Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Siedzę u lekarza w kolejce. Oczywiście opóźnienie! Cholera, ta baba chociaż raz przyszła o czasie?! Jem mandarynki i czekam na wieści od Was, relacje, zdjęcia.
Sitko do kup: uśmiałam się. Nita, zapytaj w sklepie: przepraszam, mają Państwo sitko do kup?
Znowu przytyłam! W tydzień prawie kilo!
już 16kg na plusie! Ale ja przecież nie jem wcale więcej!
MoBo, Nita, Dobrawa, Szczęśliwa Mamusia, Maggie_31 lubią tę wiadomość

-
MoBo to fajnych macie sąsiadów
nasi sąsiedzi nie bardzo, w ogóle się nie odzywają, zresztą tam na parterze co chwilę ktoś się wprowadza i wyprowadza, bo też wynajmują. Teraz na parterze mieszka taki Rusek ze swoją żoną. Strasznie posępni, anni razu się nie uśmiechnęli, mimo naszych kilku prób zagadania, oni nadal nic. On to taki typowy Rusek, okrągła czerwona twarz, łysy, udaje gangstę w dresach, nie pracuje, śpi cały dzień, nie powie nawet "cześć", nawet drzwi nie otworzy facetowi do spisania licznika na korytarzu. Drugi sąsiad z dołu to Jamajczyk. Cichy bardzo, chodzi do pracy, a po pracy do wieczora pali zioło i tak dzień w dzień. Nigdy nie zagadał.
Generalnie Brytyjczycy cenią sobie prywatność i nie ma tutaj takiej typowo sąsiedzkiej przyjaźni jak w innych krajach. Tutaj czasem ludzie latami mieszkają obok siebie a nie znają swoich imion.
Mnie właśnie rozpoznają ludzie z pobliskich sklepów i kawiarni. Tej kawiarni właściciel to jakiś Hiszpan lub inny Latynos. Zawsze macha jak przechodzę. W pobliskim sklepie też mnie znają, miłe ekspedientki. Jest jeszcze kebab koło naszego domu, dwóch Turków tam pracuje. Kilka razy tam jadłam, zawsze są mili, pytają kiedy rodzę, dają mi sosy za darmo, czasem nawet 4 różne, a normalnie kasują za sosy 50 pensów
No i obok nich jest sklepik hinduski, taki mały spożywczy. Czasem tam idę po jakiś napój, to od razu wyskakują z krzesłem, żebym sobie usiadła
MoBo, Dobrawa lubią tę wiadomość
-
Dobrawa wrote:Mobo,
Super z tymi relacjami sasiedzkimi.
Wy tam po niemiecku gadacie ?
My mieszkamy w części gdzie się gada po 'niemiecku' tzn szwajcarsku co tak naprawdę brzmi inaczej gdyż to jest dialekt. Szwajcar ze Szwajcarem czasem ma się problem dogadać bo inne dialekty z innych wiosek oddalonych o 10km
My to ogólnie kulejemy z tym językiem bo, kursy robimy po niemiecku, pracujemy w firmie gdzie językiem biznesowym jest angielski, wszyscy nasi znajomi są z pracy taka mieszanka międzynarodowa i też gadamy po angielsku
czasem się zastanawiam jak my dajemy radę normalnie tu żyć a mało co gadać po niemiecku/szwajcarsku 
No ale, że teraz się zaczęło bo każdy zagaduje i w przedszkolach trza będzie itd to pewno się podszkolimy
Dobrawa, asiam lubią tę wiadomość
-
Dobrawa, z tą wanną do rodzenia to ja się teraz grubo zastanawiam, bo nie spodziewałam się, że jest ona taka wysoka. Dużo wyższa niż taka normalna w domu. Trzeba wejść na schodki i dopiero do wanny, a z moim spojeniem to może być problem tak wchodzić i wychodzić. Zawsze mnie boli jak wchodzę do wanny w domu, bo krok w górę trzeba dać i na jednej nodze te dwie sekundy postać. Wczoraj też jedna dziewczyna zastanawiała się czy właśnie rodzić w wannie, bo też ma spojenie do niczego, ale położna twierdziła, że będzie ok. Zobaczymy. Wkleję zaraz zdjęcie jednego z pokoi, ale to zdjęcie z neta, z ich oficjalnej strony.
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c7df96b12db8.jpg
To jeden z pokoi, ale one wszystkie bardzo podobnie wyglądają. Jak widać, wanna jest wysoka, także trochę się nagimnastykuję. Obok wanny są przyciski na kontrolowanie temperatury oraz podłączenie gazu do oddychania. Z drugiej strony pokoju łazienka z prysznicem. Po porodzie można w pokoju przebywać jakieś 2 godziny. Później przenoszą na salę z dwiema innymi kobietami. Taka normalna sala, łóżko, parawan, zaraz obok inna mama. Niestety, całą noc to oni nie pozwalają zostać w takim indywidualnym pokoju. Nie ma tak dobrze
Szczęśliwa Mamusia, Dobrawa lubią tę wiadomość
-
Nita ja wiem o co kaman w UK bo mieszkałam tam 5 lat. Tam poznałam mojego i to on mnie wywiozl do ch. Za kilka lat pewno wrócimy, mamy taki 5 letni plan
który już się przedłużył o 5 lat hahahaha. No ale kiedyś trza będzie, może na emeryturę
Dobrawa lubi tę wiadomość
-
Oomyslalam sobie ze uk to jakies standardy bedabaranosia wrote:Polkosia seks to jest codziennie od tygodnia i na mnie to chyba nie działa

Dobrawa ja też do szpitala muszę mieć wszystko dosłownie wszystko swoje
tymbardziej ze koncerny promuja w ten sposob swoje produkty
Wszyscy w domu
-
No wiadomo. A ja jak zapakowałam te podkłady poporodowe na łóżko i te duże bella mama, pampersy i chusteczki to pół torby to wyszło
i będę jechać jak na wojnę z ogromną torbą do porodu 
Rosół się powoli gotuje i mam ochotę jeszcze na racuchy z jabłkiem
Maggie_31 lubi tę wiadomość


-
A ha sie zastanawiam jak taki seks robic gdy jestem ociezala jak slonica,ledwo sie ruszam i ten brzuch ..Martusiazabka wrote:Baranosia, seks codziennie?! Nie no, dziewczyny, dajcie spokój
To tak jakbyście przy cukrzykach pisały o ciasteczkac, albo gofrach z bitą śmietaną 
Wszyscy w domu
-
No nie jest tak komfortowo jak przed ciążą. Skupiam się dużo na tym żeby mąż nie gniótł brzucha, buzi też ciężko sobie dać ale jakoś jeszcze dajemy radęDobrawa wrote:A ha sie zastanawiam jak taki seks robic gdy jestem ociezala jak slonica,ledwo sie ruszam i ten brzuch ..
Dobrawa lubi tę wiadomość


-
Do UK chcecie wracać ze Szwajcarii???MoBo wrote:Nita ja wiem o co kaman w UK bo mieszkałam tam 5 lat. Tam poznałam mojego i to on mnie wywiozl do ch. Za kilka lat pewno wrócimy, mamy taki 5 letni plan
który już się przedłużył o 5 lat hahahaha. No ale kiedyś trza będzie, może na emeryturę 

W życiu bym nie wracała!
przecież tam jest lepiej, ładniej, lepsza pogoda, cieplejsze lato, czysto, lepsze jedzenie 
UK to syyyffff
a i zarobki to już nie to samo co np.10 lat temu. Boom na UK już dawno minął. Siedź w Szwajcarii, nie popełniaj tego błędu
My też chcemy się stąd wyprowadzić, ale u nas jest kilka opcji. Albo jakiś fajny, anglojęzyczny kraj w Europie, ale musi być w miarę ciepło albo mamy kilka opcji w Azji, zresztą kiedyś mieszkaliśmy w Azji 2 lata i ogólnie uwielbiam tam być, więc sama nie wiem. Z drugiej strony, daleko od Polski, od mamy...
Dobrawa lubi tę wiadomość
-
Mobo,
Poczekaj poczekaj
Ale oficjalny jezyk to jaki jest?
Myslalam ze nie ma czegos takiego jak szwajcarski.
Ja tu dlugo tez po angielsku gadalam,teraz sie przestawilam na holenderski,ale chcialabym lepiej go znac,no i skandal
do mojego E ciagle po angielsku nawijam.Glupia ja...moglabym polepszyc swoj holenderski,ale jakas beznadziejna blokade mam
MoBo lubi tę wiadomość
Wszyscy w domu
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH









