MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja Wam powiem szczerze, że wcale nie myślę o tym jeszcze.
Ani razu nie wchodziłam na żadne strony wyprawek jakiś porad, wózków itd.
Kupiłam 3 rzeczy do dzidziusia po wizycie.. o tak mnie naszło a teraz nawet nie myślę o tym...
Dziwne, ale ja ciągle się zastanawiam czy w ogole jestem w tej ciąży, brzucha to ja z rana wcale nie mam ;/ wyglądam tak jak przed ciążą a tak bym chciała... wiadomo ruchów jeszcze nie czuję wiem, ze mam na to czas...
cały czas mnie dręczą myśli czy jest ok, nie wiem, ale nie umiem się tak cieszyć chyba jak Wy Jestem mega panikara ... laski w 8 tyg. mają wieksze brzuchy ode mnie
ani nie wyglądam ani nie czuję sie na kobiete w ciązy.Ewa -
kark, nie wiem, co ja mam z tym prasowaniem... Włączam sobie muzykę, lub stawiam deskę przed TV i tak prasuję, prasuję... po prostu lubię
przyjemny wpis o wyprawce, kiedy zakupy, ile czego i o praniu
http://oczekujac.pl/2016/07/czym-prac-rzeczy-wyprawke-dla-dziecka.html -
Ewa wrote:A ja Wam powiem szczerze, że wcale nie myślę o tym jeszcze.
Ani razu nie wchodziłam na żadne strony wyprawek jakiś porad, wózków itd.
Kupiłam 3 rzeczy do dzidziusia po wizycie.. o tak mnie naszło a teraz nawet nie myślę o tym...
Dziwne, ale ja ciągle się zastanawiam czy w ogole jestem w tej ciąży, brzucha to ja z rana wcale nie mam ;/ wyglądam tak jak przed ciążą a tak bym chciała... wiadomo ruchów jeszcze nie czuję wiem, ze mam na to czas...
cały czas mnie dręczą myśli czy jest ok, nie wiem, ale nie umiem się tak cieszyć chyba jak Wy Jestem mega panikara ... laski w 8 tyg. mają wieksze brzuchy ode mnie
ani nie wyglądam ani nie czuję sie na kobiete w ciązy.
Ewa, na spokojnie, byłaś u lekarza, masz potwierdzoną ciążę, jesteś już pewnie po prenatalnych to resztę zostaw naturze. Są kobiety, które nic nie tyją do 6 miesięcy a potem kilogramy z brzuchem tak napływają, jakby tamę ktoś przerwał. Pewnie jesteś jedną z nich. Jeśli z dzidzią w porządku, to nie smuć się, tylko ciesz jeszcze figurą bo niedługo ją napewno stracisz i nie martw się, ja też nie kupiłam jeszcze nic ..Szczęśliwa mama Zuzi -
Karolina12345 wrote:Moje dwie kolezanki donosily blizniaki do konca. Jedna do 39 tyg a druga do 38 i cc bo nic nie szlo dalej jezeli chodzi o porod
U mnie przez nadcisnienie raczej tez cc wchodzi w gre i nie wiem czy do naturalnego oba musza byc glowami w dol czy potem jedno jakos przekrecaja?
moje narazie nie specjalnie zmieniaja pozycje obydwa leza juz 2 miesiace w pozycji 69 -
misia_ wrote:No Matylda Ty to tak tymbardziej że musisz odwalac podwójna robotę to lepiej sobie wcześniej wszystko porobić żeby potem odpoczywać i się nie przemęczac żeby maluchy jak najdłużej w brzuchu siedziały mam przeczucie ze Twoje chłopaki i tak urodza się duże jak na bliźniaki
-
severi, MatyldaG, Anita12, Marynia991, kr0pka, okano1, Magdzia88, milagro, m@rtynka, nataliad, wolfik25, julllla, Fedra, Marrtusia, taka_ja, Paolina91, Klarcia, Mimi86, czirisz lubią tę wiadomość
Aniołek 03.2016
Dziewczynka 23.02.2017
Trzecia ciąża - tp. 28 listopad 2018 -
Ewa wrote:A ja Wam powiem szczerze, że wcale nie myślę o tym jeszcze.
Ani razu nie wchodziłam na żadne strony wyprawek jakiś porad, wózków itd.
Kupiłam 3 rzeczy do dzidziusia po wizycie.. o tak mnie naszło a teraz nawet nie myślę o tym...
Dziwne, ale ja ciągle się zastanawiam czy w ogole jestem w tej ciąży, brzucha to ja z rana wcale nie mam ;/ wyglądam tak jak przed ciążą a tak bym chciała... wiadomo ruchów jeszcze nie czuję wiem, ze mam na to czas...
cały czas mnie dręczą myśli czy jest ok, nie wiem, ale nie umiem się tak cieszyć chyba jak Wy Jestem mega panikara ... laski w 8 tyg. mają wieksze brzuchy ode mnie
ani nie wyglądam ani nie czuję sie na kobiete w ciązy.
-
A nawet nie czytam specjalnie tylko jakieś takie newsy mnie dochodzą ze ktoś urodził ostatnio w naszym szpitalu w 29 tygodniu bliżniaki (news od teściowej) albo ostatnio jedna dziewczyna co kojarzę tez po in vitro urodziła 30+0 przez niewydolna szyjkę,także takie informacje ze ktoś donosił do 39 tygodnia to dla mnie jak miód na uszy :p
Ja mogę nawet plackiem leżeć ostatnie miesiące jak będzie trzeba byle by im się nie spieszyło -
MatyldaG, się nie przejmuj, od stycznia będziesz leżeć i pachnieć
a my Ci upierzemy i wyprasujemy i wyślemy pocztą hehe
Ewa, ja też długo nie wierzyłam, bałam się chyba uwierzyć.
Ale zaczęłam dużo czytać, dołączyłam tutaj i zaraziłam się trochę optymizmem.
A pozytywne myślenie najważniejsze: dla Mam i dla naszych Maluchów.MatyldaG, okano1, severi, taka_ja, Klarcia lubią tę wiadomość
-
ata trzymam za slowo ale nie bede powtarzac mezowi bo sie jeszcze zacznie migac hehe
Ewa kazda z nas odbiera ciaze inaczej, takze nie dziwie sie Twoim obawom sama mam ich pelno ale wiem ze musze myslec pozytywnie bo jak nie ja to kto? i Ty np martwisz sie malym brzuszkiem a mnie ostatnio zobaczyl moj brat i powiedzial "czesc grubasie" i tak to wzielam do siebie ze sie za chwile rozplakalam chociaz wiem ze to bylo w zartach z jego strony. Hormony wariuja i nie ma na to wplywu.
Pamietaj tylko ze dzidzius czuje Twoje nerwy i czasami wato sie usmiechnac dla jego dobrgeo samopoczucia. -
Anita12 wrote:A kiedy byłaś na wizycie? Wszystko było dobrze? Więc nie powinnaś się martwić. Ale wiem jak to jest ja też należę do strachliwych i ciągle niedowierzam, choć po mnie widać. A objawów mam aż w nadmiarze. Też nic jeszcze nie kupiłam i ciągle się boję. Także tylko z podziwem czytam o zakupach czynionych przez dziewczyny
byłam miesiąc temu... wizyty mam co 5 tygodni tak mi się ciągnie ten czas.
Tak, wszystko było ok, ale coraz bardziej zastanawiam się czy nadal tak jestEwa -
nick nieaktualny