Nawet udało mi się znaleźć uniwersalne ubranka. Odwiedziłam także z ciekawości ciucholand i byłam w szoku: mnóstwo fajnych ubranek za 7zł, 6zł a nawet i po 3 czy po 2zł...
Ale powstrzymałam się, nic jeszcze nie kupuję, ponieważ dostałam mnóstwo ubranek po chłopcu i po dziewczynce. Więc poczekam jeszcze, przejrzę, to, co mam i jak już będziemy wiedzieć kim jest Bąbelek wtedy wpadnę w zakupowy szał
m@rtynka, kr0pka, Magdzia88, MatyldaG, Anita12, Mimi86 lubią tę wiadomość
