MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Marrtusia wrote:Kochana lepiej,ale dalej kiepsko. Po kazdym jedzeniu bekam jak stary zul i ulewa mi sie jedzeniem,jak malemu dziecku. Obrzydliwe to jest. Ja w ogole nie jem pieczywa,tylko wase. I pierogi ruskie mi w miare wchodza i warzywa na patelnie. Mi ginka i gastrolog powiedzieli,ze niestety bedzie coraz gorzej,jak dziecko bedzie roslo i uciskalo na zoladek:( Idz moze do gastrologa,moze cos poradzi, przepisze,ulzy troche.
Ja to się w ogóle obawiam, że mi zaszkodziły witaminy i aspargin aż trzy razy dziennie. Już odstawiłam ale z kolei martwię się czy nie zaszkodze dziecku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 13:47
-
okano1 wrote:To jak chwalicie lewatywe to i ja zrobie w szpitalu poprosze bo poprzednio ze wstydu myślałam że padne no nigdy mi się nie zdarzyło ale to taki ból że niestety troche zrobiłam na stole no taka biologia masakra że tak powiem:)Ja po porodzie to siku jak robiłam to koleżanka mi poradziła (wiem ,żę to nie chigieniczne) ale pod prysznicem bo inaczej myślałam, że umrę tak szczypało a kupy to tydzień bałam się zrobić sory że tak opisuje no ale tego akurat inaczej się nie da..
Zaraz zobacze na tego sprzedawce na allegro może też na coś w końcu się skuszę
No taka prawda. Dla mnie to była ulga, że nie muszę się przejmować "kupka" jeszcze po wszystkim. A z tym siku pod prysznicem to faktycznie, łatwiej idzie.okano1 lubi tę wiadomość
-
http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=5747146159 proszę link
-
Ja kremu do depilacji w ciąży nigdy nie używałam. Do golenia nog i intymnego miejsca zawsze zawsze używałam żelu do mycia i dobrej maszynki do golenia. Nie miałam nigdy problemów z wrastaniem włosków czy takimi małym kropeczkami zaraz po goleniu jak niektórzy mają. Co do golenia miejsca intymnego to ja to teraz mogę zrobić z zamkniętymi oczami więc tego się nie boję, bardziej martwię się o malowanie paznokci u stóp
-
MatyldaG wrote:Laski w ogole dzis w nocy naliczylam ze budzilam sie 4 razy, zasnelam na prawym boku i po jakims czasie budzil mnie bol brzucha z prawej strony taki klujacy (jak np przy kichaniu) jak sie odwrocilam na lewy bok przechodzilo i po paru godzinach znowu bol z lewej strony i tak w kolko. Tez tak macie? to normalne na tym etapie ciazy?
Mam podobne odczucia. Też budzę się w nocy i wiercę z boku na bok bo czuje kłucie w brzuchu. Udaje mi się zasnąć na lewym boku, budzę się jak się obrócę na plecy lub na prawy bok bo zaczyna się kłucie i mrowienie. Ewidentnie macica uciska na żyłę główną. Oprócz tego kłucie spowodowane jest rozciąganiem mięśni brzucha. Często kłucie mam też w pępku takie pulsacyjne. Pewnie pępek niebawem wyskoczy na zewnątrzCzas kupić tą poduchę ciążową chyba... może coś pomoże.
-
malaczarna07 wrote:e na paznokcie to można iść do kosmetyczki
albo do siostry jak się ma albo koleżanki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 15:45
-
Ja do smarowania uzywam Musteli i jak dla mnie jest najlepsza. Ma bardzo dobre opinie wśrod ciezarnych z internatu i moich znajomych czy kolezanek. Uważam ze jest to krem warty swojej ceny.
Jezeli chodzi o golenie to nie mam z tym problemu bo wszystko mam usuniete laserowo wiec problem glowy.
Spie caly czas na brzuchu i na pewno bede spala jak najdluzej bo tak mi wygodnie, nie czuje kompletnie jakiegos dyskomfortu lezenie na brzuchu.
Paznokcie nosze żelowe od 8 lat i nie ma ocji zebym ich nie miala. W pierwszej ciazy mialam i na porod troche skrocilam a 2 tyg po porodzie wrocilam do normalnej swojej dlugosciWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 15:08
Magdzia88 lubi tę wiadomość
Karolina12345 -
kr0pka wrote:Kark wspólczuję przeżyć
i wez tu siè czlowieku nie denerwuj
Klarcia a nie możesz się wyprowadzić do Męża jak już będzie w tej Pradze? I fakt, piękna jest, szczególnie nocą, jakoś mam sentyment choć byłam tylko raz z koleżanką, męża cos nie mogłam wyciągnąc bo mu został uraz po wyjezdzie służbowym z poprzedniej roboty.
Ja mam chwilę przerwy bo Mloda poszła się przeszkalac z BHP
Co do fb to ja tak.jak posałam ogólnie bym przeszła ale chcę być tam gdzie są wszystkie, więc tutaj
Znalazłam sobie na alie bluzę ciązową i chyba sobie kupię. A wczoraj zamówilam butelkę bobble, nie wiem czy kojarzycie z Duki, taka z filtrem.. a duuuuuuzo tansza
A z tą położną to trzeba już wybraç? I gdzie? W szpitalu w którym chcemy rodzić? Czy chodzi o tą srodowiskowà i gdzies z okolicy? Bo przyznajè, ze tematu połżnych nie ogarniam wcale
Kr0pka, oczywiście, że mogę się do męża wyprowadzić do Pragi, ale tak na stałe zrobię to dopiero po porodzie. Jak już będę na zwolnieniu to więcej czasu będę spędzać w Pradze i tylko do lekarza będę jeździć do Poznania. Tu mam prywatną opiekę medyczną i szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie rodzić w Czechach, zwłaszcza że nie znam języka. W związku z tym do połowy grudnia będę w Polsce, mąż w Czechach, potem od stycznia pojadę do niego i będę przyjeżdżać do Polski na wizyty, a ostatni miesiąc przed porodem zjadę do PL na stałe. I pewnie jeszcze z miesiąc po porodzie będę w Polsce musiała zostać, bo są wizyty położnej, pediatry, szczepienia, itd...
Więc przez najbliższe pół roku będę żyła na dwa domy i w zasadzie bez męża... -
To i jak pokazuję brzuchol
Czarnuszka, czirisz, Paolina91, Klarcia, Marrtusia, nataliad, MatyldaG, m@rtynka, Vaina, milagro, Angie 232, Magdzia88, Marynia991, fantasmagoriia, okano1, severi, Mart_, kr0pka, anuschka, Mimi86, Anita12, jenny88, monia99, kark, julllla, Fipsik, Englein, Aarizona, coffee, taka_ja lubią tę wiadomość
-
czirisz wrote:Klarcia też przychylam się do tego czy jest szansa na przperowadzkę? Obecne mieszkanie najwyżej wynająć jeśli macie własne. To o wiele bardziej logiczne i opłacalne zwłaszcza, że to bardzo długi okres czasu. A takim lataniem umordujesz siebie i dziecko.
Jeśli chodzi o lekarzy tam, to nawet jeśli masz barierę językową to możesz chodzić z mężem (podejrzewam, że musi znać język angielski jeśli dostał taki kontrakt). Ja bym tak pomyślała, albo niech mąż zrezygnuje z propozycji w obecniej chwili - jak napisałaś to właśnie taka opcją, a nie przymus, że musi jechać. Kasa kasiorą, ale ojciec na wyjazdach to kiepsko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 15:41
m@rtynka lubi tę wiadomość
-
Anita12 wrote:A ja czuję ulgę jak mi się odbije bo inaczej się strasznie męczę. Mam jeszcze nadzieję, że mi przejdzie, jak nie to lekarz.
Ja to się w ogóle obawiam, że mi zaszkodziły witaminy i aspargin aż trzy razy dziennie. Już odstawiłam ale z kolei martwię się czy nie zaszkodze dziecku.
-
Laski, Laseczki zmienie Wam temat
Było juz kiedys o wózkach to teraz o lozeczkach. Czy ktoras z Was ma, miala lub slyszala jakies opinie i przemyslenia o lozeczkach tego typu? Czy to ma sens?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/18a9833eec5f.png
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c2238918fe70.png11.02.2016r Aniołek
-
Ja właśnie czytałam opinie o moim szpitalu i gdy na porodowce jest wiecej niz jedna rodzaca to mąż juz nie moze być co dla mnie jest straszne i mąż również bardzo chce ze mna byc. Wiec rozwazam dojazd do miasta na porodowke odalonna o 40 km(kolejny najblizszy) bo tam sa sale porodowe oddzielne i mąż nawet moze byc przy cesarce obok w pomieszczeniu. Tylko czy napewno zdążymy tam dojechać?
-
co do forum, jak wcześniej pisałam, wolę zostać tu.
śpię najczęściej na boku, albo na brzuchu ale tak jakoś się noga podpieram i drugą poduszką, bo tak na płasko jakby leżeć to mam uczucie jakbym leżała na piłce.
A to co pisałam przed weekendem- ta ureaplasama, dostałam antybiotyk dwudniowy, ja i mąż. Przy następnej wizycie będzie pewnie kontrolny wymaz. I tyle.
Jak patrzę dziś za okno to cieszę się, że wjechaliśmy na weekend, byliśmy nad Soliną, piękna pogoda, słonko, ciepło.. a jak wróciliśmy w niedzielę i zaczęło padać, tak pada do tej pory prawie bez przerwypoleżałabym z książką pod kocykiem zamiast siedzieć w robocie. Jeszcze 2 godz..