Marzec 2026👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ile ja się od Was dowiem
jakie szczepienia w ciąży?? O mamo, nie wpadlabym na to.
Sagi lubi tę wiadomość
-
Carla wrote:Szczerze, ambicjonalnie chciałabym do końca listopada, a nawet do końca roku popracować, ale psychika mi siada przez takie akcje i sobie myślę po cholerę mi to. Mam stres bo czekam na wyniki Panoramy, a tu fochy z d..y, bo jedna ma syndrom urzędniczki z PRL i celebrowania pierdół, a druga musi wszystko wiedzieć i kontrolować. Nawet jak jej to bezpośrednio nie dotyczy.
Kiedy spodziewasz się dostać wyniki?
Ja też myślałam, że popracuję do końca roku, ale trochę samopoczucie mi mówi, że czas to zrobić nieco wcześniej. Przemyśl sobie to na spokojnie. -
Wgl apropo łóżeczek i dostawek, nurtuje mnie bardzo kwestia spania z dziećmi. Czy możecie się podzielić jak to u Was wygladało z czasem? Wiadomo, ze takie maleństwa to pewnie śpią z rodzicami w łóżku, ale czy z wiekiem uczyliście je jednak spać osobno? W którym momencie? Słyszałam o koleżanek, że dalej śpią z kilkulatkami w łóżku i moje pytanie brzmi - gdzie tu miejsce i przestrzeń na zbliżenia z partnerem?? Przepraszam, może to glupie pytanie, ale przecież nie rezygnujecie z seksu na kilka lat? 🤣😎 oświećcie mnie hahaha
-
Carla wrote:Powiem Wam, że mam doła. Bo staram się być w pracy uczciwa, nawet jak dwa tygodnie przeziębiona byłam to chodziłam, biorę pracę w weekendy (bo zdarza się u nas czasem taka potrzeba), jestem pod telefonem po południu. Na dzieci raz w życiu byłam na L4 bo młody w szpitalu wylądował, a ciągle muszę słuchać fochy … głównie starsze kobiety.
Powiedziałam szefowi o ciąży, chłopak jest ok, spoko zareagował naprawdę ok. Była to też okazja do ściągnięcia ze mnie pewnej roboty, która od dawna mi doskwierała, a którą dostał ktoś inny. Od dawna to planował, bo widział, że jestem zabitą pracą, a inni mają mało. I się zaczęło … jedna, z którą współdzieliłam robotę, ale jak to … drugiej nie zdążyłam powiedzieć, chociaż jej to nie dotyczy, ale foch, że jej nie powiedziałam (nie było okazji, bo jej nie było w zeszłym tygodniu), a po 15 minutach w biurze się od tej drugiej dowiedziała i foch … szczerze, mam dość fochów ludzi. Panie w wieku emerytalnym. Sory, musiałam się wygadać.
Wygadaj sie... na pewno pomoże Ci to złapać dystans do takich typiar... nie ma się co przejmować, najlepiej wkurzyć się raz, wygadać i potem je olać ciepłym siuremCarla lubi tę wiadomość
-
Dżozu wrote:Wgl apropo łóżeczek i dostawek, nurtuje mnie bardzo kwestia spania z dziećmi. Czy możecie się podzielić jak to u Was wygladało z czasem? Wiadomo, ze takie maleństwa to pewnie śpią z rodzicami w łóżku, ale czy z wiekiem uczyliście je jednak spać osobno? W którym momencie? Słyszałam o koleżanek, że dalej śpią z kilkulatkami w łóżku i moje pytanie brzmi - gdzie tu miejsce i przestrzeń na zbliżenia z partnerem?? Przepraszam, może to glupie pytanie, ale przecież nie rezygnujecie z seksu na kilka lat? 🤣😎 oświećcie mnie hahaha
Dobre pytaniez chęcią też się dowiem jak wygląda przekonywanie dziecka do spania samemu. A jeśli łóżku jest zajęte to pamiętajmy że jest jeszcze podłoga, kanapa, stół i wiele potencjalnych miejsc 😄
Dżozu lubi tę wiadomość
-
Aliana wrote:Dobre pytanie
z chęcią też się dowiem jak wygląda przekonywanie dziecka do spania samemu. A jeśli łóżku jest zajęte to pamiętajmy że jest jeszcze podłoga, kanapa, stół i wiele potencjalnych miejsc 😄
Dżozu, Zaniepokojona1234 lubią tę wiadomość
-
Jednorożec89 wrote:Od pierwszego dnia poza jakimiś wyjątkowymi sytuacjami moi chłopcy spali sami. Łóżeczku miałam obok więc miałam wszytko pod kontrolą a starałam się ich uczyć samodzielnego zasypiania od pierwszych dni
Czyli do nocnego karmieni wstawałaś i wyjmowałaś chłopców? Nie karmiłaś leżąc z nimi w łóżku? To mnie zastanawia bo takie wstawanie mocno może wybić ze snu. Z drugiej strony jak masz malucha przy piersi to też nie bardzo zaśniesz przecież a później boisz się go zgnieść 🫣 -
Aliana wrote:Czyli do nocnego karmieni wstawałaś i wyjmowałaś chłopców? Nie karmiłaś leżąc z nimi w łóżku? To mnie zastanawia bo takie wstawanie mocno może wybić ze snu. Z drugiej strony jak masz malucha przy piersi to też nie bardzo zaśniesz przecież a później boisz się go zgnieść 🫣
I do tego pod ręką miałam organizer z pieluszkami że też moc przewinąć w łóżku
Dżozu, Aliana lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, ja mam plan zaszczepić się a wszystkie wymienione choroby. Na następnej wizycie omówię tej temat z prowadzącym.
@Carla bardzo mi przykro, ze trafiłaś na talie osoby. Ale niestety tak to właśnie często bywa... dajesz z siebie wszystko, ale takim nie dogodzisz. Także jakkolwiek banalnie to zabrzmi - nie przejmuj się.
Ja stresuję się rozmową z przełożoną, bo mam z nią średnią relację. Planuję to odbębnić w tym tygodniu po prenatalnych ale nie spodziewam się radosnego odbioru.Carla lubi tę wiadomość
-
Laski czy któraś z was była u swojego prowadzącego i potwierdził płeć z prenatalnych ??? Mam w środę wizytę a myślałam żeby zamówić już wystrzały bo boję się że nie dojdą mi do piątku... I co jak zamówię rozowe a się nie potwierdzi 🙈🤣 dajcie znać proszę!
Co do przytulania się z mężem to nie mieliśmy problemu... Syn zawsze spał osobno w łóżku ale i tak lubimy na narożniku w salonie 🤣 nigdy się nam nie udaje filmu do końca zobaczyć no ... 🤣Dżozu lubi tę wiadomość
-
Aliana wrote:Kiedy spodziewasz się dostać wyniki?
Ja też myślałam, że popracuję do końca roku, ale trochę samopoczucie mi mówi, że czas to zrobić nieco wcześniej. Przemyśl sobie to na spokojnie.
Szczerze. Czuję, że mam za dużo na głowie, dom, dwójka dzieci, wymagająca praca na głowie, no i 40-tka. Dawałam radę, ale takie akcje najbardziej mnie rozwalają.
Panoramę robiłam tydzień temu tj. 15 września, czeka się 10-13 dni roboczych, czyli teoretycznie do przyszłej środy 1 października najpóźniej. Mija 6 dzień, w ja już czuję napięcie. -
CaroOline wrote:Laski czy któraś z was była u swojego prowadzącego i potwierdził płeć z prenatalnych ??? Mam w środę wizytę a myślałam żeby zamówić już wystrzały bo boję się że nie dojdą mi do piątku... I co jak zamówię rozowe a się nie potwierdzi 🙈🤣 dajcie znać proszę!
Co do przytulania się z mężem to nie mieliśmy problemu... Syn zawsze spał osobno w łóżku ale i tak lubimy na narożniku w salonie 🤣 nigdy się nam nie udaje filmu do końca zobaczyć no ... 🤣
Mój prowadzący tez widzi dziewczynkę ale powiedział żeby jeszcze się wstrzymać do połówkach bo wtedy już płeć jest stu procentową -
Jednorożec89 wrote:Od pierwszego dnia poza jakimiś wyjątkowymi sytuacjami moi chłopcy spali sami. Łóżeczku miałam obok więc miałam wszytko pod kontrolą a starałam się ich uczyć samodzielnego zasypiania od pierwszych dni
-
Dżozu wrote:Aha, czyli jest to możliwe 😊
Dżozu lubi tę wiadomość
-
Ja dostalam panoramw chyba dopiero 12 dnia ale długo czekałam.
Co do spania moja córka byla uczona od początku spania osobno ale czasami bywa i tak , że potrzebuje bliskosci i rodziców więc robimy wyjatki i pozwalamy spać w łóżku ona lubi byc głaskana przytulana i jak sie jej czyta na noc.
Mi tez powróciły mdłosci dzisiaj prawie cały dzień spędzilam na zewnątrz jakoś lwpiej mi się oddycha.Dżozu lubi tę wiadomość
-
ZOSIA88 wrote:Ja dostalam panoramw chyba dopiero 12 dnia ale długo czekałam.
Co do spania moja córka byla uczona od początku spania osobno ale czasami bywa i tak , że potrzebuje bliskosci i rodziców więc robimy wyjatki i pozwalamy spać w łóżku ona lubi byc głaskana przytulana i jak sie jej czyta na noc.
Mi tez powróciły mdłosci dzisiaj prawie cały dzień spędzilam na zewnątrz jakoś lwpiej mi się oddycha. -
a jeszcze odnośnie bólu mam pytanie do dziewczyn, które mają już pierwszą ciąże za sobą. Czy za pierwszym razem rozchodzenie się mięśni prostych brzucha i tej kresy białej jest bolesne? No bo właśnie odczuwam ból i to dość męczący tuż pod biustem, idealnie na linii pępka. Gdy byłam u fizjo sprawdziła, że nie mam jeszcze rozchodzących się mięśni ale to było 2 tyg temu, a od tygodnia czuję taki ból. Muszę chodzić bez stanika gdy zaczyna boleć. Mówiła mi, że rozejście się mięśni (zwykle ok 3cm) to żadna patologia a fizjologia, ale nie wspomniała o tym czy to ma boleć czy nie 😅
-
Co do miesni i kresy bialej to ja jestem po dwoch ciazach i mam rozejscie, nigdy nie naprawione, ale mnie nic nigdy nie bolalo albo nie pamietam 😅
Dostalam dzis wyniki NIFTY, wszystko superpłeć za trzy dni, ale odbiorę chyba z mężem na wizycie w przyszłym tygodniu. Nie spieszy mi sie
Rozmawiacie tu o pracowaniu, ja bede pracować do konca, co u mnie oznacza do 34 tc (macierzynski w Niemczech trzeba rozpoczac 6 tygodni przed planowana data porodu). Mam jeszcze urlop do wybrania 2 tygodnie, moze wiec skoncze w 32 tc. Niestety u nas nie istnieje L4 na zyczenie w ciazy i generalnie bardzo ciezko je dostac, bez wskazan nie ma szans. Jak to jest w Polsce?
Kłębuszek, bambusek-94, _Hope, Sagi lubią tę wiadomość
-
alta marea wrote:Co do miesni i kresy bialej to ja jestem po dwoch ciazach i mam rozejscie, nigdy nie naprawione, ale mnie nic nigdy nie bolalo albo nie pamietam 😅
Dostalam dzis wyniki NIFTY, wszystko superpłeć za trzy dni, ale odbiorę chyba z mężem na wizycie w przyszłym tygodniu. Nie spieszy mi sie
Rozmawiacie tu o pracowaniu, ja bede pracować do konca, co u mnie oznacza do 34 tc (macierzynski w Niemczech trzeba rozpoczac 6 tygodni przed planowana data porodu). Mam jeszcze urlop do wybrania 2 tygodnie, moze wiec skoncze w 32 tc. Niestety u nas nie istnieje L4 na zyczenie w ciazy i generalnie bardzo ciezko je dostac, bez wskazan nie ma szans. Jak to jest w Polsce?
Mnie na każdej wizycie lekarz pyta czy potrzebuje L4. Ale to chyba od lekarza zależy, nie każdy jest taki chętny. Tak mi się wydaję. Ja wstępnie planowałam do końca roku pracować, jeśli wszystko będzie dobrze, ale chętnie bym już poszła na zwolnienie, bo mi się nie chce pracować. Nie lubię jakość szczególnie mojej pracy, ale staram się być w porządku wobec szefa bo on jest w porządku wobec mnie, więc jeszcze cisnę 🙃30 l👩 +29 l👨
2021 💕
2023 👰🤵
2024.09 - początek starań
2025.01 - III histeroskopia (nieudana? w macicy dalej coś jest)
2025.04 - powrót do starań po zabiegu
Niedowaga + Hiperinsulinemia + Niedoczynność tarczycy
Polip endometrialny (Histeroskopia: marzec 2022, marzec 2024, styczeń 2025)
08.06.25 - szczęśliwy cykl 🍀
10.07 (33dc) - owulacja ?! 💕
16.07 (39dc) - test negatywny ⚪
24.07 (47dc) - test pozytywny ⏸️
Beta 105,7; Progesteron 22,19
26.07 (49dc) - Beta 313,3, TSH 2,28
04.08 - widoczny pęcherzyk ciążowy
08.08 - zarodek z bijącym serduszkiem ❤️
22.08 - 1.76 cm bobasa ❤️
08.09 - CRL 3.8 cm ❤️
19.09 - Nifty Pro, wszystkie ryzyka niskie, dziewczynka 🩷
🩺 22.09 - prenatalne (USG)
🩺 03.10 - wizyta (NFZ)
🩺 06.10 - wizyta (prywatnie)
-
@alta marea mój lekarz pyta mnie co wizytę czy mi potrzebne L4, nie wiem jak u innych dziewczyn. Ja planuję na razie pracować do końca roku, ale zobaczymy jak wyjdzie 🙂