X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Młode mamy 95-97
Odpowiedz

Młode mamy 95-97

Oceń ten wątek:
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 5 maja 2017, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maniaaa pochwal się brzuszkiem :P

    Dianaaa , mysle ze wszystko ogarniemy wraz z urodzeniem dziecka,kiedy bedziemy musiały się nim same zająć ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2017, 11:49

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2017, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania - podziwiam za chęć pracy na maszynie. Ja miałąm kiedyś zapał się za to zabrać, takie ambitne plany że się nauczę szyć, że uszyję kocyki dla małej itd. A poddałam się przy próbie założenia nici na maszynę haha :D pożyczyłam od mamy ale zapomniałam zapytać jak to się robi. Teraz znowu nie mam do tego energii ;)

    w ogóle dziewczyny nie wiem czy to normalne ale od 3 dni mam taki nagły zjazd formy, że szok :/ do tej pory chodziłam normalnie, wiadomo - po schodach trochę wolniej bo się męczyłam. A od środy to złapało mnie tak nagle kilka niedogodności i trzymają: ból pleców, ciężko mi wstać z łóżka (nie ze względu na wielkość brzucha, tylko ból i ciągnięcia po wewnętrznych stronach ud), do tego bóle pachwin = jakbym miała zakwasy po ostrych ćwiczeniach :/
    w sumie przyszło jednego dnia, niespodziewanie i kurde czuję się jak emerytka. Wczoraj byłam chwilę na spacerze to jak wróciłam to myślałam że ducha wyzionę, tak mnie plecy rwały i te nogi. Czy to normalne? Matko, jak pomyślę, że jeszcze 2 miesiące ciąży i będzie coraz gorzej to aż mi słabo.

    Tak w ogóle to przyszłam się pochwalić, że dziś rozpoczęłam 32 tydzień i 8 miesiąc ciąży! :)
    Chwalę się brzuszkiem ;)
    na wadze + 15 kg

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ebd0a34a054d.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2017, 12:09

    sallvie, Lokokoko lubią tę wiadomość

  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 5 maja 2017, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabi ,ale piekny brzuszek :)
    Mysle ,ze to normalne, srodek ciezkosci masz z przodu tym samym ma prawo bolec kregoslup czy tez uda a boki i pachwiny to moim zdaniem sa wiezadla, moze jeszcze rosniesz ?:) i tak pozno cie zlapaly bole plecow, niektore dziewczyny juz wsz 10 tygodniu zaczynaja odczowac.
    Jejc jak ja ci zazdroszcze,jestes juz prawie na koncowce

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2017, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chcebycbardzomama - Dzięki Kochana :) w sumie możliwe, bo teraz najszybciej nabieram wagi. Przed ciążą chciałam zrzucić trochę ciała i w sumie schudłam 25 kg, w pierwszym cyklu takim luźniejszym, bez ostrych ćwiczeń zaszłam w ciążę. A teraz w sumie waga wraca i jeszcze chwila pewnie będzie tyle co przed ciążą, więc może organizm doznał "szoku" :D nie wiem. Ale jak lubię te kopniaki i kocham swoją kluseczkę, tak dziś rano pierwszy raz pomyślałam że dobrze że jeszcze tylko 2 miesiące i koniec, bo dłużej bym nie wytrzymała w takim stanie ;)
    Kochana zleci, zobaczysz. Nim się obejrzymy a będziesz nam pisać że jedziesz na porodówkę. Dla mnie pierwszy trymestr był najgorszy. Plamienia, krwawienie. Szczerze to wtedy nie wierzyłam że donoszę ciążę. Pamiętam jak się cieszyłam jak weszłam w II trymestr a teraz zostało już tak niewiele i będę tulić nasze największy cud <3

    Miałam chwilę przypływu energii więc posprzątałam mieskanie ;) zaraz idę trenować jogę (czyt. golić nogi i bikini :D )

    Sallvie - mam do Ciebie pytanko. Jeśli nie chcesz, nie odpowiadaj :)
    Miałaś robioną lewatywę przed porodem?

  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 5 maja 2017, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki, ale mam do nadrabiania was :)
    Wybaczcie ale nie będę się już odnosiła do poprzednich waszych postów bo dzisiaj jestem taka zmęczona, że i tak bym nie miała weny się za to zabierać :)

    gabi Piękny masz ten brzuszek :) Ja w 32 tygodniu miałam 3kg więcej od Ciebie kochana :)
    Co do lewatywy to miałam robioną :) Nic takiego a jaki komfort że na porodówce nie będzie niespodzianki :)
    Chociaż i tak pamiętam mój dialog z położną
    P: Prze pani zaraz wyjdzie
    J: Wyjdzie to mi zaraz coś inną dziurką a nie to dziecko
    haha :)

    a ja...
    Mam w domu małego grubaska :) Nela po wizycie położnej waży 3740g i od ostatniej wizyty przez 8 dni przytyła 430g :) Od najniższej wagi przytyła już 1150g no i tym samym w ciągu 4 tygodni przytyła 1150g :) A ma 4 tyg 5 dni :D

    Coś czuję, że jakbym ją urodziła w terminie albo bym ją przenosiła to ważyłaby ponad 4kg :)

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • Maniaaaa Autorytet
    Postów: 776 246

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chcebardzobycmama pochwale się, ale najpierw młodość musi się położyć :)


    Ta maszyna nie taka ciężka do ogarnięcia :) Też mam z nią czasem problem, ale męża babcia jest krawcową więc i on coś od niej podłapał i dzięki temu jak coś się dzieje to pierwsze co to telefon do męża.

    Gabi śliczny brzuszek, nie martw się wagą. Jesteś prawie przy końcówce. Może nie przytyjesz już tak dużo. Ja przytyłam w pierwszej ciąży 20kg, ale brzuch to miałam strasznie wielki. Mały warzył 3660, a cała reszta to były wody.

    Sallvie e tam w cale nie grubasek, a więcej ciałka do kochania :D


    My szykujemy się do drzemki po śniadanku. Tzn Młodość się szykuje, a ja będę szukać materiałów. U nas coraz bliżej do wizyty, a ja się coraz bardziej stresuje i tylko czekam aż przekroczymy magiczny próg 24tc bo w tedy jeśli coś zacznie się dziać to mają możliwość uratowania dzieci..
    Stres mnie zjada strasznie. Nie wiem, ale jakoś w ciąży z Antkiem się tak nie przejmowałam po prostu żyłam chwilą, a teraz? Jakaś tragedia. Wszystko co pojawia się jako "nowe" w moim organizmie zaraz poddaje analizie czy to norma czy powód do szybszej wizyty u gin lub na ip. Porażka..

    Życzę Wam miłego i słonecznego dnia :) U nas słonko od samego rana daje się we znaki.

    Janek i Gaja <3
    PeRop1.png
    QyGIp1.png
    rodzinneratatuj.blogspot.com
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 6 maja 2017, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny:)
    U nas tez sloneczko od wczoraj zawitalo wczoraj 16stopni,a dzis nawet 20:) wzielam sie za sprzatanie i nie dokonczylam,jakas kolka mnie zlapala :/

    Maniaa moze dlatego ,ze to byla twoja pierwsza ciaza i nie czytalas wszystkiego w internecie :) ? Ja tak mialam z pierwsza ciaza ,nigdy bym nie przypuszczala ze moze byc zle a z obecna ciaza sprawdzam kazdy objaw w internecie a pozniej wole jeszcze sie was podpytac czy macie lub mialyscie tak samo bo przestalam jakos wierzyc internetowi,za bardzo sie stresowalam.

    Teraz przez dwa dni czulam malenstwo,to znaczy to smyranie i obecnie znowu bie czuje od wczoraj i znowu to zamartwianie sie mimo ,ze wiem ze jeszcze maluch ma.duzo miejsca :D

    Salviee no to juz masz kawal dziewuchy I dobrze ,niech rosnie ;)

    A mnie ostatnio taki glod dopada...sama dziwie sie ,ze po zjedzeniu obiadu za 30minut mozna byc glodnym jak wilk..

    Jakie macie plany na dzis ?:)

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2017, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siemka :)
    odrazu mówię, że jestem , czytam Was na bieżąco, ale niestety spadają moje siły i chęci na cokolwiek dlatego robię się mało aktywna :D
    dziś wg usg mój maluch ma 2200g :)

    sallvie, gabi544 lubią tę wiadomość

  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 7 maja 2017, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.
    Czy wy w ciazy miewacie bole pepka? Nawet nie wiem jak to okreslic bo boli mnie od 3dni nad pepkiem.a ten bol promieniuje na prawa strone brzucha I jest jakby klujaxy,jakby kolka. Nie wiem czy to normalnw bo ten brzuch jednak rosnie czy biec do lekarza:P

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • Maniaaaa Autorytet
    Postów: 776 246

    Wysłany: 7 maja 2017, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Indepedent wpadaj częściej :) Na końcówce zazwyczaj jest ciężko i nic się nie chce :)

    Chcebardzobycmama w pierwszej ciąży miewałam kłujące bóle w okolicy i tuż pod samym pępkiem, ale to dużo później niż Ty bo jak już mały sporych rozmiarów był i mi tam gmerał. A na tym etapie u Ciebie to albo bóle rozrostowe(chociaż jeszcze nie spotkałam się z tym, żeby ktoś pisał o pępku) albo może przepuklina pępkowa? Jeśli Cię to martwi to zadzwoń do lekarza i zapytaj bo to nie możliwe żeby maluch był bo
    1. Jest jeszcze za mały :)
    2. macica nie jest jeszcze tak wysoko bo dno macicy dochodzi do pępka gdzieś dopiero koło 20t.


    Jak już jesteśmy przy pytaniach i odpowiedziach to ja mam jedno do tych dziewczyn, które już urodziły lub są dalej niż ja.
    Twardnienia brzucha, a dokładniej brzuch twardy jak skała podczas stania, chodzenia. Norma, czy mówić o tym jutro lekarzowi?
    Kurcze ciąża ciąży nie równa. W pierwszej nie miałam, albo nie czułam skurczy BH, ani twardego brzucha, ani bóli miesiączkowych. Nic. A ta to istne apogeum. Byle dotrwać do 24tygodnia i będę szczęśliwa.


    Jakie plany macie na dziś? U nas dziś pochmurnie i trochę chłodno. Mąż w pracy, mały przed chwilą zasnął. Wczoraj wieczorem tak mnie naszła ochota na kluski śląskie, że do godziny 21 z mężem robiliśmy :D Ale przynajmniej zrobiłam sobie zapas i mam z głowy :) Jutro wizyta, a ja już jak na szpilkach siedzę i jeszcze z małym coś nie tak.. Jakiegoś guzka? bąbla miał od jakiegoś czasu i lekarz twierdził, że to pieprzyk gdzie ja upierałam się, że to pieprzyk nie jest no i wyszło wczoraj na moje.. :( Małemu to pękło wyszło coś białego, a dziś dookoła czerwona plamka wielkości kciuka.. Nie wiem czy nie zmienię mu lekarza.. A teraz czeka nas dziś albo szpital jak się to będzie powiększać, albo jutro dzwonienie i proszenie się u dermatologów, żeby mi dziecko jak najszybciej przyjęli bo ma to coś jeszcze na rączce i na pleckach też mu się buduje, ważne że go to nie boli póki co.. :(
    Jeszcze mały daje ostatnio popalić. Nie wysypiam się przez niego i później w ciągu dnia na siedząco zasypiam :/

    Już ręce załamuję, nie potrafie ostatnio jakoś spokojnie żyć. Ciągle coś się dzieje..

    Przperaszam, że wam tu swoje żale wylewam, ale wiecie.. Tak przez internet do nieznajomych osób jest łatwiej niż do kogoś kogo się zna i rozmowa w cztery oczy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 09:46

    chcebardzobycmama lubi tę wiadomość

    Janek i Gaja <3
    PeRop1.png
    QyGIp1.png
    rodzinneratatuj.blogspot.com
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 7 maja 2017, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maniaa wlasnie nie dzwigam nic ,od czego moglaby sie zrobic przepuklina. No nic przeczekam jeszcze dzis i jak nie przejdzie to jednak wybiore sie do lekarza dla wlasnego spokoju :)

    Co do twardwgo brzucha ,no ja nie jestem jeszcze na tym etapie ale u mnie ginekolog zawsze sprawdza przy badaniu czy oby brzuch nie twardy i kiedys wyczytalam ,ze kazde twardnienie brzucha nalezy konsultowac z lekarzem,a jak to jest w praktyce ,niestety nie wiem.

    U mnie brzydka pogoda i brak planow..pewnie leniwa niedziela sie szykuje.
    Maniaa czasami trzeba sie wygadac,nie mozna wszystkiego trzymac w sobie jak ma sie taka potrzebe. Wydaje mi sie ,ze przez internet nawet latwiej jest sie wygadac,pozalic nic w realnym swiecie gdzie kazdy tylko cie pocieszy. Lec z malym do lekarza bo skoro tych zmian nie ma w jednym miejscu tylko pojawilo soe w kilku to moze jakies uczulenie??alwrgia??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 10:31

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • Maniaaaa Autorytet
    Postów: 776 246

    Wysłany: 7 maja 2017, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm to może jednak te bóle rozrostowe. Jak nie przejdzie to konsultuj się z lekarzem.


    No to pozostaje mi chyba tylko powiedzieć o tych twardnieniach lekarzowi i modlić się, żeby nie dał skierowania do szpitala.

    A co do tych zmian skórnych u małego to to właśnie nie wygląda mi na alergie bo ma to już od 3/4 miesięcy, ale było malutkie, troszkę tylko urosło, ale lekraz na każdej wizycie twierdził "norma, norma to tylko pieprzyk" aż tu do wczoraj.. Póki co obserwuje i sprawdzam czy się ta plama nie powiększa bo jeśli będzie się powiększać to jeszcze dziś IP. :/

    Janek i Gaja <3
    PeRop1.png
    QyGIp1.png
    rodzinneratatuj.blogspot.com
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2938 2941

    Wysłany: 7 maja 2017, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania- jesli chodzi o te twardnienia to moze byc niebezpieczne ale nie musi :). Ja mialam takie od 24tc, spowodowaly skracanie szyjki i juz 3 ostatnie miesiace spedzilam przez to w szpitalu i domowym lozku :( Malo brakowalo a bym urodzila w 29tc, cale szczescie ze mialam bardzo dobra lekarke. Moze skonsultuj to z lekarzem lepiej.

    My wczoraj spedzilismy wieczor ze znajomymi, bylo bardzo fajnie i w sumie brakowalo mi tego. Mala szaleje, wychodza jej 4 zeby na raz ! Obie sie wykonczymy :(. Pogda wczoraj byla piekna, spacerowalysmy, bylam z moja mama na spacerze. Pozniej przyszedl jakis huragan, burza no i niestety dzis jest juz byle jak. Po poludniu jedziemy do mamy na obiad wiec czas zleci. Jutro juz poniedzialek i tydzien od nowa. Znow bedziemy sie z mala w domu kisic bo zapowiadaja deszcze non stop.

    Energii ostatnio calkiem nie mam, mala przez te zeby jest calkowicie nieswoja. A ja chodze zmeczona, jakas smutna i zdenerwowana. Sama nie wiem dlaczego. Tesknie za ta spokojna i zrownowazona mna:P

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2017, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki. Przepraszam, że nie odniosę się do każdego wpisu, mój kalafior nie ogarnia wszystkiego.
    Maniaaa - takie twardnienia brzucha mogą, ale nie muszą być groźne. Sama miałam od 18 tygodnia, dość częste i powiedziałam o tym ginowi. Oczywiście stwierdził szyjkę, ale wszystko było ok i powiedział że to zupełnie normalne. Macica jest mięśniem i reaguje na każdy bodziec - jak dziecko się ruszy, kopnie, podczas i po wysiłku - nawet na dotyk z zewnątrz. Ważne, żeby nie było ich zbyt często. Ja miałam właśnie dość częste i lekarz polecił mi magnez. Od tego momentu zdarzają się naprawdę sporadycznie :)
    Co do tych zmian synka - to ja bym chyba poszukała innego lekarza. Skoro to rośnie i jest w więcej niż jednym miejscu, a teraz coś się z tego wydobywa to trzeba się temu przyjrzeć, dla pewności.
    Sallvie - no to ślicznie przybiera malutka :) pewnie jakbyś ją donosiła to miałaby ok 4 kg. Powiem Ci, że czuję że moja będzie mieć ponad tę wagę :D Aż się boję co mi lekarz powie w czwartek :D
    chcebycbardzomama - bóle pępka miewam, chociaż nie dosłownie pępka tylko od pępka ciągnie mnie na lewą stronę, jakby nerw jakiś, ale tylko jak dłużej postoję.
    independent - wpadaj częściej :) ja też ostatnio jakoś nie mam energii do pisania ;)

    U mnie dziś leniwa niedziela, bo zachmurzone i co chwilę leje deszczem ;) właśnie zjedliśmy obiad i leżę brzuchem do góry, młoda dostała energii i kopie gdzie popadnie :D
    miłego popołudnia dziewczynki <3

  • Suri_ Ekspertka
    Postów: 156 200

    Wysłany: 7 maja 2017, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Dawno nie zaglądałam . mam teraz matury więc sami rozumiecie ;) a z wrzeszczaca dwulatka w domu nie jest łatwo

    U nas po polowkowych wszystko dobrze tylko mamy niespodziankę! Bo z Mikołaja zrobiła się dziewczynka! :o :D
    Także poproszę o zmianę na liście ;)
    A ja już kilka niebieskich ciuszków kupiłam :D
    Na prenatalnych lekarz był niemal pewny chłopca, na kolejnym usg za bard nie mógł niczego dopatrzyc bo dzidzia nie chciała pokazać co tam ma. Ale pod koniec badania też minęła na usg męska cześć a tu jednak dziewczynka

    MRr5p1.png
    xxGcp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2017, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha Suri - u nas była identyczna sytuacja! :D i też miał być Mikołaj. Macie wybrane imię dla dziewczynki? Dzieciaczki potrafią spłatać figla ;) ubranka niebieskie też można założyć dziewczynce, gorzej byłoby odwrotnie - róż chłopcu nie za bardzo pasuje :D
    No i powodzenia na maturach. Dużo Ci jeszcze zostało? Wiem, że jutro angielski. Zdajesz coś jeszcze oprócz podstawowych? Ustne kiedy masz? :)

  • Suri_ Ekspertka
    Postów: 156 200

    Wysłany: 8 maja 2017, 06:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gabi544 wrote:
    Haha Suri - u nas była identyczna sytuacja! :D i też miał być Mikołaj. Macie wybrane imię dla dziewczynki? Dzieciaczki potrafią spłatać figla ;) ubranka niebieskie też można założyć dziewczynce, gorzej byłoby odwrotnie - róż chłopcu nie za bardzo pasuje :D
    No i powodzenia na maturach. Dużo Ci jeszcze zostało? Wiem, że jutro angielski. Zdajesz coś jeszcze oprócz podstawowych? Ustne kiedy masz? :)
    Myślimy o Łucji :) ale zdecydujemy chyba dopiero po porodzie jak zobaczymy :d
    Taa dzisiaj angielski, ustne w środę i czwartek i jeszcze geografia. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2017, 05:53

    MRr5p1.png
    xxGcp2.png
  • Maniaaaa Autorytet
    Postów: 776 246

    Wysłany: 8 maja 2017, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suri no to was ładnie maluszek wrobił:D
    Ja to jestem zdania, że płeć i tak w 100% poznamy dopiero przy porodzie :P
    Mocno trzymam kciuki za matury :D Oby poszły jak najlepiej!

    Mysza współczuję ząbkowania, wiem przez co przechodzisz. U nas zaczęło się jak Młodość miała 3 miesiące. Płacz, wiecznie nabrzmiałe i czerwone dziąsła, a i tak pierwszy ząb wyszedł dopiero w wieku 6/7 miesięcy za to teraz mamy ich już na stanie 11. Brakuje nam tylko 1 trzonowca i wszystkich trójek.
    Najgorsze są te pierwsze zęby, później już jest zazwyczaj trochę lepiej.

    Gabi ja magnez biorę już od 11tc bo już w tedy odczuwałam bóle brzucha. Biorę profilaktycznie 3 tabletki dziennie, czasem 4 jeśli czuję, że skurcze są częstsze niż normalnie i zdarza się, że do puli dorzucę jeszcze ten magnez rozpuszczalny no i do tego odpowiednik nospy, ale mało to ostatnio daje.

    Diana daj znać jak po wizycie :)


    Dziewczyny dziś u mnie połówkowe, trzymajcie kciuki żeby było dobrze i lekarz nie wysłał mnie do szpitala :)

    Dziś dzień zapowiada się leniwie. Mały ma teraz drzemkę, ja rozglądam się za prezentem dla męża i mojego ojczyma z okazji dnia taty i sumie nic nie mam do roboty. W domu czysto, obiad ugotowałam wczoraj, żeby było z głowy i w sumie lenie się. Może to i dobrze bo wczoraj przesadziłam na spacerze :/


    Chcebardzobycmama postaram się dziś wrzucić zdjęcie brzuszka :)


    Suri_ lubi tę wiadomość

    Janek i Gaja <3
    PeRop1.png
    QyGIp1.png
    rodzinneratatuj.blogspot.com
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 8 maja 2017, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć i czołem :)
    U mnie wizyta przełożona na czwartek, bo pani doktor coś wypadło w szpitalu.
    Jutro mam wizytę u dentysty.. już mam stres, nienawidzę dentystów.

    Dzisiaj krótkie spotkanie z przyjaciółką, bo jest ładna pogoda i wezmę się za mycie okien :)

    Mania trzymam kciuki jak najbardziej za wizytę, wszystko musi być dobrze. :)

    My dzisiaj weszliśmy w 18tc i jednocześnie rozpoczęliśmy 5 miesiąc. Matko, na prawdę czas mi szybko leci.
    Mam pierwsze rzeczy dla naszego maleństwa.. rożek, śpioszki, kaftanik.. są biało szare żeby nie było wpadki z kolorem :D robiłam z dziewczynami wróżbę z obrączka na włosie.. no i wyszła mi dziewczynka. Ale wszystko okaże się za 2 tygodnie, bynajmniej mam nadzieję, że małe pokaże co tam chowa.

    Suri, niezłe zaskoczenie płcią.. pewnie już się przyzwyczaiłaś do myśli, że to chłopiec a tu proszę. Mania ma rację, że 100% pewności jest przy porodzie :D

    Suri_ lubi tę wiadomość

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 8 maja 2017, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suri a to psociarz,a raczej psociara xp ale czesto sie tak zdarza ,ze wychodzi inna plec:) ja sie postaram w uniwersalnych kolorach ubranka kupowac no i niebieskie dla dziewczynki jak najbardziej moga byc !:)


    Dianaa ,Maniaa trzymam kciuki za udane wizyty.
    Maniaa napisz jak tam po polowkowych i czy widac co miedzy nozkami maja :P obstawiam parkę ;) no i czekam na brzuszek.

    A u mnie od rana urwanie glowy,dzwonilam dzis do poloznej,umowilysmy sie ,polowkowe dopiero 22maja, na szczescie przestal mnoe troche ten pepek bolec bo wczoraj tak.mnie ciagnal ,ze chodzic nie moglam. Wydaje mi sie ,ze to przez "dziure w, brzuchu"ktora zostala mi po kolczyku w pepku,najwidoczniej blizna sie rozciaga.
    I powiem wam ,ze zauwazylam ze moj maluch ma juz swoje pory dnia gdzie daje mi o soboe znac. Moze to nie sa jakies.mega kopniaki ale juz potrafie odroznic ze to dzidzia i odzywa sie do mnie codziennie minimum raz :) czuje sie spokojniejsza :)

    Suri_ lubi tę wiadomość

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
‹‹ 15 16 17 18 19 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ