Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
E tam, u mnie to było lepiej niż przed porodem
Mąż bardzo dużo pomagał, pomimo, że w tym samym czasie musiał pisać doktorat i zarywał nocki. Wieczorami usypiał na rękach, a ja szłam się kąpać, przy kąpieli Tysi był zawsze, ogarniał wszystko, chętnie zmieniał pieluchy i nosił na rękach. A przez pierwsze miesiące to budził się na każde kp, taki był przejęty. Latał po pieluchy, ubranka etc. Ale my długo czekaliśmy na dziecko, to był nasz wypragniony cud. Nie miałam żadnej depresji ani baby bluesa, cieszyłam się z każdego spaceru, pobudki
Taka byłam zafiksowana
Przez pierwsze dni to nie spałam, bo patrzyłam
na Klementynkę, a do tej pory jak śpi, a ja nie, to oglądam jej zdjęciaBędzie dobrze, zobaczycie. Tylko bądźcie wyrozumiałe dla swoich mężczyzn. I chwalcie ich dużo, nawet jak nieudolnie coś im wychodzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2016, 08:22
guerretenshi, Iva79, Isia86, Izieth, Dagn_, baranosia, Martusiazabka, Krakuska, Nita, RybusiaB, Angela B-D lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Dokladnie jak Polkosia mowi. Faceci tez sa zajarani tym malutkim czlowieczkiem, zobaczycie. Jak pojawi sie na swiecie, to wtedy dopier ta abstrakcyjna od 9 miesiecy wiadomosc stanie sie faktem
zobacza to dziecko w koncu i dotrze do nich JESTEM TATĄ !!!!
Moj sie extra zajmuje i od poczatku tak bylo, ze bardzo pomagal. W sumie to opiekujemy sie pół na pół.
Polkosia!!! Ja tez ogladam zdjecia! :DDD
Ale mialam noc. Od 00.30 do 5.00 skurcze, co 7, 5, 9 minut, w roznych konfiguracjach.. Takie, ze bylam pewna, ze sie zaczęło... juz sie zastanawialam kto w sobote i niedziele bedzie mial dyzur w szpitalu, no i myslalam, czy po rodzicow dzwonic zeby przyjechali do malego, a my na porodowke!! O 5 po masazu plecow, wyciszyly sie i zasnelam. Przestraszylam sie, strasznie....a bolały jak sam sk....... :DDDD ZARAZ RODZIMY!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2016, 08:49
guerretenshi, Izieth, Krakuska, Isia86, Iva79 lubią tę wiadomość
-
U mnie cichutko
troszkę brzuch pobolał jak na okres w nocy, ale niezbyt dokuczliwie. Raz brzuch się spiął i tyle
młody leniwy. leżę sobie w łóżku i nie wiem, co ze sobą zrobić.
Co do facetów, to mój raczej będzie bardzo zaangażowany. Należy do tych bardzo rodzinnych no i czeka na synka teraz już prawie 2 lata.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2016, 08:51
-
nick nieaktualnyDzień dobry bardzo
Kushina, przepraszam, że już wczoraj nie odpisałam. Tak, przekrecił się ^^ W zasadzie mogłam to sama dostrzec, bo to "kolano" wsadzone w mój prawy bok było coś za duże i narobiło za dużo nowych rozstępów, ale cały czas sobie powtarzałam, że to tylko moje płonne nadzieje.
Masz jeszcze sporo czasu do terminuniewykluczone, że zmieni pozycję.
Iva, na 100% to Ci nie powiem, bo przy Eryku ten czop się że mnie wylał, normalnie jakby wody szły. Nie wiem, jaki był kolor, bo to był chust, jak tylko podniosłam tyłek w łóżku
A teraz się nie zapowiada. Szyjka zamknięta na 4 spusty i taka długa, że wstyd mierzyć.
Guerretenshi, tak mi teraz przyszło. Też idź na wszelki wypadek na czczo w ponJak nie będą od razu ciąć, to zawsze zdążysz potem coś zjeść, a jednak zwiększa to szanse, że szybciej wyjmą Piotrusia
Nita, mega brawa za Twoje wczorajsze posty. Czasem chyba trzeba skończyć z dyplomacjąJuż po Tobie powtarzać nie będę, bo po co dalej drążyć temat.
Miłej sobotyNita, Iva79 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDagn - no to może faktycznie jest jeszcze dla nas nadzieja
A kojarzysz moment kiedy się przekręcił? Również życzę udanej soboty
U nas dziś słonecznie.
Milky Way - no to faktycznie u Ciebie może się już w każdej chwili zacząćJa za to pierwszy raz mialam w nocy bóle jak na @, tak że też powolutku coś tam zaczyna się dziać.
PS. Juz mnie wszystko boli od tego spania na lewym boku, ale zaciskam zęby i staram się przetrwaćJuż ostatnia prosta.
-
nick nieaktualnyW zasadzie, jak pomyślę, to zeszło mi trochę napięcie że spojenia jakiś tydzień temu i te kopniaki w pęcherz się zrobiły inne
ale głowy nie dam.
Ale czaj tę radość na mojej twarzy, jak lekarka przy podbrzuszu głowy szuka, a tam jajka
Mamaginekolog kiedyś pisała notkę, że niekoniecznie na lewym trzebaJa tam śpię, jak mi wyjdzie, czasem nawet na pół boku - pół brzuchu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2016, 09:53
Kushina lubi tę wiadomość
-
Jak leżę na plecach i prawym boku,to mnie trochę zatyka i jest mega niewygodnie, a jak przerzucę się na lewy, to taka ulga
Także zazdroszczę tym dziewczyną, co mogą różne pozycje, bo jedna i ta sama to zdecydowanie za mało
Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
Ja śpię trochę na prawym, trochę na lewym, ale na plecach nie dam rady. Ciężko mi wytrzymać badanie USG, gdy muszę leżeć na plecach
U mnie skurcze trochę odpusciły, są codziennie, ale na razie pojedyncze, są szanse, że wytrzymam do grudnia
No i chyba oficjalnie zaparcia mi minęłyŻeby to nie była przedwczesna radość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Dziwne ze po sformuloeaniu mama moja ridzila takie dziecko i po tym ze napisalam ze chce rodzic naturalnie zostalam obrazona na forum. Nita musi byc w tobie duzo niecheci i zlych emocji do drugiego czlowieka ktore akurat moglas w danej chwili wyrzucic na mnie. Coz niektorzy lubia tak sie spelniac...
-
Jakies teksty ze oceniam inne kobiety.. w ktorym momencie ocenilam? Ze zachecam, a nie moge zachecac? Moze niektore sie wahaja.. moze czytaja to forum. Piszesz wsadz sobie do dupy te teksty bo ze tobie jest juz niewygodny tekst napisany przeze mnie ze moja mama takie dziecko urodzila 4 kg to co bybylo jakbym napisala cokolwiek innego
-
Iva, co do tego czopa to ja już nie wiem jak to jest. Niby lekarz mówił ze juz go nie mam. Ale wczoraj z rana miałam taki gesty śluz z nitkami krwi. A wieczorem znowu taką gęstą galaretkę. Tak jakby nadal schodził? Może jakaś końcówka? Zgłupiałam.
Ja śpię i leżę głównie na prawym boku. Na lewym trochę mniej. Czasem tak jak Dagn na pół boku - pół brzuchu. Ale zdarza się że wtedy zaczyna mnie brzuch boleć wiec przekręcam się spowrotem na bok. Na plecach wogole nie mogę. Później mam problem żeby się podnieść, strasznie mnie kręgosłup boli.
Guerretenshi miłego weekendu! Wykorzystaj go jak najlepiej. Być może to wasz ostatni weekend we dwoje
Nita, twoje wpisy mówią wszystko. Zgadzam się w 100%. Nie warto się powtarzaćpoprostu są ludzie i... Parapety
Dagn_, Nita, Iva79 lubią tę wiadomość
-
Napisalas jeszxze ze moze ja bede blagac o cc. moze bede, nie wiem tego. czy ja napisalam ze jesli bol bedzue tak przerazliwie silny nie bede blagac o cc?? wiem ze duzo dziewczyn tak ma ale bede robic wszystko zeby sie udalo. moze zrobia mi cc bo nie bedzie wyjscia. no nie jestem w stanie przewidziec przyszlosci.
-
nick nieaktualnyDziwne, że po tym jak Guerretenshi napisała, że boi się trochę rodzić tak duże dziecko (przypomnę - chodzi nie tylko o wagę, ale i hc, i ac) zaczęłaś z rękawa sypać, jak to zawsze kobiety musiały tak rodzic, bo nie było cesarek. I Twoja mama dała radę i tyle kobiet daje rade. I Ty dałaś... A nie, czekaj
Ty przecież jeszcze nie rodziłaś i nie wiesz, co będzie za kilka tygodni ;]
Serio tak się będziemy przerzucać argumentami i statystykami? Też mogłabym podać kilka na temat vbac, na temat niedotlenienia, na temat wyczekiwania aż skurcze się zaczną, na temat kleszczy i vacuum... Tylko po co? Życie pisze różne scenariusze.
Ty chcesz rodzić naturalnie. No i fajnie - jak to mówią w reklamach McDonald's. Nikomu nic do tego i tak samo nic Tobie do czyjejkolwiek cesarki.
Moze po prostu Ty omijaj wzrokiem posty o planowych cc, skoro aż tak Cię to boli, że ktoś nie urodzi naturalnie, hm? Skoro aż tak wtedy nie możesz się powstrzymać i musisz piać hymny na cześć sn i swoją własną. Takie narzekanie na zasady w Playu, kiedy masz telefon w T-Mobile
Szanujmy się po prostu nawzajemw tym wątkuWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2016, 10:53
Martusiazabka, Krakuska, Iva79, Angela B-D lubią tę wiadomość
-
a co do tych pazdziernikowek nie pamietam zebym cos pisala o cesarce bardziej o wywolywaniu porodu. jestem przeciwna wywolywaniu porodu juz w terminie jak nic sie nie dzieje, ale naprawde nie jestem zaangazowana az tak w to forum zeby pamietac wszystkie swoje posty a co dopiero drugiej osoby.
-
Kochane nie mogę Was doczytać spokojnie do końca.. O 8 miałam chyba pierwszy skurcz a o 10 drugi... Jadę o 11 na ktg,pewnie to straszaki, tylko najgorsze ze coś mi ciągle kapie z pipci wodnistego i nje wiem czy to wody się nie Sącza... Zobaczymy co powie lekarz na ktg.l,czy karze jechać do domu czy do szpitala...3majcie kciuki :*
polkosia, baranosia, Dobrawa, Szczęśliwa Mamusia, Nita, Werix, Krakuska, Iva79, Angela B-D lubią tę wiadomość
-
Prawdę mówiąc nie rozumiem po co ten najazd na Elcię? Przejrzałam jeszcze raz wpisy i nie napisała nic takiego, żeby ją obrażać. Sama jestem tego zdania, że gdyby kazali mi iść na cc, bo dziecko 4,5 kg, a urodziłoby się 3,7, to bym się wk... Nie widzę nic złego w jej podejściu. Sama nie chciałabym mieć cc tylko z powodu "podejrzeń". Gdyby u nas kroili powyżej 4 kg, to też by mnie z Tyśką zakwalifikowali. Chyba bym się załamała. Niech każdy sobie rodzi jak chce, ale po co te złośliwości i 3 dni temat ciągnąć?
guerretenshi, Izieth, Dobrawa, Madziula87, Fuksja90, Szczęśliwa Mamusia, Werix, Krakuska, MoBo, RybusiaB lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn