WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🌷MedArt w ciąży🌷
Odpowiedz

🌷MedArt w ciąży🌷

Oceń ten wątek:
  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 7 października 2020, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luluiza wrote:
    Tzn bo tutaj ciężko teoretyzować, ja zjadłam bo byłam mega głodna.
    Po 7 godzinach leżeniia ze skurczami trudno sobie powiedzieć mam żarcie, ale nie zjem 😞 to było silniejsze🤭 byłam wykończona ...
    Przed porodem w domu tez jadłam, ale ten wysiłek jest przeogromny.. mnie powalił😞

    Generalnie masz to gdzieś co wolno a co nie 😒

    Dokladnie rzeczywistość zweryfikuje wszystko

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 października 2020, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie chciałam jeść podczas porodu ale widzę wy jesteście z tych odważnych . Ale rozumiem co Luluiza czuła bo ja przed operacją na Polnej piłam wodę ukradkiem w nocy 🤭 kurde ale takim rosołem po porodzie bym nie pogardziła 😉 może uda się przekupić pana ochroniarza jakiegoś to wniesie 🤣

  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 7 października 2020, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwestia oceny korzyści do ryzyka. Ja nie znam statystyk, więc też nikogo nie namawiam. Ale jak poród trwa ileś godzin no to ciężko nie jeść. Mam w planach popytać lekarza o to. Nie jest to jakieś moje największe zmartwienie, bo będę szczęśliwa jak chociaż dotrwam do SN hehe

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 7 października 2020, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zapakowałam jakieś batony energetyczne (i z glutenem i bez:D) i w sumie wodę tylko, bo więcej mi się nie mieści hehe mam nadzieję, że z głodu tam nie padnę:D
    Za dużo za dużo wrote:
    Mi położna jak i koleżanka mówiła że dobrze wsiąść coś właśnie suchego bo po porodzie może cię wziąć głód . A teraz jak nie ma odwiedzin to wiesz nikt nic nie dowiezie . Więc warto coś w tej torbie przemycić .
    Widzę coraz więcej porodów . Coraz bliżej my 🙈

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 7 października 2020, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No też właśnie uważam, że przesadzają i to ostro, jak mały przeze mnie będzie miał nietolerancję (a raczej przez lekarzy...) to będę mocno niezadowolona (ładnie mówiąc...) ale zobaczymy.
    Nie wiem czemu mówił, że dobrze by było gdybym w ciągu 2 tygodni urodziła (o boże jak to brzmi!!), ale w sumie już od dzisiaj mam ciążę donoszoną, to po co się dłużej męczyć, mały może wychodzić;) A może i jemu chodziło o cukrzycę (chociaż waga małego w normie, u mnie cukry też ok, bez insuliny), więc nie ma co się spieszyć, termin mam za 3 tygodnie w sumie, więc jak w ciągu tych 3 tygodni urodzę to myślę, że będzie ok:)

    Ja słyszałam, że podczas porodu się nie je, nawet jest zakaz...dziwne bo cała ,,akcja'' może trwać długo, najpierw mówią żeby być najedzonym, a tak to żeby nie jeść, tylko kurde nigdy nie wiadomo ile to wszystko potraw itd. jak się zacznie to chyba po drodze trzeba wjechać do maka, nawpierniczać się ,,na zapas'' i dopiero jechać dalej:D haha
    Ja na czas po porodzie wzięłam sobie czekoladę z orzechami i jakieś batony energetyczne, w sumie więcej już mi się do walizki nie mieści, a nie chcę wyglądać jakbym na dwa lata wyjeżdzała:D
    antonna wrote:
    Niezapominajka super, ze na wizycie wszystko ok!!! Co do glutenu to uwazam, ze przesadzaja. Też powinnam wg nich byc na diecie, ale nie bylam jak zaszlam w ciążę i potem nie widziałam sensu przechodzić na diete 🤷‍♀️ U mnie jest z tym glutenem taka sama sytuacja jak u @Za dużo :-) Co do porodu to czemu w sumie by sobie zyczyl zebys urodzila w przeciagu 2 tygodni? Przez cukrzycę?

    Co do jedzenia na porod to ja (jesli dojdzie do proby SN) mam zamiar spakowac full żarcia. Coca cole (ktos mi polecal na porod wziac puszke), jogurty, batony energetyczne i pewnie cos jeszcze. A potem drugie tyle na czas w szpitalu po porodzie 😅 Pamietajcie, ze wg standardów opieki okoloporodowej nie ma odgornego zakazu jedzenia podczas porodu, a zgode na jedzenie wydaje zespol prowadzacy poród. Przy czym ponoc głód moze zle wplywac na porod i wyciszac skurcze.

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 7 października 2020, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojjj ja też już dostaję na głowę bez tego glutenu, czekam na dziecko tak samo jak na białą bułkę z szynką:D hahaha nie mogę się doczekać zarówno jednego, jak i drugiego;))
    Ale już na koncówce stwierdziłam, że dam radę i nie będę wprowadzać glutenu, dopiero po porodzie:)
    A dietę to się rozszerza chyba dopiero po 6 miesiącu no nie?? Więc jeszcze w sumie nie wiesz, czy nie jedząc glutenu zaszkodziłaś dziecku czy nie?? Bo narazie nie wiadomo nic o nietolerancji???
    Antonina wrote:
    Karmilam piersią do 4 m-ce.
    Pod koniec ciazy zaczęłam lekko podjadac. Jakiś chlebek przemycilam bo serio od tego bezglutenu było ni już nie dobrze...
    Bo stwierdziłam że zrobię krzywdę dziecku nie jedząc w ogole, poszłam tym tokiem myślenia że jeszcze przeze mnie będzie miała nietolerancja...Ale wiesz to były moje dyrdymały 😉
    Cieszę się że u Ciebie wszystko dobrze😘

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 7 października 2020, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana do szpitala przygotowana w sumie jestem, jeszcze wiadomo jakieś tam ,,duperele'' przed wyjazdem trzeba dopakować, bo nie da się wszystkiego od razu:D ale gotowa psychicznie i fizycznie to ja raczej chyba nigdy nie będę, nie wierzę że ten czas tak szybko minął i zostały mi 2-3 tygodnie...a tak naprawdę już od dziś ciąża jest donoszona, więc dr Kru mówi że w każdej chwili może się zacząć:D (o masakra!!)
    Ja nawet jeszcze nie wiem, czy na Poznań pojadę czy Konin, wolałabym Poznań ale pewnie wyjdzie że w panice/stresie (że nie wiadomo kiedy urodzę) będę się bała jechać aż do Poznania...zobaczymy:/
    Trzymam kciuki za piątek, daj koniecznie znać po wizycie jak tam?!:))
    Bąbel wrote:
    Niezapominajka cieszę się ze u Ciebie wszystko wporzadeczku po wizycie 💪🍀😍
    Ale ten czas śmignął to już Twoja końcówka 🙈
    Jesteś już przygotowana do szpitala? 🤣
    My mamy wizytę w piątek ✊🍀❤️

    Bąbel lubi tę wiadomość

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 7 października 2020, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luluiza a powiedz mi, trzeba dzwonić do Św. Rodziny przed przyjazdem?? trzeba się zapowiadać czy nie?? Zawsze przyjmą? Bo gorzej by było gdybym jechała ponad 100 km a tam zonk...nie ma miejsca:D
    hahaha dobra jesteś z tym batonem lewandowskiej:D ale jednak Ci zaszkodził, więc lepiej po kryjomu jednak nie wcinać:D Na po porodzie tonę jedzenia mam gotową, więc mam nadzieję że z głodu nie umrę:)
    Luluiza wrote:
    Co do jedzenia podczas porodu.. niestety mogę tylko ze swojego doświadczenia.
    Pojechałam rodzic najedzona, bo wiedziałam ze nie dam rady na głodnego. Podczas porodu wypiłam 2 butelki 0,75 i potem już kroplówki idą. Dostałam jakieś leki, lewatywę mi zrobili.. podczas wizyty w łazience zeżarlam sobie batona energy Lewandowskiej 😉
    Po porodzie go wyrzygałam..I to jeszcze na siebie i tyle było z tego dobrego. Oficjalnie nie wolno jeść na porodówce. Pic tylko w fazie 1 i do pewnego etapu. Dlatego jadłam w łazience...
    po porodzie na pewno się przyda tona jedzenia, w trakcie porodu może być ciężko.

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 7 października 2020, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luluiza w którym Ty dokładnie tygodniu ciąży urodziłaś? Bo już nie pamiętam, a suwaczek masz nieaktualny;)
    I czy robiłaś ,,coś''? przed porodem, żeby szybciej urodzić? jakieś sporty, sex, więcej ruchu, sprzątanie itp.?
    Dobre dobre z tym jedzeniem, jedzenie w kosmetyczce:D haha to lepiej tak nie pakuję, żeby mnie nie kusiło czasem:D
    Ale też się boję, że z głodu będzie mi niedobrze!
    Luluiza wrote:
    No bo w kosmetyczce łazienkowej miałam właśnie żarcie schowane, na czarna godzinę.
    Poza tym położne by mnie pogoniły, bo ja pytałam czy mogę zjeść i kategorycznie nie !
    wydaje mi się ze wysiłek i skurcze parte zrobiły swoje dlatego poszło potem górą.

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 7 października 2020, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadza się, też się zastanawiam jak poród trwa np. z 10 godzin, mega wysiłek, to jak tu kurcze nie jeść....dziwna sprawa z tym jedzeniem:/
    antonna wrote:
    Kwestia oceny korzyści do ryzyka. Ja nie znam statystyk, więc też nikogo nie namawiam. Ale jak poród trwa ileś godzin no to ciężko nie jeść. Mam w planach popytać lekarza o to. Nie jest to jakieś moje największe zmartwienie, bo będę szczęśliwa jak chociaż dotrwam do SN hehe

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 7 października 2020, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Zgadza się, też się zastanawiam jak poród trwa np. z 10 godzin, mega wysiłek, to jak tu kurcze nie jeść....dziwna sprawa z tym jedzeniem:/

    Dlatego co by nie umrzeć z głodu i się nie wkurzać, najlepiej dojechać do szpitala na końcówkę hehe. Szkoda, że mężów nikt nie uczy badać rozwarcia. O ile to by ułatwiło decyzję, czy już jechać czy jeszcze nie!

    Ja mam dziś wizytę o 20:30, trzymajcie kciuki...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2020, 13:43

    niezapominajka12345, Glonojadek, Bąbel lubią tę wiadomość

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 października 2020, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    No też właśnie uważam, że przesadzają i to ostro, jak mały przeze mnie będzie miał nietolerancję (a raczej przez lekarzy...) to będę mocno niezadowolona (ładnie mówiąc...) ale zobaczymy.
    Nie wiem czemu mówił, że dobrze by było gdybym w ciągu 2 tygodni urodziła (o boże jak to brzmi!!), ale w sumie już od dzisiaj mam ciążę donoszoną, to po co się dłużej męczyć, mały może wychodzić;) A może i jemu chodziło o cukrzycę (chociaż waga małego w normie, u mnie cukry też ok, bez insuliny), więc nie ma co się spieszyć, termin mam za 3 tygodnie w sumie, więc jak w ciągu tych 3 tygodni urodzę to myślę, że będzie ok:)

    Ja słyszałam, że podczas porodu się nie je, nawet jest zakaz...dziwne bo cała ,,akcja'' może trwać długo, najpierw mówią żeby być najedzonym, a tak to żeby nie jeść, tylko kurde nigdy nie wiadomo ile to wszystko potraw itd. jak się zacznie to chyba po drodze trzeba wjechać do maka, nawpierniczać się ,,na zapas'' i dopiero jechać dalej:D haha
    Ja na czas po porodzie wzięłam sobie czekoladę z orzechami i jakieś batony energetyczne, w sumie więcej już mi się do walizki nie mieści, a nie chcę wyglądać jakbym na dwa lata wyjeżdzała:D


    Jak masz cukrzycę regulowana dieta to indukują w 39, można trochę poczekać, jak jest insulina to w 38 🙂


    Niezapominajko to już zaraz 😍, powodzenia, szybkiego i sprawnego porodu Ci życzę 🙂, mam nadzieję, że jakoś uda mi się zaglądać, ale pracuje dopóki mogą, doktor wspomniał ostatnio, że niestety możemy mieć powtórkę z rozrywki z tą moją macica a czy będzie lepiej czy gorzej to nie wiemy, więc korzystam jeszcze jestem chodzie. 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2020, 14:32

    niezapominajka12345 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 października 2020, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tzn ja urodziłam dokładnie 38+4.
    Przed porodem piłam napar z liści malin ok 3 tyg.
    Codziennie chodziłam ok 3 km na spacer do lasu , ledwo chodziłam lepiej zabrzmi.
    Do św dzwonić nie trzeba, ale możesz kontrolnie zadzwonić ze jedziesz.
    U mnie wszystko zaczęło się dzień wcześniej i w domu byłam jeszcze jakieś 12 h zanim pojechaliśmy do szpitala.
    Rano rozmawiałam z ginem, potem doczłapałam się na ktg do położnej i ona to potwierdziła, że to skurcze porodowe i mam jechać do domu wejść do wanny, zjeść coś sytego i powoli jechać do św😬

    W szpitalu mój porod łącznie trwał kolejne prawie 9 h. 1 faza prawie 8 h, druga 42 minuty 😎
    Potem puściłam pawia i potem mnie zszyli 🥴

    W między czasie urodziłam syna 10 pkt. I leżał sobie i czekał na pierwszy skin to skin, bo baton Lewandowskiej mi akurat zaszkodził 🤭

    niezapominajka12345, Glonojadek, Bąbel, antonna lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 października 2020, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Luluiza a powiedz mi, trzeba dzwonić do Św. Rodziny przed przyjazdem?? trzeba się zapowiadać czy nie?? Zawsze przyjmą? Bo gorzej by było gdybym jechała ponad 100 km a tam zonk...nie ma miejsca:D
    hahaha dobra jesteś z tym batonem lewandowskiej:D ale jednak Ci zaszkodził, więc lepiej po kryjomu jednak nie wcinać:D Na po porodzie tonę jedzenia mam gotową, więc mam nadzieję że z głodu nie umrę:)

    Niekoniecznie jej zaszkodził... ja miałam już mdłości przy wyjeździe do szpitala a na porodówce też wymiotowałam. Położna mowila, że to bardzo dobry objaw bo oznacza to, że rozwarcie się zwiększa.

    niezapominajka12345, Glonojadek lubią tę wiadomość

  • Bąbel Autorytet
    Postów: 916 1030

    Wysłany: 7 października 2020, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonna wrote:
    Dlatego co by nie umrzeć z głodu i się nie wkurzać, najlepiej dojechać do szpitala na końcówkę hehe. Szkoda, że mężów nikt nie uczy badać rozwarcia. O ile to by ułatwiło decyzję, czy już jechać czy jeszcze nie!

    Ja mam dziś wizytę o 20:30, trzymajcie kciuki...
    Trzymamy kciuki z ❤️Nelcia❤️ ✊🍀💪😍😘
    Daj znać po 💁‍♀️

    antonna lubi tę wiadomość

    f3c5740a8e.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 października 2020, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny kiedy mogę zacząć się denerwować ? Mała się dzisiaj nie rusza próbuje się wsłuchać i nic . Wczoraj wieczorem mialam taki incydent że rozbolały mnie mocno plecy i napinał się brzuch wzięłam połowę relanium bo ciężko było leżeć i zasnęłam . Piłam zimną wodę i zjadłam słodkie i mówię do niej a tam nic 😢

  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 7 października 2020, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może sie inaczej ułożyła i te ruchy sa inne, słabsze? Daj znac jak sytuacja 😘

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • Mad_red Autorytet
    Postów: 534 657

    Wysłany: 7 października 2020, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo ja też mam takie dni, że cisza na poligonie,w inne dni brzuch faluje. Masz domowy detektor? Ze wzrostem ciąży szuka się tętna w innych miejscach. U mnie czasami bryka jak szalona, a tętni ledwo co namierze.
    Jeśli bardzo się martwisz podjedź do jakiegoś szpitala i powiedz, że nie czujesz ruchów. Nie mogą Cię odesłać z kwitkiem.

    Bąbel u mnie po japońsku, czyli jakotako 😜. Jutro o 12:15 wizyta i zobaczymy ile młoda urosła. Spodziewam się opr od gina, bo jak zobaczy moja wagę to się za głowę złapie. Przez ostatni miesiąc przytyłam 2 kg, z czego najwięcej przez ostatnie kilka dni. Nie wiem, czy Wy też tak miałyście?
    Jakie wieści z frontu Babel?

    Niezapominajka pamiętam jak dopiero co cieszylysmy się z Twojej udanej IUI a tu już poród lada dzień 😍

    niezapominajka12345 lubi tę wiadomość

    Styczeń 2012 IUI nieudana
    Luty 2012 IUI - Antoś, wcześniak z 32 tc
    Listopad 2018 - podwójna ciąża - jedna w macicy a druga w jajowodzie- poronienie pierwszej a 2 tyg później usunięcie drugiej z jajowodu (nikt nie wiedział o jej istnieniu, tylko wciąż rosnące HCG)
    Grudzień 2019- Sono HSG i niedrożny prawy jajowód
    38 l., AMH 0.35
    RZS
    14 stycznia 2020 IUI 😢
    8 luty 2020 druga IUI 😢
    23 marca 2020 naturalny cud❤️. 16 kwietnia beta 59,28/ 20 kwietnia beta 289,73/5 maja jest serduszko ❤️😍
    rfxgqqmzdcx1nkg4.png
  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 7 października 2020, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo a może dziś taki dzień. 3 h siedzialam w szkole rodzenia i zamiast slucjac to czekalam na ruchy. Kiepsko dzis jej idzie.
    Ale jak się mocno denerwujesz to bym pojechala do szpitala niech sprawdza.

  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 7 października 2020, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antonna jak wizyta?

‹‹ 116 117 118 119 120 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ