!! MARZEC 2021 !!
-
WIADOMOŚĆ
-
A co do szkół itp. Ja narazie prowadząc młodsza do klubiku, a od września przedszkole woec zobaczymy jak to z rodzicami.
Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 26 lat dla mnie było idealnie. Dobrze uregulowana sytuacja życiowa, zdrowotna. Każdy musi znaleźć swoj czas. Siostry cioteczne raczej tez w podobnym wieku rodziły dzieci, inne przed 30, inne wcześniej. Za to ze strony mojej mamy ja jestem pierwsza. Reszta dopiero skończy w tym roku i w następnych latach 18, także nie ma co czekać na nich.
Kontakt z tak licznej rodziny ojca czy 9 rodzeństwa kontakt mam w sumie z jedna siostra cioteczna i widzę się z druga raz na jakiś czas. Wnucząt babcia ma 22, a prawnucząt już chyba 15-16, ale każdy ma swoje enklawy a po kłótniach moich rodzicow rozwodach to aż wstyd się odzywać do kogoś. -
Zokeia ja mam termin na 20 marca. W piątek idę na kolejną wizytę i wtedy lekarz ma mnie dokładnie obejrzeć i powiedzieć co widzi. Ostatnio był zdania, że plus minus do terminu powinnam dotrwać. Ale na tym etapie nie ma nic pewnego.
Przedszkole mojego syna hmmm super działało w maju/czerwcu. Ale od jakiegoś czasu względy bezpieczeństwa są fikcją... i o ile o część rzeczy się nie wkurzam bo np. rozumiem, że skoro większość rodziców ma kilkoro dzieci w jednym przedszkolu to grupy i tak się mieszają a ich rozdzielenie to fikcja. Ale jak zobaczyłam na rozpisce na kolejne dni 6 rożnych warsztatów prowadzonych przez osoby z zewnątrz, część bez maseczek bo to warsztaty muzyczne to mnie osłabiło... rozumiem psycholog, logopeda, rozumiem warsztaty/zabawy wewnętrzne. Ale czy naprawdę musimy teraz organizować milion teatrzyków i innego badziewia? No i usłyszałam, ze jestem jedyną mama która ma z tym problem a inni rodzice wręcz nalegają na "normalność"...
W każdym razie ja właściwie od dziś pracuje tylko z domu. No może pojawię się na chwilę w pobliskim biurze, ale to na godzinę/dwie i w maseczce. Mój mąż ma taką pracę że nie może pracować zdalnie więc póki co pracuje zdalnie. Junior pójdzie do przedszkole jeszcze ten i następny tydzień. Na 6 marca zaproszę do domu 5 jego najbliższych kolegów z przedszkola i zrobię mu urodziny. Sale zabaw są czynne, nielegalnie oczywiście, ale ja tam nie zabiorę mojego dziecka w obecnej sytuacji. Rok temu też nie miał urodzin bo akurat zaczął się lockdown.. więc teraz zrobię wszystko żeby miał choć namiastkę urodzin, ale bez zbędnego ryzyka. Dlatego tylko koledzy z którymi i tak widuje się w przedszkolu, a nie rodzina. Dlatego wypaśmy tort i milion dekoracji
Po tych urodzinach, czyli 2 tygodnie przed TP i ja i młody zostajemy już w domu. Mój maż teoretycznie jeszcze z tydzień chodziłby do pracy a urlop wziął od 15stego. Ale że teraz będę chodzić na wizyty co tydzień to będziemy najwyżej reagować na bieżąco na to co się dzieje z moim organizmem. Po porodzie spróbujemy tak, żeby i maż i Junior zostali ze mną jakieś 2 tygodnie w domu.Ilona92, zokeia, e_mil_ka lubią tę wiadomość
-
Iwonka ja też rodzilam wcześniej (38 i 36tc) i jeszcze miesiąc temu panikowałam że urodze pewnie wcześniej i w ogóle. Moj nie bierze w ogóle wolnego wcześniej bo to loteria. Teraz mogę Ci powiedziec że nie czuje żebym miała urodzić wcześniej niż 9-12.03 Jest mi ciężko ale nie czuje żeby coś się miało na dole rozwierać, skurczy prawie nie mam. Wszystko jest wyciszone no chyba że mnie zaskoczy. Jedyne co mnie niepokoi to że Ada (zawsze była spokojna) ale teraz to już przesadza i staram się nie świrować ale muszę się dobrze zastanowić czy to był jej ruch czy moje jelita. Gorzej niż jak byłam w 30tc🤦♀️ nawet czkawkę czuje tylko raz dziennie.
Ilona92 lubi tę wiadomość
Ada urodziła się 18.03.2020 przez CC
👶-2007 synuś
👶-2009 córcia
13.07 🧪- 23 mlU
17.07 🧪- 133 mlU
28.07🧪 - 8656 mlU
11.08 ❤
17.09 będzie piękna zdrowa córeczka!!❤❤ -
Ja po wizycie. Właśnie wyszłam od lekarza. Jestem w szoku bo mały przybrał strasznie w ciągu ostatniego miesiąca. Na chwilę obecną waży 3100-3300gr. Lekarz mówi, że w ciągu ostatniego miesiąca przybierze jeszcze jakiś kg. Ułożony źle bo pośladkowo. Wizyta za dwa tygodnie żeby sprawdzić czy się młody nie odwrócił. Jestem jakaś zła. Nastawiłam się już na mniejszego synka a tu niespodzianka.
Ilona92, zokeia lubią tę wiadomość
-
Pukola ale to może być błąd pomiaru. Starszak przez to, że długi na usg wyglądał ciągle na większego. A urodził się około 3600 więc znośnie. Aczkolwiek teraz to już chyba wszystko może nas wkurzać... przynajmniej ja tam mam.
Beatti ja liczę że jak co tydzień będę biegać na wizyty to lekarz jakoś sensownie mi powie czy jest szansa, żeby coś zaczęło się dziać. Przy starszaku prowadzący idealnie trafił. Na ostatniej wizycie powiedział mi że 2/3 dni i powinnam urodzić i tak się stało.Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Pukola 😳😳 ile miał w takim razie miesiąc temu?? W którym tygodniu dokładnie teraz jesteś?
KJ no jeśli będziesz co tydzień u lekarza to faktycznie może Ci coś powiedzieć. U mnie wizyty ostatnie pewnie będą co 2tyg.Ilona92, KJ2020 lubią tę wiadomość
Ada urodziła się 18.03.2020 przez CC
👶-2007 synuś
👶-2009 córcia
13.07 🧪- 23 mlU
17.07 🧪- 133 mlU
28.07🧪 - 8656 mlU
11.08 ❤
17.09 będzie piękna zdrowa córeczka!!❤❤ -
Ja mam wizyty zamiast ktg więc co piątek odwiedzam mojego prowadzącego
liczę, że będzie miał dobre oko. Poprzednio prowadzący "trafił" a lekarz u którego byłam na ostatnim ktg i przy okazji zrobił mi USG był przekonany, że mam jeszcze minimum tydzień.... urodził następnego dnia nad ranem:)
ale w kontekście różnych moich rozmyśleń zaczynam się cieszyć, ze mój lekarz jednak ma jakiś pomysł co jeśli nie zacznie się do terminu... a nie planuje jeszcze czekać dwa tygodnie.
jutro rano idę na GBS a w piątek go podpytam
Ilona ja piłam herbatkę z liści malin w poprzedniej ciąży. ALe czy to coś dało? w sumie wypiłam może kilka. Kupiłam zwykłą w zielarskim. Teraz nie planuje bo nie chce mi się po nią iść
Do walizki spakowałam butelkę z filtrem plus może włożę jedną zwykłą, "z dziubkiem" na sam poród. Zgrzewki tez nie zamierzam taszczyć stąd ta butelka filtrująca choć nie lubię z niej wody. I jak napisałaś to pomyślałam, ze i jakieś maseczki powinnam spakować na wszelki wypadek.Ilona92, e_mil_ka lubią tę wiadomość
-
Ja też mam tylko filtrującą, pije z niej w domu i bardzo sobie chwalę. W szpitalu jak byłam była bardzo pomocna. Nie uśmiecha mi się taszczyc butelek z wodą, tak zawsze jest wygodniej.
Ilona92, e_mil_ka lubią tę wiadomość
Ada urodziła się 18.03.2020 przez CC
👶-2007 synuś
👶-2009 córcia
13.07 🧪- 23 mlU
17.07 🧪- 133 mlU
28.07🧪 - 8656 mlU
11.08 ❤
17.09 będzie piękna zdrowa córeczka!!❤❤ -
Kj ja tez ograniczam kontakty, jak już kogoś widzę to się nie dotykam , nie całuje itp
Młoda chodzi normalnie do klubiku, wiec jak coś wyjdzie to wyjdzie teraz. Kaszle i tak od dłuższego czasu także nic nie zmienię. W okolicy wszystko ok. Zreszta mieszkamy na wsi, najbliższe otoczenie spoko wiec oby tak zostało i Wam tez tego życzę.
Beati ja poprzedni poród tez miałam indukowany także nawet nie wiem do kiedy bym chodziła. A poprzedni lekarz nigdy mnie nie badał na fotelu oprócz pierwszej cytologi i gbs na końcu. A tu na każdej wizycie. Ja tez zauwazylam, ze spina mi się brzuch jak się zamartwie albo chce coś zrobić i jakby przez hormony mnie tam od razu ściska.
Pukola ważne żeby dziecko było zdrowe i trzymam kciuki żeby się odwróciło jak należy!
Mnie tez dużo rzeczy denerwuje. Nawet to, ze niewygodnie mi się siedzi.e_mil_ka lubi tę wiadomość
-
Beatti wrote:Pukola 😳😳 ile miał w takim razie miesiąc temu?? W którym tygodniu dokładnie teraz jesteś?
KJ no jeśli będziesz co tydzień u lekarza to faktycznie może Ci coś powiedzieć. U mnie wizyty ostatnie pewnie będą co 2tyg.
W zeszłym miesiącu jakieś 1900gr. Dzisiaj mierzył kilka razy bo sam był zdziwiony. 36 tydzień dziś zaczęłam. Więc zostały równo 4 tygodnie. Ja juz wątpię że się odwróci. Nawet bym chyba wolala żeby zostało jak jest skoro ma być duży. Starszy syn ważył 4260 i były już problemy przy porodzie. Wolałabym uniknąć powtórki. Do tego ta cukrzycą.Beatti, Ilona92, e_mil_ka lubią tę wiadomość
-
Pukola gdzie czujesz ruchy? Moja niby siedziała pośladkowo i czułam przeciągania na bokach u góry i to w dwóch miejscach jednocześnie. Jak jest u Ciebie?Ada urodziła się 18.03.2020 przez CC
👶-2007 synuś
👶-2009 córcia
13.07 🧪- 23 mlU
17.07 🧪- 133 mlU
28.07🧪 - 8656 mlU
11.08 ❤
17.09 będzie piękna zdrowa córeczka!!❤❤ -
Beatti wrote:Pukola gdzie czujesz ruchy? Moja niby siedziała pośladkowo i czułam przeciągania na bokach u góry i to w dwóch miejscach jednocześnie. Jak jest u Ciebie?
Kopniaki/uderzenia w szyjkę i te okolice. A takie rozciąganie i lekkie pukanie raz na jakiś czas pod prawym żebrem bo tam są rączki i główka. Od wczoraj znowu strasznie bolesne te kopaniki, bo macha mi palcem od stopy przy szyjce. Eh ciężka ta końcówka. Ale tak jak mówicie, byle zdrowe było. O reszcie się zapomni.Beatti, e_mil_ka lubią tę wiadomość
-
Pukola podobnie u mnie, aczkolwiek na szyjce czuje rzadko, bardziej tak jakby siedziała samymi posladkami na dole, a nogi w górze przy głowie miała.. jeszcze będziemy za tym tęsknić 😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2021, 13:48
Ilona92, e_mil_ka lubią tę wiadomość
Ada urodziła się 18.03.2020 przez CC
👶-2007 synuś
👶-2009 córcia
13.07 🧪- 23 mlU
17.07 🧪- 133 mlU
28.07🧪 - 8656 mlU
11.08 ❤
17.09 będzie piękna zdrowa córeczka!!❤❤ -
Te końcówki chyba już takie są. Trudne. Ja dziś czuje się ok ale jak w nocy obudziłam się żeby iść do toalety to złapał mnie taki skurcz że myślałam że nie wstanę....
Mój głową w dół ale tez mam wrażenie że wali tą głową w szyjkę, krocze i gdzie popadnie. Myśle że mu już ciasno i dlatego tak się wypycha.
Inna sprawa że jak dziś młody był spokojny to już zaczęłam się bać... wiec przekupiłam go kasztankami i kopie:) zbawienne dla mojej psychiki, problematyczne dla wagi....
W każdym razie wyprałam spora część ubranek i teraz czekają.... prasować czy niepóki co odkrywałam że nawet jakbym chciała prasować to nie mogę bo muszę zmienić pokrowiec na deskę. Wiec zamówiłam nową. A potem zobaczymy.
Pukola jesteśmy prawie na tym samym etapie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2021, 18:00
Ilona92, e_mil_ka lubią tę wiadomość
-
KJ2020 wrote:Te końcówki chyba już takie są. Trudne. Ja dziś czuje się ok ale jak w nocy obudziłam się żeby iść do toalety to złapał mnie taki skurcz że myślałam że nie wstanę....
Mój głową w dół ale tez mam wrażenie że wali tą głową w szyjkę, krocze i gdzie popadnie. Myśle że mu już ciasno i dlatego tak się wypycha.
Inna sprawa że jak dziś młody był spokojny to już zaczęłam się bać... wiec przekupiłam go kasztankami i kopie:) zbawienne dla mojej psychiki, problematyczne dla wagi....
W każdym razie wyprałam spora część ubranek i teraz czekają.... prasować czy niepóki co odkrywałam że nawet jakbym chciała prasować to nie mogę bo muszę zmienić pokrowiec na deskę. Wiec zamówiłam nową. A potem zobaczymy.
Pukola jesteśmy prawie na tym samym etapie:)
Na kiedy masz termin?Ja na 23 marca,ale obstawiam,że za trzy tygodnie nas rozpakują. Byłam dziś ze starszym na szczepieniu i lekarz synka pytał jak ciąża przebiega itp. Jak mu powiedziałam o cukrzycy,wadze dziecka i o poprzednim porodzie to mówił żebym stawiała na cięcie. Bo za duże ryzyko. Więc się powoli nastawiam. Co do prasowania to ja prasowałam ciuszki,kocyki i całą resztę,ale rozłożyłam to sobie chyba na 10 razy. Codziennie po kilka rzeczy,bo nie wystałabym na raz żeby choćby jedno pranie wyprasować. Wiec na spokojnie to sobie ogarniałam
-
Łooo ale sie rozpisałyście 😀 ja tez w tym roku 30 i pierwsze dziecko. No i nas jest rozbieżnośc wiekowa w najbliższej rodzinie ale nie ma tragedii bo z moim siostrzencami bedzie tylko 4 lata. Z znajomymi jakas różnica max 2 lata miedzy dziećmi wiec tez nie jest źle. Co do kwarantanny no to ja bym uważała znajoma z mojego przedszkola ma mieć cesarke 3.03 a jej syn chodzi do jednej z grup , a dzis sie okazało że przedszkole zamknięte z względu na covid.
Terminy zbliżają się wielkimi krokami, mi jak narazie twardnieje brzuch ale nie ma tragedii, a chciałam się zapytać ponieważ dzis sie dowiedziałam, że mały jest bardzo nisko i łożysko 3 stopnia ale to chyba normalne? Ja się cieszę, że wszystko ogarnęłam prędzej teraz tylko sprzątam na bieżąco i odpoczywam puki mogę 🙂
Ale zaczynam dojrzewać mentalnie qiec jest plus 😁Ilona92, zokeia, e_mil_ka lubią tę wiadomość
-
Pukola ja mam na 24.03 więc prawie identycznie. Wizytę będę miała w czwartek to zobaczymy ile moja księżniczka waży.😉
KJ podziwiam Cię za robienie tak długich tras do twojej pracy. Dziś byśmy u innego ortopedy z Martynka. Nie mogę jeździć autem w długie trasy serio. Po 30min jazdy dostałam skurczy. Rowniutko co 5min, trzymały się przez 4h. Do puki nie weszłam do domu i nie odpoczelam. Już 2 raz mam taką akcję. Dobrze że się nie nasilaly i nie skracały bo inaczej pomyslalabym że się zaczyna. Teraz też mam skurcze ale rzadsze i trochę pobolewa krzyż. Dobrze ze to tylko braxtony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2021, 20:27
Ilona92 lubi tę wiadomość
Ada urodziła się 18.03.2020 przez CC
👶-2007 synuś
👶-2009 córcia
13.07 🧪- 23 mlU
17.07 🧪- 133 mlU
28.07🧪 - 8656 mlU
11.08 ❤
17.09 będzie piękna zdrowa córeczka!!❤❤ -
nick nieaktualny
-
Beatti co Ci powiem. Sama jestem zdziwiona i tylko rozsądek sprawił że nie jeżdzę już tak daleko do pracy. Bo w zeszłym tygodniu byłam dwa razy i luz. A wczoraj też pojechaliśmy do Krakowa te prawie 100 km w jedną stronę plus na miejscu spory spacer i prawie tego nie odczułam. Nawet miałam pomysł żeby jutro jechać na ten pogrzeb mamy kolegi (ponad 150 km w jedną stronę) ale uznałam że nie ma co kusić losu choć zupełnie nie czuje żeby brzuch mi przeszkadzał w jeździe autem. Raczej boje się nagłych akcji.
Beatti a ortopeda ok? Wizyta?
Pukola, Beatti to właściwie we trzy jesteśmy bardzo blisko siebie:)
Agnieszka co do łożyska to nie wiem bo nie mam wiedzy. Ale że młody na tym etapie nisko to już chyba normalne. Miałaś dziś wizytę? Jakoś mi się wydawało że jutro idziesz.
Z tym covidem to wiem że mam schizy ale po prostu chce mieć potem czyste sumienie i zrobić ile mogę. Choć wiem ze wszystkiego nie uniknę. Ale tak się nieszczęśliwie składa że w moim otoczeniu sporo przypadków teraz choć z żadną z osób nie miałam bezpośredniego kontaktu. Ale ciężko zapomnieć o temacie.
W ogóle choć spodziewałam się że na tym etapie w pracy będę miała już spokój to jest zupełnie odwrotnie. Ludzie oszaleli albo uświadomili sobie że zaraz rodzę i przez jakiś czas będę znacznie mniej dostępna. Ale nawet nie narzekam, czas szybciej mi leci i nie mam czasu na zamartwianie się. Ale tez powiedziałam że od marca odpuszczam już jedną z działek którą się zajmuje. Z rozsądku bo nie będę teraz pracować po 10h i bo muszę jak najwiecej dokończyć z mojej drugiej działki gdzie właściwie nikt mnie nie zastępuje. Więc to podwójny rozsądek:)
Wyprawką to już w ogóle się nie przejmuje. Nawet jeśli nie mam poprasowane, poukładane czy wszystko rozłożone to ważne że mam co potrzebuje w domu i w 90% spakowaną walizkę. Te dwie pralki ciuszków wystarczą mi na dłuższą chwile i nawet jeśli nie są wyprasowane to są wysuszone w specjalnym programie a w razie potrzeby mąż ogarnie prasownie przed TV:)
Jeszcze tylko GBS jutro i jestem w domu. No i te urodziny mojego starszaka. Dziś potwierdziłam termin jego kolegom. Jak to ogarnę to już będę spokojna:) w pracy i tak wszystkiego nie skończę bo od 10 lat zawsze coś jest wiec zrobię po prostu tyle ile mogę w czasie który mamdomu przy moim Zwierzyńcu tez nie idzie dosprzątać ale starszakowi wszechobecna sierść nie zaszkodziła:)
Tylko ten GBS i urodziny....
Emilka jak u Ciebie?
Vian kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2021, 20:50
Ilona92, e_mil_ka lubią tę wiadomość