Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Werix, nareszcie się doczekałaś! Gratuluję. Widzisz, obyło się bez wywoływania.
Okciakowa, urodź w końcu! Weź chłopa na bzykanie czy coś, może się rozkręci
Dotty, wow ale szybki poród, jak już mówiłam, jesteś pro
Gratuluję, śliczna Zosia.
Milky way, obyś miała rację i oby u mnie też się rozkręciło na dobre. Póki co, zupełnie się wyciszyło. Idę zaraz na spacer, potem może jakieś przysiady porobię i potańczę.
Werix, Dotty84 lubią tę wiadomość
-
U mnie są wrażliwe od jakiegoś czasu, bardzo ukrwione, pociemniały, powiększyły się, ale nie są podrażnione. Myślę, że możesz sobie już posmarować skoro Cię pieką.jusci wrote:Mam pytanko
to normalne, że przed porodem brodawki są bardzo wrażliwe i podrażnione?... Może już teraz powinnam czymś smarować?
Werix gratulacje
Polecam krem Lansinoh. Czysta lanolina. Raz już wypróbowałam i wygląda na to, że jest to naprawdę dobry produkt. -
Zdolna jesteś, tylko maluszek upartyOkciakowa wrote:Bzykamy się, robię przysiady i nic.. Straciłam wszelkie nadzieję, że urodzę sama. Może jestem niezdolna do porodu, nie wiem..
Niestety, w tym przypadku to nie my decydujemy, tylko nasze dzieci kiedy im się zachce wyjść na świat. Współczuję Ci, bo jesteś już grubo po terminie. Ja mam termin na poniedziałek a już świruję, więc co dopiero Ty. Dni upływają tak wolno, monotonnie, człowiek tylko wyczekuje jakichś skurczy, w majtki sobie zaglądam czy czop odszedł a tam nadal nic
Ta końcówka to naprawdę tragedia i testuje cierpliwość wielu mam.
Szczęśliwa Mamusia, Angela B-D lubią tę wiadomość
-
Dokładnie, no jest tragedia.. Żeby chociaż ten czop, wody.. cokolwiek a tu czuje się jakbym miała chodzić co najmniej jeszcze z miesiąc w ciąży.. Jak to jest, że jednych łapie od razu a drudzy jeszcze się męczą.. Nie wiem co jej się tam tak podoba, już ciasno ma, mało miejsca, zamiast wyleźć to ona chyba po tatusiu na złość robi..Nita wrote:Zdolna jesteś, tylko maluszek uparty
Niestety, w tym przypadku to nie my decydujemy, tylko nasze dzieci kiedy im się zachce wyjść na świat. Współczuję Ci, bo jesteś już grubo po terminie. Ja mam termin na poniedziałek a już świruję, więc co dopiero Ty. Dni upływają tak wolno, monotonnie, człowiek tylko wyczekuje jakichś skurczy, w majtki sobie zaglądam czy czop odszedł a tam nadal nic
Ta końcówka to naprawdę tragedia i testuje cierpliwość wielu mam.
-
Okciakowa mam to co Ty mimo, że mój termin dopiero jutro
od rana niby boli brzuch, jest twardy jak skała ale nic poza tym
Dotty serdeczne gratulacje Zosia jest śliczna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2016, 15:03
Dotty84 lubi tę wiadomość


-
No udało się bez wywoływania, ale mały zechciał łaskawie przyjść na ostatnią chwilę, bo przecież jutro miałam jechać do szpitala na wywoływanie!
Może u Ciebie Okciakowa będzie tak samo
Martwi mnie że moja kruszynka taka śpiąca. Śpi już 3h a jak próbuję go obudzić to jest płacz. No się wymęczył chłopak podczas porodu, to musi odpocząć. Ale chciałabym już go nakarmić.
-
RedLady, Werix, Dotty, gratulacje!!!
Werix, w szpitalu mówili mi, że mam jak najczęściej przystawiać do piersi, a mała tylko spała i spała, zaczęłam się zastanawiać czy mogę ją obudzić. Skorzystałam z momentu, kiedy na chwilę otworzyła oczy i udało się
Teraz to ona głośno upomina się o jedzonko
Dotty84, polkosia, RedLady, Werix lubią tę wiadomość


Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Red lady, Werix gratulacje

My dzisiaj byłyśmy znowu u lekarza bo Michasia ciagle zolknie. Zrobili nam od razu patronaz. No i ładnie przybieramy. 200g od poniedziałku. Okazało sie, ze w karcie mam wpisane, ze urodziłam w 37 tc (dokładnie rodziłam 37+2) wiec przysługują nam darmowe szczepienia
Niestety na froncie walki z żółtaczka gorzej. Na szczescie nie zatrzymali nas w szpitalu ale mam karmić Natromigenem (czy jakos tak) zamiast ko do wtorku i we wtorek kontrola.
RedLady lubi tę wiadomość

-
Wiec... po podaniu oxy rozwarcie dobiło 6cm, wtedy tez zaczęły bardzo bolec mnie skurcze z prawej strony (widocznie nie równo się rozeszło zzo) Położna poszła po anestezjologa, ja zadzwoniłam do mamy i po Pitera żeby wracał (był coś przekąsić) Znow baaaardzo bolało. Anestezjolog zaczął podawać dokładkę (leżałam na boku) i nagle poczułam mega napierająca główkę! 10 cm! W kilka minut dosłownie!!! Meeega rozrywający ból przy pierwszych dwóch partych na boku... potem ból przeszedł a ja odzyskałam kontrole nad swoim ciałem i przebiegiem porodu, współpracowałam z położna. Zosia urodziła sie po kilku partych...Krocze tylko minimalnie pęknięte, nie boli!. Zosia owinięta pępowina...chwila strachu, ale sprawnie ja odwinęli i zaraz była na moim brzuchu
Kushina, Szczęśliwa Mamusia, baranosia, Isia86, chloet, Izieth, cudek2, Martusiazabka, Werix lubią tę wiadomość
-
Mała śpi a więc jest chwila wolnego
A oto mój aniołek
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f386480ff65c.jpg
Kushina, jusci, polkosia, Nita, Szczęśliwa Mamusia, baranosia, Okciakowa, Isia86, Izieth, Kokardka44, cudek2, Martusiazabka, Iva79 lubią tę wiadomość

-
Dzięki za gratulacje :*
Co do samego porodu u mnie zaczęło się od odejścia wód o 3.20. Jako że długo skurcze były słabe i bardzo nieregularne to dostałam przyjaciela oxy. Dzięki temu szybko i sprawnie postępowało rozwarcie. Osobiście polecam ciepły prysznic. Ulga w bólu a po pół godzinie z 4cm było już 7cm. Najgorsze dla mnie były parte, niestety był problem z wejściem główki w kanał. Jednak szczęśliwie po 2h się udało
Niestety skończyło się u mnie nacięciem krocza, ale już się nieźle goi.
Najważniejsze, że pomimo 12h wiem, że jeszcze o rodzeństwo kiedyś się postaramy. A dla męża teraz jestem twardzielką po tym jak zobaczył co to znaczy poród
Angela - włoski po mamusi
Też miałam taką czuprynę jak się urodziłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2016, 16:18
polkosia, Dotty84, Angela B-D, Szczęśliwa Mamusia, baranosia, chloet, Izieth, Martusiazabka lubią tę wiadomość

-
Śliczna Klaudusia. Wody tak od razu Ci odeszły czy miałaś wcześniej odejście czopa lub skurcze przedporodowe?
U nas seksy zakończyły się fiaskiem. Pozostawię to bez komentarza. Zabraliśmy się do tego jak para, dziewica z prawiczkiem. Mój mąż to duży facet, bardzo duży, ma wielkie nogi, uda, biodra, duży brzuch no i ja też z wielkim brzuchem. Klapa totalna, więcej nie próbujemy, bo tylko się umęczyłam a wszystko nagle mnie zaczęło boleć: pachwiny, rwa kulszowa, skurcze stóp przyszły.
No trudno, mały wyjdzie kiedy mu się będzie chciało. Jeszcze po tej próbie seksu skopał mnie niemiłosiernie. Chyba zły, że go wyganiam.
RedLady, milky_way lubią tę wiadomość
-
Gratulacje dla każdej świeżo upieczonej Mamusi!
Tu teraz można wpadać jak na najlepszy serial- tyle emocji, tyle się dzieje, tyle świetnych informacji o nowych Maluszkach
Ja zajadam makaron ze śmietaną, cukrem i truskawkami ktore w lato mroziłam więc teraz tylko zmiksowałam i polałam.
Myślę, że mój mały Panicz tak fantastycznie się czuje w brzuchu, tak mu dobrze, że wszystkie znaki na ziemi i niebie mówią mi, że wszystkie ludowe metody które uporczuwie uskuteczniam na nic się zdadzą.
Kurczę, tak już bym chciała Go poznać
Angela B-D, Dotty84, RedLady lubią tę wiadomość
-
Nita, czopa na oczy to ja nie widziałam
jedynie co to mniej więcej od 1.30 miałam dziwne bóle jak na okres, były nieregularne. Poczułam po prostu potrzebę do toalety i po siku, jak już chciałam wstać to zaczęły ze mnie lecieć różowe wody. Że tak powiem ciekło ze mnie co chwilę przed dobre 20 minut
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2016, 16:49
Nita lubi tę wiadomość

-
My nawet nie próbujemy się seksić bo to by była jakaś komedia połączona z dramatem
podziwiam Was laski że macie siłę i że dajecie radę
mi to z łóżka ciężko wstać co dopiero jakieś inne ruchy (na pewno nie byłyby kocie)
Maggie_31, chloet, milky_way, bebag lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH













