🌷MedArt w ciąży🌷
-
WIADOMOŚĆ
-
ło jezu Mad_red ale mnie wystraszyłaś ! Czytałam to z 3 razy i mówię, no na bank na samym końcu będzie że to jakiś żart czy coś, bo jak to możliwe żebym Ty już urodziła, a to jednak prawda!! WOW mega szacunek dla Ciebie, super że Córeczka jest już z Tobą, trzymam kciuki z całych sił żeby wszystko było ok, dużo zdrówka Wam życzę!!!
Jesteś bardzo dzielna!!! Ja zapewne po takich ,,przeżyciach'' nie pomyślałabym nawet żeby tutaj napisać, a Ty trzeźwo myślisz, wow!! Kochana wielkie brawa dla Ciebie że wyczułaś, że ,,coś się dzieje''. Jak to można mieć tak wcześnie skurcze, a rozwarcia nie ma jezu co się dzieje na tym świecie, w tych ciążach i w ogóle....nigdy nie wiadomo co się wydarzy...
Zdrówka raz jeszcze!!! Gratulacje!!!Mad_red wrote:Dziewczyny, u mnie nieoczekiwany zwrot akcji 😒
Wizyta we Wrocławiu w poniedziałek ok. Wszystko w normie, tylko dziecko drobne będzie.
Do wczoraj do godz.13:15 wszystko ok, standard- ogarnięcie chaty, obiadek, o 13 poszłam po Antka do szkoły. W powrotnej drodze, złapały mnie 3 skurcze, dość silne. Myślałam, że to te H-B. Wzięłam dwie nospy max, położyłam się i .... zaczęłam mieć skurcze co 2-3 minuty po 20 sekund.
Po godzinie zadzwonił do męża, złapałam tylko koszulkę nocna, klapki i kartę ciąży i rura do Wałbrzycha. W szpitalu szybka akcja, najpierw na fotel porodowy, ktg, tętno ok. Dostałam leki na powstrzymanie skurczów. Pomogło na dwa, a potem coraz mocniejsze. Badanie, szyjka 1cm, rozwarcia brak a macica chce wypchać młodą. Jak lekarz wyjął rękę to obryzgal się krwią jak rzeźnik. CC na cito. 20 osób obrabiali mnie w tym samym czasie. Zaczęli ciąć jeszcze jak czułam,bczulam szarpanie, ogólnie oni robili CC na żywca a ja darłam się w nieboglosy. Szybko mnie uśpili, a ja jak przez mgle słyszałam i widziałam jakieś światła - reasumując myślałam że umieram i myślałam o moim synku i mężu, że ich już nigdy nie zobacze. Dostałam krwotoku. No ogólnie ciężko. Po wybudzeniu anestezjolog poinformował mnie, że jak dziecko zabierali na oiom to żyło. I tym oto sposobem w ciągu niecałych 4 godz (w tym z godzinnym dojazdem), przywitałam na świecie córeczkę, która krążeniowo jest wydolna, a oddycha przy wspomaganiu maseczki z tlenem. Waży 1300gr i ma 39cm.
Trzymajcie za nas kciuki 💚💚💚🤞🤞🤞🍀🍀🍀
Gratuluję świeżym Mamuśkom♥️starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
Mad_red wrote:Dziewczyny, u mnie nieoczekiwany zwrot akcji 😒
Wizyta we Wrocławiu w poniedziałek ok. Wszystko w normie, tylko dziecko drobne będzie.
Do wczoraj do godz.13:15 wszystko ok, standard- ogarnięcie chaty, obiadek, o 13 poszłam po Antka do szkoły. W powrotnej drodze, złapały mnie 3 skurcze, dość silne. Myślałam, że to te H-B. Wzięłam dwie nospy max, położyłam się i .... zaczęłam mieć skurcze co 2-3 minuty po 20 sekund.
Po godzinie zadzwonił do męża, złapałam tylko koszulkę nocna, klapki i kartę ciąży i rura do Wałbrzycha. W szpitalu szybka akcja, najpierw na fotel porodowy, ktg, tętno ok. Dostałam leki na powstrzymanie skurczów. Pomogło na dwa, a potem coraz mocniejsze. Badanie, szyjka 1cm, rozwarcia brak a macica chce wypchać młodą. Jak lekarz wyjął rękę to obryzgal się krwią jak rzeźnik. CC na cito. 20 osób obrabiali mnie w tym samym czasie. Zaczęli ciąć jeszcze jak czułam,bczulam szarpanie, ogólnie oni robili CC na żywca a ja darłam się w nieboglosy. Szybko mnie uśpili, a ja jak przez mgle słyszałam i widziałam jakieś światła - reasumując myślałam że umieram i myślałam o moim synku i mężu, że ich już nigdy nie zobacze. Dostałam krwotoku. No ogólnie ciężko. Po wybudzeniu anestezjolog poinformował mnie, że jak dziecko zabierali na oiom to żyło. I tym oto sposobem w ciągu niecałych 4 godz (w tym z godzinnym dojazdem), przywitałam na świecie córeczkę, która krążeniowo jest wydolna, a oddycha przy wspomaganiu maseczki z tlenem. Waży 1300gr i ma 39cm.
Trzymajcie za nas kciuki 💚💚💚🤞🤞🤞🍀🍀🍀
Gratuluję świeżym Mamuśkom♥️
Podziwiam Cię ze tak szybko zareagowalas ja mam nadzieje ze odróżnie te skurcze jeśli przyjdą...
Z całego serca Ci GRATULUJE ze jesteś już z Anielka i będę modlić się za Was żeby wszystko było dobrze i żebyście były obydwie zdrowe ❤️❤️❤️
Jestem z Wami całym sercem i trzymaj się dzielnie Kochana Mamo 😍😍😍❤️❤️❤️😘😘😘
Jak tylko coś będziesz wiedzieć to proszę pisz jak Ci siły i czas pozwolą 💪💪💪🍀🍀🍀✊✊✊
-
antonna wrote:Mad_red nie wiem co napisać, jestem w ogromnym szoku! Czytalam Twoj post juz kilka razy i naprawde ogromnie Ci wspolczuje tego zwrotu akcji i CC na cito!!!! Jak córeczka po nocy? Wszystko ok???
A_gustu Tobie z kolei bardzo gratuluje porodu!!! Porod-marzenie ❤
Ja wczoraj mialam te wizyte. Córka rosnie w rownym tempie, wiec dla niego to ok, mam sie nie martwic, po prostu bedzie drobna. Wczoraj miala wg jego pomiarow jakos 1050 g. Za to zmierzyl mi te blizne i wyszła mu cienka i tak mnie nastraszyl, ze mam wrazenie, ze w kazdej chwili pekne i umrę. Nie wiem ile musze czekolady dzis zjesc, zeby wrócić do rownowagi psychicznej. Cos tez wspominal o polozeniu mnie w szpitalu, ale ostatecznie z tego zrezygnował. Sama mysl o tym mnie tak zdenerwowala, ze nie moge dojsc do siebie. Isc do szpitala na 2,5 msc i nie widzieć sie z dzieckiem? To jest dla mnie opcja nie do zaakceptowania. Juz rozumiem co @Za duzo mialas na mysli piszac, ze po wizytach u dr Kru masz podniesione cisnienie i musisz zjesc cos slodkiego 🙈 Moja pierwsza ciaza przebiegla idealnie. Zero stresow. Wizyty co 3,5 tygodnia, na zmiane z dr Sz. A teraz to nie wiem co sie odpierd... 😱 Ide w poniedzialek do fizjo urogin i zobaczymy co ona mi powie na moja blizne. A 7.12 ide do Prof. Sz z Polnej (jeśli dożyję 😶) i zasiegne tez jego opinii.
Myślę, że Profesor Sz podtrzyma zdanie bo na blizne po CC uważają, też jestem po cesarce, ostatecznie tak mój poród się skończył. -
MAJKA91 wrote:Myślę, że Profesor Sz podtrzyma zdanie bo na blizne po CC uważają, też jestem po cesarce, ostatecznie tak mój poród się skończył.
No wlasnie słyszałam jego opinie na temat blizn i mowil mojej kolezance, ze grubosci blizny sie nie powinno badac w trakcie ciąży. Ale jak podtrzyma zdanie lekarza prowadzacego to pójdę na CC, wiadomo👧 2017 ❤ 👶 2021
-
antonna wrote:No wlasnie słyszałam jego opinie na temat blizn i mowil mojej kolezance, ze grubosci blizny sie nie powinno badac w trakcie ciąży. Ale jak podtrzyma zdanie lekarza prowadzacego to pójdę na CC, wiadomo
To pewnie szkoły Profesorow też są różne, ja akurat byłam Pacjentka Profesora Sz, ale po porodzie trafiłam na oddział położniczy, gdzie kierowali inni Profesorowie i Oni akurat zwaracali uwagę na grubość blizny, więc tak jak zawsze różnice w opiniach będą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 13:24
-
MAJKA91 wrote:To pewnie szkoły Profesorow też są różne, ja akurat byłam Pacjentka Profesora Sz, ale po porodzie trafiłam na oddział położniczy, gdzie kierowali inni Profesorowie i Oni akurat zwaracali uwagę na grubość blizny, więc tak jak zawsze różnice w opiniach będą.👧 2017 ❤ 👶 2021
-
nick nieaktualnyGlonojadek wrote:A to jednak leżenie przy Twojej szyjce? Kiedy masz wizytę? Ja od tygodnia sama sobie zrobiłam reżim łóżkowy bo mnie te twardnienia brzucha mocno martwią. Czekam do wizyty do 30.10..
Antonna widzę że jak z dzieckiem dobrze to wychodzi drugie . Mam wrażenie że inni z ciążą przechodzą jak przez autostradę a my idziemy polną drogą z wybojami .
Zamówiłam ten laktator neno uno jak przyjdzie powiem wam jak z wykonaniem .Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 13:34
Bąbel lubi tę wiadomość
-
antonna wrote:No wlasnie i to jest najgorsze, bo jak ja mam podjac decyzje jak kazdy lekarz mowi co innego 🤷♀️ Nic nie zrobie, bedziemy obserwowac. Obym donosila coaze bez koniecznosci lezenia w szpitalu 🙏
Dokładnie ja raz leżałam dwa tygodnie na 0bserwacji i też byłam na innym oddziale po Profesor ogólnie nie kieruję typowo odzialem położniczym czy ginekologicznym i lekarze też raz mówili tak raz kazali jakiś lek odstawić raz nie i się wkurzyłam napisałam do Profesora to jak przyszedł to powiedział, że trzeba zaufać lekarzom, ale ja mówię jak jak każdy mówi inaczej 🙈to mam słuchać tego który mówi że odstawiamy leki, czy tego, który później mówił, że jednak włączymy 🙈🙈, więc rozumiem.
Ale też pewnie gdyby ta blizna nie miała całkowicie znaczenia to by nie zalecali przerwy między ciaza i po CC. -
Za dużo za dużo wrote:Napisalam mu nieśmiało wczoraj że z 3 zeszło na 2.42 bo wizytę mam u niego dopiero za dwa tygodnie i jak by się coś stało to bym miała wyrzuty sumienia . Kazał leżeć i przyjechać w sobotę . Mi się na dwa dni uspokoiły twardnienia ale nadal biorę 3x nospę max i na noc relanium. A ty coś bierzesz ?
Antonna widzę że jak z dzieckiem dobrze to wychodzi drugie . Mam wrażenie że inni z ciążą przechodzą jak przez autostradę a my idziemy polną drogą z wybojami .
Zamówiłam ten laktator neno uno jak przyjdzie powiem wam jak z wykonaniem .
Przez dwa tyg miałam te twardnienia ale z szyjką nic się nie działo w sensie jak miała 3,6 to miała 3,6. Po rozmowie z Kru postanowiłam się oszczedzać i leżę grzecznie w łóżku bo tyle mogę zrobić. Staram się nie panikować, też zalecił nospe i relanium. Nie ukrywam jest lepiej niż było wcześniej. Dotrwam jakoś do tej wizyty 🙈 -
nick nieaktualnyAntonna - pewnie o do blizny będą różne opinie, aczkolwiek ja na studiach miałam na wykładach mówione, że ocena blizny po CC jest istotna w praktyce ginekologiczno - położniczej,, szczególnie w przypadku ciężarnych, w pierwszym trymestrze możliwość zdiagnozowania ciąży w bliźnie po CC a w przypadku planowania porodu SN możliwość predykcji ryzyka okołoporodowego rozejścia się blizny po ciecui cesarskim.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 16:12
-
kinga25 wrote:Antonna - pewnie o do blizny będą różne opinie, aczkolwiek ja na studiach miałam na wykładach mówione, że ocena blizny po CC jest istotna w praktyce ginekologiczno - położniczej,, szczególnie w przypadku ciężarnych, w pierwszym trymestrze możliwość zdiagnozowania ciąży w bliźnie po CC a w przypadku planowania porodu SN możliwość predykcji ryzyka okołoporodowego rozejścia się blizny po ciecui cesarskim.
No wlasnie, tez tak czytalam. A ja pierwszy pomiar mialam w 20 tc u nowego lekarza 🙈 Nie rozumiem czemu dr K mi tej blizny nie sprawdziła przed transferami 🤷♀️ Ty jestes lekarzem? Tak z ciekawosci pytam 🙈👧 2017 ❤ 👶 2021
-
nick nieaktualnyantonna wrote:No wlasnie, tez tak czytalam. A ja pierwszy pomiar mialam w 20 tc u nowego lekarza 🙈 Nie rozumiem czemu dr K mi tej blizny nie sprawdziła przed transferami 🤷♀️ Ty jestes lekarzem? Tak z ciekawosci pytam 🙈
Tak, jestem po medycynie 😏
No ja akurat miałam badana blizne, dokyor przed staraniami badal na dwa sposoby i tez pracuje na oddziale gdzie jest już teraz czterech Profesorow i Oni też mierzą , no ale jak to zawsze bywa Profesorowie różnią się opiniami między sobą. -
kinga25 wrote:Tak, jestem po medycynie 😏
No ja akurat miałam badana blizne, dokyor przed staraniami badal na dwa sposoby i tez pracuje na oddziale gdzie jest już teraz czterech Profesorow i Oni też mierzą , no ale jak to zawsze bywa Profesorowie różnią się opiniami między sobą.
A jakiej specjalizacji? 🙈 I co Ci tam wymierzyli? Myslisz o SN czy raczej CC?👧 2017 ❤ 👶 2021
-
nick nieaktualnyantonna wrote:A jakiej specjalizacji? 🙈 I co Ci tam wymierzyli? Myslisz o SN czy raczej CC?
To mogę na priv aby tutaj tak nie rzucać 🙂
Miała około 4 mm, szczerze jeszcze nie wiem, jednak miałam dwie laparoskopie, łyżeczkowania, ciąża bliźniacza CC i miałam podany pabal na obkurczenie macicy, zobaczymy co będzie mniej ryzykowne i bezpieczniejsze w moim przypadku. -
Anulas wrote:Dziewczyny czy czesta czkawka u dziecka jest normalna? Od kilku dni ma raz dwa razy dziennie
Mój ma zawsze po 1-2 dziennie odkąd w sumie czuję ruchy 🤔 nigdy nie zastanawiałam się czy to normalne 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 21:42
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Za dużo za dużo wrote:Kinga podejrzewałam cię już dawno , że masz doczynienia z medycyną 😉
Glonojadek lubi tę wiadomość
👧 2017 ❤ 👶 2021