MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A tak po za tym to malutka, odkąd otworzyłam oczy świruje u mnie w brzuszku.
Zjadłam ciepłe płatki z mlekiem i troszkę cukru i teraz mam efekty - falowanie brzucha i czkawkę Lilki.
Wczoraj, gdy tak zasnąć nie mogłam, oglądałam TV i mnie kość ogonowa pobolewała, kolana i trochę brzuch. A dziś rano od razu po rannej toalecie kłucie w pochwie.
Caałe szczęście, że mam torbę spakowaną do szpitala. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jezu.. 960 gram..
Jeszcze się dobrze narządy nie rozwineły, a już musi walczyć. Życzę z całego serca by jednak znalazł tą siłę - wojownik mały
U mnie w szpitalu na Polnej w Poznaniu, to są wcześniaczki które mają po 400-600gram.
Siostra jak chodziła do swojego synka na oddział neonantologie (urodziła w 29tc) i widziała dzieciaczki z wytrzewieniem narządów.. Masakra..
Marcel się urodził w 29 tc z wagą 1000gram, w pierwszej minucie dostał 1 pkt za oddech, potem wzrosło do 8 pkt. Ale niestety, całe dwa miesiące przeleżał biedak w szpitalu, raz było wszystko w porządku odłączany był od tlenu, a raz było tak jakby zaraz małego miało nie być.. W grudniu mały skończył rok jak się urodził.
A teraz taki łobuz że ciężko za nim nadążyćMalwinka, klaudia.29, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kark wrote:Może być pełnia, bo ja mam od 2 dni takie skurcze, że tylko liczę czy trwają już więcej niż 2h czy nie
Ja polecam przewijak 80 My kupiliśmy i byłam zła, bo wszyscy mieli 70. Okazało się, że inne maluchy w wieku 4 miesiecy ze swoich 70 wyrosły, a my nasz przewijak mieliśmy tak do 10 miesiąca A syn należy do ruchliwych dzieci, po prostu nauczyłam go, że na przewijaku leżymy spokojnie
A normalnie on wygląda na łóżeczku? Czy dużo wystaje? -
Arthaney wrote:Jezu.. 960 gram..
Jeszcze się dobrze narządy nie rozwineły, a już musi walczyć. Życzę z całego serca by jednak znalazł tą siłę - wojownik mały
U mnie w szpitalu na Polnej w Poznaniu, to są wcześniaczki które mają po 400-600gram.
Siostra jak chodziła do swojego synka na oddział neonantologie (urodziła w 29tc) i widziała dzieciaczki z wytrzewieniem narządów.. Masakra..
Marcel się urodził w 29 tc z wagą 1000gram, w pierwszej minucie dostał 1 pkt za oddech, potem wzrosło do 8 pkt. Ale niestety, całe dwa miesiące przeleżał biedak w szpitalu, raz było wszystko w porządku odłączany był od tlenu, a raz było tak jakby zaraz małego miało nie być.. W grudniu mały skończył rok jak się urodził.
A teraz taki łobuz że ciężko za nim nadążyć
Wpisałem sobie w Google wytrzewienie narządów, bo nie wiem co to jest. Włączyłam i szybko wylaczylam. Straszne....ja sobie nie wyobrażam tak malutkich dzieci, nawet jak w normalnej wadze się urodza to ja jestem w szoku, że jest takie malutkie. Co dopiero, 500gram czy 1 kg.
Dla mnie To, że Twój siostrzeniec żyje i rozrabia jest prawdziwym cudem ;* -
Malwinka wrote:Komoda dobrana do łóżeczka.. ..super. Ty masz takie wymiary bo na komode, a ja chce na lozeczko...
stoi obok łóżeczka w jego pokoju.
nie wiem tylko gdzie będę przewijac w nocy. chyba po prostu na naszym łóżkuWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2017, 13:25
-
Dzisiejszy dzień jest jakimś złym dniem
Wręcz koszmarnym.
Kilka chwil temu napisała do mnie znajoma, która oznajmiła iż, mój przyjaciel nie żyje.
O 4 rano, rozwalili się samochodem, wpadli w poślizg samochód dachował. Tylko on nie przeżył, a dwójka jego znajomych (pasażerowie), są w ciężkim stanie w szpitalu. Reanimowali go ponad godzinę i niestety odszedł do nieba.
Po 4 rano słyszałam jadące karetki i straże pożarne ale nigdy, prze nigdy bym nie pomyślała, że jadą do niego.
Rodzice i chłopak nie pozwalają mi iść na pogrzeb, ale czuje wewnętrzną potrzebę pójścia..
Miał zaledwie 19 lat. -
Nelus wrote:to nie jest komoda tylko przewijak. całość razem kupiona.
stoi obok łóżeczka w jego pokoju.
nie wiem tylko gdzie będę przewijac w nocy. chyba po prostu na naszym łóżku
No Tak, a dlaczego nie możesz w nocy na nim przewijac? Nie wygodnie? -
nick nieaktualnyMoje siostry bliźniaczki urodziły się w 26tc z wagą zaledwie kilograma, miały mnóstwo problemów na początku; wylewy okołoporodowe, wadę serca, zapalenie płuc, żółtaczkę, podejrzewano dużo różnych schorzeń. Dwa miesiące leżały w inkubatorze, miesiąc pod respiratorem walczyły o życie. Teraz mają po 14 lat. Są zdrowiuteńkie, w ogóle nie chorują, żadnych schorzeń. Dlatego ja bardzo wierzę w Naszych lekarzy i w nowoczesną aparaturę. Majóweczka musi dać radę!
Malwinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny