MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć : )
Witam sie w 38 tygodniu...
Klaudia29 no cieszę się, bo jak go nie było to każdy jeden skurcz jak miałam to myślałam, że rodze...taka psychika...w sumie teraz tez trochę się obawiam, bo już poszedł do pracy, i on pracuje po dużo godzin i w miarę daleko od domu, więc różnie bywa z porodem może porostu nie zdążyć. Wiem, tylko że dzisiaj ma być szybciej bo fura dla malego jest potrzebna.
Pina87 wielkie gratki dla Ciebie za dzieciątko. Bądźcie zdrowiewa81, klaudia.29 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malwinka wlasnie mam to samo;) ale mam nadzieje ze jednak zacznie sie jak wroci. jak narazie skurczy u mnie naprawde malo. Przed tym jak lekarz dal.mi luteine na 2 tyg. mialam ich sporo. a teraz odstawilam juz 2 tyg temu i myslalam ze one wroca. a mam ich doslownie 3-5 dziennie
... my tez jeszcze sporo przygotowan mamy przed soba;) fajnie ze po fure dzis jedziecie;) -
Klaudia noooo jaram się, że jedziemy po furę i bardzo boję, bo zadnego wózka jeszcze nie ogladalam na zywo. Nie wiem co mnie czeka w tych sklepach, jak dlugo trzeba czekać na wozek, czy może od ręki dostaniemy.
Twój mąż kiedy wraca? Na dniach mam nadzieję, bo już bliżej niż dalej z porodem.klaudia.29 lubi tę wiadomość
-
Tez nie mamy jeszcze wozka. Choc mam juz wybrany;) i fotelik samochodowy tez.Tylko trzeba po niego jechac. ale to juz nawet sam moze go odebrac wrazie czego,) powodzenia w wybieraniu zycze;) jest ich mnostwooo;)mozna dostac oczoplasu;) moj maz ma byc dopiero za tydziennn... Chyba ze zacznie sie wczesniej to przyjedzie wczesniej. A wy planujecie porod rodzinny? my nie. Choc fakt ze wole zeby byl blisko. Bo ma byc w szpitalu. ale nie na sali;)
-
Dzień dobry,
ChciałabymJuz, ja również mam czasem takie szybsze bicie serca, ale uspokoję oddech, położę się i po chwili - jakby nic, serduszko bije normalnie. Ginekolog mi tłumaczył, że nasz organizm jest już na takim etapie zmęczenia, że ma prawo dojść do takich incydentów.
Od wczoraj bacznie kontroluje swoje wkładki, ponieważ mam je mokre, ale nie od moczu.. Nawet bez zapachowe to jest, więc obserwuje czy to nie wody mi się sączą, ale jakoś nie robię sobie nadzieji, po za tym jest tego tak mała ilość, że na razie staram się nie panikować.
Zostało mi 4 dni do terminu porodu, a tutaj jak na razie NIC. Ani czop, ani wody, ani skurcze, (no czasami, ale rzadko mam przepowiadające).
Mała się rusza, a ja non stop śpiąca. -
Wróciłam właśnie ze szpitala z odebranymi wynikami gbs (tego drugiego, bo za pierwszym razem pobrał tylko z pochwy) i mam paciorkowca w zadzie ; (
I co teraz? Koniec u niego wizyt, a okazało się, że jednak ta menda jest. A jednak....jestem załamana .... -
Klaudia a w razie "w" to jaka odległość Was dzieli...u nas było 850 km...
Sama nie wiem co z tym porodem, widzę, że maz chce pokazać ze jest twardy i chce być przy porodzie, ale z drugiej strony znam go i Wiem, że na bank się boi. Nie wiem jak to będzie. Na pewno chce żeby chodził ze mną po korytarzu, masowal plecki i wogole wspierał, ale jak już bóle parte to może powiem żeby wyszedł, no chyba ze sam będzie chciał. Nie wiem jak to się potoczy. -
Moj maz jest 1000 km stad... wiec w sumie podobna odleglosc;) Mowi ze jak mu powiem to przyjedzie nawet dzis. Ale jednak wole zeby zostal na dluzej o ten tydz jak juz mala bedzie na swiecie.Wiec cierpliwie czekam ;)Ja tez wlasnie chce zeby byl blisko ale nie chce zeby w czasie porodu byl na sali. Jednak ten gbs wyszedl;/ ale pech...no ale lekarze podejma decyzje co w takiej sytuacji . Jak cos to podadza Ci antybiotyk i bedzie wszystko ok;) Glowa do gory!!!
Arthaney to moze juz Ci sie powoli sacza wody. Jednak juz praktycznie jestes w terminie ,) w kazdej chwili corenka moze zdecydowac ze to juz -
nick nieaktualny
-
klaudia.29
Mam taką cichą nadzieje, że urodzę jeszcze w tym tygodniu aczkolwiek nie napalam się na to jakoś mega mocny by nie być potem rozczarowana jak córunia będzie chciała posiedzieć u mamy dłużej niż jest to planowane.
klaudia.29 lubi tę wiadomość
-
No Wiem, że podadzą antybiotyk, ale znowu teraz muszę się chyba umówić na wizytę, żeby mi on to w kartę wpisał i poinstruowal co i jak...
Klaudia, jeżeli tak jest że im dłużej tam to tym dłużej z córeczka, to dobrze. A jakby co się działo to on przyjedzie, może pod koniec porodu ale będzie.
Arthaney mi położna powiedziała, jeżeli przez caly dzień będę miała 3 mokre wkładki, które będę mogła wykręcić, to oznacza że sącza się wody i pomalu należy się zbierać do szpitala. -
Malwinka wrote:No Wiem, że podadzą antybiotyk, ale znowu teraz muszę się chyba umówić na wizytę, żeby mi on to w kartę wpisał i poinstruowal co i jak...
Klaudia, jeżeli tak jest że im dłużej tam to tym dłużej z córeczka, to dobrze. A jakby co się działo to on przyjedzie, może pod koniec porodu ale będzie.
Arthaney mi położna powiedziała, jeżeli przez caly dzień będę miała 3 mokre wkładki, które będę mogła wykręcić, to oznacza że sącza się wody i pomalu należy się zbierać do szpitala. -
nick nieaktualnyMalwinka wrote:Ewa81 Tak, dobrze ze mnie naklanialas....
A swędzi tak poprostu czy od kosmetyku ?
Właśnie nie wiem, bo do smarowania używam oliwki bambino. Fakt, że wczoraj sam brzuszek posmarowałam bio oil, a reszta ciała oliwką bambino. Mnie swędzi nie tylko skóra brzucha, ale też czasem ręce, nogi, głowa. Nie wiem co znowu sprowokowało do swędzenia...szału można dostać. Wczoraj zjadłam parę truskawek, ale chyba to nie od tego?. Posmarowałam niedawno skórę kremem, bo już nie wytrzymałam, ale nie ulżyło mi. Wcześniej jak miałam problem ze swędzeniem, zrobiłam te badania wątrobowe i wyszły ok. Męczyłam się z tym jakiś czas i potem samo przeszło. -
nick nieaktualnyCiekawa jestem jak wiele kobiet miało badanie tylko z jednej strony i nawet nie wie, że mają paciorkowca- paranoja! Dobrze, że nalegałaś na to badanie! Możesz umówić się na wizytę, aby lekarz wpisał Ci wynik do karty ciąży i na spokojnie wytłumaczył jak masz postępować, ale spokojnie wystarczy, że pokażesz wynik przy przyjęciu do szpitala, wtedy będą wiedzieć co robić. Jedyne co, to nie powinno się czekać do samego końca na poród w domu, lepiej pojechać szybciej jak coś się zacznie, żeby podali na spokojnie antybiotyk. Niektórzy gin podają też wcześniej antybiotyk, ale przed samym porodem masz pewność, że jest skuteczny. Ja nie mogłam dostać wcześniej antybiotyku od gin, bo jestem uczulona na niektóre i w grę wchodzi tylko lek dożylni w szpitalu.
Rzeczywiście coś się u Nas uspokoiło, widocznie dzieciaczkom jest dobrze w brzuszkach- więc niech siedzą jak najdłużej -
Miejmy nadzieje, że w tym tygodniu coś mnie ruszy..
U mnie była taka piękna pogoda, a teraz jest burza. Na razie bez deszczowo, tylko same odgłosy z siebie wydaje
A z tymi porodami u nas to faktycznie się uspokoiło. Na fb znów dużo dzieciaczków się rodzi z planowanym CC.