MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Oriaana wrote:Położną musisz sobie wybrać, najlepiej od 20 tygodnia już się z nią spotykać, wytłumaczy ci wszystko no i po porodzie będzie przychodzić - pierwsza kąpiel maluszka , waga .
ale to bardziej chodzi o taką z przychodni co po porodzie przychodzi do domu na inspekcje?Dominik
-
U mnie jeszcze trzeba do szpitala te cuda do lewatywy..a w sumie muszę podpytać koleżankę albo położna u gin na następnej wizycie..
Ja się smaruje oliwka w żelu i jest ok, skórę mam mieciutka i chyba przy tym zostanę bo mi odpowiada może dlatego, że przed ciąża też się czasem smarowalamjakos też nie czuje żeby to aż tak bardzo tłuste było
zawsze dobrze wmasuje, piżamka i nyny chociaż też się czasem zapominam
-
malaczarna07 wrote:ja to się wciąż zastanawiam jak to będzie jak będę w 9 miesiącu i trzeba się będzie ogolić porządnie tu i ówdzie... cholera nie umiem sobie tego wyobrazić.. jakąś pozycję aerodynamiczną trzeba będzie przyjąć..
Nie martw się przed porodem i tak Cię po swojemu ogola jak źle będzie -
ata89 wrote:Też słyszałam, że oliwka działa cuda. Ale po pierwsze się nie wchłania a po drugie... Ten zapach! O nie! Chyba bym nie wytrzymała... nie wiem czemu, ale odkąd pamiętam zapach oliwki mi przeszkadza...
Spróbuj tą z hippa. Naturalna oliwka, fajnie pachnie i szybko się wchłania. Nie ma porównania z bambino. Najpierw kupiłam właśnie bambino i po dwóch uzyciach zrezygnowałam bo te wszystkie oliwki są na bazie parafiny która się nie wchłania o daje poczucie lepkości a nie nawilżeniai przede wszystkim zatyka pory
-
no z tym goleniem to moga byc jaja ;p hehe
mam nadzieje ze na tej szkole rodzenia sie wszystkiego dowiem co trzeba zabrac bo pewnie przyjade gola i wesoladobrze ze kolo szpitala dwie apteki, pepco i lidl
jakas koszule nocna ciazowa tez by pasowalo sobie w koncu kupic.
-
Co do położnej to wybrałam kilka dni temu bardzo miłą dziewczynę, która pracuje w moim szpitalu i jestem już po wstępnej rozmowie - będziemy się spotykać c tydzień od 21tc, dodatkowo mogę zawsze zabrać męża żeby też się do edukował. N szkołę rodzenie chyba nie będę szła bo i tak będę mieć cesarkę.
Natomiast jeżeli chodzi o wyprawkę to chcę mieć już wszystko do końca grudnia ponieważ boję się, że mogę wcześniej wylądować w szpitalu.
Smaruję się lotionem i oliwką z rossmana, ale chcę zmienić, za długo się wchłania i chyba zdecyduję się na Mustele. -
nick nieaktualnyjulllla wrote:Co do położnej to wybrałam kilka dni temu bardzo miłą dziewczynę, która pracuje w moim szpitalu i jestem już po wstępnej rozmowie - będziemy się spotykać c tydzień od 21tc, dodatkowo mogę zawsze zabrać męża żeby też się do edukował. N szkołę rodzenie chyba nie będę szła bo i tak będę mieć cesarkę.
Natomiast jeżeli chodzi o wyprawkę to chcę mieć już wszystko do końca grudnia ponieważ boję się, że mogę wcześniej wylądować w szpitalu.
Smaruję się lotionem i oliwką z rossmana, ale chcę zmienić, za długo się wchłania i chyba zdecyduję się na Mustele.
a jak to jest z wyborem położnej ? na jakiej zasadzie to się odbywa? jestem zielona w tym temacie
tak z ciekawości cesarkę będziesz miała ze wskazań czy na własne życzenie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 12:34
-
Kark wspólczuję przeżyć
i wez tu siè czlowieku nie denerwuj
Klarcia a nie możesz się wyprowadzić do Męża jak już będzie w tej Pradze? I fakt, piękna jest, szczególnie nocą, jakoś mam sentyment choć byłam tylko raz z koleżanką, męża cos nie mogłam wyciągnąc bo mu został uraz po wyjezdzie służbowym z poprzedniej roboty.
Ja mam chwilę przerwy bo Mloda poszła się przeszkalac z BHP
Co do fb to ja tak.jak posałam ogólnie bym przeszła ale chcę być tam gdzie są wszystkie, więc tutaj
Znalazłam sobie na alie bluzę ciązową i chyba sobie kupię. A wczoraj zamówilam butelkę bobble, nie wiem czy kojarzycie z Duki, taka z filtrem.. a duuuuuuzo tansza
A z tą położną to trzeba już wybraç? I gdzie? W szpitalu w którym chcemy rodzić? Czy chodzi o tą srodowiskowà i gdzies z okolicy? Bo przyznajè, ze tematu połżnych nie ogarniam wcale -
A ja jakoś dawalam radę sama. Lusterko pomagało
ale powiem Wam szczerze ze jak przyszło co do czego to miałam gdzieś czy jestem ogolona czy nie
oni się tyle na naogladaja że chyba są przyzwyczajeni. Tak samo jak do "dwójki" podczas porodu
Ja miałam to gdzieś, jak będzie to będzie a jeżeli nie to dobrze
akurat tam gdzie rodzilam lewatywy nie chcieli zrobić nawet jeżeli o nią poprosilam bo wieddzialam ze może być problem ponieważ meczyly mnie na koniec straszne zaparcia. Nie chcieli to nie, co tam się będę przejmować - pomyślałam
W niedzielę czułam dwa kopniaki, a dzis już chyba z 10Ale tylko jak leżę na plecach praktycznie bez ruchu i z nogami zgietymi w kolanach. To chyba już musi być to bo ciężko uwierzyć żeby tak jelita szalaly
Co do położnej to chodzi o tą środowiskowa. Mnie sama zgarnęła na pierwszych badaniach krwi jak się dowiedziała że jestem w ciąży. Teraz przychodzi do mnie raz w miesiącu. Ale nie wszędzie to się chyba praktykuje. W I ciąży mieszkałam gdzie indziej i żadnej położnej nie mialam przed porodem. A po porodzie przyszła chyba ze 3 razyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 12:46
kark, Mart_, kr0pka lubią tę wiadomość
-
malaczarna07 wrote:ale to bardziej chodzi o taką z przychodni co po porodzie przychodzi do domu na inspekcje?
tak wybierasz tą z przychodni no chyba,że musisz mieć tą , która jest u twojego lekarza prowadzącego ciążę. Ja mam swoją z przychodni, bo jest jedna -
Kropka dasz linka do bluzy?
Nataliad teraz coraz częściej odchodzi się od lewatywy. W szpitalu którym rodzilam też nie robią... uważają że to nie jest naturalne
A ogolic sie chyba trzeba ale nie chodzi o esetyke ale bardziej chodzi o to ze może być naciete krocze czy pekniete i potem musza zszywac czy założony cewnik.
Mnie naszcescie to ominęło, bo nie peklam ani nie byłam nacięta. Ale za to nie moglam sie wysiusiac po znieczuleniu i położna mi spuściła mocz cewnikiemWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 12:28
-
nick nieaktualnyW pracy wyjaśniałam zus. Księgowa twierdzi, że oni mi chrobowe muszą wyliczyć z ostatnich 12 miesiecy, mimo, że był aneks do umowy, a nie od aneksu.
Z kierowniczką gadałam, tak jakoś dziwnie było, a potem przyszedł szef, śmiał się, pogadaliśmy, coś tam mu podsunęłam i wogóle zupełnie inaczej niż z kierowniczką. Może nie będzie tak źle.
Z listą do szpitala jest różnie. Ja w jednym szpitalu mam mieć wszystko dosłownie, a tam gdzie teraz rodziłam dawali wkładki laktacyjne, te wielkie podpaski, ciuchy dla dziecka. Także ja koło 30tc jak się zdecyduję to będę dzwonić, chyba nawet się na "wizytację" umówię
Środowiskową mam wybraną, można ją wybrać w każdej chwili, ale do porodu o ile nie masz opłaconej to jest ta, która akurat ma dyżur.
Moja mama ma masę rozstępów, przynajmniej ona tak twierdzi, bo ja nic nie widzęFakt, odziedziczyłam po niej skłonność, chociaż jak tylko znalazłam dobry krem i się smarowałam przynajmniej raz dziennie to żaden mi nie wylazł. A smarować się trzeba niestety nawet po porodzie.
Mi najwięcej rozstępów się zrobiło w pierwszej ciąży w ostatni tydzień ciąży (nie wzięłam kremu ze sobą do szpitala), podczas porodu i te 2 dni po. Teraz już tak nie widać, ale wtedy miałam nawet na łydkach krechy czerwone i wnętrzu ud!
W drugiej ciąży wyskoczyło kilka, chyba koło 4, bo już brzuch ardziej elastyczny był, przez miesiąc, kiedy ciąża była zagrożona i miałam zakaz dotykania brzucha plus kilka dni po porodzie, kiedy mąż był w pracy, a ja musiałam dwójkę ogarnąć. -
Witam się mam dziś lenia to i nadrabiam forum.
Koszula po porodzie nadaje się do wyrzucenia nam na szkole rodzenia mówili żeby nawet jakas stara długa koszulkę wziasc żeby nie było żal ja poprzednio kupiłam koszule w biedronce jakoś za 10 zł
Zgadzam się z Wami co do niestosownia poduszki u maluszków ja pod materac wlożyłam segregator (akurat z nutami i śmiejemy się ze dlatego teraz ciągle spiewa) a kołdra u nas się nie sprawdziła gdyż się rozkopuje i toleruje tylko kocyki. -
nick nieaktualnyNatalia ty jeszcze możesz leżeć na brzuchu?! Wow!!! U nas już nawet seks albo na boku, albo na pieska albo na jeźdźca, bo inaczej mąż mi tak młodą wbija we wnętrzności, że nie ma szans.
Ja przed cesarką miałam obowiązkową lewatywę plus golenie. Oba zrobiłam w domu sama.
A przed sn miałam robione już w szpitalu, ale miałąm poród wywoływany, więc to miało być na "rozruch".
Teraz jak będą tylko skurcze to zrobię sobie w domu, jak pójdą wody to trudno, będą musieli moja kupę przeżyć na porodówce -
Przestrzegam przed oliwkami do ciała.. to jest bardzo niezdrowe. Podaje dwie przykładowe, ale skład wszystkich oliwek w większości się nie różni.
Popularne oliwki dla dzieci:
Johnson’s
Oliwka firmy Johnson’s to produkt ogólnie znany, reklamowany w każdym z czasopism dla mam, jako doskonały do nawilżania i masażu. Występuje w różnych wariantach: z aloesem, z rumiankiem, w żelu, na dobranoc.
Skład (wersja bedtime – kojąca oliwka na dobranoc): olej parafinowy, palmitynian izopropylu i środek zapachowy. W wersji z aloesem (rekomendowanej jako „specjalnie stworzona dla skóry noworodków”) jest jeszcze aloes zwyczajny i tocopheryl acetate (estrowa forma witaminy E). Przyjrzyjmy się bliżej składnikom oliwki.
Olej parafinowy (czyli parafina) to związek ropopochodny, który pozostawia na skórze cienką warstwę nadającą skórze gładkość i ładniejszy wygląd. Stosowany jest powszechnie w tzw. emolientach polecanych do pielęgnacji skóry wrażliwej i atopowej. Jednak związek ten blokuje dostęp powietrza do skóry i utrudnia jej oddychanie oraz usuwanie toksyn.
Kolejny składnik oliwki – palmitynian izopropylu, tworzy na skórze warstwę zapobiegającą odparowywaniu wody oraz zapewnia dobry poślizg przy nakładaniu oliwki. Następny na liście – aromat – związek nadający ładny zapach.
Analizując skład oliwki bedtime Johnson’s można stwierdzić, że produkt ten nie zawiera żadnego składnika, który miałyby jakąkolwiek wartość pielęgnacyjną. Wyłącznie związki syntetyczne tworzące na skórze warstwę okluzyjną (zapobiegającą parowaniu wody z naskórka) wzbogacone aromatem.
Penaten
Oliwka Penaten to siostra oliwki Johnsons’. Ten sam producent, identyczny skład. Tylko inne opakowanie i marka. Niestety wskazane oliwki to nie wyjątek w tym segmencie kosmetyków. Zdecydowana większość „tradycyjnych” oliwek ma składy bardzo zbliżone do produktów przedstawionych powyżej. Oczywiście i tu można znaleźć preparaty lepsze, gorsze i chemiczne koszmarki. Aby jednak stwierdzić, które z nich są lepsze, należy dokładnie przestudiować etykiety, nie sugerując się sloganami marketingowymi producentów.
Odsyłam też do listy innych złych składników występujących w reklamowanych kosmetykach:
http://dziecisawazne.pl/czarna-lista-skladnikow-w-kosmetykach/Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 12:32
-
nick nieaktualnyA ja mam prawie 8 letnią koszulę z porodu córki i teraz też ją założę
Aha, zapomniałam się wczoraj pochwalić: Mam zgodę od kardiologa na poród sn!
MatyldaG, anuschka, Englein, m@rtynka, befra, jenny88, Marynia991, Aarizona, fantasmagoriia, Mimi86, taka_ja lubią tę wiadomość