MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Magda86_0309 wrote:U mnie dokładnie tak samo. Mężowi przystawiłam rękę do brzucha, żeby też mógł poczuć, ale mówi, że nic a nic. Wychodzi na to, że na razie tylko ja czuję, ale dobre i to. Głownie czuję wieczorami i w nocy, jak sobie leżę, bo tak w ciągu dnia to raczej sporadycznie.
Ja już zaczęłam kompletować wyprawkę. Tutaj opisałam dokładnie, co już mam:
http://mama-to-ja.bloog.pl/id,357013536,title,Zakupy-wyprawkowe-level-1,index.html
Może będziemy się wzajemnie inspirować tym co już mamy i równolegle sobie odhaczać z listy, dzięki temu o niczym nie zapomnimy
Dzisiaj byłam u ginekologa, i powiedziałam, że ja czuje dzidzie a mąż trzymając rękę nie czuje. Odpowiedział mi, że to normalne. Ja czuje bo dziecko jest we mnie, a mąż poczuje jak dziecko będzie większe.Magda86_0309 lubi tę wiadomość
-
Malwinka wrote:Melduję się po wizycie u innego ginekologa. Siusiak, nadal pozostał: ) ma 375 gram. Wszystko jest dobrze. Dostalam ta glukoze do zrobienia.
Najlepiej daje mu grupę krwi męża, czy nie ma tego konfliktu bo tamten poprzedni mu kazał zrobić. A ginekolog powiedzial, że teraz tego mu nie trzeba, bo nie każdy mąż musi być ojcem, dlatego tych przeciwciał się robi. Matko!!! A mój jak się popatrzył to aż mi glupio się zrobiło. No dajcie sobie spokój, a kto ma być tatusiem mojej dzidzi jak nie ukochany.
najważniejsze że u dzidzi wszystko dobrze -
Cześć kochane! Nie mam kompletnie czasu, żeby Was podczytywać. Nie wiem, co się u Was dzieje, ale mam nadzieję, że same dobre wieści U nas choroba.. Synek odkąd poszedł do żłobka we wrześniu, to nie ma tygodnia by nie był chory co chwilę coś... przeziębienia, jelitówka, ZUM, teraz nów przeziębienie. Mam dość. Tym bardziej, że obecnie i ja choruję, a wiadomo.. w ciąży nie można żadnych leków i się męczę od niedzieli. U lekarza nie byłam tylko piję herbaty z sokiem malinowym, cytryną i miodem. Zjadam kanapkę z czosnkiem i miodem na wieczór.Piję 2xdz łyżeczkę soku z czarnego bzu. A dalej czuję się do duuuu...!! Aaa jeszcze pije syrop prenalen i tabl. na gardło od nich. No to z gardłem ciut lepiej. Ale nos mega zatkany. Aż boli jakby ktoś mi do niego coś wsadził. Boje sie, żeby na zatoki się nie rzuciło a jak piskam sprayem prenalen to nawet go nie czuje Jak wy się leczycie?
Aaa i w czwartek mam usg połówkowe! Jak mnie gin zobaczy to się za głowę złapie. -
nick nieaktualnyMagda86_0309 wrote:U mnie dokładnie tak samo. Mężowi przystawiłam rękę do brzucha, żeby też mógł poczuć, ale mówi, że nic a nic. Wychodzi na to, że na razie tylko ja czuję, ale dobre i to. Głownie czuję wieczorami i w nocy, jak sobie leżę, bo tak w ciągu dnia to raczej sporadycznie.
Ja już zaczęłam kompletować wyprawkę. Tutaj opisałam dokładnie, co już mam:
http://mama-to-ja.bloog.pl/id,357013536,title,Zakupy-wyprawkowe-level-1,index.html
Może będziemy się wzajemnie inspirować tym co już mamy i równolegle sobie odhaczać z listy, dzięki temu o niczym nie zapomnimy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnnabeth wrote:Czy tylko ja mam takie 'dziwne' sny? Dziś miałam okropny sen że urodziłam w 23 tygodniu, straszne !!
Nie jesteś sama! Miewałam koszmary w pierwszym trymestrze i teraz znowu powróciły! Miewam ze 3,4 różne sny jednej nocy (chyba ze wzg na czeste przepudzenia na siku). Śniły mi się pająki, szczury, strzelanina, śmierć babci, wiecznie przed czymś uciekałam, masakra! Nawet mąż się dziwi o czym my$lę przed snem że takie koszmary mnie dopadają. To chyba wina hormonów. Czytałam, że w ciąży wiele kobiet ma z tym problem
-
A mi to się nawet nie chce brac za kompletowanie czegokolwiek. Czasem myśle sobie, ale fajnie bedzie można kupić to czy tamto, ale szybko mnie ten zapał opuszcza. Szczególnie jak zdam sobie sprawę z tego ile w to trzeba włożyc wysiłku Nie wyrabiam przy Bartusiu! On ma tyyyyyle energii!! A ostatnio szwagierka prosiła, zebym jej wybrała ubranka po Bartku, bo w grudniu spodziewa sie synka. Jaaaaaak mi się nie chciaaaało przeglądac i segregować tych ciuszków
Od przyjaciółki mam mieć ciuszki po jej córeczce. Pytała czy już mi dać, to powiedziałam, że jak bardzo chce to tak, ale tyylko pod warunkiem, że je posegreguje rozmiarami i rodzajami i jeszcze niech mi półke w mieszkaniu wynajdzie na to
Wiecie na co mam ochote? Na odpoczynek i żeby mieć czysto w mieszkaniu dłużej niż przez 10 minut I oczywiście, żeby w koncu wyzdrowiec!Magda86_0309 lubi tę wiadomość
-
Malwinka wrote:Melduję się po wizycie u innego ginekologa. Siusiak, nadal pozostał: ) ma 375 gram. Wszystko jest dobrze. Dostalam ta glukoze do zrobienia.
Najlepiej daje mu grupę krwi męża, czy nie ma tego konfliktu bo tamten poprzedni mu kazał zrobić. A ginekolog powiedzial, że teraz tego mu nie trzeba, bo nie każdy mąż musi być ojcem, dlatego tych przeciwciał się robi. Matko!!! A mój jak się popatrzył to aż mi glupio się zrobiło. No dajcie sobie spokój, a kto ma być tatusiem mojej dzidzi jak nie ukochany.
-
Ja dziś po połówkowych, wszystko jest w porządku mała słabo się ułożyła, to już chyba standard, ale mój gin powiedział że jego zdaniem to nadal jest dziewczynka ładnie się ruszała, waży 430g. Jak się upomniałam o zdjęcia to gin powiedział że w 30 tyg zrobimy sobie widok 4d i wtedy będę miała najlepszą pamiątkę w 30 tyg dzidzia ma mieć też zrobione echo serca, bo dziś coś tam niewyraźnie widział. Dowiedziałam się też że wada wzroku nie jest wskazaniem do cc, i że to najwyższa pora na szkołe rodzenia jeśli mam zamiar chodzić. No i szyjka ma 34mm i podobno to w porządku mam lepszy humor niż przed wizytą bo wcześniej to tylko chciało mi się płakać. A no i termin porodu zmienił się z 22 marca, który mi ustalił poprzedni lekarz na 12 marca.
Nadiii, Anita12, ChciałabymJuż lubią tę wiadomość
-
tinaa22 wrote:Ja dziś po połówkowych, wszystko jest w porządku mała słabo się ułożyła, to już chyba standard, ale mój gin powiedział że jego zdaniem to nadal jest dziewczynka ładnie się ruszała, waży 430g. Jak się upomniałam o zdjęcia to gin powiedział że w 30 tyg zrobimy sobie widok 4d i wtedy będę miała najlepszą pamiątkę w 30 tyg dzidzia ma mieć też zrobione echo serca, bo dziś coś tam niewyraźnie widział. Dowiedziałam się też że wada wzroku nie jest wskazaniem do cc, i że to najwyższa pora na szkołe rodzenia jeśli mam zamiar chodzić. No i szyjka ma 34mm i podobno to w porządku mam lepszy humor niż przed wizytą bo wcześniej to tylko chciało mi się płakać. A no i termin porodu zmienił się z 22 marca, który mi ustalił poprzedni lekarz na 12 marca.
Ja tez dzisiaj miałam polowkowe i czekałam na nie a to wyglądało jak zwykle badanie.
Z tego co wiem to wada wzroku jest niewskazana , żeby normalnie rodzic, chyba że zależy to od tego jaką wadę mamy. No szkoła rodzenia jest jakiś od 21, 22 tyg -
nick nieaktualnyNadiii wrote:Nie jesteś sama! Miewałam koszmary w pierwszym trymestrze i teraz znowu powróciły! Miewam ze 3,4 różne sny jednej nocy (chyba ze wzg na czeste przepudzenia na siku). Śniły mi się pająki, szczury, strzelanina, śmierć babci, wiecznie przed czymś uciekałam, masakra! Nawet mąż się dziwi o czym my$lę przed snem że takie koszmary mnie dopadają. To chyba wina hormonów. Czytałam, że w ciąży wiele kobiet ma z tym problem
jest to straszne! Mój M. budzi mnie w nocy bo płaczę przez sen, albo jestem cała spocona i się tak wiercę, że szok! Nawet ostatnio w nocy go uderzyłam mocno już nie pamiętam co mi się wtedy śniło, ale jest to przerażające, w dodatku że moja siostra urodziła w 29 tc ciąży i może to też dlatego mam takie a nie inne sny tylko o przedwczesnym porodzie.
Ja w czwartek idę na połówkowe, i zobaczymy czy dziewuszka jest nadal dziewuszką, i ile waży itp. nie mogę się doczekać
-
Cześć. Witam się w 25 tygodniu. Jak ten czas leci. Nie wiem jak wy ale ja coraz gorzej się czuje. Migreny nie dają mi żyć, do tego nie mogę dobrze nawet oddychać,biodro mmie boli jak przejde kilkadziesiat metrow i brzuch mam ogromny i ludzie myślą że zaraz mam rodzic! Masakra! To zdecydowanie trudniejsza ciaza niż pierwsza... to sobie pomarudziłam. A z pozytywnych rzeczy to mam już prawie gotowy pokoik dla Arianka, jeszcze tylko muszę dokupić jakis fotel do karmienia i będzie wypas. Ciuszki tez poprane i powierzone w szafie! Szybko mi to idzie hehe
Anita12, Magdzia88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mój mąż czuje ręką solidne kopniaki już od kilku tygodni. Nie raz nawet widzi jak się brzuch rusza albo jak mały wypina swoje części ciała! Mały kosmita hehe
W nocy mały będzie spał u nas w gondolce na początku. Jak z niej wyrośnie i będzie już rzadziej pil mleko to będzie w swoim pokoiku. W dzień na czas drzemki będzie spał u siebie w łóżeczku. Przynajmniej takie są plany.
Mebelki to nic szczególnego. Kupiłam teraz mojej córce cały zestaw z Ikei wiec młody odziedziczył stare po siostrze która miała je po kuzynach. Meble ładne ale nie od kompletu. Za 1,5 roku i tak pójdą w odstawke i będę urządzać prawdziwy pokoik chłopięcy. Zdj z jego pokoiku. Tutaj recznie robione zawieszki na ścianę które kupiłam dla niego kilka dni temu na targach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2016, 07:54
Magda86_0309, Anita12 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Malwinka i Tina22 super wieści, dzieci zdrowe to najważniejsze
Ja jak miałam wizytę w poniedziałek to ginekolog mierzył szyjke i miałam 34mm powiedział że super także nie ma się czym martwić. Wczoraj chciałam pokzac mężowi jak mały kopie, ale też nic nie czuł. Przyjdzie czas i na niego @
Chcialabymjuz a jakbyś spróbowała domowych sposobów, ten czosnek z miodem i mlekiem wypić. Mnie tylko to ratuje i stawia na nogi w razie w.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2016, 08:30
Malwinka, Magdzia88 lubią tę wiadomość
-
Malwinka wrote:Melduję się po wizycie u innego ginekologa. Siusiak, nadal pozostał: ) ma 375 gram. Wszystko jest dobrze. Dostalam ta glukoze do zrobienia.
Najlepiej daje mu grupę krwi męża, czy nie ma tego konfliktu bo tamten poprzedni mu kazał zrobić. A ginekolog powiedzial, że teraz tego mu nie trzeba, bo nie każdy mąż musi być ojcem, dlatego tych przeciwciał się robi. Matko!!! A mój jak się popatrzył to aż mi glupio się zrobiło. No dajcie sobie spokój, a kto ma być tatusiem mojej dzidzi jak nie ukochany.
no w końcu chłopak z podobną wagą do mojego Małego, bo wszędzie widzę sporo cięższe maluchy. mój w 21t1d miał 371 g a inne mają dobrze po ponad 400 g. nic lekarz nie mówił, że mało waży itp? ba ja się trochę martwię..Dominik