X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marzec 2026👶
Odpowiedz

Marzec 2026👶

Oceń ten wątek:
  • A-6 Autorytet
    Postów: 1603 3117

    Wysłany: 29 lipca, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @bambusek-94, wszystkiego najlepszego! Mam nadzieję, że mimo kisielu i kremu bawiłaś się świetnie 😊

    @Dżozu, gratulacje! Rośnij zdrowo kropku 🥹

    @CaroOline, byłam teoretycznie 6+2 i było serduszko 🥰, ale w tym czasie to naprawdę nawet może być kwestia dni i godzin.
    Mój mąż jest z Rybnika! Ja jestem z zagrabanicy (Sosnowiec 😎), nie narzekam na możliwości szpitalne, jest ich tu masa. Współczuję, czytałam o tym ostatnio.
    Jednorożec89 wrote:
    U mnie jest też szpital prywatny, który ma umowę z nfz . Typowa porodówka. Za 3 k można sobie wykupić prywatny pokój, kiedyś kusiła mnie ta opcja ale ten szpital nie ma żadnego stopnia referancji. Gdyby coś się działo czy że ze mną z dzieckiem to i tak wylądujemy w szpitalu miejskim więc nie będę ryzykować dla wygody
    Staram się iść według zasady, że jak nic się nie dzieje z ciążą, to idę do tego szpitala co mi odpowiada. Dlaczego? Bo czasem 2 i 3 ref. Są przepełnione, osoby tam pracujące bardziej wypalone i po prostu nie chcę być pesymistką i zakładać najgorszego. Koleżanka rodziła w 3 ref. Bo się bała i niestety miała sztucznie popedzany poród oksytocyną.
    No ale ja mam też to szczęście, że w razie potrzeby mam blisko multum szpitali
    Współczuję doświadczenia z lekarką, chyba drążyła bym temat, do prawnika albo coś o zwrot kasy jak nic nie zrobili.

    @aniaaniak, w poprzedniej ciąży mocno z tym przesadziłam, praktycznie nic nie stosuję, ale kremy na rozstępy i jedzenie to było tak pod lupą, że nawet szczypty cynamonu bałam się dodać do poprawy 😅 Teraz się trochę ogarnęłam i stosuje podstawowe kosmetyki bez sprawdzania składu...

    CaroOline, bambusek-94 lubią tę wiadomość

    ♀️♂️'96
    PCOS
    Krótkie fazy lutealne

    Zakończenie antykoncepcji 09.2021
    4cs (liczony)
    08.2022 cb 💔
    11.10 - kuzyn ciotecznej babki ojca cienia 😉
    12.10 - cień ⏸️, beta 21,59
    28.10 - jest pęcherzyk, 5w0d🍀
    10.11 - jest serduszko, 7w1d ❤️
    29.12 - 9,73 cm bobofruta, wysokie CRP, antybiotyk 🧐
    09.01 - czyżby chłop? 😏♂️
    30.01 - prenatalne 2 trym. 🍉 oficjalnie staje się.. chłopcem!
    16.06.23 Ognik przychodzi sprawnie i szczęśliwie na świat 🥹

    27.06.25 - cień ⏸️
    30.07- piękne ⏸️
    17.07 - pierwsza wizyta, mamy serduszko 🥰 (plus torbiel 58 mm)
    07.08 - kolejna wizyta
    age.png
    preg.png
  • A-6 Autorytet
    Postów: 1603 3117

    Wysłany: 29 lipca, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliana wrote:
    Kremy z filtrami słonecznymi to i bez ciąży czasem strach nakładać bo w niektórych to połowę tablicy Mendelejewa można znaleźć 🫣 sama z chęcią się dowiem które są najlepsze, podejrzewam że takie co można stosować u niemowląt będą najbezpieczniejsze?
    Tu akurat zawsze patrzyłam na składy. Polecam kosmetyki z tej strony. Drogie jak jeden UJ, ale przetestowałam i uwielbiam.
    Ten krem stosuję sama (jest twarz po nim biaława, ale idzie przykryć pudrem)
    https://www.hristina.pl/inbyo-naturalny-krem-do-opalania-przeciwsloneczny-dla-dzieci-i-doroslych-do-ciala-i-twarzy-slodkie-mango-50spf-100-ml-e101542.htm
    A ten dla dziecka (tu już w ogóle twarz wampira xD ale zdrowie ważniejsze niż spojrzenia innych mam 😅)
    https://www.hristina.pl/50-spf-naturalne-mleczko-do-opalania-dla-niemowlecia-250-ml-e101078.htm

    ♀️♂️'96
    PCOS
    Krótkie fazy lutealne

    Zakończenie antykoncepcji 09.2021
    4cs (liczony)
    08.2022 cb 💔
    11.10 - kuzyn ciotecznej babki ojca cienia 😉
    12.10 - cień ⏸️, beta 21,59
    28.10 - jest pęcherzyk, 5w0d🍀
    10.11 - jest serduszko, 7w1d ❤️
    29.12 - 9,73 cm bobofruta, wysokie CRP, antybiotyk 🧐
    09.01 - czyżby chłop? 😏♂️
    30.01 - prenatalne 2 trym. 🍉 oficjalnie staje się.. chłopcem!
    16.06.23 Ognik przychodzi sprawnie i szczęśliwie na świat 🥹

    27.06.25 - cień ⏸️
    30.07- piękne ⏸️
    17.07 - pierwsza wizyta, mamy serduszko 🥰 (plus torbiel 58 mm)
    07.08 - kolejna wizyta
    age.png
    preg.png
  • Katt Autorytet
    Postów: 267 400

    Wysłany: 30 lipca, 07:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A-6 wrote:
    Staram się iść według zasady, że jak nic się nie dzieje z ciążą, to idę do tego szpitala co mi odpowiada. Dlaczego? Bo czasem 2 i 3 ref. Są przepełnione, osoby tam pracujące bardziej wypalone i po prostu nie chcę być pesymistką i zakładać najgorszego. Koleżanka rodziła w 3 ref. Bo się bała i niestety miała sztucznie popedzany poród oksytocyną.
    No ale ja mam też to szczęście, że w razie potrzeby mam blisko multum szpitali

    Co do szpitala to wychodzę z założenia - jeśli ciąża przebiega prawidłowo i nie ma powodu do niepokoju to nie ma co się bać i te małe szpitale są naprawdę super - jest się pacjentką z imienia, tak samo jak dziecko, a nie numerkiem sali czy kolejną d..pą do zszycia jak to kiedyś usłyszałam co się myśli o rodzących. Sama rodziłam w szpitalu pierwszego stopnia gdzie nigdy nie czułam presji na cokolwiek, o której niestety wspominała kuzynka jak była na Żelaznej.

  • Inhabituel Ekspertka
    Postów: 124 249

    Wysłany: 30 lipca, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A-6 wrote:
    @bambusek-94, wszystkiego najlepszego! Mam nadzieję, że mimo kisielu i kremu bawiłaś się świetnie 😊

    @Dżozu, gratulacje! Rośnij zdrowo kropku 🥹

    @CaroOline, byłam teoretycznie 6+2 i było serduszko 🥰, ale w tym czasie to naprawdę nawet może być kwestia dni i godzin.
    Mój mąż jest z Rybnika! Ja jestem z zagrabanicy (Sosnowiec 😎), nie narzekam na możliwości szpitalne, jest ich tu masa. Współczuję, czytałam o tym ostatnio.


    Staram się iść według zasady, że jak nic się nie dzieje z ciążą, to idę do tego szpitala co mi odpowiada. Dlaczego? Bo czasem 2 i 3 ref. Są przepełnione, osoby tam pracujące bardziej wypalone i po prostu nie chcę być pesymistką i zakładać najgorszego. Koleżanka rodziła w 3 ref. Bo się bała i niestety miała sztucznie popedzany poród oksytocyną.
    No ale ja mam też to szczęście, że w razie potrzeby mam blisko multum szpitali
    Współczuję doświadczenia z lekarką, chyba drążyła bym temat, do prawnika albo coś o zwrot kasy jak nic nie zrobili.

    @aniaaniak, w poprzedniej ciąży mocno z tym przesadziłam, praktycznie nic nie stosuję, ale kremy na rozstępy i jedzenie to było tak pod lupą, że nawet szczypty cynamonu bałam się dodać do poprawy 😅 Teraz się trochę ogarnęłam i stosuje podstawowe kosmetyki bez sprawdzania składu...
    Jak jesteś z Sosnowca to nie polecam tego szpitala tam aby rodzić. Niestety ale miałam pilne cc tam gdzie Wgl jakaś młoda lekarka przyjmowała mnie w nocy i chciała mi skurcze wyciszać a na szczęście zjawiła się Pani ordynator i pojechałam na blok a zostawili mi kawałki łożyska i dostałam silnych krwawień miesiąc po. Miałam ich pozwać o zagrożenie życia i zdrowia ale mój syn trafił na Oiom na Klimontów gdzie jest wspaniałą opieka dla dzieci na szczęście więc nie miałam do tego głowy.

    preg.png
  • Andzia2519 Autorytet
    Postów: 291 317

    Wysłany: 30 lipca, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o kremy to nie odkryję Ameryki, bo w ciąży byłam październik-czerwiec i nic chyba nie używałam :) Ale generalnie jak się smarujesz, to niewiele przenika, więc wdech wydech i nie przesadzajmy :)
    A dla maluszka kupiłam mineralny krem z Emolium, przeleżał rok nieotwarty, daliśmy chrzestnemu i jego dzieciom a małemu kupiliśmy już sprej dla dzieci :D

    A co do kulinariów - wiadomo, alkoholu zero (nie liczę wina do odparowania w potrawie i piwa <0,5%, bo tyle to może mieć kefir - ale to i tak po 1 trymestrze chyba, teraz 0,0%), sery pleśniowe jadłam normalnie, tylko patrzyłam czy są z pasteryzowanego mleka. Ale oscypki wcinałam, a niektórzy pewnie pokręcą nosem :D
    Nie jadłam wiadomo, tatara, surowych jajek (już tęsknię za tiramisu, ale można zrobić na mascarpone i śmietance), ale to chyba tyle. Cynamon uwielbiam, na pewno nie zrezygnuję :D W święta zjem wszystko może poza grzybami leśnymi, a i to zobaczę, bo jeśli mamy jakieś, to suszone sklepowe, a nie zbierane przez znajomych. Boże, święta :D Śmiesznie jest o nich myśleć, a zanim się obejrzymy, to przyjdą :D

    A, z rzeczy fajnych, poszukajcie sobie, drogie pierworódki (jakie cudne słowo, nie? XD) fizjo uroginekologicznego i polecam umawiać się od drugiego trymestru na wizyty. Ważne, raczej przyjemne i uspokaja trochę, że poród to nie będzie straszna rzecz :)

    Ja tam ogólnie porody mogę reklamować - jeśli drugi będzie taki jak pierwszy, to będziemy musieli się spiąć, żebym w samochodzie nie urodziła. Więc no, mamy fajny szpital za miastem (w sumie dwa, bo Bochnia i Mysłowice), ale nawet nie biorę pod uwagę, bo nie dojedziemy :D

    dinozaurowa, bambusek-94, Dżozu, Daisy1 lubią tę wiadomość

    16.10.2023 - dwie kreseczki :)
    18.06.2024 - 2800g szczęścia zwanego Gabrysiem
    20.07.2025 - dwie kreseczki, wciąż KP
  • Kłębuszek Ekspertka
    Postów: 133 309

    Wysłany: 30 lipca, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bambusek-94 wrote:
    Kłębuszku - mieszkamy niedaleko od siebie 🙂 ja mieszkam pod Wrocławiem i rozważam poród w Oleśnicy lub we Wrocławiu na Brochowie. W rankingach fundacji "rodzić po ludzku" mają praktycznie tyle samo punktów, opinie też mają zbliżone. Na plus dla Brochowa jest to że pracuje tam jako położna moją znajoma (opiekuje się noworodkami). Mam w planach ją podpytać co i jak u nich w szpitalu 🙂

    Ooo super! To jak będziesz wiedzieć coś więcej to daj znać 😉

    Ja wczoraj miałam lekki kryzys. Od rana cały dzień bolał mnie brzuch i zaczęłam się martwić czy to normalne, ale jak gadałam z przyjaciółkami to mówiły że tak i że mam się nie przejmować, żadnych plamień czy krwawień nie było. Za to dzisiaj mnie nie boli i to też mnie zaczęło martwić 🙈 istne szaleństwo z tymi ciążowymi objawami, są to źle, nie ma też źle 🤣 byle do poniedziałku przetrwać 🤞

    30 l👩 +29 l👨

    2021 💕
    2023 👰🤵
    2024.09 - początek starań
    2025.01 - III histeroskopia (nieudana? w macicy dalej coś jest)
    2025.04 - powrót do starań po zabiegu

    Niedowaga + Hiperinsulinemia + Niedoczynność tarczycy
    Polip endometrialny (Histeroskopia: marzec 2022, marzec 2024, styczeń 2025)

    08.06.25 - szczęśliwy cykl 🍀
    10.07 (33dc) - owulacja ?! 💕
    16.07 (39dc) - test negatywny ⚪
    24.07 (47dc) - test pozytywny ⏸️
    Beta 105,7; Progesteron 22,19
    26.07 (49dc) - Beta 313,3, TSH 2,28

    I wizyta: 04.08 📅
  • Kłębuszek Ekspertka
    Postów: 133 309

    Wysłany: 30 lipca, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propo fizjoterapeuty, mam za tydzień wizytę, na którą czekam ponad miesiąc w związku z bolącym kolanem. Myślicie że normalnie mogę na nią pójść, czy powinnam odwołać i przyjść dopiero w drugim trymestrze?

    30 l👩 +29 l👨

    2021 💕
    2023 👰🤵
    2024.09 - początek starań
    2025.01 - III histeroskopia (nieudana? w macicy dalej coś jest)
    2025.04 - powrót do starań po zabiegu

    Niedowaga + Hiperinsulinemia + Niedoczynność tarczycy
    Polip endometrialny (Histeroskopia: marzec 2022, marzec 2024, styczeń 2025)

    08.06.25 - szczęśliwy cykl 🍀
    10.07 (33dc) - owulacja ?! 💕
    16.07 (39dc) - test negatywny ⚪
    24.07 (47dc) - test pozytywny ⏸️
    Beta 105,7; Progesteron 22,19
    26.07 (49dc) - Beta 313,3, TSH 2,28

    I wizyta: 04.08 📅
  • POPROTKA Debiutantka
    Postów: 13 12

    Wysłany: 30 lipca, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, też się nad tym wszystkim zaczęłam poważnie zastanawiać…
    Z czystej ciekawości zaczęłam analizować składy kosmetyków do makijażu –podkładów, tuszy, eyelinerów i na połowie z nich ChatGPT albo inne apki krzyczą, że lepiej unikać w ciąży. 😅
    I teraz pytanie –czy naprawdę nawet jeśli taki tusz do rzęs ma trochę „podejrzanych” składników, to ma to aż taki wpływ na fasolkę?
    No bo serio –kiedyś nasze mamy czy babcie w ogóle się nad tym nie zastanawiały, a rodziły zdrowe dzieci. 🙈
    Czasem mam wrażenie, że dzisiaj im więcej wiemy, tym więcej się stresujemy... Co o tym myślicie?

    24.06.2025 ⏸️
    14.06.2025 zarodek rośnij !
    24.06.2025 mamy serduszko ♥️
  • Aliana Koleżanka
    Postów: 41 36

    Wysłany: 30 lipca, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia2519 wrote:

    Ja tam ogólnie porody mogę reklamować - jeśli drugi będzie taki jak pierwszy, to będziemy musieli się spiąć, żebym w samochodzie nie urodziła. Więc no, mamy fajny szpital za miastem (w sumie dwa, bo Bochnia i Mysłowice), ale nawet nie biorę pod uwagę, bo nie dojedziemy :D


    Nawet nie wiesz jak dobrze jest coś takiego przeczytać! Wszyscy wokół tylko straszą traumami, komplikacjami, a gdy samemu się mówi, że poród może wcale nie musi być traumą na całe życie to jest się bardzo szybko sprowadzanym do parteru. O dobrych porodach czytałam w książkach i słuchałam w podcastach, ale nawet nie mam z kim o tym pogadać bo zaraz zaczyna się mówienie, że zobaczę dopiero jak sama urodzę, co to będzie. Ok może tak być, że będzie trudno, będą komplikacje, ale jeśli kobieta już od pierwszych chwil jest bombardowana tym, że MUSI być źle, to nawet nie ma przestrzeni na fakt, że wcale tak nie musi być.

    Daisy1 lubi tę wiadomość

    👩35 🧔‍♂️37

    01.2025 - poronienie zatrzymane 6,5tc/10tc 💔

    05.2025 staramy się dalej 💪

    30.06 - ⏸️
    15.07- 6+1 crl 3,8mm ❤️
    25.07- 7+4 crl 1,3cm! ❤️ fhr 160!
  • Jednorożec89 Autorytet
    Postów: 4096 4119

    Wysłany: 30 lipca, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście że są dobre porody i to nawet częściej niż te źle. Podam przykład moja koleżanka miała z tego co mówi super poród był krótki, bez komplikacji wszystko poszło gładko ale ma "traume" bo na bólach partych zaczęła dyskutować z położną i ta rzuciła tekstem: zamknij się i przyj. Wiem że coś takiego nie powinno mieć miejsca, ale to nie jest powód żeby demonizować to wszystko

    11.2021- puste jajo płodowe 💔

    17.07.2018 - Franio 💙💙

    17.04.2021 - Jaś 💙💙

    Luteina, Pregna plus, Pregna DHA 2x1, magnez 2x1, Acard 75

    Wizyta- 22.08
    Badania prenatalne-3.09

    preg.png
  • Andzia2519 Autorytet
    Postów: 291 317

    Wysłany: 30 lipca, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kłębuszek wrote:
    A propo fizjoterapeuty, mam za tydzień wizytę, na którą czekam ponad miesiąc w związku z bolącym kolanem. Myślicie że normalnie mogę na nią pójść, czy powinnam odwołać i przyjść dopiero w drugim trymestrze?

    Nie będzie dotykał brzucha pewnie nawet. Na wizycie powiedz, że jesteś w ciąży :) No chyba że mają być jakieś magnesy, prądy i inne cuda.

    @Aliana
    To się rozwinę w takim razie :D Sam poród od pierwszego "ej chyba rodzę" do powitania bombelka trwał 6h. Całość. U mojej mamy tak samo, więc podpytaj swojej, czy nie masz predyspozycji genetycznych do łatwego rodzenia :D
    Świadomie zrezygnowałam z ZZO, bo nie bolało aż tak, gaz mi wystarczył, a trochę się bałam komplikacji po i spowolnienia akcji porodowej, a wszystko szło ślicznie.
    Istnieje kryzys siódmego centymetra, ale dobrze wiedzieć, że to już końcówka. Może nie miałam takiego, że nie dam rady, ale już trochę bolało i jak o tym powiedziałam, to mi położna mówi, że jest 8 cm i już skubany się pcha główką :D
    Tak, no ogólnie bolało, ale ominęły mnie jakieś skurcze krzyżowe czy inne niespodzianki. Przy partych dobrze umieć oddychać, ja niby umiałam, a i tak się spięłam i nikt mi nie wrzasnął, żebym oddychała. No i musieli mnie naciąć, bo mały się bardzo spieszył :D
    Ale generalnie serio pozytywnie, może bez "fali miłości macierzyńskiej przepływającej przez rodzącą z każdym skurczem", bo to uważam za wierutne bzdury :D
    Do szycia mnie tam znieczulili, najbardziej mnie wkurzało to, że tam używali czegoś metalowego i było zimne :D No i potem przez tydzień pi razy oko ciężko mi było siadać całym tyłkiem - ale leżeć i stać było okej.
    Z komplikacji nie miałam nic, okej, dobra, przez 3 tyg napieprzało mnie biodro, poszłam do fizjo, pomacała, zostawiła parę siniaków i przeszło jak ręką odjął, coś mi się musiało przestawić po prostu :)
    Ale to by było na tyle.
    Seks po porodzie też okej :) Nawet nie wiem, czy nie lepiej, choć na początku ciężko się było przekonać, bo lekko czułam miejsce, gdzie mnie szyli. Teraz już jest w pełni okej :)

    A, połóg jest przerąbany. W sensie to taki PMS, który odrabia to, że przez 9 miesięcy nie miałaś okresu. Możesz to partnerowi powiedzieć, żeby był przygotowany, że to jest jazda bez trzymanki i hormony ciążowe to pikuś.

    Jak coś to pytaj, chętnie poopowiadam :)

    Aliana, Kłębuszek, Sagi, Dżozu lubią tę wiadomość

    16.10.2023 - dwie kreseczki :)
    18.06.2024 - 2800g szczęścia zwanego Gabrysiem
    20.07.2025 - dwie kreseczki, wciąż KP
  • Aliana Koleżanka
    Postów: 41 36

    Wysłany: 30 lipca, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Andzia2519 Będę pytać, pewnie jak będziemy już trochę bliżej tych chwil :) ale naprawdę super przeczytać o tym, że wcale nie było tak demonicznie! Moja mama miała szybkie porody, z nacięciem ale wtedy nacinali wszystkich jak leci. Zastanawiałam się też czy da się urodzić bez znieczulenia czy to najgłupszy pomysł na jaki wpadłam. Bo przyznam szczerze, że nie lubię nie czuć swojego ciała.... Wolę trochę bólu ale pełną świadomość. U dentysty nie biorę znieczulenia, nawet kanałowe przeżyłam bez tego. Jedynie do wyrwania ósemek to wiadomo, nie odważyłam się. Twoja historia pokazuje, że się da :D

    Czyli największa jazda do połóg, zanotowane :) No to teraz żebyśmy wszystkie szczęśliwie dotrwały do tego czasu <3

    👩35 🧔‍♂️37

    01.2025 - poronienie zatrzymane 6,5tc/10tc 💔

    05.2025 staramy się dalej 💪

    30.06 - ⏸️
    15.07- 6+1 crl 3,8mm ❤️
    25.07- 7+4 crl 1,3cm! ❤️ fhr 160!
  • Nellien Znajoma
    Postów: 25 8

    Wysłany: 30 lipca, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny!

    Podczytuję Was i pomyślałam nieśmiało, że może dołączę? Jestem w bardzo wczesnej ciąży, termin już raczej na kwiecień ale takiego wątku jeszcze nie ma a ja już wiadomo, że się stresuję… nie byłam jeszcze u lekarza, badałam betę i przyrost jest, niecierpliwie czekam na wizytę ale też nie chcę iść zbyt wcześnie. Kiedy Wy poszłyście 1 raz do lekarza? Ja rok temu poroniłam, puste jajo, więc teraz stresuje się podwójnie.

    Aliana, Sagi, Kłębuszek, bambusek-94, Daisy1 lubią tę wiadomość

  • Andzia2519 Autorytet
    Postów: 291 317

    Wysłany: 30 lipca, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nellien wrote:
    Cześć Dziewczyny!

    Podczytuję Was i pomyślałam nieśmiało, że może dołączę? Jestem w bardzo wczesnej ciąży, termin już raczej na kwiecień ale takiego wątku jeszcze nie ma a ja już wiadomo, że się stresuję… nie byłam jeszcze u lekarza, badałam betę i przyrost jest, niecierpliwie czekam na wizytę ale też nie chcę iść zbyt wcześnie. Kiedy Wy poszłyście 1 raz do lekarza? Ja rok temu poroniłam, puste jajo, więc teraz stresuje się podwójnie.

    Ja mam wizytę 8+0, od 6 tygodnia powinno być coś widać, serduszko roznie

    16.10.2023 - dwie kreseczki :)
    18.06.2024 - 2800g szczęścia zwanego Gabrysiem
    20.07.2025 - dwie kreseczki, wciąż KP
  • _Hope Autorytet
    Postów: 727 854

    Wysłany: 30 lipca, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem z małopolski. Córkę urodziłam w Krakowie w Ujastku (nie polecam), synka urodziłam w Tuchowie i o ile wszystko będzie dobrze teraz (chyba) też zdecyduję się na Tuchów. To będzie 3 cc. Mój lekarz prowadzący nie pracuje w szpitalu, ale ostatnim razem odesłał mnie do "kolegi", który przyjął mnie na oddział i wykonał cc. Porównanie opieki w tych szpitalach to niebo a ziemia.

    Ale tak naprawdę nie myślę jeszcze o tym. Najpierw muszę usłyszeć od lekarza potwierdzenie ciąży i zobaczyć bijące serduszko... Pełna obaw i nadziei czekam na wizytę 🫣

    Jeśli chodzi o "pilnowanie się" to ja już trzymam się diety cukrzycowej. Dziewczyny na forum pisały, że stary glukometr mógł dać mi fałszywe wyniki, ale dieta na pewno nie zaszkodzi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 14:20

    2021 🩷
    2023 🩵
    07.2025 ⏸️🥹🤞

    preg.png
  • Andzia2519 Autorytet
    Postów: 291 317

    Wysłany: 30 lipca, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliana wrote:
    @Andzia2519 Będę pytać, pewnie jak będziemy już trochę bliżej tych chwil :) ale naprawdę super przeczytać o tym, że wcale nie było tak demonicznie! Moja mama miała szybkie porody, z nacięciem ale wtedy nacinali wszystkich jak leci. Zastanawiałam się też czy da się urodzić bez znieczulenia czy to najgłupszy pomysł na jaki wpadłam. Bo przyznam szczerze, że nie lubię nie czuć swojego ciała.... Wolę trochę bólu ale pełną świadomość. U dentysty nie biorę znieczulenia, nawet kanałowe przeżyłam bez tego. Jedynie do wyrwania ósemek to wiadomo, nie odważyłam się. Twoja historia pokazuje, że się da :D

    Czyli największa jazda do połóg, zanotowane :) No to teraz żebyśmy wszystkie szczęśliwie dotrwały do tego czasu <3

    Jak najbardziej sie da, tylko i tak popros o wzięcie krwi do badan jakby ci mieli podać jednak zzo :)
    Ja ćpałam gaz i wystarczyło, śmieszne uczucie, jakbym była gruuuuubo pijana

    Aliana lubi tę wiadomość

    16.10.2023 - dwie kreseczki :)
    18.06.2024 - 2800g szczęścia zwanego Gabrysiem
    20.07.2025 - dwie kreseczki, wciąż KP
  • Aliana Koleżanka
    Postów: 41 36

    Wysłany: 30 lipca, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nellien wrote:
    Cześć Dziewczyny!

    Podczytuję Was i pomyślałam nieśmiało, że może dołączę? Jestem w bardzo wczesnej ciąży, termin już raczej na kwiecień ale takiego wątku jeszcze nie ma a ja już wiadomo, że się stresuję… nie byłam jeszcze u lekarza, badałam betę i przyrost jest, niecierpliwie czekam na wizytę ale też nie chcę iść zbyt wcześnie. Kiedy Wy poszłyście 1 raz do lekarza? Ja rok temu poroniłam, puste jajo, więc teraz stresuje się podwójnie.

    Gratulacje i trzymamy kciuki!

    Byłam 6+3, jeśli jesteś niecierpliwa to taki czas będzie optymalny, ale jeśli chcesz mieć pewność czy będzie serduszko to dobrze byłoby pójść w okolicy 8+0. Też jestem po poronieniu i gdy byłam w tamtej ciąży w 6+4 już było widać, że coś jest nie tak, ale lekarz kazał czekać. Byłam cała w nerwach, zakończyło się to źle. Tym razem w 6+3 było wszystko bardzo dobrze i stres, który mnie trzymał do wizyty zupełnie puścił. Teraz jestem dobrej myśli :)

    👩35 🧔‍♂️37

    01.2025 - poronienie zatrzymane 6,5tc/10tc 💔

    05.2025 staramy się dalej 💪

    30.06 - ⏸️
    15.07- 6+1 crl 3,8mm ❤️
    25.07- 7+4 crl 1,3cm! ❤️ fhr 160!
  • Nellien Znajoma
    Postów: 25 8

    Wysłany: 30 lipca, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny!

    Na dziś jestem w 4+1, planowałam w przyszłym tyg pójść na wizytę ale tak myśle, że może odczekam dodatkowy tydzień lub dwa…

    Najgorzej jest w głowie odpuścić i czekać spokojnie, najchętniej biegałabym na betę co chwila, na razie zrobiłam 3 razy i myślę, że chyba serio na razie wystarczy 😅

    Andzia2519 lubi tę wiadomość

  • Jednorożec89 Autorytet
    Postów: 4096 4119

    Wysłany: 30 lipca, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam na wizycie trzy dni po pozytywnym teście ale tylko dlatego że miałam na dole potworna infekcje i poszłam do pierwszego lepszego giną po lekartwa na to. Pani doktor wtedy orzekła to przy okazji potwierdzimy ciążę i był mini pęcherzyk 5mm, ale nie polecam iść tak wcześnie lepiej jest odczekać zobaczyć dzidziula bo takie wczesne wizyty jak dla mnie dokładają stresu

    11.2021- puste jajo płodowe 💔

    17.07.2018 - Franio 💙💙

    17.04.2021 - Jaś 💙💙

    Luteina, Pregna plus, Pregna DHA 2x1, magnez 2x1, Acard 75

    Wizyta- 22.08
    Badania prenatalne-3.09

    preg.png
  • _Hope Autorytet
    Postów: 727 854

    Wysłany: 30 lipca, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja dostałam właśnie wiadomość, że mam wybór iść na pierwszą wizytę 7+3 albo tak jak miałam pierwotnie umówione w 8+1? Co byście wybrały?

    2021 🩷
    2023 🩵
    07.2025 ⏸️🥹🤞

    preg.png
‹‹ 37 38 39 40 41 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ