X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARZEC 2017 :)
Odpowiedz

MARZEC 2017 :)

Oceń ten wątek:
  • emmac Znajoma
    Postów: 23 18

    Wysłany: 4 marca 2017, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dzisiaj tez pracowicie:-) Skręcone lozeczko, właśnie skończyłam odkurzac i zmywać podłogi i teraz spokojnie mogę odpocząć. U nas lozeczko jeszcze skromne, sam obijacz i materacyk chociaz w planach mam proporczyk z imieniem, ale to juz jak wrocimy :-) Mam nadzieje ze jutro również będzie taka piękna wiosna bo to ostatni wspólny dzień we 3, w pon. idę do szpitala:-)

    Nadiii, coffee2, ewa81 lubią tę wiadomość

    _____________________________________
    starania od 10.2014
    [*] 9tc. 04.2015

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 marca 2017, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emmac, w którym tygodniu jesteś? Powodzenia :)

  • Inka91 Ekspertka
    Postów: 192 94

    Wysłany: 4 marca 2017, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś zwatpiłam w to czy kiedykolwiek urodze pojechaliśmy z mężem na zakupy ( chciałam odpoczac od tesciowej) 3 h chodzenia...a cały dzień cisza nawet jednego przepowiadajácego nic zupelnie..mały szaleje jak zwykle...zgaga masakra
    Mam już dość...:-(

    BISCA lubi tę wiadomość

  • Arthaney Autorytet
    Postów: 301 189

    Wysłany: 5 marca 2017, 00:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka91, ja mam zupełnie to samo :((

    f2w3gov3rq5rap75.png
  • emmac Znajoma
    Postów: 23 18

    Wysłany: 5 marca 2017, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa81 dziś kończę 39 tc, jutro zaczynam 40 tc :-) juz się doczekać nie mogę, zastanawiałam się czy dotrwam bo czuję że mi się kości rozchodzą, mała juz mocno się opuściła, a ja ruchu nadal sobie nie żałuję:-)

    ewa81 lubi tę wiadomość

    _____________________________________
    starania od 10.2014
    [*] 9tc. 04.2015

  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 5 marca 2017, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli tez was bola kosci pisiurki...ja coraz ciezej wstaje nim sie rozbujam buje te dwie bosci przy piczce...

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2017, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdzia mnie boli ale wtedy kiedy idę sikać :)
    A tak to witam w niedzielę :). Tej nocy lepiej spałam. Jeszcze tydzień w domu i potem do szpitala.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2017, 09:55

    klaudia.29 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2017, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy się w 37tc (wg belly38tc). Chyba zaczyna mnie ogarniać przerażenie, że to może zacząć się lada dzień... Jest mi coraz ciężej. Bolą kości miednicy, spojenia, coraz bardziej kłuje w szyjce, przejdę się kawałek i bolą krzyże, brzuszek często twardnieje i boli jak na miesiączkę. Najbardziej chyba boję sie tego, że zacznie się jak będę sama w domu. Gbs+ więc nie moge czekać aż mąż dojedzie.. Za tydzień wizyta. Zobaczymy czy cos sie zaczyna. A co najważniejsze, zobaczymy co z nereczką Małej, czy zastój moczu zanika
    Miłego dnia dziewczyny!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2017, 10:11

    ewa81, klaudia.29 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2017, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka jeszcze trochę wytrzymaj. Każda z nas pod koniec ciąży męczy się i już by chciała urodzić.

    klaudia.29 lubi tę wiadomość

  • Inka91 Ekspertka
    Postów: 192 94

    Wysłany: 5 marca 2017, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam dziś bardzo zły humor teściowa od samego rana wyprowadziła mnie z równowagi..całà noc nie dała spać bo zle sie czuła, przeziebiła się. Potem wstała ubrała sie i mòwi ze idzie do kosciola..ja na to ze przeciez jest chora a Ona ze juz jest dobrze..mowie za chwile wroce do domu z noworodkiem do tego czasu zarazi mnie moja còrke albo Meza I do porodu ktora napewno bedzie chory I co I tak poszla...kurwaaaa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2017, 10:11

  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 5 marca 2017, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie te kosci o ktorych piszesz Magdzia88 bolaly na wczesniejszym etapie ciazy.Teraz za to biodra co noc...dzis zgaga gigant mnie obudzila o 2...
    Ewa zazdroszcze Ci ze wiesz kiedy co i jak... to czekanie wykancza...20 dni do terminu. Maz ma byc dopiero za tydz... jestem wykonczona urokami ostatnich tygodni.... caly czas sobie tlumacze ze to juz tak bliskooo;) Pamietam ten dzien jak po 1 porodzie wstalam i mimo nadprogramowych kg ktore zrzucalam 5 miesiecy....to czulam sie tak lekko i zwiewnie;) fizycznie i psychicznie;) czekam juz na ta chwile z ogromna niecierpliwoscia!!!Wiem, ze staje sie juz monotematyczna ale jednak to teraz glownie mysle o tym zeby juz zobaczyc moja malenka corenke ;)

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2017, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia też już nie mogę doczekać synka. Wiem, że kolorowo nie będzie tzn że też czekają nas nieprzespane noce, stres itd ale mimo wszystko już się nie można doczekać :). Już brzuszka nie będzie, zgagi, obrzęków itd.

    klaudia.29 lubi tę wiadomość

  • coffee2 Ekspertka
    Postów: 178 66

    Wysłany: 5 marca 2017, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez tak jak Ty Nadiii licze, ze maz bedzie w domku, gdyby nie ten gbs+ mozna by dluzej w domku poczekac na rozkrecenie sie sytuacji a tak trzeba jak najszybciej do szpitala... prawde mowiac to ja licze, ze mala urodzi sie u nas w najblizsza sobote, ewentualnie za tydzien w niedziele ;) bo przechodzic to za bardzo nie chce ;)

    klaudia.29 lubi tę wiadomość

    ug37e6yd4s1y6vkl.png

    xnw4xzkrrmel5zdk.png

    maj 2015 - aniolek Irenka (pamietam o Tobie, na zawsze w moim sercu)
  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 5 marca 2017, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O tak Ewa;)Macierzynstwo daje caly wachlarz emocji. Jest to naprawde najpiekniejsza rola;)wszystkie jestesmy juz tak blisko. Ja juz jestem na etapie ze nie boje sie niczego. Chce juz poprostu ja zobaczyc;) tymbardziej ze wiem ze juz bezpiecznie moze przyjsc na swiat ;))

    ewa81 lubi tę wiadomość

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 5 marca 2017, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj, to nie do końca tak jest, że po 37 tygodniu dziecko tak bezpiecznie może przychodzić na świat. Ogólnie każdy dzień do terminu jest ważny. Cały czas rozwija się mózg etc. A są różne przypadki. Czasem wczesniak ma się lepiej niż maluch urodzony krótko przed terminem. Dlatego ja się nie spieszę. A często jak kobieta ma dłuższe cykle to i termin powinien być późniejszy a lekarze nie biorą tego pod uwagę.
    Ja w pierwszej ciąży tez już się nie mogłam doczekać i zgodziłam się na wywoływanie po terminie a w sumie córcia mogła jeszcze siedzieć w brzuchu bo miała tylko 2780. A ja właśnie mam długie cykle i mimo, że było po terminie to pewnie nasz termin był źle obliczony. Teraz już bym się nie zgodziła na takie wcześniejsze wyciąganie dziecka.czekałabym cierpliwie aż się samo zacznie.

    coffee2 lubi tę wiadomość

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 5 marca 2017, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam z OM termin na 17. Czyli tydzien wczesniej. Ale, ze wiem ze owulacje mialam pozno to bardziej wierze w termin z USG czyli ten 25. Ja tez czekam az akcja sie sama rozwinie. Nie przyspieszalabym jej sztucznie tylko dlatego ze mam juz dosc. Ale wiem, ze teraz wiedzac ze ciaza jest oficjalnie donoszona, to ze naturalnie moze zaczac sie w kazdej chwili. Ze w tym momencie lekarze juz nie zatrzymywaliby akcji itd.To natura zdecyduje kiedy ten dzien nastapi. Tylko to czekanie... Poprostu ostatnie dni juz wzmagaja niecierpliwosc B) ;) Zdaje sobie sprawe ze rownie dobrze moge przenosic i urodzic po terminie... Jeszcze kilka dni i sie przekonam kiedy mala zdecyduje sie poznac mamusie ,)

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 5 marca 2017, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    coffee2 wrote:
    Tez tak jak Ty Nadiii licze, ze maz bedzie w domku, gdyby nie ten gbs+ mozna by dluzej w domku poczekac na rozkrecenie sie sytuacji a tak trzeba jak najszybciej do szpitala... prawde mowiac to ja licze, ze mala urodzi sie u nas w najblizsza sobote, ewentualnie za tydzien w niedziele ;) bo przechodzic to za bardzo nie chce ;)
    Ja szczerze mowiac tak jak w 1 ciazy boje sie przenoszenia terminu... Nie wiem dlaczego ale stresuje mnie ta mysl...

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 5 marca 2017, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    37 tydzień skończony to niby ciąża donoszona. Mnie ta świadomość też bardzo pociesza bo przez całą ciążę żyłam w strachu żeby tylko dotrwać do tego tygodnia. No i się udało:) także na psychikę na pewno to dobrze działa:)
    Ale maluch niech siedzi ile potrzebuje, choć ja mam cc i może będą rozwiązywać wczesniej. Nie wiadomo na razie jak to będzie. We wtorek może coś się dowiem.

    ewa81, klaudia.29 lubią tę wiadomość

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2017, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy któraś z Was miewa bolesne kłócia w pęcherzu? Odczuwam od dłuższego czasu, taki z nienacka przeszywający ból, jakby śrubokrętem ktoś mnie dziabnął. Wiem, że to może Córuś gdzieś uderza, stąd ten ból. Ale ostatnio odczuwam coraz częściej, kilkanaście razy w ciągu dnia albo jeszcze częściej. Szczególnie kiedy robię siku. Muszę spytać lekarza. Może Mała jest już coraz niżej i stąd ten częstszy ból.. Ale czasem to aż mi łzy napływają do oczu. Mam nadzieje, że przy porodzie tego nie czuć..

  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 5 marca 2017, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadiii wrote:
    A czy któraś z Was miewa bolesne kłócia w pęcherzu? Odczuwam od dłuższego czasu, taki z nienacka przeszywający ból, jakby śrubokrętem ktoś mnie dziabnął. Wiem, że to może Córuś gdzieś uderza, stąd ten ból. Ale ostatnio odczuwam coraz częściej, kilkanaście razy w ciągu dnia albo jeszcze częściej. Szczególnie kiedy robię siku. Muszę spytać lekarza. Może Mała jest już coraz niżej i stąd ten częstszy ból.. Ale czasem to aż mi łzy napływają do oczu. Mam nadzieje, że przy porodzie tego nie czuć..

    Nadii mam identycznie juz od ok 2 tyg...a z kazdym dniem mam wrazenie ze sie nasila...w 1 ciazy tak nie mialam. Wiec wydaje mi sie, ze to zalezy od ulozenia dziecka. Jest to bardzo nieprzyjemne;( jeszcze troszke... damy rade;)

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
‹‹ 964 965 966 967 968 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ