MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyI dodam, że dla mnie są najpiękniejsze na świecie. Zawsze czekam na nie z niecierpliwością i choć czasem z nienacka to i tak cieszą, bo wtedy czuję, że wszystko ok. Czasem nawet specjalnie wieczorem zjem, albo wypiję coś słodkiego, kładę się i czekam, aż mała zareaguje na słodkie..
-
nick nieaktualnyJa długo czułam łaskotanie od środka, a teraz co raz częściej takie jakby puknięcia w dole brzucha, szczególnie jak któryś z kotów się na mnie położy.
Ale ja dopiero zaczynam odczuwać ruchy, bo po pierwsze, ze mnie taki trochę pączek, a po drugie mam łożysko z przodu. -
chloet wrote:Dziewczyny, w jaki sposób odczuwacie ruchy dziecka?
Ja czuję je już od ok. 18 tygodnia i są oczywiście coraz mocniejsze - powiedziałbym wręcz, że te kopniaki są takie hmm, niekomfortowe, nie bolą, ale mam takie dziwne uczucie szarpania, nie wiem jak to opisać.
I teraz zastanawiam się czy to przez to, że jestem po prostu szczupła z natury i czuję mocniej te ruchy, czy też dlatego, że dziecko mam cały czas bardzo nisko, a tam jak wiadomo jest trochę mniej tkanki tłuszczowej. Sama nie wiem. Trochę inaczej sobie wyobrażałam kopniaki.
Ginekolog na ostatniej wizycie wspominałam, że czuję już bardzo wyraźnie mocne ruchy - stwierdziła, że to przez szczupłą sylwetkę i łożysko na tylnej ścianie. Mimo wszystko cały czas mam schizę, czy to tak ma być. Czy to nie za mocno itd.
Także myślę że to normalne.. -
nick nieaktualnyCo do prania to u nas przy obu sprawdziły się mleczka do pania z Loveli (próbowaliśmy bebi płatków, proszku jelp i proszku dzidziusia)
Dzisiaj akurat zobaczyłam, że jest promocja w Biedrze i kupiłam 3 opakowania po 1,5l za 12,90zł (mi dokładnie taka ilość starczyła przy synu na prania przed porodem i do chwili aż skończył 9miesięcy)
A normalnie w Rossmannie są po 26zł!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 22:20
-
Nadiii wrote:Nie zapomnij dać znać jak po wizycie. Ja mam grupę krwi 0Rh- a mąż 0Rh+ więc kiepsko. Na następną wizytę muszę zrobić przeciwciała i glukozę
No a jego wyniki odebrałam dzisiaj i wyszło że oboje mamy ujemną. Czyli chyba dobrze, bo wlasnie się martwiłam, żeby tego konfliktu nie mieć. Jutro wizyta, ale nie wiem czy to już te badanie polowkowe mi zrobi, bo nic nie mówił a poza tym teraz już do innego idę lekarza. -
Magda86_0309 wrote:Kilka dni temu żaliłam Wam się tutaj, że nie czuję jeszcze ruchów dziecka, co ogromnie mnie martwiło, a tu niespodzianka, bo zaledwie kilka godzin po tym wpisie poczułam... delikatne pukanie w dole brzucha. Teraz to się powtarza regularnie- najczęściej w nocy, a w ciągu dnia jak np. pozwolę sobie usiąść na chwilę spokojnie przy herbatce albo położyć się z książką. Wtedy od razu się uaktywnia, ale dzięki temu nie mam już stresów i wątpliwości. Tylko jak tak dalej pójdzie, to przez kolejne miesiące nie będę się wysypiać, bo już teraz nie umiem sobie znaleźć miejsca w łóżku (albo czuję macicę i jajniki, albo muszę siku i potem nie umiem zasnąć, albo bolą mnie nerki, bo nie poszłąm w porę siku ;p). Macie na to jakieś sposoby?
No widzisz, jednak potrzebowałas czasu. A teraz bedziesz się martwić jak przez pół dnia nie będziesz czuła ruchów. Przynajmniej ja tak mam.Magda86_0309 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam!
Ja już po śniadanku, rano musiałam iść upuścić krew na badania, sporo ludzi było, ale w miarę to szybko poszło. Pogodę mam ładną, słoneczko się świeci, ale jest zimno, przymrozek na trawie. Dziś pierwszy raz ubrałam czapkę i całe szczęście.
Malwina, wczoraj mały też mnie parę razy delikatnie kopnął, wołałam męża, który przyłożył rękę do brzucha, żeby poczuć też i jak na złość mały przestał -
ewa81 wrote:Witam!
Ja już po śniadanku, rano musiałam iść upuścić krew na badania, sporo ludzi było, ale w miarę to szybko poszło. Pogodę mam ładną, słoneczko się świeci, ale jest zimno, przymrozek na trawie. Dziś pierwszy raz ubrałam czapkę i całe szczęście.
Malwina, wczoraj mały też mnie parę razy delikatnie kopnął, wołałam męża, który przyłożył rękę do brzucha, żeby poczuć też i jak na złość mały przestał
No widzisz u Ciebie przestał, a u mnie się ruszał a mąż mówi, że nic nie czuje. -
Ok. Odebrałam wyniki i tr oszke obniżone mam RBC i HCT. No i leukocyty mam 20 kom/ul a norma do 6.
Mam jeszcze wyniki na obecność przeciwciał odpornosciowych- nie stwierdzono obecności przeciwciał odpornosciowych do antygenow krwinek czerwonych w surowicy. To dobrze czy źle? -
nick nieaktualnyWynik oznacza, że ma tą chwilę dziecku nie grozi konflikt serologiczny, ponieważ nie masz przeciwciał anty-D. Na pewno lekarz zaleci Ci ponownie to badanie za jakiś czas i na pewno zrobią to po porodzie, żeby zabezpieczyć ewentualnie kolejną ciążę. Aby doszło do konfliktu musi wymieszać się Twoja krew z krwią dziecka np przy krwawieniu, urazach czy porodzie. Na tą chwilę u Ciebie wszystko ok
Malwinka lubi tę wiadomość
-
Ja nie "umiem" prać w mleczkach, płynach. Zawsze mi się wydaje, że coś sie nie dopiera. U mnie bez proszku ani rusz. Ale fakt, że ubranka noworodka prałam w płynach. O firmie "Dzidziuś" czytałam negatywne opinie właśnie co do składu.
Trzeba zwracać uwagę, bo często skład się zmienia na gorszy a my nawet o tym nie wiemy.
-
kark wrote:Co do prania to u nas przy obu sprawdziły się mleczka do pania z Loveli (próbowaliśmy bebi płatków, proszku jelp i proszku dzidziusia)
Dzisiaj akurat zobaczyłam, że jest promocja w Biedrze i kupiłam 3 opakowania po 1,5l za 12,90zł (mi dokładnie taka ilość starczyła przy synu na prania przed porodem i do chwili aż skończył 9miesięcy)
A normalnie w Rossmannie są po 26zł!
dobrze, że napisałaś bo się właśnie zastanawiałam nad tym mleczkiem z biedry, czyli lepsze niż proszek tego samego producenta?Dominik
-
Malwinka wrote:Zaś co do ruchów to trochę mi jest przykro, bo cały czas czekałam, żeby w końcu i mąż je wyczail. A okazalo się, że on ich wogole nie czuje, pomimo tego, ze mi sie wydaje, że powinien, bo przecież maleństwo tak mocno się rusza.
U mnie dokładnie tak samo. Mężowi przystawiłam rękę do brzucha, żeby też mógł poczuć, ale mówi, że nic a nic. Wychodzi na to, że na razie tylko ja czuję, ale dobre i to. Głownie czuję wieczorami i w nocy, jak sobie leżę, bo tak w ciągu dnia to raczej sporadycznie.
Ja już zaczęłam kompletować wyprawkę. Tutaj opisałam dokładnie, co już mam:
http://mama-to-ja.bloog.pl/id,357013536,title,Zakupy-wyprawkowe-level-1,index.html
Może będziemy się wzajemnie inspirować tym co już mamy i równolegle sobie odhaczać z listy, dzięki temu o niczym nie zapomnimy -
nick nieaktualnyJa czuje ruchy mocne, ale nie bolesne. Zauważyłam, że moja dzidzia lubi słuchać piosenek typu ' z popielnika na Wojtusia ' bo wtedy ruchy są bardziej skoordynowane, a nie że kopnie gdzie popadnie. hehe.
Czy tylko ja mam takie 'dziwne' sny? Dziś miałam okropny sen że urodziłam w 23 tygodniu, straszne !! -
nick nieaktualny
-
Melduję się po wizycie u innego ginekologa. Siusiak, nadal pozostał: ) ma 375 gram. Wszystko jest dobrze. Dostalam ta glukoze do zrobienia.
Najlepiej daje mu grupę krwi męża, czy nie ma tego konfliktu bo tamten poprzedni mu kazał zrobić. A ginekolog powiedzial, że teraz tego mu nie trzeba, bo nie każdy mąż musi być ojcem, dlatego tych przeciwciał się robi. Matko!!! A mój jak się popatrzył to aż mi glupio się zrobiło. No dajcie sobie spokój, a kto ma być tatusiem mojej dzidzi jak nie ukochany.Anita12, m@rtynka lubią tę wiadomość