Marzec 2026👶
-
WIADOMOŚĆ
-
@bambusek-94, wszystkiego najlepszego! Mam nadzieję, że mimo kisielu i kremu bawiłaś się świetnie 😊
@Dżozu, gratulacje! Rośnij zdrowo kropku 🥹
@CaroOline, byłam teoretycznie 6+2 i było serduszko 🥰, ale w tym czasie to naprawdę nawet może być kwestia dni i godzin.
Mój mąż jest z Rybnika! Ja jestem z zagrabanicy (Sosnowiec 😎), nie narzekam na możliwości szpitalne, jest ich tu masa. Współczuję, czytałam o tym ostatnio.
Jednorożec89 wrote:U mnie jest też szpital prywatny, który ma umowę z nfz . Typowa porodówka. Za 3 k można sobie wykupić prywatny pokój, kiedyś kusiła mnie ta opcja ale ten szpital nie ma żadnego stopnia referancji. Gdyby coś się działo czy że ze mną z dzieckiem to i tak wylądujemy w szpitalu miejskim więc nie będę ryzykować dla wygody
No ale ja mam też to szczęście, że w razie potrzeby mam blisko multum szpitali
Współczuję doświadczenia z lekarką, chyba drążyła bym temat, do prawnika albo coś o zwrot kasy jak nic nie zrobili.
@aniaaniak, w poprzedniej ciąży mocno z tym przesadziłam, praktycznie nic nie stosuję, ale kremy na rozstępy i jedzenie to było tak pod lupą, że nawet szczypty cynamonu bałam się dodać do poprawy 😅 Teraz się trochę ogarnęłam i stosuje podstawowe kosmetyki bez sprawdzania składu...CaroOline, bambusek-94 lubią tę wiadomość
♀️♂️'96
PCOS
Krótkie fazy lutealne
Zakończenie antykoncepcji 09.2021
4cs (liczony)
08.2022 cb 💔
11.10 - kuzyn ciotecznej babki ojca cienia 😉
12.10 - cień ⏸️, beta 21,59
28.10 - jest pęcherzyk, 5w0d🍀
10.11 - jest serduszko, 7w1d ❤️
29.12 - 9,73 cm bobofruta, wysokie CRP, antybiotyk 🧐
09.01 - czyżby chłop? 😏♂️
30.01 - prenatalne 2 trym. 🍉 oficjalnie staje się.. chłopcem!
16.06.23 Ognik przychodzi sprawnie i szczęśliwie na świat 🥹
27.06.25 - cień ⏸️
30.07- piękne ⏸️
17.07 - pierwsza wizyta, mamy serduszko 🥰 (plus torbiel 58 mm)
07.08 - kolejna wizyta
-
Aliana wrote:Kremy z filtrami słonecznymi to i bez ciąży czasem strach nakładać bo w niektórych to połowę tablicy Mendelejewa można znaleźć 🫣 sama z chęcią się dowiem które są najlepsze, podejrzewam że takie co można stosować u niemowląt będą najbezpieczniejsze?
Ten krem stosuję sama (jest twarz po nim biaława, ale idzie przykryć pudrem)
https://www.hristina.pl/inbyo-naturalny-krem-do-opalania-przeciwsloneczny-dla-dzieci-i-doroslych-do-ciala-i-twarzy-slodkie-mango-50spf-100-ml-e101542.htm
A ten dla dziecka (tu już w ogóle twarz wampira xD ale zdrowie ważniejsze niż spojrzenia innych mam 😅)
https://www.hristina.pl/50-spf-naturalne-mleczko-do-opalania-dla-niemowlecia-250-ml-e101078.htm♀️♂️'96
PCOS
Krótkie fazy lutealne
Zakończenie antykoncepcji 09.2021
4cs (liczony)
08.2022 cb 💔
11.10 - kuzyn ciotecznej babki ojca cienia 😉
12.10 - cień ⏸️, beta 21,59
28.10 - jest pęcherzyk, 5w0d🍀
10.11 - jest serduszko, 7w1d ❤️
29.12 - 9,73 cm bobofruta, wysokie CRP, antybiotyk 🧐
09.01 - czyżby chłop? 😏♂️
30.01 - prenatalne 2 trym. 🍉 oficjalnie staje się.. chłopcem!
16.06.23 Ognik przychodzi sprawnie i szczęśliwie na świat 🥹
27.06.25 - cień ⏸️
30.07- piękne ⏸️
17.07 - pierwsza wizyta, mamy serduszko 🥰 (plus torbiel 58 mm)
07.08 - kolejna wizyta
-
A-6 wrote:Staram się iść według zasady, że jak nic się nie dzieje z ciążą, to idę do tego szpitala co mi odpowiada. Dlaczego? Bo czasem 2 i 3 ref. Są przepełnione, osoby tam pracujące bardziej wypalone i po prostu nie chcę być pesymistką i zakładać najgorszego. Koleżanka rodziła w 3 ref. Bo się bała i niestety miała sztucznie popedzany poród oksytocyną.
No ale ja mam też to szczęście, że w razie potrzeby mam blisko multum szpitali
Co do szpitala to wychodzę z założenia - jeśli ciąża przebiega prawidłowo i nie ma powodu do niepokoju to nie ma co się bać i te małe szpitale są naprawdę super - jest się pacjentką z imienia, tak samo jak dziecko, a nie numerkiem sali czy kolejną d..pą do zszycia jak to kiedyś usłyszałam co się myśli o rodzących. Sama rodziłam w szpitalu pierwszego stopnia gdzie nigdy nie czułam presji na cokolwiek, o której niestety wspominała kuzynka jak była na Żelaznej. -
A-6 wrote:@bambusek-94, wszystkiego najlepszego! Mam nadzieję, że mimo kisielu i kremu bawiłaś się świetnie 😊
@Dżozu, gratulacje! Rośnij zdrowo kropku 🥹
@CaroOline, byłam teoretycznie 6+2 i było serduszko 🥰, ale w tym czasie to naprawdę nawet może być kwestia dni i godzin.
Mój mąż jest z Rybnika! Ja jestem z zagrabanicy (Sosnowiec 😎), nie narzekam na możliwości szpitalne, jest ich tu masa. Współczuję, czytałam o tym ostatnio.
Staram się iść według zasady, że jak nic się nie dzieje z ciążą, to idę do tego szpitala co mi odpowiada. Dlaczego? Bo czasem 2 i 3 ref. Są przepełnione, osoby tam pracujące bardziej wypalone i po prostu nie chcę być pesymistką i zakładać najgorszego. Koleżanka rodziła w 3 ref. Bo się bała i niestety miała sztucznie popedzany poród oksytocyną.
No ale ja mam też to szczęście, że w razie potrzeby mam blisko multum szpitali
Współczuję doświadczenia z lekarką, chyba drążyła bym temat, do prawnika albo coś o zwrot kasy jak nic nie zrobili.
@aniaaniak, w poprzedniej ciąży mocno z tym przesadziłam, praktycznie nic nie stosuję, ale kremy na rozstępy i jedzenie to było tak pod lupą, że nawet szczypty cynamonu bałam się dodać do poprawy 😅 Teraz się trochę ogarnęłam i stosuje podstawowe kosmetyki bez sprawdzania składu... -
Jeśli chodzi o kremy to nie odkryję Ameryki, bo w ciąży byłam październik-czerwiec i nic chyba nie używałam
Ale generalnie jak się smarujesz, to niewiele przenika, więc wdech wydech i nie przesadzajmy
A dla maluszka kupiłam mineralny krem z Emolium, przeleżał rok nieotwarty, daliśmy chrzestnemu i jego dzieciom a małemu kupiliśmy już sprej dla dzieci
A co do kulinariów - wiadomo, alkoholu zero (nie liczę wina do odparowania w potrawie i piwa <0,5%, bo tyle to może mieć kefir - ale to i tak po 1 trymestrze chyba, teraz 0,0%), sery pleśniowe jadłam normalnie, tylko patrzyłam czy są z pasteryzowanego mleka. Ale oscypki wcinałam, a niektórzy pewnie pokręcą nosem
Nie jadłam wiadomo, tatara, surowych jajek (już tęsknię za tiramisu, ale można zrobić na mascarpone i śmietance), ale to chyba tyle. Cynamon uwielbiam, na pewno nie zrezygnujęW święta zjem wszystko może poza grzybami leśnymi, a i to zobaczę, bo jeśli mamy jakieś, to suszone sklepowe, a nie zbierane przez znajomych. Boże, święta
Śmiesznie jest o nich myśleć, a zanim się obejrzymy, to przyjdą
A, z rzeczy fajnych, poszukajcie sobie, drogie pierworódki (jakie cudne słowo, nie?) fizjo uroginekologicznego i polecam umawiać się od drugiego trymestru na wizyty. Ważne, raczej przyjemne i uspokaja trochę, że poród to nie będzie straszna rzecz
Ja tam ogólnie porody mogę reklamować - jeśli drugi będzie taki jak pierwszy, to będziemy musieli się spiąć, żebym w samochodzie nie urodziła. Więc no, mamy fajny szpital za miastem (w sumie dwa, bo Bochnia i Mysłowice), ale nawet nie biorę pod uwagę, bo nie dojedziemydinozaurowa, bambusek-94, Dżozu, Daisy1 lubią tę wiadomość
16.10.2023 - dwie kreseczki
18.06.2024 - 2800g szczęścia zwanego Gabrysiem
20.07.2025 - dwie kreseczki, wciąż KP -
bambusek-94 wrote:Kłębuszku - mieszkamy niedaleko od siebie 🙂 ja mieszkam pod Wrocławiem i rozważam poród w Oleśnicy lub we Wrocławiu na Brochowie. W rankingach fundacji "rodzić po ludzku" mają praktycznie tyle samo punktów, opinie też mają zbliżone. Na plus dla Brochowa jest to że pracuje tam jako położna moją znajoma (opiekuje się noworodkami). Mam w planach ją podpytać co i jak u nich w szpitalu 🙂
Ooo super! To jak będziesz wiedzieć coś więcej to daj znać 😉
Ja wczoraj miałam lekki kryzys. Od rana cały dzień bolał mnie brzuch i zaczęłam się martwić czy to normalne, ale jak gadałam z przyjaciółkami to mówiły że tak i że mam się nie przejmować, żadnych plamień czy krwawień nie było. Za to dzisiaj mnie nie boli i to też mnie zaczęło martwić 🙈 istne szaleństwo z tymi ciążowymi objawami, są to źle, nie ma też źle 🤣 byle do poniedziałku przetrwać 🤞30 l👩 +29 l👨
2021 💕
2023 👰🤵
2024.09 - początek starań
2025.01 - III histeroskopia (nieudana? w macicy dalej coś jest)
2025.04 - powrót do starań po zabiegu
Niedowaga + Hiperinsulinemia + Niedoczynność tarczycy
Polip endometrialny (Histeroskopia: marzec 2022, marzec 2024, styczeń 2025)
08.06.25 - szczęśliwy cykl 🍀
10.07 (33dc) - owulacja ?! 💕
16.07 (39dc) - test negatywny ⚪
24.07 (47dc) - test pozytywny ⏸️
Beta 105,7; Progesteron 22,19
26.07 (49dc) - Beta 313,3, TSH 2,28
I wizyta: 04.08 📅 -
A propo fizjoterapeuty, mam za tydzień wizytę, na którą czekam ponad miesiąc w związku z bolącym kolanem. Myślicie że normalnie mogę na nią pójść, czy powinnam odwołać i przyjść dopiero w drugim trymestrze?30 l👩 +29 l👨
2021 💕
2023 👰🤵
2024.09 - początek starań
2025.01 - III histeroskopia (nieudana? w macicy dalej coś jest)
2025.04 - powrót do starań po zabiegu
Niedowaga + Hiperinsulinemia + Niedoczynność tarczycy
Polip endometrialny (Histeroskopia: marzec 2022, marzec 2024, styczeń 2025)
08.06.25 - szczęśliwy cykl 🍀
10.07 (33dc) - owulacja ?! 💕
16.07 (39dc) - test negatywny ⚪
24.07 (47dc) - test pozytywny ⏸️
Beta 105,7; Progesteron 22,19
26.07 (49dc) - Beta 313,3, TSH 2,28
I wizyta: 04.08 📅 -
Dziewczyny, też się nad tym wszystkim zaczęłam poważnie zastanawiać…
Z czystej ciekawości zaczęłam analizować składy kosmetyków do makijażu –podkładów, tuszy, eyelinerów i na połowie z nich ChatGPT albo inne apki krzyczą, że lepiej unikać w ciąży. 😅
I teraz pytanie –czy naprawdę nawet jeśli taki tusz do rzęs ma trochę „podejrzanych” składników, to ma to aż taki wpływ na fasolkę?
No bo serio –kiedyś nasze mamy czy babcie w ogóle się nad tym nie zastanawiały, a rodziły zdrowe dzieci. 🙈
Czasem mam wrażenie, że dzisiaj im więcej wiemy, tym więcej się stresujemy... Co o tym myślicie?24.06.2025 ⏸️
14.06.2025 zarodek rośnij !
24.06.2025 mamy serduszko ♥️ -
Andzia2519 wrote:
Ja tam ogólnie porody mogę reklamować - jeśli drugi będzie taki jak pierwszy, to będziemy musieli się spiąć, żebym w samochodzie nie urodziła. Więc no, mamy fajny szpital za miastem (w sumie dwa, bo Bochnia i Mysłowice), ale nawet nie biorę pod uwagę, bo nie dojedziemy
Nawet nie wiesz jak dobrze jest coś takiego przeczytać! Wszyscy wokół tylko straszą traumami, komplikacjami, a gdy samemu się mówi, że poród może wcale nie musi być traumą na całe życie to jest się bardzo szybko sprowadzanym do parteru. O dobrych porodach czytałam w książkach i słuchałam w podcastach, ale nawet nie mam z kim o tym pogadać bo zaraz zaczyna się mówienie, że zobaczę dopiero jak sama urodzę, co to będzie. Ok może tak być, że będzie trudno, będą komplikacje, ale jeśli kobieta już od pierwszych chwil jest bombardowana tym, że MUSI być źle, to nawet nie ma przestrzeni na fakt, że wcale tak nie musi być.Daisy1 lubi tę wiadomość
👩35 🧔♂️37
01.2025 - poronienie zatrzymane 6,5tc/10tc 💔
05.2025 staramy się dalej 💪
30.06 - ⏸️
15.07- 6+1 crl 3,8mm ❤️
25.07- 7+4 crl 1,3cm! ❤️ fhr 160! -
Oczywiście że są dobre porody i to nawet częściej niż te źle. Podam przykład moja koleżanka miała z tego co mówi super poród był krótki, bez komplikacji wszystko poszło gładko ale ma "traume" bo na bólach partych zaczęła dyskutować z położną i ta rzuciła tekstem: zamknij się i przyj. Wiem że coś takiego nie powinno mieć miejsca, ale to nie jest powód żeby demonizować to wszystko
-
Kłębuszek wrote:A propo fizjoterapeuty, mam za tydzień wizytę, na którą czekam ponad miesiąc w związku z bolącym kolanem. Myślicie że normalnie mogę na nią pójść, czy powinnam odwołać i przyjść dopiero w drugim trymestrze?
Nie będzie dotykał brzucha pewnie nawet. Na wizycie powiedz, że jesteś w ciążyNo chyba że mają być jakieś magnesy, prądy i inne cuda.
@Aliana
To się rozwinę w takim razieSam poród od pierwszego "ej chyba rodzę" do powitania bombelka trwał 6h. Całość. U mojej mamy tak samo, więc podpytaj swojej, czy nie masz predyspozycji genetycznych do łatwego rodzenia
Świadomie zrezygnowałam z ZZO, bo nie bolało aż tak, gaz mi wystarczył, a trochę się bałam komplikacji po i spowolnienia akcji porodowej, a wszystko szło ślicznie.
Istnieje kryzys siódmego centymetra, ale dobrze wiedzieć, że to już końcówka. Może nie miałam takiego, że nie dam rady, ale już trochę bolało i jak o tym powiedziałam, to mi położna mówi, że jest 8 cm i już skubany się pcha główką
Tak, no ogólnie bolało, ale ominęły mnie jakieś skurcze krzyżowe czy inne niespodzianki. Przy partych dobrze umieć oddychać, ja niby umiałam, a i tak się spięłam i nikt mi nie wrzasnął, żebym oddychała. No i musieli mnie naciąć, bo mały się bardzo spieszył
Ale generalnie serio pozytywnie, może bez "fali miłości macierzyńskiej przepływającej przez rodzącą z każdym skurczem", bo to uważam za wierutne bzdury
Do szycia mnie tam znieczulili, najbardziej mnie wkurzało to, że tam używali czegoś metalowego i było zimneNo i potem przez tydzień pi razy oko ciężko mi było siadać całym tyłkiem - ale leżeć i stać było okej.
Z komplikacji nie miałam nic, okej, dobra, przez 3 tyg napieprzało mnie biodro, poszłam do fizjo, pomacała, zostawiła parę siniaków i przeszło jak ręką odjął, coś mi się musiało przestawić po prostu
Ale to by było na tyle.
Seks po porodzie też okejNawet nie wiem, czy nie lepiej, choć na początku ciężko się było przekonać, bo lekko czułam miejsce, gdzie mnie szyli. Teraz już jest w pełni okej
A, połóg jest przerąbany. W sensie to taki PMS, który odrabia to, że przez 9 miesięcy nie miałaś okresu. Możesz to partnerowi powiedzieć, żeby był przygotowany, że to jest jazda bez trzymanki i hormony ciążowe to pikuś.
Jak coś to pytaj, chętnie poopowiadamAliana, Kłębuszek, Sagi, Dżozu lubią tę wiadomość
16.10.2023 - dwie kreseczki
18.06.2024 - 2800g szczęścia zwanego Gabrysiem
20.07.2025 - dwie kreseczki, wciąż KP -
@Andzia2519 Będę pytać, pewnie jak będziemy już trochę bliżej tych chwil
ale naprawdę super przeczytać o tym, że wcale nie było tak demonicznie! Moja mama miała szybkie porody, z nacięciem ale wtedy nacinali wszystkich jak leci. Zastanawiałam się też czy da się urodzić bez znieczulenia czy to najgłupszy pomysł na jaki wpadłam. Bo przyznam szczerze, że nie lubię nie czuć swojego ciała.... Wolę trochę bólu ale pełną świadomość. U dentysty nie biorę znieczulenia, nawet kanałowe przeżyłam bez tego. Jedynie do wyrwania ósemek to wiadomo, nie odważyłam się. Twoja historia pokazuje, że się da
Czyli największa jazda do połóg, zanotowaneNo to teraz żebyśmy wszystkie szczęśliwie dotrwały do tego czasu
👩35 🧔♂️37
01.2025 - poronienie zatrzymane 6,5tc/10tc 💔
05.2025 staramy się dalej 💪
30.06 - ⏸️
15.07- 6+1 crl 3,8mm ❤️
25.07- 7+4 crl 1,3cm! ❤️ fhr 160! -
Cześć Dziewczyny!
Podczytuję Was i pomyślałam nieśmiało, że może dołączę? Jestem w bardzo wczesnej ciąży, termin już raczej na kwiecień ale takiego wątku jeszcze nie ma a ja już wiadomo, że się stresuję… nie byłam jeszcze u lekarza, badałam betę i przyrost jest, niecierpliwie czekam na wizytę ale też nie chcę iść zbyt wcześnie. Kiedy Wy poszłyście 1 raz do lekarza? Ja rok temu poroniłam, puste jajo, więc teraz stresuje się podwójnie.Aliana, Sagi, Kłębuszek, bambusek-94, Daisy1 lubią tę wiadomość
-
Nellien wrote:Cześć Dziewczyny!
Podczytuję Was i pomyślałam nieśmiało, że może dołączę? Jestem w bardzo wczesnej ciąży, termin już raczej na kwiecień ale takiego wątku jeszcze nie ma a ja już wiadomo, że się stresuję… nie byłam jeszcze u lekarza, badałam betę i przyrost jest, niecierpliwie czekam na wizytę ale też nie chcę iść zbyt wcześnie. Kiedy Wy poszłyście 1 raz do lekarza? Ja rok temu poroniłam, puste jajo, więc teraz stresuje się podwójnie.
Ja mam wizytę 8+0, od 6 tygodnia powinno być coś widać, serduszko roznie16.10.2023 - dwie kreseczki
18.06.2024 - 2800g szczęścia zwanego Gabrysiem
20.07.2025 - dwie kreseczki, wciąż KP -
Ja jestem z małopolski. Córkę urodziłam w Krakowie w Ujastku (nie polecam), synka urodziłam w Tuchowie i o ile wszystko będzie dobrze teraz (chyba) też zdecyduję się na Tuchów. To będzie 3 cc. Mój lekarz prowadzący nie pracuje w szpitalu, ale ostatnim razem odesłał mnie do "kolegi", który przyjął mnie na oddział i wykonał cc. Porównanie opieki w tych szpitalach to niebo a ziemia.
Ale tak naprawdę nie myślę jeszcze o tym. Najpierw muszę usłyszeć od lekarza potwierdzenie ciąży i zobaczyć bijące serduszko... Pełna obaw i nadziei czekam na wizytę 🫣
Jeśli chodzi o "pilnowanie się" to ja już trzymam się diety cukrzycowej. Dziewczyny na forum pisały, że stary glukometr mógł dać mi fałszywe wyniki, ale dieta na pewno nie zaszkodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 14:20
-
Aliana wrote:@Andzia2519 Będę pytać, pewnie jak będziemy już trochę bliżej tych chwil
ale naprawdę super przeczytać o tym, że wcale nie było tak demonicznie! Moja mama miała szybkie porody, z nacięciem ale wtedy nacinali wszystkich jak leci. Zastanawiałam się też czy da się urodzić bez znieczulenia czy to najgłupszy pomysł na jaki wpadłam. Bo przyznam szczerze, że nie lubię nie czuć swojego ciała.... Wolę trochę bólu ale pełną świadomość. U dentysty nie biorę znieczulenia, nawet kanałowe przeżyłam bez tego. Jedynie do wyrwania ósemek to wiadomo, nie odważyłam się. Twoja historia pokazuje, że się da
Czyli największa jazda do połóg, zanotowaneNo to teraz żebyśmy wszystkie szczęśliwie dotrwały do tego czasu
Jak najbardziej sie da, tylko i tak popros o wzięcie krwi do badan jakby ci mieli podać jednak zzo
Ja ćpałam gaz i wystarczyło, śmieszne uczucie, jakbym była gruuuuubo pijanaAliana lubi tę wiadomość
16.10.2023 - dwie kreseczki
18.06.2024 - 2800g szczęścia zwanego Gabrysiem
20.07.2025 - dwie kreseczki, wciąż KP -
Nellien wrote:Cześć Dziewczyny!
Podczytuję Was i pomyślałam nieśmiało, że może dołączę? Jestem w bardzo wczesnej ciąży, termin już raczej na kwiecień ale takiego wątku jeszcze nie ma a ja już wiadomo, że się stresuję… nie byłam jeszcze u lekarza, badałam betę i przyrost jest, niecierpliwie czekam na wizytę ale też nie chcę iść zbyt wcześnie. Kiedy Wy poszłyście 1 raz do lekarza? Ja rok temu poroniłam, puste jajo, więc teraz stresuje się podwójnie.
Gratulacje i trzymamy kciuki!
Byłam 6+3, jeśli jesteś niecierpliwa to taki czas będzie optymalny, ale jeśli chcesz mieć pewność czy będzie serduszko to dobrze byłoby pójść w okolicy 8+0. Też jestem po poronieniu i gdy byłam w tamtej ciąży w 6+4 już było widać, że coś jest nie tak, ale lekarz kazał czekać. Byłam cała w nerwach, zakończyło się to źle. Tym razem w 6+3 było wszystko bardzo dobrze i stres, który mnie trzymał do wizyty zupełnie puścił. Teraz jestem dobrej myśli👩35 🧔♂️37
01.2025 - poronienie zatrzymane 6,5tc/10tc 💔
05.2025 staramy się dalej 💪
30.06 - ⏸️
15.07- 6+1 crl 3,8mm ❤️
25.07- 7+4 crl 1,3cm! ❤️ fhr 160! -
Dzięki dziewczyny!
Na dziś jestem w 4+1, planowałam w przyszłym tyg pójść na wizytę ale tak myśle, że może odczekam dodatkowy tydzień lub dwa…
Najgorzej jest w głowie odpuścić i czekać spokojnie, najchętniej biegałabym na betę co chwila, na razie zrobiłam 3 razy i myślę, że chyba serio na razie wystarczy 😅Andzia2519 lubi tę wiadomość
-
Ja byłam na wizycie trzy dni po pozytywnym teście ale tylko dlatego że miałam na dole potworna infekcje i poszłam do pierwszego lepszego giną po lekartwa na to. Pani doktor wtedy orzekła to przy okazji potwierdzimy ciążę i był mini pęcherzyk 5mm, ale nie polecam iść tak wcześnie lepiej jest odczekać zobaczyć dzidziula bo takie wczesne wizyty jak dla mnie dokładają stresu