🌷MedArt w ciąży🌷
-
WIADOMOŚĆ
-
Glonojadek wrote:Kora88 ja w 13 tyg mialam 3,5, potem w 17 tyg 3,2. Przepisano mi luteinę podjęzykową a potem miałam pomiary 4,0 i dwa razy po 3,6 i raz 3,8.
Przy 3,2 się oszczedzalam ale potem już nie 🤗.
Czyli rzeczywiście może na początku może się coś jeszcze zmienić i „rozpulchnieć” przy lekach. Dzięki -
antonna wrote:Mad_red wspolczuje nerwow A przeplywy masz ok? Jak byłam na tej dodatkowej, kontrolnej wizycie w piatek to mi lekarz mowil, ze skoro mam dobre przeplywy to na pewno jest ok. Czytajac Twojego posta sama sie zestresowalam, bo mi sie moje nerwy przypomniały. Wychodzi na to, ze przytyla 100 g w 1,5 tyg. To chyba nie tak źle, co? A synek byl hipotrofik? Urodzil sie w 32 tc, bo wywolywali porod przez to? Ile wazyl w tym 32 tc? Ja jadlam codziennie serek wiejski miedzy poprzednimi wizytami. Nie wiem czy to pomogło. Mam wizyte w środę i znowu sie boję o wagę.
Antek urodzil się w 32tc i ważył 1235gr. Miałam robiona cesarkę na cito, bo jego parametry zaczęły słabnąć. Dostałam krwotoku j rzucawki, ale na szczęście byłam już od 5 tyg w szpitalu pod nadzorem.
Ja przepływy też mam ok. W sumie wszystko oprócz obwodu brzuszka ok. Lekarz z Wro mówił,że dziecko powinno przybierać ok200gr/ tydz.
Od jutra robię zapasy serka wiejskiego ☺️i modlę się, żeby przybierała.
A, i jeszcze lekarz mnie oświecił, że ta moja cesarka to wcale taka niepewna sprawa😱, bo jak niby teraz nic się nie dzieje to nie ma wskazań, mimo pierwszej CC i stanu przdrzucawkowego. Ja już z się nastawiłam, nie robiłam nic w kierunku sn, żadnych przygotowań praktycznych ani teoretycznych. A jeszcze ten pierniczony covida, u mnie wszystkie szpitale w około stały się covidowe i są zamknięte dla innych przypadków. No i termin grudniowy- oby zasp na drogach nie było.
Ale musimy dać radę, Laski. Nie ma opcji! 🍀🍀🍀🤞🤞🤞💚💚💚 za nas wszystkie 😘😘😘Styczeń 2012 IUI nieudana
Luty 2012 IUI - Antoś, wcześniak z 32 tc
Listopad 2018 - podwójna ciąża - jedna w macicy a druga w jajowodzie- poronienie pierwszej a 2 tyg później usunięcie drugiej z jajowodu (nikt nie wiedział o jej istnieniu, tylko wciąż rosnące HCG)
Grudzień 2019- Sono HSG i niedrożny prawy jajowód
38 l., AMH 0.35
RZS
14 stycznia 2020 IUI 😢
8 luty 2020 druga IUI 😢
23 marca 2020 naturalny cud❤️. 16 kwietnia beta 59,28/ 20 kwietnia beta 289,73/5 maja jest serduszko ❤️😍
-
Mad_red wrote:Antek urodzil się w 32tc i ważył 1235gr. Miałam robiona cesarkę na cito, bo jego parametry zaczęły słabnąć. Dostałam krwotoku j rzucawki, ale na szczęście byłam już od 5 tyg w szpitalu pod nadzorem.
Ja przepływy też mam ok. W sumie wszystko oprócz obwodu brzuszka ok. Lekarz z Wro mówił,że dziecko powinno przybierać ok200gr/ tydz.
Od jutra robię zapasy serka wiejskiego ☺️i modlę się, żeby przybierała.
A, i jeszcze lekarz mnie oświecił, że ta moja cesarka to wcale taka niepewna sprawa😱, bo jak niby teraz nic się nie dzieje to nie ma wskazań, mimo pierwszej CC i stanu przdrzucawkowego. Ja już z się nastawiłam, nie robiłam nic w kierunku sn, żadnych przygotowań praktycznych ani teoretycznych. A jeszcze ten pierniczony covida, u mnie wszystkie szpitale w około stały się covidowe i są zamknięte dla innych przypadków. No i termin grudniowy- oby zasp na drogach nie było.
Ale musimy dać radę, Laski. Nie ma opcji! 🍀🍀🍀🤞🤞🤞💚💚💚 za nas wszystkie 😘😘😘
No to córka już waży wiecej od synka! A teraz masz tez problemy z nadcisnieniem? Ciekawe o tym CC. Ja jakos chce SN i napotykam opór 🙈 Moja pierwsza córka przybierala okolo 200 g na tydzień i skonczyla z 3680 g 😂 No ale druga corka bedzie mniejsza. Ja już właśnie zjadłam swoja porcje serka na dzisiaj 🙈 W środę mam wizytę u lekarza prowadzącego i zobaczymy jak on mi ją pomierzy.👧 2017 ❤ 👶 2021
-
antonna wrote:No to córka już waży wiecej od synka! A teraz masz tez problemy z nadcisnieniem? Ciekawe o tym CC. Ja jakos chce SN i napotykam opór 🙈 Moja pierwsza córka przybierala okolo 200 g na tydzień i skonczyla z 3680 g 😂 No ale druga corka bedzie mniejsza. Ja już właśnie zjadłam swoja porcje serka na dzisiaj 🙈 W środę mam wizytę u lekarza prowadzącego i zobaczymy jak on mi ją pomierzy.
Ja też jestem po jednym CC, mojej koleżanki znajoma co pierwszy poród miała CC, kolejny miała SN, ske z Prof Dębskim bo jej dziecko miało ciężka wadę, lekarze za późno wykryli i już musiała urodzić i tylko Profesor się tego podjął, kolejna iaza miała mieć planowane CC, były tak że swoim Profesorem umowiona, no ale trochę przeciągnęli i zaczęła się akcja porodowa i wyszło SN ciężki poród ale sytuację uratował ten lekarz o którym tutaj często piszecie,miał dyżur na porodówce i niestety tak jej się rozeszła blizna po CC, że teraz nie może mieć więcej dzieci a ma dopiero 32 lata, ja ostrożnie podchodzę do tematu SN po CC 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2020, 22:06
-
Nowa25 wrote:Ja też jestem po jednym CC, mojej koleżanki znajoma co pierwszy poród miała CC, kolejny miała SN, ske z Prof Dębskim bo jej dziecko miało ciężka wadę, lekarze za późno wykryli i już musiała urodzić i tylko Profesor się tego podjął, kolejna iaza miała mieć planowane CC, były tak że swoim Profesorem umowiona, no ale trochę przeciągnęli i zaczęła się akcja porodowa i wyszło SN ciężki poród ale sytuację uratował ten lekarz o którym tutaj często piszecie,miał dyżur na porodówce i niestety tak jej się rozeszła blizna po CC, że teraz nie może mieć więcej dzieci a ma dopiero 32 lata, ja ostrożnie podchodzę do tematu SN po CC 🙈
Nowa25 wspolczuje kolezance takiego obrotu spraw! Każdy poród po CC wiąże sie z jakims ryzykiem. To juz kazda musi sie sama zastanowic co woli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2020, 08:51
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Hej hej dziewczyny!
Nie pisałam już wczoraj, bo jak zwykle wizyta była bardzo późno i nie chciało mi się już włączać kompa;)
A więc tak, byłam pewna że ze względu na cukrzycę ciążową dostanę skierowanie na wywołanie na środę (tj. 39+0 tc) bo tak dr wspominał 2 tygodnie wcześniej, ale zbadał mnie, wszystko ok, waga dziecka ok.3480 g , łożysko , przepływy itp. wszystko ok, więc powiedział że nie ma co go tak wcześnie wywoływać i jednak nie będziemy się spieszyć (ku mojemu zdziwieniu!), stwierdził też że dobrze radzę sobie z dietą, nie mam insuliny itp. więc mamy czas jednak do terminu, czyli 28.10, mimo wszystko dał mi ostatni tydzień na urodzenie, a jak nie to w pon za tydzień idę do szpitala (już mi wypisał skierowanie)...Wątpie, żeby coś się u mnie samo zaczęło wcześniej, małemu pewnie dobrze w brzuszku i posiedzi tam do końca i trzeba będzie go wywoływać, no ale zobaczymy;)
Miałam też jakże ,,PRZYJEMNY'' masaż szyjki....(masakra ale to bolało!!) aż mówiłam podczas badania AŁAAA i zamykałam oczy z bólu:/ hehe nie trwał zbyt długo, ale bolało ostro, później miałam normalne usg przez brzuch to już nawet się nie mogłam na nim skupić bo pojawił się ból brzucha i w odcinku lędźwiowym po tym badaniu no i standardowo PLAMIENIE... (jak ja tego nie lubię!), dzisiaj też mam od samego rana, lekarz mowił że to normalne no bo ,,pobudzał'' szyjkę, ale same wiecie jak to jest w ciąży widziieć jakiekolwiek plamienie;/
Mam nadzieję, że wkrótce zniknie. Brzuch nadal trochę pobolewa.
Dr zbadał też czy jest rozwarcie i podobno jest na 1,5 cm, szyjka też się skróciła, dwa tygodnie temu miałam3 cm, a teraz 1 cm, więc tam ,,na dole'' wszystko jest gotowe do porodu, brakuje nam tylko i wyłącznie skurczy...
Zalecił jak najwięcej sexu, najlepiej 2 razy dziennie hehe (chociaż w ciąży szczerze mówiąc nie mam aż takiej ochoty na współżycie), jednak wczoraj mówił żeby było koniecznie po badaniu szyjki, tak też zrobiliśmy z partnerem, a później prawie całą noc nie spałam i się stresowałam bo ruchów za bardzo nie czułam (albo sobie wkręcałam) hehe...mówię, że na początku Pan całą ciążę nam zakazywał bo żylaki, bo luteina itp. a teraz nagle mamy po 2 razy dziennie, to się śmiał
W nocy też miałam takie jakby skurcze, napinanie brzucha, ale podobno tak po tym masażu i sexie się dzieje...dzisiaj już niestety cisza:/
Jeszcze planuje do tego dorzucić długie spacery i najlepiej schody, coś ostrego do jedzenia i by się mogło kurcze samo zacząć
Dr zszedł mi też z clexane 0,6 na 0,4 i takie mam brać do soboty tylko a 2 dni przed indukcja odstawić.
Pytałyście tu wyżej gdzie ja chce rodzić, zdecydowałam się jednak na ten szpital św. Rodziny, chociaż tam z miejscami może być słabo i tak jak tutaj wczoraj pisałyście, jak nie tam to mam jechać na Lutycką (tak dr kazał). Nawet się nie orientowała jak tam jest itp. ale że tam mają obowiązek mnie przyjąć.
Macie jakieś opinie o tym szpitalu?? dobre opinie???antonna wrote:Niezapominajka jak wizyta u dr Kru?starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
Jakby co mam już skierowanie do Św. Rodziny:D oby tylko mnie nie odesłali, bo tam podobno mało miejsc, ale Kru już ma dzisiaj dzwonić i gadać z ordynatorem , jednak mimo wszystko wolałabym aby poród zaczął się sam, bo wiadomo ze takie ,,wywoływanie'' też może potrwać z 2-3 dni jak nie dłużej, a nie chciałabym tyle czasu spędzac w szpitalu;)antonna wrote:Kciuki za wizytę A do jakiego szpitala będziesz szła na ewentualne wywołanie?starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
Tak Bąbel, mam mieć wywoływany ze względu na cukrzycę, lecz wcześniej dr mówił, że czekamy do 39+0 , a teraz jak się okazuje czekamy dłużej i będę miała wywoływany dopiero w 39+5 jakby co, więc w sumie w samym terminie prawie;)
Tak apropo piękne pokoiki dziewczyny:))
U mnie też już prawie wszystko gotowe, tzn. narazie tylko mały kącik w sypialni bo mały będzie z nami:)Bąbel wrote:Trzymamy kciuki za wizytę Kochana i Bruncia ❤️✊🍀
Będzie dobrze daj znać 💁♀️ Czyli tez masz mieć wywoływany ze względu na cukrzyce? 🤔Bąbel lubi tę wiadomość
starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
Starajacsieocud wrote:Mały odwrócił się w ostatniej chwili. Musiałam urodzić wcześniej przez białko w moczu. Jestem zła na dr Kru... który opiekował się mną podczas urlopu AB. Sama pojechałam do szpitala i po 3 dniach musiałam urodzić naszego szkraba. Poród, ech wolę zapomnieć ale najważniejsze,że mąż był ze mną. Malutki jest cudowny, zdrowy i to najważniejsze, a ja dochodzę do siebie.
A czasami nie miałaś stanu przedrzucawkowego??? Jak białko w moczu i na cito wywoływali poród....Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2020, 11:55
-
Niezapominajka to w sumie dobre wieści! Fajnie, że dał maluchowi jeszcze trochę czasu Masz jeszcze u niego jakąś wizytę, czy teraz już pójdziesz do szpitala?
Jeśli chodzi o Lutycką to byłam tam na łyżeczkowaniu tylko i "dobrze" wspominam, jeśli mogę tak napisać. Koleżanka tam miała CC i poród był ok. Mniej zadowolona była potem z opieki po porodzie. Ale, ale... niewątpliwym plusem Lutyckiej jest to, że porody rodzinne cały czas mogą się tam odbywać W Św. Rodzinie aktualnie nie ma porodów rodzinnych (ale to się tak dynamicznie zmienia, że lepiej w dniu przyjazdu to potwierdzić). I tak, na Lutyckiej muszą Cię przyjąćniezapominajka12345 lubi tę wiadomość
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
nick nieaktualnyNiezapominajko- czekam na wieści jak urodzisz 💕🤱🏻
Moja koleżanka była / jest obecnie na polnej, po wywoływaniu. Trzymali się planu porodu przynajmniej w połowie. Bardzo sobie chwali, jedzenie jak mi wysyła zdjęcia , to bez porównania ! W św pisałam chyba - zabierz sobie jakieś przekąski na kilka dni, bo po porodzie człowiek wyczerpany.. a jeść dają jak za karę ..
niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
Nie już nie będę miała wizyty, prosto do szpitala w poniedziałek rano jak nie urodzę do tego czasu.
Kurcze trochę mnie zmartwiłaś. Skąd wiesz, że w św rodzinie nie ma porodów rodzinnych? CO chwilę słyszę inne informacje, koleżanka rodziła tam w czwartek i były normalnie, Kru mówił że w weekend/czy wczoraj też były, ale wiadomo z dnia na dzień może nie być, nie wiem czy oni to gdzieś ogłaszają, czy trzeba codziennie dzwonić i się pytać??
Jesli trzeba dzwonić to wiecie pod jaki nr? Bo tam pełno tego na stronie, czy to na centrale się dzwoni czy gdzie??
A no to jakby co zostaje ta Lutycka, bo Konin niby kazał mi sobie odpuścić, chociaż miałam w planie albo św. rodziny albo Konin, więc w ostateczności nie wiem co wyjdzie, boję się że do św rodziny mnie nie przyjmą bo akurat nie będę mieli miejsc i lipa:/antonna wrote:Niezapominajka to w sumie dobre wieści! Fajnie, że dał maluchowi jeszcze trochę czasu Masz jeszcze u niego jakąś wizytę, czy teraz już pójdziesz do szpitala?
Jeśli chodzi o Lutycką to byłam tam na łyżeczkowaniu tylko i "dobrze" wspominam, jeśli mogę tak napisać. Koleżanka tam miała CC i poród był ok. Mniej zadowolona była potem z opieki po porodzie. Ale, ale... niewątpliwym plusem Lutyckiej jest to, że porody rodzinne cały czas mogą się tam odbywać W Św. Rodzinie aktualnie nie ma porodów rodzinnych (ale to się tak dynamicznie zmienia, że lepiej w dniu przyjazdu to potwierdzić). I tak, na Lutyckiej muszą Cię przyjąćstarania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
Torba przekąsek już zapakowana:D i to z glutenem nawet za którym tak tęsknię hehe jakoś chyba przeżyjęLuluiza wrote:Niezapominajko- czekam na wieści jak urodzisz 💕🤱🏻
Moja koleżanka była / jest obecnie na polnej, po wywoływaniu. Trzymali się planu porodu przynajmniej w połowie. Bardzo sobie chwali, jedzenie jak mi wysyła zdjęcia , to bez porównania ! W św pisałam chyba - zabierz sobie jakieś przekąski na kilka dni, bo po porodzie człowiek wyczerpany.. a jeść dają jak za karę ..starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
niezapominajka12345 wrote:Nie już nie będę miała wizyty, prosto do szpitala w poniedziałek rano jak nie urodzę do tego czasu.
Kurcze trochę mnie zmartwiłaś. Skąd wiesz, że w św rodzinie nie ma porodów rodzinnych? CO chwilę słyszę inne informacje, koleżanka rodziła tam w czwartek i były normalnie, Kru mówił że w weekend/czy wczoraj też były, ale wiadomo z dnia na dzień może nie być, nie wiem czy oni to gdzieś ogłaszają, czy trzeba codziennie dzwonić i się pytać??
Jesli trzeba dzwonić to wiecie pod jaki nr? Bo tam pełno tego na stronie, czy to na centrale się dzwoni czy gdzie??
A no to jakby co zostaje ta Lutycka, bo Konin niby kazał mi sobie odpuścić, chociaż miałam w planie albo św. rodziny albo Konin, więc w ostateczności nie wiem co wyjdzie, boję się że do św rodziny mnie nie przyjmą bo akurat nie będę mieli miejsc i lipa:/
No to jak Cię nie przyjmą to rura na Lutycką, a tam Cię przyjmą! Skąd wiem? Jestem w grupie na facebooku Rodze w Poznaniu, Rodze na Polnej, Rodze na Raszei itd itp xD I tam dziewczyny piszą. Nie ma się co do tego przywiązywać, bo oni naprawdę co chwila to zmieniają. Dziś po prostu widziałam, że pisały, że porody rodzinne aktualnie są tylko na Polnej i na Lutyckiej. Ale właśnie 5 min temu ktoś napisał, że w Św. Rodziny też są Nie znam numeru, ale dziewczyny chyba dzwoniły bezpośrednio na IP.
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Próbowałam się dodzwonić do Św. rodziny przed chwilą (tzn. w ciągu 2 godzin) 4 razy, prosiłam o połączenie z izbą przyjęć (bo podobno tam się trzeba zgłaszać) i nic....jak się poród zacznie i takie cyrki z dzwonieniem będą to ja dziękuję/
aaa ok, dzięki za informację Czyli widzę, że ogólnie to do samego końca pewnie nie będę wiedziała gdzie będę rodzić heheantonna wrote:No to jak Cię nie przyjmą to rura na Lutycką, a tam Cię przyjmą! Skąd wiem? Jestem w grupie na facebooku Rodze w Poznaniu, Rodze na Polnej, Rodze na Raszei itd itp xD I tam dziewczyny piszą. Nie ma się co do tego przywiązywać, bo oni naprawdę co chwila to zmieniają. Dziś po prostu widziałam, że pisały, że porody rodzinne aktualnie są tylko na Polnej i na Lutyckiej. Ale właśnie 5 min temu ktoś napisał, że w Św. Rodziny też są Nie znam numeru, ale dziewczyny chyba dzwoniły bezpośrednio na IP.starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
Rodzę w św rodzinie takiej grupy na fb nie widzę, ślepa jestem czy takiej akurat nie ma??Antonna gdzie o tych porodach piszą??starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
nick nieaktualnyMy po ostatniej wizycie u Sz . Doktor jak nigdy zaczął od zdjęć młodej. Jest taka ładna 😍I obruciła się głowa do dołu więc mam nadzieję że tak zostanie. Jest już duża i wszystko w porządku . Oprócz szyjki ale stwierdził że to długość w normie . Niezapominajko mam nadzieję ,że ominie ci wywoływanie i jak najszybciej się poznacie z młodym .
Kurde tak myślę że skoro tak mi się buzia cieszy na zdjęcie to co dopiero jak na żywo ją zobaczę ♥️Glonojadek, al87, Anulas, antonna, Catlady lubią tę wiadomość